Żaden naród nie lubi gdy Niemcy się panoszą w jego kraju. A ludzie pokroju i obycia Timmermansa doprowadzają zwykłych obywateli do furii. Elity europejskie gorszego sortu naprawdę mają obniżony poziom inteligencji i wiedzy o społeczeństwach co, samo w sobie, je dyskwalifikuje.
Będą dziadować gdzie się da skoro Niemcy nie chcą sypnąć kasą. Do roboty się nie chcą brać. Najpierw spróbują starej metody korumpowania się przez Ruskich w zamian za lukratywne kontrakty na swoje za drogie i nieco przestarzałe oraz zawodne osiągnięcia przemysłowe. Mają w tym praktykę i chcą ubiec innych speców tej grze czyli Francuzów. Niewiele z tego wyjdzie bo Putin kasy ma nie za wiele i wcale nie chce jej hojnie wydawać na nich. Krwi jednak mogą nam napsuć.
Z czego mogą się brać prosowieckie fascynacje zachodniaków? - się zastanawiam. Możliwe odpowiedzi: 1. nie sąsiadują z Rosją, więc nie doświadczyli rosyjskich zaborów. Rosja to dla nich egzotyka. 2. ze zwykłego braku wiedzy, nawet Sołżenicyna pewnie nie czytali. Poprzestali na Tołstoju i Dostojewskim.
A ja myślę że z tego samego co nasze Ameryką - z interesu i oceny pozycji: jest daleko, nie zagraża bezpośrednio, można na niej zarobić, eksploatuje i uciska bliższych sąsiadów, potrzebuje dalekich sojuszników.
Mania napisal(a): Z czego mogą się brać prosowieckie fascynacje zachodniaków? - się zastanawiam. Możliwe odpowiedzi: 1. nie sąsiadują z Rosją, więc nie doświadczyli rosyjskich zaborów. Rosja to dla nich egzotyka. 2. ze zwykłego braku wiedzy, nawet Sołżenicyna pewnie nie czytali. Poprzestali na Tołstoju i Dostojewskim.
Tołstoj i Dostojewski wystarczą, aby oczekiwać na Rosjan za drzwiami z siekierą w dłoniach.
vigilate napisal(a): Na przykład Czeczeńców ukrzywdzili słusznie.
Kiedy patrzy się na bandziorstwo niektórych Czeczenów uciekłszych* do Polski, można sądzić, że ukrzywdzili ich słusznie. * ciekawe słowo, pokraczne do bólu, ale jakoś tak mi się podoba.
Przypomniała mi się dyskusja o historii Polski i Wieletach. I moje uwagi o Szkotach. Czy to nie jest czasem tak że naród bez Boga prawdziwego, bez wiary w niego i wierności jemu nawet łamanej czasem ale realnej, jest narażony na wielkie niebezpieczeństwo popadnięcia w służbę Złemu albo zaniku? Islam niby wiara w jednego Boga, ale tak fałszywa i zakłamana, że w przypadkach skrajnych jak wahabityzm jest już w zasadzie satanizmem. A przywódcy takiej społeczności to właściwie przyboczni Złego. Czeczeni zostali złamani i popadli w taki stan. To było możliwe gdyż nie oparli się na skale.
Imaginujcież sobie, że w małem włoskiem miasteczku po dziś dzień wisi na ratuszu marmurowa tablica z rytym w marmurze protokołem posiedzenia Sądu Najwyższego we Florencji, o tem że bez kozery sto procent Toskańczyków było za przyłączeniem do państwa świniopasa z Sabaudii, a tylko bez kozery parę procent extremistów i wyrzutków za niepodległością.
Jak to okazałem kol. Vanderowi, to jako człowień kurturarny przypomniał, że i książę Spalina przechodził podobną fejkową referendozę i, zaciągnąwszy się extra mocnym bez filtra, splunął przez żółtawe zęby a rzucił: „Pfff, przegięli, kto im w te 95% wogle uwierzy. Gdyby napisali że 80%, to może może. No ale jako Stary arystokrata nie oczekuje poczucia smaku i klasy od tych, tfu, sabaudzkich świniopasów!"
Ma ktoś pod ręką „Lamparta" dla ściślejszego cytatu?
Zresztą, i z eleganckim procentem różnie bywa, bo jak w 1936 było referendum czy przywrócić monarchię, to Metachas kazał wytrzepać 75% a i tak piszą w Łajce, że to fejk był. Nie dogodzisz.
Po lewej stronie kwadracika z głową są dwa kwadraciki; w jednym hełmofon bersalierski, w drugim czarna koszula. Słabo widać, gdyż na czarnym tle.
