Serio to ja nie wiem czemu Prezes się procesuje. Właściwie to mnie coraz mniej interesuje Prezes. Jego motywacje są dla mnie nieodgadnione a działania będące ich skutkiem coraz częściej budzą moje oburzenie, niesmak i niechęć. Toleruję go bo muszę. Toleruję go bo tylko PiS jest nadal zdolny czynić Polskę Polską.Szkoda że coraz mniej.
W sprawie Bolka martwi mnie bardziej co innego. Otóż to że jego poplecznicy, zażarci obrońcy i publiczni wielbiciele doskonale wiedzą kim on jest. Doskonale wiedzą że jest Bolkiem, brutalnym i bezwzględnym chamem, kłamcą i byłym pachołkiem esbecji, budowniczym układów postkomunistycznych i tępicielem patriotów w tym swoich kolegów i milionów związkowców z Solidarności. I zupełnie im to nie przeszkadza, a nawet jest dla nich głównym powodem jego poparcia.
los napisal(a): To jest wizualizacja tego tekstu, przecież jeden obraz wart tysiąca słów. Niech się publika napatrzy, jak wyglądają platfusy i nadzwyczajna kasta.
Zawsze był Kaczor postrzegany jako umiejacy politykę a nieumiejący PR, propagandy i sterowania ludem. Niesłusznie?
No jednak Małysz już medali w skokach nie zdobywa.
Kaczyński zawsze był dobry w propagandzie wyborczej, jakby było inaczej, wyborów by nie wygrywał. A że był postrzegany jako nieumiejący PR, propagandy i sterowania ludem? To też element PR, propagandy i sterowania ludem. Tusk był postrzegany jako głupi i leniwy.
Okręg cywilny w Gdańsku jest w nowoczesnych, durnych pomieszczeniach, stosunkowo małych o fatalnej akustyce i zazwyczaj zerowej wentylacji. Latem jest masakra. To że Kaczor/ Manitu/ Ozyrys ustał trzy godziny, a do tego walkę nerwów przed salą i na sali jest imo bardzo silnym komunikatem, że ma siły i łatwo ze sceny nie zejdzie.
los napisal(a): No jednak Małysz już medali w skokach nie zdobywa.
Kaczyński zawsze był dobry w propagandzie wyborczej, jakby było inaczej, wyborów by nie wygrywał. A że był postrzegany jako nieumiejący PR, propagandy i sterowania ludem? To też element PR, propagandy i sterowania ludem. Tusk był postrzegany jako głupi i leniwy.
Zawsze to bez przesady, w latach 90. wyniki były na poziomie partii kanapowych, ale od 2001 r. owszem propaganda była dość skuteczna.
Komentarz
W sprawie Bolka martwi mnie bardziej co innego. Otóż to że jego poplecznicy, zażarci obrońcy i publiczni wielbiciele doskonale wiedzą kim on jest. Doskonale wiedzą że jest Bolkiem, brutalnym i bezwzględnym chamem, kłamcą i byłym pachołkiem esbecji, budowniczym układów postkomunistycznych i tępicielem patriotów w tym swoich kolegów i milionów związkowców z Solidarności. I zupełnie im to nie przeszkadza, a nawet jest dla nich głównym powodem jego poparcia.
(K O N
S T Y
T U C
J A)
a skąd taka, jeśli się losuje* prowadzącą?
chodzi o los ziobrowy
Kaczyński zawsze był dobry w propagandzie wyborczej, jakby było inaczej, wyborów by nie wygrywał. A że był postrzegany jako nieumiejący PR, propagandy i sterowania ludem? To też element PR, propagandy i sterowania ludem. Tusk był postrzegany jako głupi i leniwy.
wpław
jednak sygnały o tej samej wymowie i o różnej czytelności dla widzów,