Skip to content

Prywata literacka od autorki

2»

Komentarz

  • już miałam napisać, że ksiązka zapewne smakowita jak nazwisko szanownej autorki, ale potem przyjrzałam się uważniej okładce i widzę, że nie o smakowitości tu chodzi. ktoś tu chyba szybko musiał dorastać...
  • Wczoraj siostrzeniec pogrzebał w internecie i znalazł pierwszą recenzję. Bardzo zmartwiony mówi, że może raczej tego mi nie przeczyta.
    - Czytaj chłopie, nie bojaj się!
    - Ciociu, bo tu napisał jakiś Dawid: " Marna grafomania".
    - Hurra! Trafione! Bo kto widział, żeby księży wznosić pod niebiosa a do tego mówić, że były inne ofiary wojny poza holokaustem.


  • Wedle nicka tenże Dawid P. pisywał paskudne komenty pod różnymi moimi artykułami. Jakiś odrzucony miłośnik sprzed lat? Urocza inaczej koleżanka? Fajnie mieć "wielbiciela".
  • Nie martw się :-) Ja przeczytałem kiedyś taką recenzję swojego wiersza.

    Odpustowa żonglerka pojęciami z wierszy Herberta zmieszana z elementami żargonu nowej rzeczywistości. Całość płytka i słabiutka. Nawiasem mówiąc dobrze to ilustruje pewien mechanizm wolności. W wolnym kraju każdy może sobie wydać wierszyk i zostać poetą. Jest to wyłącznie kwestia ekonomiczna. W gospodarce wolnorynkowej publikuje się takie masy rozmaitych "myśli", że nawet przysłowiowy żuk i żaba znajdzie swojego wydawcę. A nawet jeśli rzecz jest skrajnie żałosna i nikt jej nie chce wydać, to zawsze można znaleźć sponsora. Słowem - w wolnym kraju można wydać wszystko. I tak powinno być, mimo że pojawiają się jednocześnie lamentujący, że poziom kultury schodzi na psy. Ba! Można nawet wydać samoobrazującego się gniota, w którym na przykład będzie się biadolić, że wycedzić szyderstwo to na dziś za mało.

  • Ale pierdoły! Język wskazuje na salonowca - ten słowotok, który nic nie analizuje, nic nie ukonkretnia, tylko wali by walić. Może jakiś Twój osobisty "przyjaciel". Pocieszyłeś mnie. Cha, cha, cha :))
  • edytowano October 2019
    Nie, nie znałem go. Podpisywał się K. N. Donatus uświadomił mnie, że pod tymi inicjałami krysje się Krzysztof Nowak, największy "kaczmarolog" w Polsce, w każdym razie, za takiego się uważający :-)



    "Ja przepraszam że tak o sobie mówię" ;-)
  • edytowano October 2019
    @Brzoście, zrobiłeś mi dzień! =)) Niemogie siepozbierać =))

    PS. Ten kolo wygląda raczej na kaRczmarologa :-)
  • To się cieszę. Nawet obrzucenie błotem przez kaczmarologa na coś się przydało :-)
  • zamówione
  • Takoż
  • Już czytam, ale to inny wątek :)

    *
    "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
    Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia

  • Super osiagniecie zyciowe, znal Jacka Kaczmarskiego i chodzil na jego koncerty.

    Fred: No, więc posłuchaj mnie teraz uważnie, Bolek. Byłeś w Stanach?
    Bolec: Nie.
    Fred: No właśnie, a ja... znam kogoś, kto był (...)
  • Odkopuję wątek, żeby powiedzieć iż po paru latach od zakupu i przeczytania przeze mnie Alei Klonowej, odkryła ją na półce moja Druga Połówka i wpadła nad nią w uniesienie (ani trochę nie przesadzam!) Nie daje się od lektury oderwać, póki nie dojdzie do końca i nie zobaczy jak się skończyło.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.