Skip to content

Bł. Jerzy Popiełuszko

2»

Komentarz

  • ethanol napisal(a):
    https://ipn.gov.pl/pl/publikacje/ksiazki/12574,Aparat-represji-wobec-ksiedza-Jerzego-Popieluszki-19821984-t-1.html

    https://ipn.gov.pl/dokumenty/zalaczniki/1/1-23362.jpg
    Czytałem dawno, zaraz po wydaniu. Lektura ciężka, bo zawiera ogrom materiału źródłowego, który dla mnie jest bardzo cieżko strawny. Na szczęście autorzy bardzo się postarali, żeby czytelnika przez ten labirynt rozsądnie przeprowadzić.
    Widać też, niestety, jak skutecznie zatarto kilka kluczowych kwestii. Tak naprawdę nie wiadomo bowiem jakie były krótkoterminowe cele zbrodni. Raczej nie chodziło o zastraszenie bł. Jerzego bo dowody wskazują, że od początku miał on zginąć. Z kolei do "uciszenia go" i zastraszenia innych wystarczyłoby zwykłe morderstwo wykonane przez "nieznanych sprawców". Ślady tortur wskazują, że albo zbrodniarze byli zaślepieni nienawiścią, albo, że chcieli od ks. wydobyć jakieś informacje. Zwłaszcza jeżeli weźmie się pod uwagę, przesłanki wskazujące, że bl. kapłana przez 5 dni przetrzymywano i katowano w Borach Kazuńskich...
  • Wczoraj w RM był prok Witkowski.
    Bardzo sie starał żeby nic nie powiedzieć.
  • Oglądałam w TVP Info program "Głębia ostrości" poświęcony tej zbrodni. Program bardzo dobry. Od wczoraj czatuję na vod, by skopiować i tu wkleić linka do niego. Nie mam pojęcia dlaczego tego odcinka nie zamieszczają. Zauważyłam pewien bałagan z datami pod odcinkami, a ostatniego nie ma. Chyba go nie ominą?
    Linkuję zatem do programu z wykazem wszystkich odcinków. Może w końcu to uporządkują.
    https://vod.tvp.pl/website/glebia-ostrosci,40898677/video

    *
    "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
    Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia

  • W_Nieszczególny napisal(a):
    Jest już zamieszczony
    https://vod.tvp.pl/video/glebia-ostrosci,non-omnis-20102019,44948593
    Napisałam do nich w tej sprawie. Widocznie niejedna :)

    *
    "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
    Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia

  • Codziennie dziękuję Mu za orędownictwo i wstawiennictwo i proszę o dalszą opiekę.
  • To dziś.
    +++
  • Nadal ta sprawa owiana jest mgłą tajemnicy, Święty jak widać nie tylko komunistom przeszkadzał...

    +++
  • +

    *
    "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
    Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia

  • trep napisal(a):
    Moja Matka zawdzięcza już kilkanaście lat życia wstawiennictwu bł. Jerzego.

    To było tak: odwiedzała nas kiedyś w niedzielę i poszła z nami na mszę. Wkrótce miała iść na planowany zabieg. Pyta mnie, czy iść do spowiedzi teraz, na mszy, czy w szpitalu przed zabiegiem.
    - Jak masz taką alternatywę, idź od razu.
    Posłuchała mnie. Spowiadał akurat x. Krzysztof, wikariusz, dr teologii. On był idolem x. Jerzego, wtedy jeszcze nie błogosławionego.
    - Będę się za panią modlił do x. Jerzego o wstawiennictwo, obiecał.
    W szpitalu nie wzięli pod uwagę b. ważnej rzeczy, dość, że znalazła się w stanie krytycznym, z bardzo niskimi szansami na przeżycie.
    No, nie będzie wielkim spoilerem, jak zdradzę, że finalnie przeżyła i żyje do dziś. Kilka lat później zwierzyła mi się, że leżąc na ojomie w stanie braku przytomności i przytomności "widziała" na szybie okna pogodne oblicze x. Jerzego. Oblicze znikło, gdy Matce zaczęło się mieć na życie.
    takbylo.pl


