Rafał napisal(a): Mnie nurtuje wciąż pytanie za co Maria Nurowska nienawidzi pisowców. Ja rozumiem że ta pani i jej podobne i podobni uważają pisowców za podludzi, albo nawet zgoła nie za ludzi. No ale przecież psy kochają więc o co chodzi? No i za kogo właściwie uważa się Maria Nurowska? Skąd bierze przekonanie o swojej wyższości? No i skąd bierze wartości, których rzekomo broni?
los napisal(a): Ja tak się zastanawiam, jakby to było, jakbyśmy musieli walczyć za Ojczyznę - nie w sposób alegoryczny tylko zwyczajnie, tak jak przez drobne tysiąc lat robiły to dzień w dzień pokolenia Polaków.
Moja bywsza uczennica spokojnie wypaliła, że wolałaby się od razu podać. Bo uważa wojnę za najgorsze zło. Byłam tak zszokowana, że zareagowałam bardzo gwałtownie. Przestała się do mnie odzywać. Pokolenie 50-latków.
głupia i tyle. Poznań był poddany bez jednego wystrzału, zniszczony w 55% po 6 latach, mnóstwo ofiar i wysiedlonych, szczególnie z tych ładnych domów. Po to się prowadzi wojny, by nikt nie przyszedł na pozabijać i ograbić, lewicowcy jak zawsze, odwracają kota ogonem.
to nie jest arystokratyzm, to panika drobnych kierowników, którzy nie maja posłuchu u podwładnych, i boją się utraty stanowisk. Oni już pogodzili się, że dużymi misiami nigdy nie będą, chcą być podrzędnymi pastuchami, ale pastuchami, a tu taka nieprzyjemność - przegrane wybory i to z kimś, z kim nie zawsze da się zakolegować (niestety tylko nie zawsze, o czym boleśnie się przekonujemy).
Komuchy nie takie wspaniałe, Losie. Zemke basujący o krzywdzie ubeckiej razem z chórem wujów z PO jest przykładem. Oni się wyprztykali z aktywów, na razie nie mają nic do opylenia, czekają aż się to zmieni.
Kiedyś w gronie znajomych doszliśmy do wniosku, że jednym z powodów popularności pacyfizmu jest pop-kulturowa dominacja USA. I ogląadjąc "Pluton", "Czas apokalipsy", "Łowcę jelenii" i inne tego typu dzieła przejmujemy sposób myślenia amerykańskich Tommies. A dla nich od czasów Wojny Secesyjnej wszelkie toczone przez USA wojny była sprawą polityków, bo amerykańskie rodziny nie były zagrożone.
A w ramach autolansu przypomnę swój stary tekst z FF:
Kiedy na murach farbą w spraju tysiąc pacyfek wymalują "Autorytety" zaś zrównają żołnierzy z bandą krwawych zbójów kiedy artysta z psychologiem z aplauzem zachwyconych fanów zaczną w swych dziełach i na blogach obrzucać błotem weteranów gdy mówią "honor was ogłupia" zwą "pragmatyzmem" geszewciarstwo Gdy chcesz pokoju to, posłuchaj, do wojny się szykować warto. A w głośnym pacyfistów chórze piejącym pieśni do pokoju zwyczajni się chowają tchórze co to się krwi i bólu boją. Możesz, słuchając słów poety "Rżnąc karabinem w bruk ulicy" Lecz bacz czy potem twoich dzieci nie wyrżną wrodzy wojownicy
Rafał napisal(a): Mnie nurtuje wciąż pytanie za co Maria Nurowska nienawidzi pisowców. Ja rozumiem że ta pani i jej podobne i podobni uważają pisowców za podludzi, albo nawet zgoła nie za ludzi. No ale przecież psy kochają więc o co chodzi? No i za kogo właściwie uważa się Maria Nurowska? Skąd bierze przekonanie o swojej wyższości? No i skąd bierze wartości, których rzekomo broni?
Rafał napisal(a): No nie wiem, a przynajmniej nie rozumiem.
