Skip to content

Dekompozycja życia politycznego

loslos
edytowano March 2015 w Forum ogólne
Nie macie wrażenia? Nie tylko po tzw. "naszej" stronie, tamci też sprawiają wrażenie, że wybory prezydenckie ich nie obchodzą.
«1

Komentarz

  • Właśnie coś podobnego napisałem we wątku o Hołowni. A szerzej: widać uwiąd i sezonowość projektów PO i PiS. Partie okresu przejściowego. Ale też zauważmy, że takie dekompozycje przerabiają parlamentaryzmy w Europie w ogóle.
  • edytowano December 2019
    A to Ci szczerze odpowiem, chociaż nie bardzo na temat, że mnie nie obchodzą.
    W najmniejszym stopniu. Przestałam śledzić poza forum wszelkie info dotyczące tematu.

    I spodziewam się rażąco niskiej frekwencji - ludzie chyba mają dość, podobnie jak ja.
  • Nuale kogoś powinny.
  • Właściwie dopóki się nie wykrystalizuje, komu się chce z Dudełem stanąć w szranki, to nudy na pudy. Niemrawa walka kandydatów KO, którekolwiek z nich dostanie tyle, ile dostaje KO w wyborach. Ambitny i chętny Władek z PSL. Teraz kandydat Hołownia, który też niespecjalnie kogokolwiek obchodzi. Czekamy jeszcze do kompletu na kandydata Lewicy (kandydatkę).
  • Przypominam Hoffmana o post PiSie i nowej Lewicy.
    Znaczy mamy chaos z którego się wszystko wyłOni.
    W tym chaosie zdają się na razie całkowicie panować siły obce, którym NIKT sie nie stawia, anie nie usiłuje knuć.
    Znaczy polskie próchno.
  • Nie trzeba Hofmana, by widzieć post-PiS i Lewicę. Acz szkoda, że tego Hofmana nie ma w polityce czynnej.
  • agent napisal(a):
    Nie trzeba Hofmana,
    wię, wię, ale miał chłopak odwagę to wyrzec publicznie

  • Rozprzężenie w narodzie, gdy tylko poprawiło się materialnie? Może szykuje się montowanie europejskiej chadecji. Już za 5 lat - brak alternatywy dla Hołowni, przecież nie zagłosujemy na Jachirę.
  • Kuba_ napisal(a):
    Rozprzężenie w narodzie, gdy tylko poprawiło się materialnie? Może szykuje się montowanie europejskiej chadecji. Już za 5 lat - brak alternatywy dla Hołowni, przecież nie zagłosujemy na Jachirę.
    zawsze szumowina wypływa na wierzch i przesłania nurt.
    Waszczykowski o tym mówił gorzko, a Dudek wrednie.
  • Można prosić o HP?
  • Zgodnie z teorią fali, morze zagarnęło i teraz fala się cofa, więc trzeba pielęgnować aby jak najwięcej utrzymać, a nie kolejne fronty otwierać (tak podpowiadacze kadząco straszą).
    Aby naród w momencie pasjonarnym utrzymać, nowe cele trza wskazywać.
    Realnym nowym celem jest obalenie bastionu sędziokracji. O ile 4 lata temu groziła 'Dobrej Zmianie' duraczówka, to po 4 latach chyba im się ziarna od plew udało oddzielić i wiedzą kim mogą co poobsadzać, a co definitywnie wyplenić. Natomiast to dużo narusza. To jedna perspektywa.
    Druga, to logika wrogiego przejęcia, która wymaga spokojnych dekoracji z przodu. Tu na szczęście psychopatia ze służalczością wygenerowała 'Sprawę Banasia' ale w rezultacie dała efekt zniechęcający.
    Po prostu losie bądź konsekwentny w swoich ocenach i wnioskach. Zombie o nazwie PiS ma inny ośrodek sterowania i czemu innemu służy, choć nie cały organizm ma tego świadomość.
  • loslos
    edytowano December 2019
    Kuba_ napisal(a):
    Rozprzężenie w narodzie, gdy tylko poprawiło się materialnie?
    Narodowi nic nie brakuje a przynajmniej nie brakuje mu tego, czego nie brakowało mu wcześniej. To polytycznym elytom rozjechały się nogi.

  • ms.wygnaniec napisal(a):
    .
    Druga, to logika wrogiego przejęcia, która wymaga spokojnych dekoracji z przodu. Tu na szczęście psychopatia ze służalczością wygenerowała 'Sprawę Banasia' ale w rezultacie dała efekt zniechęcający.
    Po prostu losie bądź konsekwentny w swoich ocenach i wnioskach. Zombie o nazwie PiS ma inny ośrodek sterowania i czemu innemu służy, choć nie cały organizm ma tego świadomość.
    Nie łapię do końca:
    - czyja i jaka psychopatia i służalczość?
    - co to za ośrodek sterowania i czemu służy?

