Na tle tych maszkaronow ten pomnik wyglada na najlepszy (choc przeciez nie mamy pelnego przegladu prac konkursowych), doodatkowo dochodza aspekty, o kt. Zima rozsadnie przypomnial. Sylwetką podobny do pomnika AK przy sejmie. I tyle. Bezpieczny i nijaki. Mozliwe ze najlepszy z zaproponowanej puli.
zobaczywszy inne propozycje jest w branży takie rozwiązanie - nie przyznawać pierwszej nagrody, dać ileśtam wyróżnień (czyli wypłacić kasę) i ogłosić kolejną edycję konkursu
z nieznanych przyczyn nie wybrano tej logicznej ścieżki ...
Chyba z przyczyn znanych. Ktoś zajrzał do kalendarza i z zaskoczeniem stwierdził, że niebawem setna rocznica. I że COŚ wypadałoby zrobić, szczególnie, gdy się obiecywało.
Kto wie, czy nieoficjalnym kryterium nie był czas budowy.
I się przychylam do kouńcepcji z AV, że łuk to nie nasz zwyczaj. Najlepszy byłby kopiec, coś ala na Westerplatte, z wiertłem ale takim wieelgachnym. Ze dwa razy większym niż w projekcie. I tak mocno osadzony żeby komuś nie przyszło na myśl go zburzyć bo jak by to chciał uczynić to by musial pół Warszawy wysadzić. Fundamenty większe niż to co na powierzchni.
Maria napisal(a): A kto zadecydował, że to MUSI być plac na Rozdrożu?
To bardzo logiczny wybór, sam o nim myślałem, że to najlogiczniejsze miejsce, ażeby postawić pomnik konny hetmana Żółkiewskiego, wygrażającego buławinką Trasie Łazienkowskiej.
Jak teraz o tem myślę, to myślę, że można by równie dobrze postawić tam Bandytę spod Bezdan.
w opisie jest że pomnik składa się z dwóch integralnych części: wspomnianego 'skrętu' oraz kółka jako bazy symbolizującego świat cały (że bitwa miała na jego historię wpływ)
jest tak nieintuicyjny, że będzie miał w potocznej świadomości status niczym warszawska plastikowa palma...
Maria napisal(a): A kto zadecydował, że to MUSI być plac na Rozdrożu?
To bardzo logiczny wybór, sam o nim myślałem, że to najlogiczniejsze miejsce, ażeby postawić pomnik konny hetmana Żółkiewskiego, wygrażającego buławinką Trasie Łazienkowskiej.
Jak teraz o tem myślę, to myślę, że można by równie dobrze postawić tam Bandytę spod Bezdan.
O, a jeszcze lepiej ich obu.
Totalnie nielogiczny, chociaż nie bronię Ci stawiać tam pomników różnym znamienitym Polakom. Natomiast Bitwa Warszawska toczyła się na przedpolach Warszawy, po prawej stronie Wisły. To raz. A dwa - w świadomości Polaków jest nierozerwalnie związana z pojęciem "cudu nad Wisłą".
Jest tam, właśnie nad Wisłą, mnóstwo miejsca do sensownego zagospodarowania, postawienia Łuku lub czegoś na kształt Łuku, z odpowiednią oprawą i miejscem dla gromadzących się ludzi. Tym bardziej, że za moment płd. obwodnica odciąży ruch z mostów i będzie dużo łatwiejsza komunikacja na prawy brzeg. Tylko trzeba artysty - wizjonera. Ot co.
Jak na razie PiS zohydza pomnikami Warszawę - co jeden, to :-O
Co do Pl. na Rozdrożu; jest to oś królewska. Latem - miejsce spacerów do późnej nocy. Dzień w dzień spotykali się u mnie znajomi (na Dobrej) i szliśmy pieszkom do Książęcej i parkiem aż do Łazienek, a kończyliśmy na piwku w kawiarni na Rozdrożu- w ogródku. Ech byli czasy :-) Lubię to miejsce. Ponadto jest to trasa przejazdów limuzyn dyplomatycznych, wszelkich mężów i żon stanu, głów państw. B. reprezentacyjny szlak, można powiedzieć- serce miasta. Być może trochę tam ciasno i to jest minus, bo taki pomnik zasługuje na duży plac, powinien być widoczny z dużych odległości.
Pl. Na Rozdrożu ok. Mój pradziadek tuż obok na Agrykoli w 1920 roku zapisywał się do szwoleżerów. Poza tym to ewangeliczna część Warszawy. Z placu na Rozdrożu poprzez aleję Wyzwolenia dociera się do placu Zbawiciela :-)
Komentarz
Czy ten?
Podajcie swoje propozycje.
Bezpieczny i nijaki. Mozliwe ze najlepszy z zaproponowanej puli.
tu więcej projektów
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
jest w branży takie rozwiązanie - nie przyznawać pierwszej nagrody, dać ileśtam wyróżnień (czyli wypłacić kasę)
i ogłosić kolejną edycję konkursu
z nieznanych przyczyn nie wybrano tej logicznej ścieżki ...
Ktoś zajrzał do kalendarza i z zaskoczeniem stwierdził, że niebawem setna rocznica. I że COŚ wypadałoby zrobić, szczególnie, gdy się obiecywało.
Kto wie, czy nieoficjalnym kryterium nie był czas budowy.
Jak już takie fundamenty
Schron atomowy
👣
🐾
🐾
Swego czasu dużo mówiło się również o terenie po prawej stronie Wisły.
Jak teraz o tem myślę, to myślę, że można by równie dobrze postawić tam Bandytę spod Bezdan.
O, a jeszcze lepiej ich obu.
wspomnianego 'skrętu' oraz
kółka jako bazy symbolizującego świat cały (że bitwa miała na jego historię wpływ)
jest tak nieintuicyjny, że będzie miał w potocznej świadomości status niczym warszawska plastikowa palma...
Natomiast Bitwa Warszawska toczyła się na przedpolach Warszawy, po prawej stronie Wisły. To raz. A dwa - w świadomości Polaków jest nierozerwalnie związana z pojęciem "cudu nad Wisłą".
Jest tam, właśnie nad Wisłą, mnóstwo miejsca do sensownego zagospodarowania, postawienia Łuku lub czegoś na kształt Łuku, z odpowiednią oprawą i miejscem dla gromadzących się ludzi.
Tym bardziej, że za moment płd. obwodnica odciąży ruch z mostów i będzie dużo łatwiejsza komunikacja na prawy brzeg.
Tylko trzeba artysty - wizjonera.
Ot co.
Jak na razie PiS zohydza pomnikami Warszawę - co jeden, to :-O
Poza tym to ewangeliczna część Warszawy. Z placu na Rozdrożu poprzez aleję Wyzwolenia dociera się do placu Zbawiciela :-)
Z wierzchu zimna, twarda, brzydka i plugawa... Jakoś tak to szło...