To dlatego niektórzy tutaj (ja nie) uważają Kolegę za trolla. Łączy Kolega w sobie sporą wiedzę, głębokie analizy z niezrozumieniem podstawowych rzeczy:)
Kwestia smaku. Oni, jak niedawno mawiał Jerzy Stuhr, a całkiem już dawno temu prawie rozpłakał się na wizji Gugała (i niezliczone są na to inne przykłady) aspirują do bycia nowoczesnymi Europejczykami. To jest ich opus magnum. To znaczy chcą przestać być podludźmi, za jakich uważają nas - siebie już nie, ale przez to że my jesteśmy podludźmi, ktoś może i ich o to posądzić, bo mówimy tym samym językiem, mieszkamy w granicach tego samego kraju, i niestety - mamy coś ze sobą wspólnego.
Podludzie są znacznie gorsi niż psy. Psy są fajne, wierne, itp, a podludzie są źli, niscy, brzydcy i seplenią a także zazdroszczą innym sukcesów. Na czele podludzi stoi Kaczyński - czy sam jest podczłowiekiem czy tylko cynicznie wykorzystuje podludzi do swoich interesów - o to mniejsza, spory trwają. Ale gdyby nie on, podludzie albo staliby się co najmniej aspirujący do miana ludzi, albo byliby rozkosznie nieistotni.
Podludzie nie tylko przetrwali, ale wygrali, a on - reprezentant podludzi śmie jeszcze ich nazywać gorszym sortem, śmie negować oczywiste rzeczy, kompromituje w oczach świata i sprawia że dzieło życia idzie w pizdu. No nie trafiłby Kolegi szlag, gdyby ktoś, na dodatek mały, głupi i niedouczony, obrócił dzieło życia Kolegi w gruzy? I jeszcze się cieszył poparciem i realnie zagrażał, że dzieło życia nie zostanie zbudowane NIGDY (tzn nie za ich życia, a kogóż obchodzi co potem)?
Podludzi należy wyeliminować dla dobra wspólnego. Gdyby nie oni, świat byłby piękniejszy, więc ich eliminacja jest godna, sprawiedliwa, słuszna i zbawienna. Czego Kolega nie rozumie, to ja naprawdę nie rozumiem.
Zrozumiałem co Kolega napisał. Nie potrafię wczuć się. Taki sposób postrzegania i działania, jaki Kolega im przypisuje, jest mi absolutnie obcy. Nie mogę uwierzyć że ktoś tak może. Jedynym wytłumaczeniem byłoby dla mnie opętanie. Takie zbiorowe i masowe opętanie? Cóż, może.
Ja rozumiem, ale nie trzeba wielkich zdolności by się wczuć. Ja nie miałem tak nigdy z nikim, ale po prostu widzę co widzę, i choćby nie wiem jak chciał - nie da się tego inaczej zinterpretować. Oni tak mają i tyle..
Rafał napisal(a): Zrozumiałem co Kolega napisał. Nie potrafię wczuć się. Taki sposób postrzegania i działania, jaki Kolega im przypisuje, jest mi absolutnie obcy. Nie mogę uwierzyć że ktoś tak może. Jedynym wytłumaczeniem byłoby dla mnie opętanie. Takie zbiorowe i masowe opętanie? Cóż, może.
Och, jest już nawet podwątek o tym, w Psychiatryku! Jak znalazł jako rozwinięcie Tecumsehowego postu!
Hehe. Stary Szczur w niejednym wywiadzie, z gilami w nosie, żalił się że w ukochanej Italii przeprasza wszystkich naokoło za "pisowską" Polskę, bo uważa, że jego rozmówcy myślą że on też jest Polakiem, ergo współodpowiedzialnym za PiS.
Taki aktor z Krakowa, którego role pozostają w doskonałej harmonii z posiadaną fizjognomią i charakterem. Komediant grający samego siebie w sposób niezwykle przekonywający. "Wodzirej", "Amator", "Bohater roku'.
TecumSeh napisal(a): Ja rozumiem, ale nie trzeba wielkich zdolności by się wczuć. Ja nie miałem tak nigdy z nikim, ale po prostu widzę co widzę, i choćby nie wiem jak chciał - nie da się tego inaczej zinterpretować. Oni tak mają i tyle..
