Rzymski dwunastościan to mały, pusty w środku przedmiot wykonany z brązu, o geometrycznym kształcie, który ma 12 płaskich ścian. Rzymskie dwunastościany są również ozdobione serią gałek na każdym narożniku pięciokątów, a ściany pięciokąta w większości przypadków zawierają okrągłe otwory. Ponad 200 lat po ich pierwszym odkryciu badacze nie są bliżej zrozumienia pochodzenia i funkcji tego tajemniczego obiektu. Niemniej jednak na przestrzeni wieków wysunięto wiele teorii i spekulacji: świeczniki (w jednym z nich znaleziono wosk), przyrządy pomiarowe, urządzenia do wyznaczania optymalnego terminu siewu zboża ozimego, mierniki do kalibracji rur wodociągowych, urządzenie do pomiaru monet do wykrywania fałszywek, ozdoby laski lub berła, zabawka do rzucania i łapania na patyk lub po prostu rzeźba geometryczna. Tyle z artykułów. Najbliżej był @christoph i @AnnaE chociaż podobała mi się odpowiedź @leobulero .
Ja osobiście rozważałem 3 możliwości: 1. Przyrząd do liczenia (coś jak liczydło). Biorąc pod uwagę, że jest 12 pięciokątnych ścian, podświadomie przychodzi na myśl liczba 60, bardzo kiedyś popularna przy liczeniu na tuziny. Ale "rogów" zakończonych gałkami jest tylko 20, tyle co palców u człowieka. Kiedyś liczenie na palcach było bardzo popularne. https://en.wikipedia.org/wiki/Finger-counting. Ale po co otwory o różnej średnicy w ściankach?
2. Przyrząd do gry hazardowej (coś jak kostka). Zawsze staje stabilnie na płaszczyźnie z jedną ścianką na górze. Różnej wielkości otwory determinowałyby wartość rzutu, jak oczka na kostce, np. po rzucie każdy gracz musiał wrzucić monetę o wielkości otworu (im większa tym więcej warta) a rzucający zgarniał pulę.
3. Kalibrator do kul i kamieni jako pocisków do machin wojennych, katapult i procy. Okrągłe kamienie i odlewane z ołowiu kule o różnej wielkości musiały być posegregowane w zależności do jakiej machiny szły lub dla jakiego procarza a także zależnie od okoliczności w jakich odbywał się atak: odległość, wysokość, atak na piechotę, wojsko konne, budynki, mury itp. Rzymianie w tym okresie (2 - 3 wiek AD) mieli trzy machiny wojenne: the ballista, the onager i scorpio. Różniły się wielkością, siłą i wielkościami pocisków jakie wyrzucały. https://www.romanobritain.org/8-military/mil_roman_artillery.php
Ciekawostka. Dzięki Ja bym wykonała to narzędzie z otworami przystosowanymi do kształtów nakrętek. Byłby świetny, podręczny klucz. Wypustki byłyby pomocne przy odkręcaniu. Super rzecz. Mogłoby też pełnić rolę przejściowej złączki do prętów o różnej grubości. Przypomnę inne, pomysłowe i wielce przydatne rzymskie cudo:
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
AnnaE napisal(a): Ciekawostka. Dzięki Ja bym wykonała to narzędzie z otworami przystosowanymi do kształtów nakrętek. Byłby świetny, podręczny klucz. Wypustki byłyby pomocne przy odkręcaniu. Super rzecz. Mogłoby też pełnić rolę przejściowej złączki do prętów o różnej grubości. Przypomnę inne, pomysłowe i wielce przydatne rzymskie cudo:
AnnaE napisal(a): Ciekawostka. Dzięki Ja bym wykonała to narzędzie z otworami przystosowanymi do kształtów nakrętek. Byłby świetny, podręczny klucz. Wypustki byłyby pomocne przy odkręcaniu. Super rzecz.
W tym czasie nie było jeszcze nakrętek i śrub a coś podobnego już istnieje.
