Dziś o 13-ej ma być ogłoszony raport techniczny. Powstrzymuję się od wniosków i radykalnych ocen do tego czasu i do działań po tym ogłoszeniu. Już pisałem że PiS ma szansę na przywrócenie wiarygodności, być może jedną z ostatnich. Oczekiwana sekwencja to: raport, prosta informacja o dalszych działaniach podkomisji czy innych gremiów w sprawie badan i wyjaśnień, oskarżenia za już dowiedzione przestępstwa, szybkie uchwalenie zmian w ustawach sądowniczych i szybkie wdrożenie w zakresie organizacji i personaliów w sądach powszechnych, KRS i SN. Oskarżenia w sprawie głównych afer jak Amber Gold i reprywatyzacyjna. To szybko i to minimum. Bez tego PiS straci wiarygodność, rozlezie się w niesmacznych walkach frakcyjnych i personalnych i przerżnie wybory. Jeśli tego nie zrobi będzie gnił i jeszcze za tej kadencji zacznie się proces restauracji III RP. Będą coraz częściej pieprzyć o przyjmowaniu uchodźców, odszkodowaniach dla Żydów z USA, prawie europejskim itp. Jeśli PiS zrobi co należy i odzyska wiarygodność Polacy go poprą i wygra kolejne wybory. Może nawet zwiększy udział w samorządach choć jest mocno spóźniony. To nie zmieni faktów i oceny że PiS nie jest partią sprawiedliwą i dobrze zarządzaną. Pamięć o chamstwie, arogancji i braku szacunku do swoich pozostanie. Na razie nie ma dla takiego uwiarygodnionego PiS alternatywy i dlatego Polacy przełkną jego drobniejsze niegodziwości.Bez wiarygodności wybiorą oryginał czyli elity III RP.
Co do łączenia Polaków i oddzielania pomnika upamiętniającego od rozliczeń winnych to jakaś pokrętna i przesubtelniona retoryka. Brzmi dla mnie głupio i nieszczerze. Ta katastrofa nie łączy wszystkich Polaków. Łączy wyłącznie patriotycznych Polaków. Ta katastrofa ostro oddziela i wyłącza zdrajców nawet jeśli są etnicznie i językowo oraz prawnie Polakami. To oczywiste. Ta katastrofa, a ściślej stosunek do niej, pozostawia głęboki podział wśród Polaków nie będących zdrajcami. Po jednej stronie, liczniejszej, są Polacy nastawieni patriotycznie i dumni z polskości, a po drugiej są Polacy nastawieni kosmopolitycznie i wstydzący się polskości. Można tych drugich przekonywać i przeciągać na stronę patriotyczną, ale nie ma co fałszywie udawać ze ich nie ma i że nie jest to różnica fundamentalna. Trzeba z tą różnicą żyć. Może się zmniejszy, ale jeśli nie też trzeba. Ten pomnik bez rozliczenia winnych będzie pomnikiem słabości i akceptacji hańby. Pomniki poległych i pomordowanych w powstaniach są pomnikami chwały dlatego że sto lat temu Polacy odzyskali niepodległości i podnieśli głowy.
Mania napisal(a): I niech ten pomnik będzie mieczem rzuconym w ziemię między Nami i Onymi. I niech ktoś spróbuje go tknąć! Zero litości.
Znaczy, co wówczas planujesz? Zamieniam się w słuch...
Kary! - wyobraź sobie. Ten plac jest monitorowany.
Skoro oni nie są w stanie poradzić sobie z grupą UBywateli blokujących dziś sejmowe biuro przepustek, albo zagradzają pół miasta z tego samego powodu, to raczej kar za niszczenie pomnika nie będzie.
Nie wiem co kombinują. Mam cień hipotezy dlaczego. Znaczy czemu rozmywają i nie dali w TVP. Być może zakładają że w końcu im UE odpuści reformę sądów więc robią uniki i wstrzymują zdecydowane kroki. Były jakieś przecieki że Timmermans powiedział że ugoda do połowy maja prawdopodobna. Mogą liczyć ze ta korekta reformy jej nie zniszczy i wreszcie można będzie zdrajców sądzić. Pewnie JarKacz sądzi że Morawiecki z uwolami to załatwią w UE. Moim zdaniem to mrzonki. Już pisałem żme Timmermans przyjechał tu w dokładnie odwrotny celu - aby przeciągnąć sprawę i nadal znęcać się na Polską i rozmontowywać rząd i reformy oraz przygotować grunt pod powrót Tuska. W najlepszym przypadku stracimy kilkanaście tygodni i trzeba będzie wrócić do wersji konfrontacyjnej. Można poprawki wykorzystać do uszczelnienia to jest większej jasności reformy i usunięcia blokad proceduralnych typu opóźniania przez Gersdorf zwołania KRS.
mówi wyraźnie, że "nie dopuszcza myślenia". No jak się "nie dopuszcza takiego myślenia", to tak naprawdę nic szczególnego się w Smoleńsku nie wydarzyło. Ot, 96 osób umarło. Każdy kiedyś umrze. A oni do tego mieli pogrzeby eleganckie, a rodziny dostały piniunszki. Chciałoby się rzec "żyć, nie umierać", no ale my mamy tu polew, a może nie wypada...