    Jico, doniosła o tym Kolega klechitom?
  • Jeden mój znajomy (zresztą dawny kolega z Frądzi i Czwórek) twierdzi, że najszybsze "kanały" w świecie Świętych Obcowania i modlitw za wstawiennictwem to właśnie kandydaci na ołtarze, którzy jeszcze nie są tak popularni, żeby byli "zarzuceni" prośbami. Nie wiem, czy ta opinia jest ortodoksyjna, w każdy, razie on twierdził, że uzyskał ratunek w ważnej sprawie za wstawiennictwem św. Stanisława Papczyńskiego, kiedy ten nie był jeszcze świętym a być może i błogosławionym.
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    trep napisal(a):
    Moja Matka zawdzięcza już kilkanaście lat życia wstawiennictwu bł. Jerzego.

    To było tak: odwiedzała nas kiedyś w niedzielę i poszła z nami na mszę. Wkrótce miała iść na planowany zabieg. Pyta mnie, czy iść do spowiedzi teraz, na mszy, czy w szpitalu przed zabiegiem.
    - Jak masz taką alternatywę, idź od razu.
    Posłuchała mnie. Spowiadał akurat x. Krzysztof, wikariusz, dr teologii. On był idolem x. Jerzego, wtedy jeszcze nie błogosławionego.
    - Będę się za panią modlił do x. Jerzego o wstawiennictwo, obiecał.
    W szpitalu nie wzięli pod uwagę b. ważnej rzeczy, dość, że znalazła się w stanie krytycznym, z bardzo niskimi szansami na przeżycie.
    No, nie będzie wielkim spoilerem, jak zdradzę, że finalnie przeżyła i żyje do dziś. Kilka lat później zwierzyła mi się, że leżąc na ojomie w stanie braku przytomności i przytomności "widziała" na szybie okna pogodne oblicze x. Jerzego. Oblicze znikło, gdy Matce zaczęło się mieć na życie.
    takbylo.pl


    Jico, doniosła o tym Kolega klechitom?
    Jeszcze chyba przed wojną.
    Szyskim z mojej parafii a opisaną herstorię na jakąś stronkę zbierającą świadectwa do betafiksacji czy tam kanonacji.
    Ale nie nadeszła żadna informacja zwrotna.
  • Był duszpasterzem służby zdrowia
    +
  • trep napisal(a) w 10.2020:
    We Francy cudowne uzdrowienie za wstawiennictwem bł. Jerzego.
    https://wpolityce.pl/kosciol/522744-francuz-zostal-uzdrowiony-za-posrednictwem-ks-popieluszki
    "Odwołano" cudowne uzdrowienie.

    za rp .pl z 23.01.2023

    ... w grudniu 2012 r. otrzymał informację od opiekujących się nim lekarzy, że choroba ustąpiła. W marcu 2014 r. potwierdzono całkowitą remisję nowotworu.
    ...
    1 listopada 2017 r. François Audelan zmarł. Przyczyną zgonu nie była jednak choroba, na którą cierpiał pięć lat wcześniej.
    ...
    dwie niezależne opinie zespołów lekarzy nie pozostawiają wątpliwości, iż powrót do zdrowia François Audelana we wrześniu 2012 r. został uznany za możliwy z punktu widzenia medycznego. Wskazano przy tym na inne podobne udokumentowane przypadki. W związku z tym Dykasteria nie uznała tego uzdrowienia za cud.

    Sprawa uznania świętości wróciła więc do punktu wyjścia.
    ...
    Świadectwa łask otrzymanych za wstawiennictwem ks. Popiełuszki oraz uzdrowień fizycznych zbiera ośrodek zajmujący się badaniem jego życia przy parafii św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu. – Tyle tylko mogę powiedzieć, że wiele cudów jest branych pod uwagę – mówił niedawno ks. prof. Józef Naumowicz, który był członkiem trybunału badającego uzdrowienie Audelana.
  • edytowano March 2023
    Nie zamierzam nikogo przekonywać, że jestem mądrzejszy od Kościoła i być może to jest kwestia tej notki prasowej, ale wydaje się, że rozumienie istoty cudu w medycynie nie do końca odpowiada rzeczywistości. "W medycynie jak w kinie - wszystko się może zdarzyć" - taką maksymę Gorkiego mogą usłyszeć studenci AM na pierwszych latach studiów i tak jest. Wiara u nas już nie taka jak kiedyś i coraz mniej słychać o odrastaniu odjętych kończyn, a te wewnętrzne historie to one zasadniczo są możliwe.