  • Rafał napisal(a):
    ms.wygnaniec napisal(a):
    .
    Druga, to logika wrogiego przejęcia, która wymaga spokojnych dekoracji z przodu. Tu na szczęście psychopatia ze służalczością wygenerowała 'Sprawę Banasia' ale w rezultacie dała efekt zniechęcający.
    Po prostu losie bądź konsekwentny w swoich ocenach i wnioskach. Zombie o nazwie PiS ma inny ośrodek sterowania i czemu innemu służy, choć nie cały organizm ma tego świadomość.
    Nie łapię do końca:
    - czyja i jaka psychopatia i służalczość?
    - co to za ośrodek sterowania i czemu służy?

    1. Psychopatia Bloba, który zamiast spokojnie przejmować kolejne obszary poszedł na zwarcie ze swoim niegdysiejszym wrogiem. Służalczość tych, którzy zamiast stać karnie w szeregu postanowili się do naganki przyłączyć i na ten przykład tajne rozmowy jawnymi czynić.
    2. Pytaj pp Morawieckiego i Kaczyńskiego, bo tam się coś utworzyło, czego nie rozumiem.

  • A co traci Morawiecki na Banasiu? Na razie Banaś wali w Ziobrę. Czy to bardzo martwi Morawieckiego? Może ten blob jest naprawdę geniuszem. Napuścić na siebie swoich wrogów i pozostać arbitrem z boku to majstersztyk. I ten patriota wali w Ziobrę w momencie zmasowanego ataku swędziów na Ziobrę, PiS i Polskę. Zaprawdę wielki z niego patryota i państwowiec jest. Moim zdaniem to on - Banaś jest psychopatą albo zdrajcą.
  • PiS+PO
    2005 r. 51%
    2007 r. 73%
    2011 r. 69%
    2015 r. 62%
    2019 r. 71%

    dekumpuzycja na całego ;)

    Przegapiliście jeszcze jedną ważną rzecz. Od zeszłorocznych wyborów parlamentarnych żadna partia, startując samodzielnie, nie jest pewna przekroczenia progu. Żadna, oprócz PO i PiS.
  • Ale chyba nie słupki poparcia w tym wątku chodzi, domniemywam.
  • Znamy Rozuma, nie?
  • edytowano December 2019
    Maria napisal(a):
    Ale chyba nie słupki poparcia w tym wątku chodzi, domniemywam.
    uwiąd i sezonowość projektów PO i PiS

    Takie coś padło w tym wątku, nt. partii, które w ostatnich 15 latach regularnie zbierają ponad połowę sceny politycznej, a często ponad 70%. Nie widziałem z tym zdaniem polemiki, pewnie wszyscy naleśnika przerzucali ;)
    Jeśli nie o to chodziło, to o co?
    Im bardziej konkretnie, tym mniej nieporozumień.
    A im mniej konkretnie, tym łatwiej można wyjść rakiem z nietrafionych tez.

    Do decyzji każdego.
  • los napisal(a):
    Znamy Rozuma, nie?
    My się np. nie znamy i mam nadzieję tego nie zmieniać.
  • Uwiąd w znaczeniu zaniku pewnych funkcji - to mi się zgadza. Nie widać poruszenia "ludu", które miało miejsce na początku pierwszej kadencji. Wiadomo, zależy kto patrzy, ale programy socjalne i choćby WOT burzyły dotychczasowe porządki. Sama walka na górze nie porywa.
  • PiS i PO nadal dominują na polskiej scenie. Zmieniają się. Inna faza. PO w odwrocie i redukuje się. Zapewne nie zniknie. Nie ma konkurencji. Tak zwane projekty to efemerydy - chwilowe montaże. Ma problem z lewicą i straci jeszcze trochę. PiS się przekształca ale zostanie jako nr 1. Czy to wystarczy do kontynuacji samodzielnych rządów nie wie teraz nikt.
  • rozum.von.keikobad napisal(a):
    Maria napisal(a):
    rozum.von.keikobad napisal(a):
    PiS+PO
    2005 r. 51%
    (...).
    Ale chyba nie słupki poparcia w tym wątku chodzi, domniemywam.
    Jeśli nie o to chodziło, to o co?
    Im bardziej konkretnie, tym mniej nieporozumień.

    Mięsię wydaje, że bardzo konkretnie było, że o ŻYCIE polityczne chodzi, a nie o SCENĘ.
    więc powtórzę początek wątku:
    los napisal(a):
    Dekompozycja życia politycznego

    Nie macie wrażenia?
    Nie tylko po tzw. "naszej" stronie, tamci też sprawiają wrażenie, że wybory prezydenckie ich nie obchodzą.