Przed trumną warta dwóch starszych panów; jeden mi opowiedział, co się gdzie znajduje.
Ciekawy1 byłem co to za pan, więc czytam ja w Łajce:
W listopadzie 1921 na bazie fasci Mussolini utworzył Narodową Partię Faszystowską. Program partii postulował ograniczenie roli demokracji, pochwałę rządów silnej ręki, budowę silnego państwa, najważniejszymi wartościami były porządek, hierarchia i dyscyplina[39]. Postulowano, by państwo służyło narodowi i budowało potęgę narodu. Naród był określany jako wartość najwyższa, nadrzędna nad dobrem jednostki[40]. W kwestiach ekonomicznych partia postulowała ograniczenie wydatków państwa, zmniejszenie długu publicznego, zagwarantowanie wolnego handlu, wprowadzenie 8-godzinnego dnia pracy[39]. W przemówieniu na zjeździe partii Mussolini stwierdził:
W kwestiach ekonomicznych jesteśmy liberałami, ponieważ uważamy, że gospodarka narodowa nie może być powierzona kolektywnym lub rządowym i biurokratycznym organizacjom
Komentarz
Nowy Minister Spraw Wewnetrznych Matteo Salvini
Możliwe odpowiedzi: 1. nie sąsiadują z Rosją, więc nie doświadczyli rosyjskich zaborów. Rosja to dla nich egzotyka. 2. ze zwykłego braku wiedzy, nawet Sołżenicyna pewnie nie czytali. Poprzestali na Tołstoju i Dostojewskim.
* ciekawe słowo, pokraczne do bólu, ale jakoś tak mi się podoba.
Imaginujcież sobie, że w małem włoskiem miasteczku po dziś dzień wisi na ratuszu marmurowa tablica z rytym w marmurze protokołem posiedzenia Sądu Najwyższego we Florencji, o tem że bez kozery sto procent Toskańczyków było za przyłączeniem do państwa świniopasa z Sabaudii, a tylko bez kozery parę procent extremistów i wyrzutków za niepodległością.
upload pictures
Jak to okazałem kol. Vanderowi, to jako człowień kurturarny przypomniał, że i książę Spalina przechodził podobną fejkową referendozę i, zaciągnąwszy się extra mocnym bez filtra, splunął przez żółtawe zęby a rzucił: „Pfff, przegięli, kto im w te 95% wogle uwierzy. Gdyby napisali że 80%, to może może. No ale jako Stary arystokrata nie oczekuje poczucia smaku i klasy od tych, tfu, sabaudzkich świniopasów!"
Ma ktoś pod ręką „Lamparta" dla ściślejszego cytatu?
Zresztą, i z eleganckim procentem różnie bywa, bo jak w 1936 było referendum czy przywrócić monarchię, to Metachas kazał wytrzepać 75% a i tak piszą w Łajce, że to fejk był. Nie dogodzisz.
Po lewej stronie kwadracika z głową są dwa kwadraciki; w jednym hełmofon bersalierski, w drugim czarna koszula. Słabo widać, gdyż na czarnym tle.
Przed trumną warta dwóch starszych panów; jeden mi opowiedział, co się gdzie znajduje.
Ciekawy1 byłem co to za pan, więc czytam ja w Łajce:
W listopadzie 1921 na bazie fasci Mussolini utworzył Narodową Partię Faszystowską. Program partii postulował ograniczenie roli demokracji, pochwałę rządów silnej ręki, budowę silnego państwa, najważniejszymi wartościami były porządek, hierarchia i dyscyplina[39]. Postulowano, by państwo służyło narodowi i budowało potęgę narodu. Naród był określany jako wartość najwyższa, nadrzędna nad dobrem jednostki[40]. W kwestiach ekonomicznych partia postulowała ograniczenie wydatków państwa, zmniejszenie długu publicznego, zagwarantowanie wolnego handlu, wprowadzenie 8-godzinnego dnia pracy[39]. W przemówieniu na zjeździe partii Mussolini stwierdził:
W kwestiach ekonomicznych jesteśmy liberałami, ponieważ uważamy, że gospodarka narodowa nie może być powierzona kolektywnym lub rządowym i biurokratycznym organizacjom
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Benito_Mussolini
Kuc, nurmalnie.
Ale trzeba przyznać, że się z czasem wyrobił.
A uiściwszy contributo volontario, z ełrosa przynajmniej, do kasetki, a?
A do kajecika A4 w jedne linie, się wpisał?
"Na guże ruże na dole fijołki,
Il Ducze i Adi to dwa matołki", tak?
👣
🐾
🐾