Bł. Jerzy Popiełuszko
Módl się za nami
+
19 października 1984 godz.18.00 – Ks. Jerzy prowadzi nabożeństwo różańcowe w kościele Świętych Polskich Braci Męczenników w Bydgoszczy, dokąd udał się samochodem ze swym kierowcą, Waldemarem Chrostowskim.
19 października 1984, ok. godz. 22.00 – W drodze powrotnej do Warszawy, w okolicach miejscowości Przysiek k. Torunia, ks. Jerzy zostaje uprowadzony przez funkcjonariuszy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych: Grzegorza Piotrowskiego, Leszka Pękalę i Waldemara Chmielewskiego. Związany, skatowany bestialsko, wepchnięty do bagażnika samochodu i na tamie włocławskiej – w worku, obciążony kamieniami – wrzucony do Wisły.
_______________________________________________
+
19 października 1984 godz.18.00 – Ks. Jerzy prowadzi nabożeństwo różańcowe w kościele Świętych Polskich Braci Męczenników w Bydgoszczy, dokąd udał się samochodem ze swym kierowcą, Waldemarem Chrostowskim.
19 października 1984, ok. godz. 22.00 – W drodze powrotnej do Warszawy, w okolicach miejscowości Przysiek k. Torunia, ks. Jerzy zostaje uprowadzony przez funkcjonariuszy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych: Grzegorza Piotrowskiego, Leszka Pękalę i Waldemara Chmielewskiego. Związany, skatowany bestialsko, wepchnięty do bagażnika samochodu i na tamie włocławskiej – w worku, obciążony kamieniami – wrzucony do Wisły.
_______________________________________________
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Otagowano:
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
I proszę o następnego, charyzmatycznego, pokornego kapłana - koniecznie wierzącego w Boga.
To było tak: odwiedzała nas kiedyś w niedzielę i poszła z nami na mszę. Wkrótce miała iść na planowany zabieg. Pyta mnie, czy iść do spowiedzi teraz, na mszy, czy w szpitalu przed zabiegiem.
- Jak masz taką alternatywę, idź od razu.
Posłuchała mnie. Spowiadał akurat x. Krzysztof, wikariusz, dr teologii. On był idolem x. Jerzego, wtedy jeszcze nie błogosławionego.
- Będę się za panią modlił do x. Jerzego o wstawiennictwo, obiecał.
W szpitalu nie wzięli pod uwagę b. ważnej rzeczy, dość, że znalazła się w stanie krytycznym, z bardzo niskimi szansami na przeżycie.
No, nie będzie wielkim spoilerem, jak zdradzę, że finalnie przeżyła i żyje do dziś. Kilka lat później zwierzyła mi się, że leżąc na ojomie w stanie braku przytomności i przytomności "widziała" na szybie okna pogodne oblicze x. Jerzego. Oblicze znikło, gdy Matce zaczęło się mieć na życie.
takbylo.pl
z Twittera:
@MajaNabzdyjak
Jeśli ktoś kiedyś zapyta, czym była komuna, pokażcie mu zdjęcie ojca Jerzego Popiełuszki...
Była wybitym zębem, zerwanym paznokciem, uciętym językiem, połamanymi palcami.
Była przypaloną skórą.
Śmiercią bez daty i grobu.
Łzami i oczami, które nie dały rady płakać.
To była komuna.
+++
I póki się nie wyjaśni, nie zacznie się IV.
tu Karnowski napisał to, co napisałam w wątku o Czwartej RP, ale nie wysłałam, nie chciałam już.
Bo każdy wrażliwy człowiek to widzi, i nikt nie wie jak to sie skończy.
Dowiedziałem się że co roku orkiestra ta towarzyszy Drodze Krzyżowej w Warszawie na Żoliborzu gdzie w kościele św Stanisława Kostki jest muzeum błogosławionego. Miałem okazję być w nim z całą rodzina w czasie naszego pierwszego wyjazdu na MN. @Erka nam wtedy towarzyszyła i bardzo pomagała, za co jeszcze raz jej dziękujemy.