Godną polecenia wystawę odwiedziłam
W miniony weekend za drugim podejściem (patologia dystrybucji biletów na Wawelu) udało mi się wbić na wystawę:
"Skarby epoki Piastów. Wystawa w 700. rocznicę koronacji Władysława Łokietka"
https://wawel.krakow.pl/wystawa-czasowa/skarby-epoki-piastow.
Wszystkich bywających czasowo i stale w Krakowie zachecam by stawić czoło logistyce, uzbroić sie w cierpliwość, wysupłać 6,-zł (sześć) i zobaczyć tę ekspozycję. Jako,że zmieniła się dyrekcja Wawelu nowi włodarze chcą się pokazać przygotowali więć coś absolutnie zjawiskowego.
W jednym miejscu zebrane skarby polskiego średniwiecza o nadzwyczajnej wartości, wartości artystycznej i tożsamościowej po prostu esencja polskości. Artefakty historyczne, które świadczą o naszej przeszlości i budują przyszłość.
Oprawa bardzo nowoczesna, wysmakowana i dająca możliwość dokładnego obejrzenia wszystkich obiektów, (no może Szczerbiec dla trzylatka wymaga siły u opiekuna ale dorosły bez problemu i z każdej strony zobaczy).
Chciałam utrzymać konwencję nazewnictwa wątkowego ale nie znoszę słowa na f.
na zachętę:
"Skarby epoki Piastów. Wystawa w 700. rocznicę koronacji Władysława Łokietka"
https://wawel.krakow.pl/wystawa-czasowa/skarby-epoki-piastow.
Wszystkich bywających czasowo i stale w Krakowie zachecam by stawić czoło logistyce, uzbroić sie w cierpliwość, wysupłać 6,-zł (sześć) i zobaczyć tę ekspozycję. Jako,że zmieniła się dyrekcja Wawelu nowi włodarze chcą się pokazać przygotowali więć coś absolutnie zjawiskowego.
W jednym miejscu zebrane skarby polskiego średniwiecza o nadzwyczajnej wartości, wartości artystycznej i tożsamościowej po prostu esencja polskości. Artefakty historyczne, które świadczą o naszej przeszlości i budują przyszłość.
Oprawa bardzo nowoczesna, wysmakowana i dająca możliwość dokładnego obejrzenia wszystkich obiektów, (no może Szczerbiec dla trzylatka wymaga siły u opiekuna ale dorosły bez problemu i z każdej strony zobaczy).
Chciałam utrzymać konwencję nazewnictwa wątkowego ale nie znoszę słowa na f.
na zachętę:
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
jakie są szanse żeby wjeść na wystawę?
lukam po tej lince od Koleżanki ale nie widzę możliwości rezerwacji czy zakupu on-line
no i czy pozostali pyffkowicze są za?
29 lutego znakomita okazja na wypady do Grodu Kraka
Szeroki.
Trwa jeszcze wystawa grafiki Ignacego Łopieńskiego - może nie brzmi to atrakcyjnie, ale jest nieźle pomyślana.
Bardzo się cieszę, że podobała ci się wystawa sztuki Korei - miałam wrażenie, że z powodu tych wszystkich zawirowań związanych z dyrekcją przeszła trochę niezauważona.
A wystawa sztuki Korei rzeczywiście była kiepsko rozpropagowana. Żal wielki, bo Phenian przysłał nam absolutne hity - skarby do tej pory wystawiane tylko w najbardziej renomowanych muzeach świata: NY, Londynie czy Paryżu.
Całą wystawę obeszłyśmy z przyjaciółką dwa razy, a w sali z seladonem to już nie wiem, ile minut zabawiłyśmy:)
https://wawel.krakow.pl/rezerwacje-przewodnicy
Od kwietnia ma coś ruszyć przez internet.
Ludzie pracują wbrew a nie wraz, i dobrze. Za 2-5 lat nastąpi ,w wyniku procesów że tak powiem naturalnych, wymiana tam ludzi i wtedy można będzie obserwować.
ps.Każdy nie pijacy lub mało pijący dyrektor po alkoholiku będzie lepszy.
Tak było!
Z tym, że czuję się dotknięta, oczywiście żartowałam, zwłaszcza, że o Korei też wiem tyle, ile dowiedziałam się z wystawy ale sygnalizuję, że temat niezwykły.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Po wizycie leśników koreańskich została mi pamiątka w postaci breloczka z krzyżykiem. A gdy obwoziłem ich po Warszawie, opowiadając przy okazji oczywiście o historii, to byli bardzo interaktywni i wykazywali dużo empatii wskazując na podobieństwa historii odległych geograficznie naszych narodów, ale mających wspólną cechę w postaci sąsiedztwa dwóch militarnych potęg (w ich przypadku Chin i Japonii).
Nie każdy wie, że Koreańczycy to właściwie nasi azjatyccy bracia.
Pierwsi Koreańczycy ponoć wcale nie byli Chińczykami (jak zawsze myśleli Chińczycy), tylko przywędrowali gdzieś z północy i mogli być jakimiś krewniakami Scytów albo mieli kulturę podobna do scytyjskiej. Tak podobno twierdzą koreańscy archeolodzy po rozkopaniu jakichś pradawnych kurhanów.
Czyli to Sarmaci Dalekiego Wschodu
To jest raz. A dwa, to oprócz cech typowego dla Dalekiego Wschodu pomieszania zmysłów (życie podporządkowane pracy i firmie - dziedzictwo konfucjanizmu, powszechne ponoć chodzenie do szeptuchy w razie nieszczęścia, itp.) mają wiele cech wspólnych z nami, m.in. są bardzo przywiązani do niepodległości, do swojego języka, mają pod bokiem Koreę Północną, więc rozumieją też, czym jest komunizm. Mają tragiczną historię. Po kilkudziesięciu latach ciężkiej okupacji japońskiej mają do "Aryjczykow Azji" stosunek taki jak my do Niemców i Rosjan. Doskonale rozumieją m.in. problem grabieży dzieł sztuki i zakłamywania historii.
I jeszcze ciekawostka, którą kustosz muzeum w Seulu opowiadał kustoszom z MNW: podobno jakieś 40 lat temu koreańskie dzieci miały w swych koreańskich pierwszych czytankach czytankę o Marii Skłodowskiej - główny nacisk autor położył na to, że wielka uczona też nie mogła się uczyć w swym ojczystym języku, tak jak przodkowie tychże dzieci.
Z tych wszystkich powodów uważam, że sojusz polsko-koreański wymierzony w TVN to właściwie dziejowa konieczność.
W sb o 11 kolejka 1h o 12 było ok 78 biletów na rzeczoną wystawę.
Jak z rodziną to bym jednak zaryzykował rezerwację albo wysłała kogoś we nd na 9:30 by pobrał bezpłatne bilety.
Mam taki plan na zbrojownię w marcu. Lecę do kasy w ramach niedzielnego sportu, pobieram wejściówki, spotykamy się o 14 "po rosole" ze znajomymi i zwiedzamy spokojnie.
Powodzenia!!!
W 2006 roku odwiedzilismy rodzinnie (syn1 miał 6 lat i był geekiem w wiedzy o kosmosie, planetach, slońcu itp)
dwa muzea w Edybnurgu": Ziemi (REWELACJA!!!) oraz ichniejszy Wawel. Wtedy dowiedziałem, się, że nasiejszy Wawel to.... (co zacytowałem). (Na Wawelu byłem chyba w 2005 wtedy)