    Opisywałem tu cud uzdrowienia mojej matki - Baboli. Czy to, że przeżyła, było możliwe z punktu widzenia medycznego? Tak. Dlaczego traktuję to w kategorii cudu? Bo:
    1. wyglądało to na b. mało prawdopodobne.
    Towarzyszyły temu dodatkowe okoliczności, czyli:
    2. Spowiedź tuż przed zabiegiem i obietnica spowiednika, że będzie się modlił w intencji Baboli o wstawiennictwo bł. Jerzego.
    3. Ukazujący się jej wizerunek księdza.

    Ukazywanie się tego wizerunku mogło być związane ze wspomnieniem deklaracji tego księdza.

    A werdykt mógł być spowodowany również innymi czynnikami. Analogicznie jak w innym przypadku:

    Tydzień temu było pierwsze nabożeństwo Gorzkich Żali. Ja akurat nie byłem, ale koleżanka mówiła mi, że proboszcz oparł swoje kazanie na fragmentach dzieła jakiegoś gościa (niestety, nie pamiętała nazwiska - ale może wy będziecie wiedzieć?), chyba kardynała i chyba Włocha, który miał być beatyfikowany razem z kard. Wyszyńskim. Jak wiemy z powodu kowicha ceremonia została przełożona, ale po dwóch latach Prymas był beatyfikowany a ten drugi nie. Ponoć był za życia zażartym antykomunistą? Czy to miało znaczenie? Nie wiemy, ale mogło. Czy w przypadku x. Jerzego to mogło mieć znaczenie? Też nie wiemy, ale może powód był ten sam.

    Czy jak sprawą zajmie się jakiś (za przeproszeniem) Charamza albo ten koleś, co według Górnego chce teraz zmienić Księgę Rodzaju - że wcale nie kobitą i mężczyzną uczynił człowieka ale i wieloma różnymi innymi płciami - tu wspominamy inwokację tego niemca w parlamencie), to przepuści?

    I tak się zastanawiam - oczywiście nie mam tu żadnego wykształcenia, więc może sprostujecie, jak to widzi Kościół - czy Panu Bogu przeszkadza, że takiej ceremonii jeszcze nie było? Możemy się modlić o wstawiennictwo x. Jerzego a jeśli on nie ma możliwości się wstawiać, to może ta modlitwa nie przepadnie (jak w przypadku modlitwy za duszę potępionego zmarłego lub już świętego zmarłego) tylko trafi do innej świętej osoby?
  • Wyjaśniło się. Okazało się, że nie w moskwie tylko w leningradzie, nie kardynał tylko arcybiskup, nie Włoch tylko Amerykanin.
    Diecezja Peoria otworzyła proces beatyfikacyjny abp. Sheena w 2002 r., po tym, jak archidiecezja nowojorska oświadczyła, że ​​nie zbada sprawy. W 2012 roku Benedykt XVI uznał heroiczność cnót arcybiskupa.

    Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych promulgowała w lipcu 2019 r. dekret uznający cud przypisywany wstawiennictwu abp. Sheena. Sprawa dotyczyła niewyjaśnionego powrotu do zdrowia Jamesa Fultona Engstroma, martwego noworodka, urodzonego we wrześniu 2010 roku.

    Odroczona beatyfikacja została zaplanowana po sporach prawnych o lokalizację ciała Czcigodnego Sługi Bożego. Jego ciało zostało przeniesione do katedry w Peorii w czerwcu 2019 r. po przedłużającej się serii pozwów z udziałem siostrzenicy arcybiskupa i najbliższej żyjącej krewnej, Joan Sheen Cunningham, diecezji Peoria oraz archidiecezji nowojorskiej, gdzie po raz pierwszy pochowano jego ciało.

