MarianoX napisal(a): Drzewiey byli pączki nadziewani mięsem, sloniną, cebulą i smalcym...
A czemu tam jest Fat Friday? Jakaś świecka tradycja? A co do nadzienia, to ja nadal tak robię, wczoraj zapodałem sobie słodkiego pączka z masłem i salcesonem
To jakiś zachodni zwyczaj kulinarny, ale szczegółów nie znam.
My mamy "tłusty" czwartek ale w Kościele (kalendarzu) "tłusty" jest CAŁY tydzień przed Wielkim Postem.
Więc, my mamy czwartek, a na zachodzie mają i piątek i wtorek "tłuste" (wtorek, czyli dzień-przed), "fat friday" i "fat tuesday".
=== na tym kulinarnym blogu, skąd jest zdjecie pączków nadziewanych miesęm, sa jeszcze pączki z... posypanem boczkiem! Ale faworki już prawie tradycyjne (bezglutenowe)
nerdycook.in Kuchnia Gdańska: pączki Tradycyjne pączki według staropolskiego przepisu.
Składniki: 100 g letniego sklarowanego masła 3 jajka M 3 żółtka M 30 g świeżych drożdży 7 łyżek cukru waniliowego (wanilinowy też może być) ok 500 g mąki pszennej tortowej skórka starta z jednej cytryny 2 łyżki śmietany 22% 1 łyżka spirytusu lub wódki (można zastąpić 2 łyżkami octu 10%) 150 g konfitury wiśniowej lub powideł śliwkowych (najlepiej z kawałkami owoców) + pół łyżeczki mielonego cynamonu 1kg smalcu do smażenia (ew margaryny Planta, lub oleju roślinnego – ostrzegam, na smalcu są najsmaczniejsze)
Czas: niecałe 90 minut Porcja: 1 sztuka ok 300 kcal
Przygotowanie: 1). Drożdże wykrusz do miski, wymieszaj z cukrem aż się rozpuszczą. Dodaj skórkę i śmietanę. 2). Pozostałe składniki dodawaj na przemian ( jedno jajko, żółtko, trochę tłuszczu, kilka łyżek mąki itd.), cały czas miksując na wolnych obrotach aż ciasto uzyska jednolitą konsystencję. Aby nie zajechać miksera na początek dodaj ok 300 – 350 g mąki. Na koniec dodaj spirytus/ocet. 3). Ciasto odstaw na 15 – 20 minut w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. 4). Do konfitur dodaj cynamon, zamieszaj. 5). Dodaj do ciasta resztę mąki, posyp stolnicę mąką (inaczej ciasto się przyklei), uformuj nieduże kulki (wielkości mniej więcej średniej mandarynki). W każdej zrób zagłębienie, wypełnij konfiturami. Delikatnie, ale szczelnie zlep brzegi, żeby nadzienie nie wyciekło podczas smażenia. 6). Pączki przykryj ściereczką i odstaw na 30 minut w ciepłym miejscu aby trochę podrosły. 7). W głębokim naczyniu rozgrzej smalec, ostrożnie wkładaj pączki (najlepiej zanurzać je za pomocą łyżki cedzakowej). Podczas smażenia nie mogą dotykać dna, powinny cały czas unosić się na powierzchni. 8). Smaż ok 2-3 minuty z każdej strony na jasno brązowy kolor. Po wyjęciu odsącz nadmiar tłuszczu ręcznikiem kuchennym. 9). Gdy jeszcze są ciepłe, posyp cukrem pudrem, lub polej dowolną polewą. P.S. Taka ilość ciasta wystarcza na ok 18 pączków. Spokojnie możesz przygotować je z mniejszej ilości składników:)
Komentarz
My mamy "tłusty" czwartek
ale w Kościele (kalendarzu) "tłusty" jest CAŁY tydzień przed Wielkim Postem.
Więc, my mamy czwartek, a na zachodzie mają i piątek i wtorek "tłuste" (wtorek, czyli dzień-przed),
"fat friday" i "fat tuesday".
===
na tym kulinarnym blogu, skąd jest zdjecie pączków nadziewanych miesęm, sa jeszcze pączki z... posypanem boczkiem!
Ale faworki już prawie tradycyjne (bezglutenowe)
O, jest przepis na pączki z XVIII wieku (z Gdańskiej książki kucharskiej, więc pewnie.... niemieckie! )
====
jeśli ktoś nie chce zaglądać, to przeklejam:
nerdycook.in
Kuchnia Gdańska: pączki
Tradycyjne pączki według staropolskiego przepisu.
Składniki:
100 g letniego sklarowanego masła
3 jajka M
3 żółtka M
30 g świeżych drożdży
7 łyżek cukru waniliowego (wanilinowy też może być)
ok 500 g mąki pszennej tortowej
skórka starta z jednej cytryny
2 łyżki śmietany 22%
1 łyżka spirytusu lub wódki (można zastąpić 2 łyżkami octu 10%)
150 g konfitury wiśniowej lub powideł śliwkowych (najlepiej z kawałkami owoców) + pół łyżeczki mielonego cynamonu
1kg smalcu do smażenia (ew margaryny Planta, lub oleju roślinnego – ostrzegam, na smalcu są najsmaczniejsze)
Czas: niecałe 90 minut
Porcja: 1 sztuka ok 300 kcal
Przygotowanie:
1). Drożdże wykrusz do miski, wymieszaj z cukrem aż się rozpuszczą. Dodaj skórkę i śmietanę.
2). Pozostałe składniki dodawaj na przemian ( jedno jajko, żółtko, trochę tłuszczu, kilka łyżek mąki itd.), cały czas miksując na wolnych obrotach aż ciasto uzyska jednolitą konsystencję. Aby nie zajechać miksera na początek dodaj ok 300 – 350 g mąki. Na koniec dodaj spirytus/ocet.
3). Ciasto odstaw na 15 – 20 minut w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
4). Do konfitur dodaj cynamon, zamieszaj.
5). Dodaj do ciasta resztę mąki, posyp stolnicę mąką (inaczej ciasto się przyklei), uformuj nieduże kulki (wielkości mniej więcej średniej mandarynki). W każdej zrób zagłębienie, wypełnij konfiturami. Delikatnie, ale szczelnie zlep brzegi, żeby nadzienie nie wyciekło podczas smażenia.
6). Pączki przykryj ściereczką i odstaw na 30 minut w ciepłym miejscu aby trochę podrosły.
7). W głębokim naczyniu rozgrzej smalec, ostrożnie wkładaj pączki (najlepiej zanurzać je za pomocą łyżki cedzakowej). Podczas smażenia nie mogą dotykać dna, powinny cały czas unosić się na powierzchni.
8). Smaż ok 2-3 minuty z każdej strony na jasno brązowy kolor. Po wyjęciu odsącz nadmiar tłuszczu ręcznikiem kuchennym.
9). Gdy jeszcze są ciepłe, posyp cukrem pudrem, lub polej dowolną polewą.
P.S.
Taka ilość ciasta wystarcza na ok 18 pączków. Spokojnie możesz przygotować je z mniejszej ilości składników:)
Mom nadziyja, że ślunska godka zrozumiała?