Deutsch-Polnische Freundschaft
Z najwyższą przyjemnością informuje Czcigodne Kuleżeństwo, że dzięki mojej niezwykle owocnej współpracy ze Stowarzyszeniem POMOST z Poznania, w środę 18 kwietnia br. na Niemieckim Cmentarzu Wojennym w Glinnej w gminie Stare Czarnowo k. Szczecina odbył się w obecności Konsula Generalnego RFN w Gdańsku oraz asysty wojskowej WP i Bundeswehry uroczysty i godny pochówek m.in. szczątków 82 żołnierzy niemieckich rozstrzelanych przez Sowietów w Wodnikowie Górnym w gminie Milicz (niem. Militsch). Stamtąd, tzn. z miasta Milicz/Militsch pochodzę, tam działam i tam żyję.
Masowy grób żołnierzy niemieckich był możliwy do zlokalizowania i penetracji dzięki mojej osobistej działalności i nagłaśnianiu wśród lokalnej społeczności (w większości napływowej, zza Buga) wspaniałej pracy archeologów z poznańskiego Stowarzyszenia POMOST. To zwykli mieszkańcy Ziemi Milickiej i Ziemi Krotoszyńskiej przekazali Stowarzyszeniu niezwykle cenne wiadomości.
ZOBACZ WIĘCEJ: W uroczystym pogrzebie na cmentarzu wojennym w Glinnej, gmina Stare Czarnowo, pochowaliśmy szczątki 1344 żołnierzy niemieckich oraz cywilów-ofiar obozów pracy
http://www.pomost.net.pl/aktualnosci.html
http://www.pomost.net.pl/galeria/420/album/res/m/
ZOBACZ WIĘCEJ: Odkryto masowy grób żołnierzy Wehrmachtu w Wodnikowie Górnym
http://krotoszyn.naszemiasto.pl/artykul/odkryto-masowy-grob-zolnierzy-wehrmachtu-w-wodnikowie,4209618,artgal,t,id,tm.html
Wzruszają mnie formułowane na tym forum (exF) uwagi na temat, jakobym nie znał Niemców. Nic bardziej mylnego. Znam ich na tyle, na ile chcę ich znać. Znam rozmaite przeszkody, nieporozumienia, kryzysy, niedomówienia, wymowne milczenie… Ja od bardzo wielu lat robię bardzo wiele na rzecz pojednania polsko-niemieckiego. I właśnie dzisiaj dostałem osobiste podziękowania od Stowarzyszenia POMOST za to, że informuję od lat na łamach prasy lokalnej (dolnośląskiej i wielkopolskiej) o kolejnych ekshumacjach poległych niemieckich żołnierzy z czasów II wojny światowej, z prośbą o więcej. To właśnie dzięki mnie i moim publikacjom na łamach moich macierzystych tygodników (Życie Krotoszyna/Życie Milicza) pewien mieszkaniec Świnkowa w gminie Krotoszyn poinformował Stowarzyszenie POMOST, że jego dziadek wielokrotnie mówił, że pewna pielęgnowana przez miejscowy lud mogiła na środku pola to miejsce ostatniego spoczynku dwóch niemieckich żołnierzy, z Wehrmachtu i Kriegsmarine.
O pojednanie polsko-niemieckie walczę jak lew od 1984 roku (sam jestem z rocznika 1968). I walczył będę do ostatka sił.
Masowy grób żołnierzy niemieckich był możliwy do zlokalizowania i penetracji dzięki mojej osobistej działalności i nagłaśnianiu wśród lokalnej społeczności (w większości napływowej, zza Buga) wspaniałej pracy archeologów z poznańskiego Stowarzyszenia POMOST. To zwykli mieszkańcy Ziemi Milickiej i Ziemi Krotoszyńskiej przekazali Stowarzyszeniu niezwykle cenne wiadomości.
ZOBACZ WIĘCEJ: W uroczystym pogrzebie na cmentarzu wojennym w Glinnej, gmina Stare Czarnowo, pochowaliśmy szczątki 1344 żołnierzy niemieckich oraz cywilów-ofiar obozów pracy
http://www.pomost.net.pl/aktualnosci.html
http://www.pomost.net.pl/galeria/420/album/res/m/
ZOBACZ WIĘCEJ: Odkryto masowy grób żołnierzy Wehrmachtu w Wodnikowie Górnym
http://krotoszyn.naszemiasto.pl/artykul/odkryto-masowy-grob-zolnierzy-wehrmachtu-w-wodnikowie,4209618,artgal,t,id,tm.html
Wzruszają mnie formułowane na tym forum (exF) uwagi na temat, jakobym nie znał Niemców. Nic bardziej mylnego. Znam ich na tyle, na ile chcę ich znać. Znam rozmaite przeszkody, nieporozumienia, kryzysy, niedomówienia, wymowne milczenie… Ja od bardzo wielu lat robię bardzo wiele na rzecz pojednania polsko-niemieckiego. I właśnie dzisiaj dostałem osobiste podziękowania od Stowarzyszenia POMOST za to, że informuję od lat na łamach prasy lokalnej (dolnośląskiej i wielkopolskiej) o kolejnych ekshumacjach poległych niemieckich żołnierzy z czasów II wojny światowej, z prośbą o więcej. To właśnie dzięki mnie i moim publikacjom na łamach moich macierzystych tygodników (Życie Krotoszyna/Życie Milicza) pewien mieszkaniec Świnkowa w gminie Krotoszyn poinformował Stowarzyszenie POMOST, że jego dziadek wielokrotnie mówił, że pewna pielęgnowana przez miejscowy lud mogiła na środku pola to miejsce ostatniego spoczynku dwóch niemieckich żołnierzy, z Wehrmachtu i Kriegsmarine.
O pojednanie polsko-niemieckie walczę jak lew od 1984 roku (sam jestem z rocznika 1968). I walczył będę do ostatka sił.
Otagowano:
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
o_O
o_O
dba się o groby wojenne
Kto zna Niemców, zrozumie uroczy absurd tego pytania.
Vigi, ty wiesz coś o Niemcach, czy ci jednający Niemcy to są Niemcy z twojej wyobraźni? Znasz język, literaturę i historię, mieszkałeś w Niemczech, piłeś z Niemcami wódkę, byłeś u jakiego Niemca w domu?
ale jego brat to już wstrętne szwabisko, tchórzliwe i butne - nie szanujące innych nacji
W swojej książce neguje znaczenie bitwy pod Monte Cassino, wspomina też o ciekawym szczególe - był w oddziale wermachtowców, którzy planowali zniszczenie i rozgrabienie Rzymu, O czym już nie wspomniał - Matka Boża jednak wysłuchała modlitw i uratowała lud rzymski - sprawiła, że właściwie bez konkretnej przyczyny armia hitlera opuściła Rzym
Teresa Neuman powiedziała, że Niemców zbawionych będzie tylko garstka
przeklęty naród
tekst z 1948 roku! =
Szanuję pracę kolegi, doceniam dbanie o groby, pojednanie P-N, "dla zasady". Pooglądałem stronę Pomostu.
W zasadzie zezwalam.
inaczey mógłby być kwas
http://krotoszyn.naszemiasto.pl/artykul/w-swinkowie-ekshumowano-szczatki-dwoch-niemieckich,4624759,artgal,t,id,tm.html