No może. Jednak dodam coś na co Kolega może nie zwracał uwagi, bo młodszy i nie może pamiętać. Otóż ja dobrze pamiętam komunę: nadzieje i otwarcie na świat wczesnego Gierka, żenadę i represyjność późnego Gierka, cudowną radość i entuzjazm pierwszej Solidarności, ponury stan wojenny, siermiężną, opresyjną i niesprawną jaruzelszczyznę - marazm lat 80-tych. I przez wszystkie te lata bezczelnych, prowokacyjnych, pogardliwych i chciwych oraz groźnych i mściwych chamów i prostaków, pomimo wykształcenia i zewnętrznej ogłady, pokroju Gersdorf, Żakowskiego czy Iwińskiego w mediach i na szczytach - panoszących się, dumnych i pysznych. Myślałem że już pomarli, wyginęli, że ci obecni to tylko repliki, oportuniści i przekupieni słabeusze z udecji, kaelde, awuesu. Tymczasem nie - są, mają się dobrze, przetrwali w kluczowych obszarach państwa i podnoszą hardo łby i drą plugawe mordy. No i ujawniają się kolejni z tamtych czasów - rzekomi artyści niezłomni, co to Naród podtrzymywali przeciw komunie. Tymczasem większość z tych gnojów brała od tych komuchów kasę i służyła i służy im wiernie do dziś: Nurowska, Holland, Stuhr, Olbrychski, Janda, nieboszczyk Wajda, Kutz i cała plejada innych. Do tego ci z "piękną opozycyjna kartą" jak pisałem, jak Strzembosz, kilku biskupów już nieboszczyków ale nie wszyscy, większość uwoli. Plugawa agentura szukająca nowego pana gdzie popadnie byle nie w Polsce. Chyba jednak wstanę zza biurka, nie usiądę na kanapie. Musi Dobra Zmiana to, znaczy ich, załatwić albo trzeba będzie ją załatwić i znaleźć kolejną która to z naszym poparciem zrobi. Ta swołocz musi być obatożona i wygnana na gumno. Wygnana razem ze swoimi nowymi sługusami.
Podpisuję się pod wpisem Rafała. Niedobrze mi się robi kiedy wchodzę na tt i czytam tę swołocz oraz ich ofiary, czyli prostaków z KODu, oraz zwykłą huliganerię jak np. Czuchnowski. Jedno, co mi zostaje to tylko modlitwa, by nie pustoszyli umysłów i nie czynili krzywd ludziom dobrej woli.
Rafał napisal(a): Tymczasem nie - są, mają się dobrze, przetrwali w kluczowych obszarach państwa i podnoszą hardo łby i drą plugawe mordy. No i ujawniają się kolejni z tamtych czasów - rzekomi artyści niezłomni, co to Naród podtrzymywali przeciw komunie.
Owszem - ale to dlatego że u nas tacy od zawsze żyją jak pączek w maśle i zawsze mogą liczyć na wyrozumiałość. No to mamy jak mamy. Tak, nie pamietam tego - ale kiedyś czytałem kulisy powstania piosenki "Artyści" Kaczmarskiego. On już wiedział wtedy, jako gówniarz, kto jest kim i to wśród "panteonu".
Co do Kaczmarskiego i jego poglądów, zachowań itp - to nie sposób odnieść wrażenia że jego dzieła przerosły jego samego i to znacznie. No ale tak z artystami bywa.
TecumSeh napisal(a): Tak, nie pamietam tego - ale kiedyś czytałem kulisy powstania piosenki "Artyści" Kaczmarskiego. On już wiedział wtedy, jako gówniarz, kto jest kim i to wśród "panteonu".
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Ta, ale potem, mam wrażenie, jakoś mu przeszło.
Nic podobnego, tylko wyciągnął wnioski z tej wiedzy.
Rafał napisal(a): Tymczasem nie - są, mają się dobrze, przetrwali w kluczowych obszarach państwa i podnoszą hardo łby i drą plugawe mordy. No i ujawniają się kolejni z tamtych czasów - rzekomi artyści niezłomni, co to Naród podtrzymywali przeciw komunie.
Owszem - ale to dlatego że u nas tacy od zawsze żyją jak pączek w maśle i zawsze mogą liczyć na wyrozumiałość. No to mamy jak mamy. Tak, nie pamietam tego - ale kiedyś czytałem kulisy powstania piosenki "Artyści" Kaczmarskiego. On już wiedział wtedy, jako gówniarz, kto jest kim i to wśród "panteonu".
