No to wiemy. Od pisowskiego savoir vivre rzygać się chce, ale co robić? Za to jakieś pierdoły z uszanowaniem dla Prezesa, ton głosu, potakiwanie lub harda odpowiedź albo przepuszczanie w drzwiach czy zajmowanie miejsca na sali mogą być odebrane jako bunt, chamstwo i stać się powodem niełaski. Tak to przynajmniej bywa relacjonowane. Chciałbym aby to była nieprawda, ale chyba niestety jest to prawda. Paranoja. Tacy są.
Rafał napisal(a): I jeszcze o Panu Mateuszu i przyczynach oraz efektach rekonstrukcji. Już sporo czasu minęło a sytuacja nadal niejasna.
Ja się jeszcze nie spotkałem z hejtem na Matełuszka z pozycji liberalno-lewicowych- "że katolik, że 4 dzieci, że klerofaszysta itd". Tak jakby, nawet nie mając insajderskiej wiedzy, wszystkie kurwy i złodzieje wiedziały, wróć- CZUŁY, że on jest ich. Że o nim nie można źle mówić, bo to nie Kaczyński ani Macierewicz, a któregoś dnia Mateuszek wróci do macierzy...
To by oznaczało że moja hipoteza o dogadaniu się z opozycją jest słuszna. I że to jest skuteczne. Niestety częściowo bo działa tylko na niego a nie na cały PiS, w który nadal walą jak oszalali.Pytanie więc czy to na stałe czy to dla kupienia czasu? Czy Pan Mateusz to jest "premier techniczno-pijarowy" czy na na stałe?
Rafał napisal(a): I jeszcze o Panu Mateuszu i przyczynach oraz efektach rekonstrukcji. Już sporo czasu minęło a sytuacja nadal niejasna.
Ja się jeszcze nie spotkałem z hejtem na Matełuszka z pozycji liberalno-lewicowych- "że katolik, że 4 dzieci, że klerofaszysta itd". Tak jakby, nawet nie mając insajderskiej wiedzy, wszystkie kurwy i złodzieje wiedziały, wróć- CZUŁY, że on jest ich. Że o nim nie można źle mówić, bo to nie Kaczyński ani Macierewicz, a któregoś dnia Mateuszek wróci do macierzy...
Schetyna podał Matełuszka do sądu za szkalowanie peło. Sąd oddalił, bo pozew był w trybie wyborczym, a Mat w tegorocznych wyborach nie startuje.
Rafał napisal(a): I jeszcze o Panu Mateuszu i przyczynach oraz efektach rekonstrukcji. Już sporo czasu minęło a sytuacja nadal niejasna.
Ja się jeszcze nie spotkałem z hejtem na Matełuszka z pozycji liberalno-lewicowych- "że katolik, że 4 dzieci, że klerofaszysta itd". Tak jakby, nawet nie mając insajderskiej wiedzy, wszystkie kurwy i złodzieje wiedziały, wróć- CZUŁY, że on jest ich. Że o nim nie można źle mówić, bo to nie Kaczyński ani Macierewicz, a któregoś dnia Mateuszek wróci do macierzy...
Schetyna podał Matełuszka do sądu za szkalowanie peło. Sąd oddalił, bo pozew był w trybie wyborczym, a Mat w tegorocznych wyborach nie startuje.
Pan Mateusz jeśli się będzie dogadywał z peło to przecież nie ze Schetyną. Pan Mateusz nawet nie zamierza przejmować peło. On przejmuje wybranych działaczy peło i przerabia PiS na neopeło. I z tym neopeło zamierza przejąć aktywa zagraniczne, czyli kontakty i układy, starego peło.
los napisal(a): Nie wiem jak wy ale ja nie ufam nikomu, dla kogą swądy drukują wyroki.
Macierewicz chwalił się parę lat temu, że wygrał wszystkie sprawy, które mu dotąd wytoczono.
Słowo "drukują" nie było przypadkowe i z całą pewnością kolega je zauważył. Argument "w ocenie sądu, sprawa nie podlega rozpoznaniu w trybie wyborczym - Morawiecki nie jest kandydatem komitetu wyborczego" jest bałamutny, bo Tomasz Lis też nie jest kandydatem komitetu wyborczego a nie uważamy, że ma prawo napisać każdego oszczerstwo na temat PiS, prawda?
