Skip to content

PiS się uczy?

2»

Komentarz

  • Szydło jakby znikła z frontu. Wczoraj wieczorem objawił się Morawiecki, a dziś powróciła na swoje stanowisko Zalewska.
  • komandos specjals do mokrej roboty
    a generał odbiera defiladę
  • A nie, już jest Beatka. Konferencję ma :)
  • erka napisal(a):
    A nie, już jest Beatka. Konferencję ma :)
    zobaczymy ile z tego znajdzie sie w wieczornych przekaziorach
  • uhrr napisal(a):
    erka napisal(a):
    A nie, już jest Beatka. Konferencję ma :)
    zobaczymy ile z tego znajdzie sie w wieczornych przekaziorach
    True. Wczoraj w ciągu dnia była, wieczorem niet.
  • To jak traktują Szydlo najlepiej obrazuje jak traktują Polske.
  • erka napisal(a):
    uhrr napisal(a):
    erka napisal(a):
    A nie, już jest Beatka. Konferencję ma :)
    zobaczymy ile z tego znajdzie sie w wieczornych przekaziorach
    True. Wczoraj w ciągu dnia była, wieczorem niet. Kto inny ma pracować, kto inny cyce na ordery wypinać ;)

  • Inaczej to oceniam.
    To tzw. organizacja pracy w zespole. Uważam że nie ma wśród rządzących lepszej osoby do negocjacji od Beaty Szydło. Wszyscy to wiedzą. A ona ma taki charakter, że wcale przez to nie czuje się niedoceniona. Ja czułabym to samo.
    Szef zespołu powinien znać talenty pracowników i powinien umieć je wykorzystać w sytuacjach kryzysowych. Dla dobra wszystkich.

    *
    "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
    Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia

  • AnnaE napisal(a):
    A ona ma taki charakter, że wcale przez to nie czuje się niedoceniona.
    Na jakiej podstawie tak twierdzisz, Anno? Pani Premier z całą pewnością zrobi wszystko dla dobra Polski i Polaków, ale sądzę, że czuje się bardzo niedoceniona i wręcz upokarzana przez "kolegów". Nawet nie sądzę. Jestem tego pewna.

  • Po prostu godzi sei za swoją rola i juz. Gdyby było inaczej albo by jej nie było wcale albo nadal byłaby Premierem.
  • edytowano April 2019
    Maria napisal(a):
    AnnaE napisal(a):
    A ona ma taki charakter, że wcale przez to nie czuje się niedoceniona.
    Na jakiej podstawie tak twierdzisz, Anno? Pani Premier z całą pewnością zrobi wszystko dla dobra Polski i Polaków, ale sądzę, że czuje się bardzo niedoceniona i wręcz upokarzana przez "kolegów". Nawet nie sądzę. Jestem tego pewna.

    Bo przyjmuje zadanie do wykonania i wykonuje je dobrze. Nie odchodzi i nie trzaska drzwiami. A może, jak wiele innych "obrażonych" na prezesa za powierzone zadania.
    Trzeba zrozumieć, że pracuje się w zespole. Nawet, jeśli to zespół idealnych indywidualności.

    *
    "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
    Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia

  • Czego wy nie rozumiecie odnośnie Szydło ? Układ jest taki, wszyscy gramy na premiera. I nie chodzi tu o konkretnie Mateuszka nawet, ktokolwiek by był, chronimy wizerunkowo jak możemy. Bo wizerunek premiera jest potrzebny na kluczową rozgrywkę. Nie da się jednak chronić w nieskończoność, każdy się zużyje na tej funkcji. Bardzo dobrze rozgrywany schemat, również z Szydło. Wg mnie to kobieta o całkiem dobrych relacjach z ludźmi, tak naturalnie, niekoniecznie wymagająca, skłonna do kompromisów i ustępstw. Jako szef taki profil jest słaby, w roli mediatora, negocjatora może się sprawdzić.
  • Wydaje się, że trzeba mieć ogromne (dla wielu nieosiągalne i niezrozumiałe) pokłady pokory, żeby działać tak jak ona. Tzn. przyjmować kolejne zadania, tyrać, realizować je dobrze, dostawać kolejne kopy w de, trwać w organizacji, dostawać nowe zadanie, itd., cykl od początku.
  • Jak uwierzę, że pan Mateusz nie zdradzi w godzinie próby, zaakceptuje to, kim on jest. Jeden egzamin z lojalności już zdawał i oblał.
  • los napisal(a):
    Jak uwierzę, że pan Mateusz nie zdradzi w godzinie próby, zaakceptuje to, kim on jest. Jeden egzamin z lojalności już zdawał i oblał.
    Jeżeli bym miał wątpliwości to raczej co do skali tej lojalności. Własnego łba nie położy, zawsze będzie działał tak, że nawet jeżeli dotkliwie oberwie to ma spaść na 4 łapy, nie utonąć. To żaden mąż stanu, gieroj czy fajter, świetne narzędzie na dzisiejszą sytuację. Tak jak przyszedł, tak i pójdzie. Naprawdę cały czas nie rozumiem dlaczego budzi takie emocje. Dla mnie najemnik, całkiem sprawny, do którego trzeba mieć ograniczone zaufanie, ale bez przesady, pewnych norm nie przekroczy.
  • Dotychczasowe doświadczenie pokazuje, że jest to człowiek zupełnie niewiarygodny. Więc całą stawkę położył Pan Prezes na bardzo słabą kartę.
  • JORGE napisal(a):
    los napisal(a):
    Jak uwierzę, że pan Mateusz nie zdradzi w godzinie próby, zaakceptuje to, kim on jest. Jeden egzamin z lojalności już zdawał i oblał.
    Jeżeli bym miał wątpliwości to raczej co do skali tej lojalności. Własnego łba nie położy, zawsze będzie działał tak, że nawet jeżeli dotkliwie oberwie to ma spaść na 4 łapy, nie utonąć. To żaden mąż stanu, gieroj czy fajter, świetne narzędzie na dzisiejszą sytuację. Tak jak przyszedł, tak i pójdzie. Naprawdę cały czas nie rozumiem dlaczego budzi takie emocje. Dla mnie najemnik, całkiem sprawny, do którego trzeba mieć ograniczone zaufanie, ale bez przesady, pewnych norm nie przekroczy.
    +100

    *
    "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
    Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia

  • , ale bez przesady, pewnych norm nie przekroczy.
    Nie znam nijakich przesłanek uprawdopodobniajacych powyższe. Bezpieczniej jest założyć coś przeciwnego, zwłaszcza że banksterska przeszłość MM wspiera podobne założenie.
  • JORGE napisal(a):
    Dla mnie najemnik, całkiem sprawny...
    Pozycję najemnika ustawia się w ten sposób, że jeśli przyjdzie mu do głowy zmienić stronę, wiele złego się nie zdarzy. Najemnicy zmieniają strony, to dla nich typowe zachowanie. Pozycja pana Mateusza jest taka, że jeżeli coś takiego by mu do głowy przyszło (a ma w tym doświadczenie!), wykasuje PiS, przyszłość PiSu i wspomnienie o PiSie.

  • Kolejna konferencja Szydło. Na pytanie, co z pensjami dla nauczycieli za czas strajku odparła, że należy zapytać władze związku, które pensje pobierają, bo nie strajkują :D Dodała też, że istnieje prawna możliwość, by związki wypłaciły pensje strajkującym, ale ona nie chce się wtrącać, bo to już nie jest rządowa działka. Kocham!
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.