Oj, za naszego życia jeszcze się doczekamy takiego zniesławienia "wypadków smoleńskich", że krzyż z puszek to będzie niewinna błahostka.... Dzięki, panie Jarosławie.
Stracił kontakt z rzeczywistością. Otoczenie tak się go boi i tak mu przyklaskuje że uwierzył iż może wszystko. Wszystko zniosą. No jak nie skoro znoszą wywalanie na zbity pysk po pomówieniu o nieudolność, kumoterstwo a może i przekręty (Jackiewicz). Znoszą natychmiastową dymisję w zamian za rewelacyjne wyniki gospodarcze, wzrost poparcia i skuteczną walkę o wzrost znaczenia międzynarodowego (Szydło). Znoszą odbieranie premii za dwa lata ciężkiej i owocnej pracy pod presją i gradem obelg mediów i opozycji z oskarżeniem o zachłanność i obniżką wynagrodzenia na poziomie kierownika dyskontu jeszcze o 20 %. Wydaje mu się że jest królem. Królem zestrachanych karłów. Motłoch go chyba zupełnie nie interesuje, znaczy jego los. Szydło wynajął aby mu zamydliła oczy "słuchaniem Polaków", ale znudził się tym i uznał za niepotrzebne. Zamienił ją na technokratę ze świtą śliskich światowców.
Chyba był inny, ale to minęło i dla przyszłości ma mniejsze znaczenie niż to jaki się stał i jest. Czy może wrócić do siebie? Mała szansa.
Rafał napisal(a): Stracił kontakt z rzeczywistością. Otoczenie tak się go boi i tak mu przyklaskuje że uwierzył iż może wszystko. Wszystko zniosą. No jak nie skoro znoszą wywalanie na zbity pysk po pomówieniu o nieudolność, kumoterstwo a może i przekręty (Jackiewicz). Znoszą natychmiastową dymisję w zamian za rewelacyjne wyniki gospodarcze, wzrost poparcia i skuteczną walkę o wzrost znaczenia międzynarodowego (Szydło). Znoszą odbieranie premii za dwa lata ciężkiej i owocnej pracy pod presją i gradem obelg mediów i opozycji z oskarżeniem o zachłanność i obniżką wynagrodzenia na poziomie kierownika dyskontu jeszcze o 20 %. Wydaje mu się że jest królem. Królem zestrachanych karłów. Motłoch go chyba zupełnie nie interesuje, znaczy jego los. Szydło wynajął aby mu zamydliła oczy "słuchaniem Polaków", ale znudził się tym i uznał za niepotrzebne. Zamienił ją na technokratę ze świtą śliskich światowców.
Chyba był inny, ale to minęło i dla przyszłości ma mniejsze znaczenie niż to jaki się stał i jest. Czy może wrócić do siebie? Mała szansa.
Odżałujcie pare zlotych dzis na Dziennik Gazete Prawna i przeczytajcie wywiad z Cymanskim.
Komentarz
http://www.radiokrakow.pl/rozmowy/jozef-lassota-pomnik-ofiar-zostal-postawiony-przez-pis-przeciwko-spoleczenstwu/
Co do łączenia Polaków i oddzielania pomnika upamiętniającego od rozliczeń winnych to jakaś pokrętna i przesubtelniona retoryka. Brzmi dla mnie głupio i nieszczerze. Ta katastrofa nie łączy wszystkich Polaków. Łączy wyłącznie patriotycznych Polaków. Ta katastrofa ostro oddziela i wyłącza zdrajców nawet jeśli są etnicznie i językowo oraz prawnie Polakami. To oczywiste. Ta katastrofa, a ściślej stosunek do niej, pozostawia głęboki podział wśród Polaków nie będących zdrajcami. Po jednej stronie, liczniejszej, są Polacy nastawieni patriotycznie i dumni z polskości, a po drugiej są Polacy nastawieni kosmopolitycznie i wstydzący się polskości. Można tych drugich przekonywać i przeciągać na stronę patriotyczną, ale nie ma co fałszywie udawać ze ich nie ma i że nie jest to różnica fundamentalna. Trzeba z tą różnicą żyć. Może się zmniejszy, ale jeśli nie też trzeba. Ten pomnik bez rozliczenia winnych będzie pomnikiem słabości i akceptacji hańby. Pomniki poległych i pomordowanych w powstaniach są pomnikami chwały dlatego że sto lat temu Polacy odzyskali niepodległości i podnieśli głowy.
Skoro oni nie są w stanie poradzić sobie z grupą UBywateli blokujących dziś sejmowe biuro przepustek, albo zagradzają pół miasta z tego samego powodu, to raczej kar za niszczenie pomnika nie będzie.
już nie muszę niczego dowodzić i świadczyć i walczyć;
nawet nie próbowałam przeżyć zawodu
Oj, za naszego życia jeszcze się doczekamy takiego zniesławienia "wypadków smoleńskich", że krzyż z puszek to będzie niewinna błahostka.... Dzięki, panie Jarosławie.
Chyba był inny, ale to minęło i dla przyszłości ma mniejsze znaczenie niż to jaki się stał i jest. Czy może wrócić do siebie? Mała szansa.
tu komentarz wrażej siły;)
)
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
to już zapomnieliscie że to był zamach?
A co właściwie mamy obchodzić, bo nie pamiętam?