AnnaE napisal(a): Przypomnę inne, pomysłowe i wielce przydatne rzymskie cudo:
W Polsce znana jako śruba rzymska, nie ma nic wspólnego z Rzymem bo została wynaleziona przez Amerykanina w 1952 roku.
W Polsce znana jako śruba rzymska, nie ma nic wspólnego z Rzymem bo została wynaleziona przez Amerykanina w 1952 roku.
To dziwne bo była używana np. w latach 20. i 30. XX w. do napinania linek usztywniających komory płatów samolotów wielopłatowych
Właśnie sprawdziłem i bardzo możliwe jest to co Kolega pisze. Znalazłem, że w 1952 był patent ale śruba wynaleziona była w 1917 przez kogoś innego. Sorry za zamięszanie.
Zasadniczo są dwa warianty: z ruchomą nakrętką i dwiema śrubami oraz z ruchomym prętem (śrubą) i nieruchomymi nakrętkami. Może w 1952 r. był opatentowany jeden z nich. Druga rzecz to może taka, że w USA patentuje się więcej, często to co gdzie indziej było w domenie publicznej (jak Christoph pisze powyżej).
to dziwne, że jeśli to rzymskie z czasów rzymskich, to nie zachował się żaden, ni jeden papirus typu karta gwarancyjna, opis towaru z fakturą VAT, zeszyt zastosowań, czy jakaś ulotka reklamowa... wszystko się spaliło w tej afrykańskiej bibliotece?
romeck napisal(a): to dziwne, że jeśli to rzymskie z czasów rzymskich, to nie zachował się żaden, ni jeden papirus typu karta gwarancyjna, opis towaru z fakturą VAT, zeszyt zastosowań, czy jakaś ulotka reklamowa... wszystko się spaliło w tej afrykańskiej bibliotece?
No ale Google by coś wiedział, nie?
Mnie się śruby rzymskie kojarzą głównie z naciąganiem want. A skądinąd wiem, że za króla Ćwieczka, wanty naciągano przez wielobloki, takie układy bloczków, przez który ciągnęło się linę. Skoro to było najlepsze znane narzędzie, no to może tych śrub dwustronnych nie znali?
Ręcznie to znaczy za pomocą imadła, młotka, jakiejś rurki do wyginania, żeby mieć lepszą dźwignię lub innych ręcznych narzędzi ale bez żadnej maszyny o piekielnej sile, która pociągnęłaby pręt jak linę.
Beż problemu. Nawinąć cieńszy pręt na grubszy ale z drugiej strony zostawiając środkowy niezagięty łącznik, wyjąć grubszy pręt, odgiąć środkową część i wsunąć grubszy pręt w środek. Imadło i gołe ręce choć lepiej w rękawicach. Dawaj filmik bo pewnie masz.
Jest filmik ale długi. Szpenio, oceniając po akcencie- Australijczyk wszystko wygina w imadle za pomocą rurki i młotka i do tego na zimno. To jest takie fajne, że postanowiłem też zrobić, ale nie jeden a trzy takie wihajstry z zagiętymi końcami jako wieszaki. Mam taką wnękę w garażu gdzie po założeniu cieńszych prętów na grubszy wmuruję gruby pręt w przeciwległe ściany wnęki. Niech się ludziska dziwują jak zobaczą, a co? Ale ja będę grzał palnikiem pręt do czerwoności żeby było łatwiej.
Najsampierw tyż myślałem, że bez spawania się nie da, ale tak jak losu zauważył można przecież wkładać i wyciągać gruby pręt z pętli. No to robimy to tak:
1. Nawijamy cieńszy pręt na grubszy.
2. Zachowując odpowiednią odległość między pętlami w ten sam sposób nawijamy cieńszy pręt na grubszy ale w przeciwnym kierunku.
3. Po lekkiej kosmetyce otrzymujemy coś takiego:
4. No i teraz trik. Zaginamy część łączącą pętle wten sposób:
5. Już prawie gotowe. Gniemy aż wszystkie pętle będą w jednej osi.
6. Trochę dalszej kosmetyki, lekkiej korekty młotkiem i imadłem otrzymujemy gotowy produkt:
7.Wkładamy gruby pręt w pętle z cieńszego pręta i viola.