No chyba jednak nie mogą. Pierwsza rzecz, pohamowując emocje, to pozbawić ich znaczenia. Lepsza I Prezes Postkomuszego Sądu do Obrony Pozycji Esbeków Na Wychodźctwie, czy w innym wychodku, niż nadal na stolcu udając Prezesa Sądu Najwyższego RP. Oczywiście lepiej gdyby się znalazła w pierdlu do którego jej młody wychowanek duchowy chciał wtrącić Kamińskiego za gonienie złodziei. Może i na to przyjdzie czas za oburzające i zdradzieckie orzeczenia niezgodne z Konstytucją i racją stanu. Jeszcze raz - pozbawić znaczenia i wpływów. To najważniejsze. O to nam chodzi. O to też im chodzi, bo przecież nie o sprawiedliwość, Konstytucję czy cokolwiek innego. Im oczywiście chodzi o zachowanie znaczenia i wpływów. Bez nich są niczym i za nic się wtedy uznają. Być może nie trzeba będzie z nimi nic więcej robić bo sami się powieszą z rozpaczy. Ciągłe wywyższanie się i wykorzystywanie Polaków, których uznają za swoich poddanych, jest treścią ich życia. Bez tego ich życie traci sens. PS: Niestety brak lustracji przez 30 lat poczynił szkody w kolejnych pokoleniach. To z powodu tego braku udało się przetrwać w dobrobycie i zachować pozycję ubeckim rodom jak Tulejów. To dlatego i w młodszym pokoleniu mamy takich sędziów jak Tuleja czy Łączewski, takich dziennikarzy i reporterów jak Olejnik, takich działaczy społecznych jak Owsiak, czy takich polityków jak Petru itd. Ich zlustrować za komunę się nie da bo oni za realnej komuny nie działali. Oni ją odziedziczyli i mają w głowach i w sercach jeśli oni maja serca. Na takich może być już tylko sprawiedliwe i egzekwowane prawo i obyczaj. Sądy dyscyplinarne i ostarcyzm.
Olejnik w "młodszym pokoleniu"? Toż to babcia jest, oficjalnie niedawno skończyła 62 lata.
Monika Olejnik, właśc. Monika Ewa Wasowska – polska dziennikarka radiowa, telewizyjna i prasowa. Wikipedia Data i miejsce urodzenia: 11 lipca 1956, Warszawa Partner(ka): Tomasz Ziółkowski Rodzice: Tadeusz Olejnik Dzieci: Jerzy Wasowski
KAnia napisal(a): Olejnik w "młodszym pokoleniu"? Toż to babcia jest, oficjalnie niedawno skończyła 62 lata.
Monika Olejnik, właśc. Monika Ewa Wasowska – polska dziennikarka radiowa, telewizyjna i prasowa. Wikipedia Data i miejsce urodzenia: 11 lipca 1956, Warszawa Partner(ka): Tomasz Ziółkowski Rodzice: Tadeusz Olejnik Dzieci: Jerzy Wasowski
wikipedia
Olejnik jest wzorem dla mlodszego pokolenia "To dlatego i w młodszym pokoleniu mamy takich....... dziennikarzy i reporterów jak Olejnik"
Komentarz
Komuchy nie takie wspaniałe, Losie. Zemke basujący o krzywdzie ubeckiej razem z chórem wujów z PO jest przykładem. Oni się wyprztykali z aktywów, na razie nie mają nic do opylenia, czekają aż się to zmieni.
A w ramach autolansu przypomnę swój stary tekst z FF:
Kiedy na murach farbą w spraju
tysiąc pacyfek wymalują
"Autorytety" zaś zrównają
żołnierzy z bandą krwawych zbójów
kiedy artysta z psychologiem
z aplauzem zachwyconych fanów
zaczną w swych dziełach i na blogach
obrzucać błotem weteranów
gdy mówią "honor was ogłupia"
zwą "pragmatyzmem" geszewciarstwo
Gdy chcesz pokoju to, posłuchaj,
do wojny się szykować warto.
A w głośnym pacyfistów chórze
piejącym pieśni do pokoju
zwyczajni się chowają tchórze
co to się krwi i bólu boją.
Możesz, słuchając słów poety
"Rżnąc karabinem w bruk ulicy"
Lecz bacz czy potem twoich dzieci
nie wyrżną wrodzy wojownicy
Kwestia smaku. Oni, jak niedawno mawiał Jerzy Stuhr, a całkiem już dawno temu prawie rozpłakał się na wizji Gugała (i niezliczone są na to inne przykłady) aspirują do bycia nowoczesnymi Europejczykami. To jest ich opus magnum. To znaczy chcą przestać być podludźmi, za jakich uważają nas - siebie już nie, ale przez to że my jesteśmy podludźmi, ktoś może i ich o to posądzić, bo mówimy tym samym językiem, mieszkamy w granicach tego samego kraju, i niestety - mamy coś ze sobą wspólnego.