Swąd bezczelnie rżnie głupa, co z tego, że tym razem na naszą korzyść? Zaraz, zaraz, czy na pewno na naszą korzyść? Jak 13 lat temu odstrzelono Cimoszkę, to też niektórzy się cieszyli. Czas pokazał, że nie mieli za bardzo z czego.
Tyle się kiedyś na tym forum naczytałem o potrzebie lojalności, że krytyka premier Szydło właśnie za nią brzmi w moich uszach mało poważnie. Może niesłusznie, bo przecież to nierzadkie zjawisko, że poglądy zmieniają się wraz z okolicznościami. Np. Jean Madiran był wielkim piewcą lojalności wobec papieża. Niestety po Piusie XII przyszedł Jan XXIII, a później Paweł VI i poglądy należało zrewidować. Zostawmy jednak co kto uważa.
Wypowiedź Beaty pochodzi z programu Hofmana "Gabinet Cieni", o którym właśnie się dowiedziałem dzięki PT Randolphowi. Ovaj okazuje się, że w pierwszym odcinku wystąpił umiłowany tutaj pan Antoni. Posłuchajcie, co mówi, (wypowiedź z maja):
Hofman tytułuje Ministra Macierewicza 'wyrwanym Sercem Prawicy'.
Macierewicz: Ja bardzo dziękuję za to sformułowanie, ale jeżeli już 'Serce Prawicy', co jest komplementem ponad miarę, bezspornym, to błagam, nie 'wyrwane'. Dlatego że PiS naprawdę...
Hofman: No tak, wyrwanego serca już się włożyć na miejsce właściwie nie da.
Macierewicz: Nie da się i organizm bez serca nie funkcjonuje. Tymczasem jest przeciwnie. A jedność PiS i skuteczność działania jest rzeczą absolutnie kluczową i stworzenie jakiegokolwiek domniemania w tej sprawie jest po prostu bardzo dużym... nie tylko nieprawdą, ale i bardzo dużym błędem.
los napisal(a): Nie wiem jak wy ale ja nie ufam nikomu, dla kogą swądy drukują wyroki.
Macierewicz chwalił się parę lat temu, że wygrał wszystkie sprawy, które mu dotąd wytoczono.
Słowo "drukują" nie było przypadkowe i z całą pewnością kolega je zauważył. Argument "w ocenie sądu, sprawa nie podlega rozpoznaniu w trybie wyborczym - Morawiecki nie jest kandydatem komitetu wyborczego" jest bałamutny, bo Tomasz Lis też nie jest kandydatem komitetu wyborczego a nie uważamy, że ma prawo napisać każdego oszczerstwo na temat PiS, prawda?
Swąd bezczelnie rżnie głupa, co z tego, że tym razem na naszą korzyść? Zaraz, zaraz, czy na pewno na naszą korzyść? Jak 13 lat temu odstrzelono Cimoszkę, to też niektórzy się cieszyli. Czas pokazał, że nie mieli za bardzo z czego.
Niestety nie wiem, które są drukowane, a które pisane odręcznie. Kolegi wyjaśnienie jest oczywiście możliwe.
Musimy jednak na coś się zdecydować w sprawie sądów i sędziów. Oni mają orzekać wedle istniejącego - uchwalonego prawa. Wtedy i tylko wtedy będziemy mieć do czynienia z rzeczywistym trójpodziałem władz. Teraz jesteśmy świadkami refleksji i próby przywrócenia tego podziału poprzez zabranie sędziom i sądom uprawnień innych władz, które sobie przywłaszczyli. A przywłaszczyli sobie de facto prawa władzy ustawodawczej do stanowienia prawa. Od dziesiątków lat to narastało i zawsze tak wyglądała podstawowa patologia sądownictwa. Jest nią dowolność interpretacji tak daleka, że de facto oznacza stanowienie prawa. Tej dowolności miał przeciwdziałać system wieloinstancyjnego sądownictwa z apelacją i kasacją. Jednak na skutek alienacji środowiska sędziów, ale i innych zawodów prawniczych, pod płaszczykiem niezawisłości i samorządności, ten system również uległ patologii i samowola, uznaniowość i bezkarność sędziów stały się normą. To PiS zmienia przy zmasowanym ataku środowiska z pomocą środowisk z zagranicy. Nie zmienia jednak innej konstrukcji - Trybunału Konstytucyjnego który jest de facto nadzorcą władzy ustawodawczej. Moim zdaniem powinien zostać zlikwidowany. Kontrola personaliów w tym trybunale przez władzę ustawodawczą nie jest wystarczająca. Po co ten wywód? Ano jeśli chcemy tego trójpodziału to musimy się zgodzić z ograniczeniem władzy sądowniczej. Ona ma orzekać wedle tego co ustawodawca uchwalił, a nie swojego widzimisię. Czyli jeśli prawo będzie głupie i niesprawiedliwe to wyrok też i to nie z winy sędziego i sądu. Odpowiedzialność dotyczy każdej władzy. Pozostaje oczywiście zarówno litera jak i duch prawa, ale jak to z duchami bywa nie widać go. A jeśli widać to właśnie w patologicznej formie jako demona samowoli sędziowskiej.