    Nuale kogoś powinny.
    = = = =

    Nie wiem, za mało siedzę w codziennej polityce - kto, co, z kim, z czym....
    ale wygląda na to, że wszyscy uważają, że pewien podział ról się ukształtował na dłuższą chwilę i teraz jest tylko wicie swojego gniazdka w tej politycznej rzeczywistości, która zaistniała w 2015 roku.
    Cztery lata walki totalnych i wybory 2019 pokazały TEN SAM w istocie podział sceny.

    czyli nikt z opozycji nie wierzy, że wygra z DUDĄ, są tylko wewnętrzne wojenki podjazdowe, nikt z dobrej zmiany nie wierzy w przegraną PADa, więc nie ma napinki,
    (a Filip Z Konopii na prezydenta wbudził raczej śmiech na sali)

    500+ działa, wiele rzeczy działa,

    można odetchnąć na chwilę....

    =====
    czas na przegrupowania, a nie walki

  • No nie wiem, czy ta wygrana Dudy jest aż tak oczywista, szczególnie biorąc pod uwagę mobilizacje elektoratu opozycji w ostatnich wyborach.
  • Wygrana Dudy nie jest pewna. A sady to powazny problem. Trudno z niego wyjsc bez radykalizmu a ten wywola ataki unijne.
  • romeck napisal(a):
    można odetchnąć na chwilę....
    =====
    czas na przegrupowania, a nie walki
    Ten czas na przegrupowania PiS wykorzystuje na autodestrukcję z determinacją niespotykaną wcześniej w żadnej sprawie. PO zaś opadła z wszelkiej aktywności i nie interesuje się ostatnią szansą walki o wszystko.

  • rozum.von.keikobad napisal(a):
    Od zeszłorocznych wyborów parlamentarnych żadna partia, startując samodzielnie, nie jest pewna przekroczenia progu. Żadna, oprócz PO i PiS.
    No z tym, że zarówno PO jak i PiS to koalicje.
    Co do meritum, to dewastacja przestrzeni informacyjnej i normatywnej spowodowała dekompozycje życia politycznego. Tu plamę pierwszeństwa dzierży Agora i rok 1990, a wśród polityków Donald Tusk w roku 2005.

  • rozum.von.keikobad napisal(a):
    PiS+PO
    2005 r. 51%
    2007 r. 73%
    2011 r. 69%
    2015 r. 62%
    2019 r. 71%

    dekumpuzycja na całego ;)

    Przegapiliście jeszcze jedną ważną rzecz. Od zeszłorocznych wyborów parlamentarnych żadna partia, startując samodzielnie, nie jest pewna przekroczenia progu. Żadna, oprócz PO i PiS.
    1. I co nam mówią te liczby? Nie do końca o nich jest wątek.
    2. W PiSie gołym okiem widać, że Prezes się starzeje, zresztą sam to przyznaje.
    3. Pisoskie satelity mają ciąg ku upodomiotowieniu, poparty całkiem realnymi reprezentacjami w parlamencie, każda wprowadziła po ok. 20 posłów.
    4. W liberalnym centroprawie spory chaos jednak - PO z kryzysem przywództwa (choć oczywiście MKB z mocy przynależności łapie w sondażach prezydenckich 30%) .
    5. Lewica podgryza z lewej pokazując solidaryzm bez narzutu kościółkowego i patriotyzmu historycznego. Konfederacja atakuje z radykalnej prawej (dzięki Korwinowi i aurze sprzyjającej liberalizmowi konsekwentnemu - opozycja do solidaryzmu a la 500+.
    6. A w tegorocznych wyborach... niby według sondaży w wielu przypadkach ważyły się losy, ale jednak wszyscy weszli. Także kopiując pomysł PiS i niszcząc doszczętnie koncepcję progu 8% dla koalicji. Który to próg być może jest jednym z najlepszych poskramiaczy tendencji napoleońskich liderów partyjnych.
  • agent napisal(a):
    1. I co nam mówią te liczby? Nie do końca o nich jest wątek.
    Powiem więcej - wątek jest zupełnie o czym innym. Ale jak kto chce kopnąć w kostkę...

  • romeck napisal(a):
    500+ działa, wiele rzeczy działa
    Ale co prócz wspomnianego?
    Ja bym jeszcze dodał rosnącą niezależność energetyczną, ale to ciągle pole walki i zawsze nim będzie.

    Zbrojenia - to problematyczny obszar, główną zaletą PiSu jest to że COŚ się dzieje, ale do optymizmu daleko. Plany są, koordynacji brak, beton wojskowy się trzyma.

    Gospodarka - moim zdaniem nie zrobiono tu nic, albo bardzo niewiele. I to jest główna wada PiSu, pomijając problemy wewnętrzne.

    Sądy - wiadomo.

    Co zatem działa?



Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.