Podludzie są znacznie gorsi niż psy. Psy są fajne, wierne, itp, a podludzie są źli, niscy, brzydcy i seplenią a także zazdroszczą innym sukcesów. Na czele podludzi stoi Kaczyński - czy sam jest podczłowiekiem czy tylko cynicznie wykorzystuje podludzi do swoich interesów - o to mniejsza, spory trwają. Ale gdyby nie on, podludzie albo staliby się co najmniej aspirujący do miana ludzi, albo byliby rozkosznie nieistotni.
Podludzie nie tylko przetrwali, ale wygrali, a on - reprezentant podludzi śmie jeszcze ich nazywać gorszym sortem, śmie negować oczywiste rzeczy, kompromituje w oczach świata i sprawia że dzieło życia idzie w pizdu. No nie trafiłby Kolegi szlag, gdyby ktoś, na dodatek mały, głupi i niedouczony, obrócił dzieło życia Kolegi w gruzy? I jeszcze się cieszył poparciem i realnie zagrażał, że dzieło życia nie zostanie zbudowane NIGDY (tzn nie za ich życia, a kogóż obchodzi co potem)?
Podludzi należy wyeliminować dla dobra wspólnego. Gdyby nie oni, świat byłby piękniejszy, więc ich eliminacja jest godna, sprawiedliwa, słuszna i zbawienna. Czego Kolega nie rozumie, to ja naprawdę nie rozumiem.
Ja nie miałem tak nigdy z nikim, ale po prostu widzę co widzę, i choćby nie wiem jak chciał - nie da się tego inaczej zinterpretować. Oni tak mają i tyle..
Tak głęboko to sięga.
;-)
Komediant grający samego siebie w sposób niezwykle przekonywający.
"Wodzirej", "Amator", "Bohater roku'.
Chyba jednak wstanę zza biurka, nie usiądę na kanapie. Musi Dobra Zmiana to, znaczy ich, załatwić albo trzeba będzie ją załatwić i znaleźć kolejną która to z naszym poparciem zrobi. Ta swołocz musi być obatożona i wygnana na gumno. Wygnana razem ze swoimi nowymi sługusami.
Tak, nie pamietam tego - ale kiedyś czytałem kulisy powstania piosenki "Artyści" Kaczmarskiego. On już wiedział wtedy, jako gówniarz, kto jest kim i to wśród "panteonu".
Jeszcze raz - pozbawić znaczenia i wpływów. To najważniejsze. O to nam chodzi. O to też im chodzi, bo przecież nie o sprawiedliwość, Konstytucję czy cokolwiek innego. Im oczywiście chodzi o zachowanie znaczenia i wpływów. Bez nich są niczym i za nic się wtedy uznają. Być może nie trzeba będzie z nimi nic więcej robić bo sami się powieszą z rozpaczy. Ciągłe wywyższanie się i wykorzystywanie Polaków, których uznają za swoich poddanych, jest treścią ich życia. Bez tego ich życie traci sens.
PS: Niestety brak lustracji przez 30 lat poczynił szkody w kolejnych pokoleniach. To z powodu tego braku udało się przetrwać w dobrobycie i zachować pozycję ubeckim rodom jak Tulejów. To dlatego i w młodszym pokoleniu mamy takich sędziów jak Tuleja czy Łączewski, takich dziennikarzy i reporterów jak Olejnik, takich działaczy społecznych jak Owsiak, czy takich polityków jak Petru itd. Ich zlustrować za komunę się nie da bo oni za realnej komuny nie działali. Oni ją odziedziczyli i mają w głowach i w sercach jeśli oni maja serca. Na takich może być już tylko sprawiedliwe i egzekwowane prawo i obyczaj. Sądy dyscyplinarne i ostarcyzm.
Toż to babcia jest, oficjalnie niedawno skończyła 62 lata. wikipedia
"To dlatego i w młodszym pokoleniu mamy takich....... dziennikarzy i reporterów jak Olejnik"