No nie było. Nawet stan wojenny wprowadzili niechlujnie i niezgodnie z prawem, które mogli sobie uchwalać dowolnie. Za komuny było przegięcie w kierunku władzy wykonawczej. To każdy wie.
Komentarz
Raz po Brukseli i raz po zwycięstwie w sejmie po votum i po odwolaniu
Pan Mateusz jeśli się będzie dogadywał z peło to przecież nie ze Schetyną. Pan Mateusz nawet nie zamierza przejmować peło. On przejmuje wybranych działaczy peło i przerabia PiS na neopeło. I z tym neopeło zamierza przejąć aktywa zagraniczne, czyli kontakty i układy, starego peło.
Swąd bezczelnie rżnie głupa, co z tego, że tym razem na naszą korzyść? Zaraz, zaraz, czy na pewno na naszą korzyść? Jak 13 lat temu odstrzelono Cimoszkę, to też niektórzy się cieszyli. Czas pokazał, że nie mieli za bardzo z czego.
Wypowiedź Beaty pochodzi z programu Hofmana "Gabinet Cieni", o którym właśnie się dowiedziałem dzięki PT Randolphowi. Ovaj okazuje się, że w pierwszym odcinku wystąpił umiłowany tutaj pan Antoni. Posłuchajcie, co mówi, (wypowiedź z maja):
Hofman tytułuje Ministra Macierewicza 'wyrwanym Sercem Prawicy'.
Macierewicz: Ja bardzo dziękuję za to sformułowanie, ale jeżeli już 'Serce Prawicy', co jest komplementem ponad miarę, bezspornym, to błagam, nie 'wyrwane'. Dlatego że PiS naprawdę...
Hofman: No tak, wyrwanego serca już się włożyć na miejsce właściwie nie da.
Macierewicz: Nie da się i organizm bez serca nie funkcjonuje. Tymczasem jest przeciwnie. A jedność PiS i skuteczność działania jest rzeczą absolutnie kluczową i stworzenie jakiegokolwiek domniemania w tej sprawie jest po prostu bardzo dużym... nie tylko nieprawdą, ale i bardzo dużym błędem.
https://video.wp.pl/i,antoni-macierewicz-w-rozmowie-z-adamem-hofmanem,mid,2020225,cid,2303876,klip.html
Swąd bezczelnie rżnie głupa, co z tego, że tym razem na naszą korzyść? Zaraz, zaraz, czy na pewno na naszą korzyść? Jak 13 lat temu odstrzelono Cimoszkę, to też niektórzy się cieszyli. Czas pokazał, że nie mieli za bardzo z czego.
Niestety nie wiem, które są drukowane, a które pisane odręcznie. Kolegi wyjaśnienie jest oczywiście możliwe.
Po co ten wywód? Ano jeśli chcemy tego trójpodziału to musimy się zgodzić z ograniczeniem władzy sądowniczej. Ona ma orzekać wedle tego co ustawodawca uchwalił, a nie swojego widzimisię. Czyli jeśli prawo będzie głupie i niesprawiedliwe to wyrok też i to nie z winy sędziego i sądu. Odpowiedzialność dotyczy każdej władzy. Pozostaje oczywiście zarówno litera jak i duch prawa, ale jak to z duchami bywa nie widać go. A jeśli widać to właśnie w patologicznej formie jako demona samowoli sędziowskiej.
za komuny to był porzundek
nikt nie widział wniosku poza wojewodą
wniosku nie złożył organ uprawniony