Skip to content

Sądy i państwo prawa

2

Komentarz

  • Jest różnica między rzeczywistością postulatywną a realną.
  • Wobec tego, czy Chyzy Roj był reprezentantem polskojęzycznego suwerena czy Kazmierczakowny?
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Ta, i to wszystko bez kwitu podpisanego krwią serdeczną tego Guja, że Polska jest państwem arcyprzeultrademokratycznym. Na jakich kursach oni się uczyli negocjować?
    Ale i w drugie strone to działa. Przecie przedstawiciel rządu stwierdził wczoraj, że ta wczorajsza siódma nowelizacja ustawy o SN to tylko kolejny epizod, bo jak będzie potrzeba, to i 15 nowelizacji się zrobi. I nie będę zaskoczony jak dzień po wyborach do PE, kiedy tam będą zajęci układaniem nowego składu Komisji u nas Sejm dostanie do przegłosowania nowelizację ustawy zawierającej przemielenie SN na pulpety i mianowanie kota Prezesa na miejsce Prezeski Gersdorf. A co, pokażemy że w RP prawo stanowi Suweren według własnego uznania (jak trzeba to na łagodnie a jak się da, to na ostro).
  • Prezes to jest starszy pan robiący groźne miny i grozacy paluszkiem swoim dworzanom a nie suweren.
  • edytowano November 2018
    Starszy pan kiwający paluszkiem jest jednak w realiach politycznych ucieleśnieniem Suwerena, czy nam się to podoba czy nie.
  • Osobiście wybaczyłbym im wszystko, byle na końcu była totalna rozwałka. Albo choć rozwałeczka.

    Na razie jeszcze poczekam na rozwój sytuacji, wzdychając.
  • Jest reprezentantem. Ucieleśnieniem nie bardzo tu pasuje. Prawdę mówiąc jest reprezentantem coraz bardziej uzurpatorskim zważywszy jego negatywny elektorat i rosnąca niechęć elektorat i twardego. Reprezentantem suwerena jest PIS o tyle o ile realizuje słuszne oczekiwania suwerena z grubą zadeklarowaną w programie wyborczym i obietnicach przedeyborczych.
  • edytowano November 2018
    Rafał napisal(a):
    Jest reprezentantem. Ucieleśnieniem nie bardzo tu pasuje. Prawdę mówiąc jest reprezentantem coraz bardziej uzurpatorskim zważywszy jego negatywny elektorat i rosnąca niechęć elektorat i twardego. Reprezentantem suwerena jest PIS o tyle o ile realizuje słuszne oczekiwania suwerena z grubą zadeklarowaną w programie wyborczym i obietnicach przedeyborczych.
    Formalnie i konstytucyjnie ucieleśnieniem Suwerena są posłowie większości sejmowej. Ale w praktyce to tylko członki - mózgiem tego ciała jest Prezes (i członki działają tylko sygnały z mózgu). A PiS nie jest żadnym samoistnym bytem politycznym - to tylko nazwa dla formacji obsługującej Prezesa. Bez Prezesa nie ma PiSu (nie przetrwają bez niego nawet 24 godzin). A co ma program partii i obietnice wyborcze do realnej praktyki władzy? Chyba niewiele.
  • Aha. Mydli się Kolega. Ma wiele. Nadmiar pragmatyzmu wiedzie na manowce.
  • Rafał napisal(a):
    Aha. Mydli się Kolega. Ma wiele. Nadmiar pragmatyzmu wiedzie na manowce.
    To jest doprowadzenie sprawy do absurdu. Twierdzi Kolega że de facto głosowałem na Jarosława Kaczyńskiego na króla Polski i zmianę ustroju z monarchii konstytucyjnej na absolutną. Nie, ani ja ani Polacy.
  • randolph napisal(a):
    Wobec tego, czy Chyzy Roj był reprezentantem polskojęzycznego suwerena czy Kazmierczakowny?
    Formalnie bełł oczywiście leprezentantem Suzerena. Wszelako wtedy pan wiedział, a ja rozumiałem, że może mieć miętę do pani K. Nie o take Polske głosiowałem na PiS, ażeby ten stan rzeczy trwiał mać.
  • Rafał napisal(a):
    Rafał napisal(a):
    Aha. Mydli się Kolega. Ma wiele. Nadmiar pragmatyzmu wiedzie na manowce.
    To jest doprowadzenie sprawy do absurdu. Twierdzi Kolega że de facto głosowałem na Jarosława Kaczyńskiego na króla Polski i zmianę ustroju z monarchii konstytucyjnej na absolutną. Nie, ani ja ani Polacy.
    Kolega może miał złudzenia że PiS to klasyczna partia. Ale ja mam subiektywne wrażenie, że większość wyborców PiS (z którymi rozmawiałem przez ostatnie 3 lata) właśnie tego oczekiwała, bo Yarosław to dla nich guru i cokolwiek on czyni, to z definicji musi być słuszne i dobre dla Polski. Po prostu Suweren potrzebuje przywódcy.
  • los napisal(a):
    Jest różnica między rzeczywistością postulatywną a realną.
    Jak nałcza doktór Peteson, należy żyć w prawdzie. To ważne, bo inaczej - piekło.
  • edytowano November 2018
    Przepraszam, ale ten wpis przynależy do innego wątku. Przenoszę.
  • Jak powiedziała komisarz sprawiedliwości UE Vera Jourova, ostatnia decyzja władz o zmianie ustawy o SN jest pozytywnym krokiem, ale to jeszcze nie wystarcza.
    No i rzont matołuszowy wywalczyłł upragnionego kompromisa. Zwyciestwo.
  • randolph napisal(a):
    Jak powiedziała komisarz sprawiedliwości UE Vera Jourova, ostatnia decyzja władz o zmianie ustawy o SN jest pozytywnym krokiem, ale to jeszcze nie wystarcza.
    No i rzont matołuszowy wywalczyłł upragnionego kompromisa. Zwyciestwo.
    Chyba mnie pamiec nie myli, ale zwycieskie zmiany dostosowujace oglaszal min. Ziobro. Pana Matolusza nigdzie w poblizu nie bylo... Takze ten ... :))
    Smiac mię sie chce, jakie to czytelne
  • Cóż, wina J. Kaczyńskiego i ks. Rydzyka. Jakby sprytnie zapuścili pejsy i zmienili wiarę, to by wyrok był że ho,ho! Bo spalenie kukły Żyda jest wysoce karalne. Vide Wrocław.
  • edytowano January 2019
    Wolne sądy haha…