    Źródło: catholicnewsagency.com
    Sprawa beatyfikacji
    Proces beatyfikacyjny hierarchy rozpoczął w roku 2002 biskup Peorii Daniel Jenky. Od roku 2009 sprawę badała Stolica Apostolska. 5 lipca 2019 r. papież Franciszek polecił opublikować dekret uznający cud przypisywany wstawiennictwu arcybiskupa Sheena. Warto dodać, że chodzi tu o wskrzeszenie niemowlęcia. Od tego momentu rozpoczęło się wielkie oczekiwanie na ogłoszenie daty beatyfikacji. Nastąpiło to 18 listopada 2019 r., a dzień uroczystości wyznaczono na 21 grudnia. Jednak już 15 dni później diecezja Peoria poinformowała, że na skutek prośby grupy amerykańskich biskupów beatyfikacja zostanie odłożona na nieokreślony termin. Ten enigmatyczny komunikat wywołał lawinę komentarzy w internecie.
    Pojawiły się domysły związane z przyczynami takiej decyzji. Diecezja Peoria zapewniła jednak, że wobec arcybiskupa nigdy nie sformułowano żadnych oskarżeń dotyczących najgorszej z możliwych kwestii – wykorzystania nieletnich. Biskup Peorii Daniel Jenky zapewnił zaś, że życie Sheena zostało dokładnie zbadane i nie ma wątpliwości co do jego moralnej oceny. Po kilku dniach w internetowym wydaniu tygodnika katolickiego „The Catholic Herald” pojawił się obszerny tekst szerzej wyjaśniający tę sprawę. Okazało się, że zawieszenie beatyfikacji nastąpiło na skutek prośby skierowanej do Stolicy Apostolskiej przez biskupa Rochester – Salvatore Matano (Sheen kierował diecezją Rochester w latach 1966–1969). Obecnie bowiem w stanie Nowy Jork, na terenie którego znajduje się Rochester, trwa śledztwo dotyczące przestępstw na tle seksualnym dokonanych w Kościele. Biskup Matano wyraził obawę, że w raporcie końcowym z prac komisji może pojawić się nazwisko arcybiskupa Sheena. Jedyna sprawa, z którą wiąże się jego osobę, dotyczy byłego księdza Geralda Guli. Odsunięty od posługi duszpasterskiej były kapłan mieszkał bowiem w Rochester. Zarzut kierowany wobec Sheena polega na tym, że miał on zezwolić Guliemu na pełnienie posługi duszpasterskiej. Tym niemniej diecezja Peoria utrzymuje, że dokładnie zbadała tę sprawę i nie potwierdziła oskarżeń kierowanych wobec arcybiskupa. Także sam Gerald Guli, który ma obecnie 95 lat, zaprzeczył temu, by Sheen dopuścił go do posługi duszpasterskiej w diecezji Rochester.

    Całą sprawa wydaje się więc trudna do zrozumienia. Pojawiające się w mediach zarzuty wobec arcybiskupa nie znajdują ostatecznie pokrycia w faktach. Stąd rodzi się przypuszczenie, że istnieją jeszcze inne oskarżenia, które nie są znane mediom. Wątpliwości budzi jednak fakt, że gdyby rzeczywiście sumienie duchownego nie było czyste, sprawy te zostałyby wykryte podczas skrupulatnego procesu beatyfikacyjnego. Czyżby zatem okazało się, że arcybiskup Sheen ma także wrogów po swojej śmierci? Również ta możliwość jest brana pod uwagę przez osoby komentujące nietypową sytuację związaną z zawieszeniem jego beatyfikacji. Miejmy jednak nadzieję, że w wyniku działań, które powinny nastąpić w najbliższym czasie, będziemy mogli poznać odpowiedź na to pytanie.
    ks. Marek Piedziewicz
  • No nie lubił św. Fulton komuny, to teraz ma karę. Proste? Proste.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.