Skip to content

Przegramy wojne

edytowano March 2015 w Forum ogólne
Słyszę właśnie w radiu że w oficjalnych raportach USA jest że ich lotnictwo nie może nam pomóc bo w Kaliningradzie jest zbyt silna obrona przeciwlotnicza o zasięgu na całą Polskę i po prostu wszystkie samoloty zestrzelą. Tak że w razie ataku na Polskę Amerykanie nie są wstanie nam pomóc. W tym samym raporcie jest ponoć że najlepszą obcją dla Polski jest stworzenie sił powstańczych które będą walczyć po zajeciu Polski.

Z góry mówię że nie znam się na wojsku i obronności ale trochę mnie to zmroziło.

Jednocześnie była mowa o tym że zarówno Rosja jak i USA widzi korzyść w krotkiej wojnie albo kilku wojnach poza swoim terytorium. USA żeby utrzymać status i coraz wyższe koszty tegoż, a Rosja z powodu narastajacych problemów wewnętrznych.
«1

Komentarz

  • Na razie to jest wojna nominalistyczna, przecieki z raportów są jej częścią.
  • Tak. Ale temat jest ciekawy. Rozmowca podawał adres internetowy gdzie to wisi bo to nie przecieki tylko cytaty. Można sobie samemu przeczytać.

    Takie informacje są jednak potrzebne żeby wiedzieć jak się zachować przy urnie wyborczej chociażby
  • "W tym samym raporcie jest ponoć że najlepszą obcją dla Polski jest stworzenie sił powstańczych które będą walczyć po zajeciu Polski"

    Ta rzekomo "najlepsza opcja" to skuteczny sposób na zaoranie Polski na amen. Ona jest najlepsza ale nie dla nas.
  • No właśnie. Ciekawe czy my strategie obrony ksztaltujemy sami czy robią to za nas Amerykanie. Z resztą my sami? Raczej nie
  • To są jakieś bzdury nie wiadomo przez kogo suflowane
    nam potrzebny jest nasz bąbel antydostępowy. Te planowane 500 krabów i 160 Homarów załatwiłoby problem kilkoma salwami. Kaliningrad nie ma głębi. Poza tym kupujemy najnowsze pociski antyradiolokacyjne
  • Na sto procent dezinformacja.
  • Z USA czy z Królewca ?
  • Dyzio_znowu napisal(a):
    Na sto procent dezinformacja.
    Też tak uważam. Coś sporo ostatnio mantrowania, że jaka to Rosja nie silna i by nas zjadła.
  • Silna Rosja udaje słabą, Rosja pręży muskuły tylko wtedy, kiedy ma kłopoty.
  • Rosja słaba dla Ameryki nie oznacza że jest słaba dla nas. A Amerykanie nie będą się nie wiadomo jak narażać.

    Rzeczywiście sporo ostatnio rosyjskiej dezinformacji w radiu publicznym bo głównie takie słucham. Teraz na PR24 jakiś Pan z MON mówi że Obrona Terytorialna powstaje zgodnie z amerykanskimi oczekiwaniami. Może to przejezyczenie ale niesmaczne.
  • Dyzio_znowu napisal(a):
    Na sto procent dezinformacja.
    Na sto procent przyjmujemy zbyt wiele za pewnik.
  • edytowano October 2018
    No nie wiem. Zajęcie lotniska im. Sergiusza Prokofiewa zajęło Rusom pół roku. Z wielkich planów zajęcia połowy Ukrainy zostały dwie gangsterskie „republiki”, z którymi więcej kłopotów niż radości, a do tego koszty.

    Nie przeceniałbym też radzieckich systemów rakietowych, zwłaszcza po ostatnim pokazie w syryjskim oknie wystawowym.
  • Ossohozi? Trafiają w samoloty.
  • No wuasnie
    W cywilne tez
  • Kamienna kula z kacapskiej katapulty rozbiła kacapski zaprzęg ciągnięty przez dwa woły po syryjskiej pustyni. Niechcący.
  • Ale sąsiedzi z Izraela mówiący po puszkinsku wyrazili ubolewanie
  • edytowano October 2018
    To są bzdury - ruska rakietowa obrona przeciwciwlotnicza niczego nie zestrzeliła w Syrii.

    Oczywiście nie oznacza to, ze nie jest niebezpieczna. Ale nie jest wszechwładna.

    Istnieją rozmaite techniki przełamywania takiej obrony, wielokrotnie wykorzystywane w praktyce.

    W skrócie - Dezinformacja.
  • "ich lotnictwo nie może nam pomóc bo w Kaliningradzie jest zbyt silna obrona przeciwlotnicza o zasięgu na całą Polskę i po prostu wszystkie samoloty zestrzelą. "

    aha . I dlatego NRFu nie daloby sie obronic bo w NRD byla zbyt silna obrona przeciwlotnicza o zasięgu na cały NRF i po prostu wszystkie samoloty by zestrzelili".