    image
  • Pamiętam, jak Śpiewak nawoływał do demonstracji przed pałacem prezydenckim w 2017.
  • Pigwa napisal(a):
    Pamiętam, jak Śpiewak nawoływał do demonstracji przed pałacem prezydenckim w 2017.
    To se pośpiewał... Nie jest z Krakowa i nikt mu nie wytłumaczył, że z Paździochem Marianem się nie zadziera.
  • Komętarz kąsumęta: Stasiek, koń, drzewo.
  • Mam nadzieję, że dotrzyma obietnicy. Znaczysie, że skończy z polityką.
    Tego, że odda przejęte za darmo i zwolnione od opłat tereny pod kibuc (jeden z najpiękniejszych zakątków Ochoty) raczej się nie spodziewam.
  • peterman napisal(a):
    Pigwa napisal(a):
    Pamiętam, jak Śpiewak nawoływał do demonstracji przed pałacem prezydenckim w 2017.
    To se pośpiewał... Nie jest z Krakowa i nikt mu nie wytłumaczył, że z Paździochem Marianem się nie zadziera.
    Nu ale bronił, bronił i obronił.
    O takie sądy walczył, to i go takie sądy sądziły.

  • edytowano January 2019
    Sąd warszawski podobno przyznał aktorce Wolszczak odszkodowanie od Skarbu Państwa za "osaczenie smogiem". Aktorka mieszka w Warszawie i tam jest osaczona. Wycofała jednak pozew wobec władz Warszawy po zwycięstwie PO i Prezydenta Trzaskowskiego. Powodem jest podobno rozsądek tych władz samorządowych i pozorne, zdaniem aktorki, działania rządu w sprawie smogu. Najwyraźniej sąd warszawski podzielił jej opinię. Ciekawym wyroku w apelacji.

    Na wszelki wypadek, znaczy wypadek podtrzymania tego wyroku, ogłaszam że poszukuję prawnika który będzie mnie reprezentował przed sądem przeciw aktorce Wolszczak. Jeśli wygra chciałbym uzyskać od niej rekompensatę za "osaczenie" i "zagrożenie" które odczuwam na skutek ograniczania moich praw i zagrażania moim słusznym interesom przez jej indywidualne roszczenie oraz roszczenia jej prawdopodobnych naśladowców. To roszczenie w sposób oczywisty osłabia budżet państwa, w tym jego możliwości walki ze smogiem w moim mieście Łodzi, a także zaspokajanie moich i mojej rodziny potrzeb przez świadczenia zbiorowe z budżetu. Zaspokajanie jej indywidualnego roszczenia z budżetu państwa, nawet jeśli to roszczenie jest uzasadnione, ogranicza zaspokojenie moich roszczeń i roszczeń innych Polaków. Jest to roszczenie niesolidarne nawet jeśli aktorka Wolszczak wskaże cel społeczny w postaci organizacji pożytku publicznego jako beneficjenta. To wskazanie jest indywidualne i nie muszę podzielać jej wskazania. Poprzez takie rozporządzenie aktorka Wolszczak pozbawia mnie prawa do wpływu na rozdysponowanie środków budżetowych które ja i większość wyborców powierzyła, zgodnie z ukochaną zapewne rzez aktorkę Wolszczak Konstytucją, poprzez głosowanie w wyborach większości parlamentarnej i Prezydentowi.
  • Z tą Konstytucją to ładnie Kolega wyłapał. Bo wszyscy branzlują się kwestiami marginalnymi, jakimiś tam detalami, które jeszcze 5 lat temu uczeni profesorzy interpretowali różnorako. Natomiast umyka uwadze Totalnej fundament: że Sejmas, że Senatus i Prezydent pochodzą z wyboru Narodu i generalnie mają rządzić. A sędziowie mają sądzić, a nie politykować.
  • Jak na zatrutą osobę w średnim wieku, to Wolszczak wygląda kwitnąco. Poza tym truje powietrze, bo jeździ samochodem i - jak donoszą wtajemniczeni - pali papierosy. Można by ją za to pozwać, nie?
  • uhrr napisal(a):
    Pewnie mozna. Klin klinem a prztyczek prztyczkiem.
    https://fakty.interia.pl/polska/news-prowokacja-w-bartoszycach-urzedniczka-stanie-przed-sadem-za-,nId,2798439
    już umorzyli
  • wczoraj?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.