    Dziekuje za uwage.
  • raste napisal(a):
    W Kaliningradzie jest zbyt silna obrona przeciwlotnicza o zasięgu na całą Polskę i po prostu wszystkie samoloty zestrzelą.
    Ale tylko własne.
  • Artyleria rakietowa o zasięgu 100+ km i Obwodu Królewieckiego nie ma, tylko czeba mieć fabrykę rakietek w Polsce, niestety, Wielki Brat zza Oceanu nie pozwala, bo woli nam sprzedać 1000 sztuk rocznie za bajońskie pieniądze.
  • ochrona praw autorskich podpisana w Paryżu je doskonale i militantnie wykorzystywana przez USA
    w wymiarze rozrywki i wyrobów materialnych, o zbrojeniach nie wspominam
  • DMC napisal(a):
    Artyleria rakietowa o zasięgu 100+ km i Obwodu Królewieckiego nie ma, tylko czeba mieć fabrykę rakietek w Polsce, niestety, Wielki Brat zza Oceanu nie pozwala, bo woli nam sprzedać 1000 sztuk rocznie za bajońskie pieniądze.
    Obawiam się, że niestety bardziej nie pozwalają trepy, lawiranci i pozoranci z PGZ. Niejednokrotnie przychylam się do opinii, że największym problemem Polski i Polaków jest uporczywe zaplątywanie się we własne nogawki.
  • PGZ to może mieć kompetencje albo nie mieć. Można jednak kupić licencje, sprowadzić fachowców zza Oceanu i wytresować naszych trepów.
    Trzeba jednak mieć możliwość kupna tejże licencji w rozsądnych pieniądzach, a z tym jest trudno w Wielkim Szejtanie, który woli mieć płacone za najmniejszą śrubkę, tak jak to jest w serwisie naszych F-16.
    Arabowie płacą takie pieniądze za sprzęt koncernom amerykańskim, że te nie mają parcia na rozwiązania, które interesowałby Polskę.
    Wszystko sprowadza się do polityki i tego, czy za bycie wschodnią flanką NATO należą nam się jakieś korzyści.
  • Tak wygląda ten sojusz. Kupcie od nas broń, kupcie od nas gaz, a w nagrodę powiem parę cieplych słów w ONZ.
  • raste napisal(a):
    Tak wygląda ten sojusz. Kupcie od nas broń, kupcie od nas gaz, a w nagrodę powiem parę cieplych słów w ONZ.
    nie no, to nie tak!
    tak było w rwpg i uw
  • Zobaczymy
  • raste napisal(a):
    Tak wygląda ten sojusz. Kupcie od nasi broń, kupcie od nas gaz, a w nagrodę powiem parę cieplych słów w ONZ.
    Nu nie musial wielki szatan brygady u nas instalować, vide Prowizoryczny Budynek. Trudna miłość ale prawdziwa. Od Wujni nawet tego nie dostalibymy.
  • DMC napisal(a):
    Artyleria rakietowa o zasięgu 100+ km i Obwodu Królewieckiego nie ma, tylko czeba mieć fabrykę rakietek w Polsce, niestety, Wielki Brat zza Oceanu nie pozwala, bo woli nam sprzedać 1000 sztuk rocznie za bajońskie pieniądze.
    raste napisal(a):
    Tak wygląda ten sojusz. Kupcie od nas broń, kupcie od nas gaz, a w nagrodę powiem parę cieplych słów w ONZ.
    Zaproponuj lepszy sojusz.
  • To nie partner jest problemem tylko nasza mało asertywna postawa. Murzyńskość. Natomiast historia uczy, że trzeba liczyć przede wszystkim na siebie.

    Amerykanie traktują nas jak inne kraje. Jesteśmy im przydatni do czegoś. Żeby zyskać na tej sytuacji musimy sami o to zadbać.

    Na forum są osoby znające się na wojsku (takie odniosłem wrażenie), więc jestem ciekaw czy jesteśmy w stanie obronić się przed konwencjonalnym atakiem z obwodu Kalingradzkiego z użyciem czołgów i piechoty. Podobno mamy czolgi i sprzęt ale nie mamy sił szybkiego reagowania w gotowości
  • raste napisal(a):
    Na forum są osoby znające się na wojsku...
    ...podobnie jak na historii, medycynie, językach orientalnych i teologii. Umiemy sobie poimitować żargon militarny, to wszystko. Nie wiadomo mi, by ktoś miał epizod pracy w sztabie generalnym.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.