W związku z poniższem, że wakacje se robim i od internata na 5 tygodni odcinam się, na pożegnanie zapodawam zagadkie.
Nie góglać!
Odpowiedź zapodam przed wyjazdem na odpoczynek. Mam nadzieję, że nie będzie to wieczny odpoczynek, hehe.
Kto siedzi przy stole?
.
.
.
.
.
.
Marco De Angelis (cartoonist) - narysował.
Mordechlaj Mashke (jajcarz) - nagabywał.
Komentarz
https://menway.interia.pl/styl-zycia/ciekawostki/news-zagadki-starozytnych-rzymian,nId,450842
https://presume.pl/tajemnica-rzymskich-dodekaedrow
Rzymski dwunastościan to mały, pusty w środku przedmiot wykonany z brązu, o geometrycznym kształcie, który ma 12 płaskich ścian. Rzymskie dwunastościany są również ozdobione serią gałek na każdym narożniku pięciokątów, a ściany pięciokąta w większości przypadków zawierają okrągłe otwory. Ponad 200 lat po ich pierwszym odkryciu badacze nie są bliżej zrozumienia pochodzenia i funkcji tego tajemniczego obiektu.
Niemniej jednak na przestrzeni wieków wysunięto wiele teorii i spekulacji: świeczniki (w jednym z nich znaleziono wosk), przyrządy pomiarowe, urządzenia do wyznaczania optymalnego terminu siewu zboża ozimego, mierniki do kalibracji rur wodociągowych, urządzenie do pomiaru monet do wykrywania fałszywek, ozdoby laski lub berła, zabawka do rzucania i łapania na patyk lub po prostu rzeźba geometryczna.
Tyle z artykułów. Najbliżej był @christoph i @AnnaE chociaż podobała mi się odpowiedź @leobulero .
Ja osobiście rozważałem 3 możliwości:
1. Przyrząd do liczenia (coś jak liczydło).
Biorąc pod uwagę, że jest 12 pięciokątnych ścian, podświadomie przychodzi na myśl liczba 60, bardzo kiedyś popularna przy liczeniu na tuziny. Ale "rogów" zakończonych gałkami jest tylko 20, tyle co palców u człowieka. Kiedyś liczenie na palcach było bardzo popularne.
https://en.wikipedia.org/wiki/Finger-counting. Ale po co otwory o różnej średnicy w ściankach?
2. Przyrząd do gry hazardowej (coś jak kostka).
Zawsze staje stabilnie na płaszczyźnie z jedną ścianką na górze. Różnej wielkości otwory determinowałyby wartość rzutu, jak oczka na kostce, np. po rzucie każdy gracz musiał wrzucić monetę o wielkości otworu (im większa tym więcej warta) a rzucający zgarniał pulę.
3. Kalibrator do kul i kamieni jako pocisków do machin wojennych, katapult i procy. Okrągłe kamienie i odlewane z ołowiu kule o różnej wielkości musiały być posegregowane w zależności do jakiej machiny szły lub dla jakiego procarza a także zależnie od okoliczności w jakich odbywał się atak: odległość, wysokość, atak na piechotę, wojsko konne, budynki, mury itp.
Rzymianie w tym okresie (2 - 3 wiek AD) mieli trzy machiny wojenne: the ballista, the onager i scorpio. Różniły się wielkością, siłą i wielkościami pocisków jakie wyrzucały.
https://www.romanobritain.org/8-military/mil_roman_artillery.php
https://www.realmofhistory.com/2016/11/11/10-roman-military-innovations-facts/
Rzymianie mieli też bardzo celnych procarzy, którzy strzelali ołowianymi lub kamiennymi pociskami o różnej średnicy zależnie od okoliczności. Pocisk taki podobno miał siłę 0,44 magnum i prędkość 160 km/h. Mogli trafić cel oddalony o ponad 100 m.
https://us.blastingnews.com/world/2017/05/one-of-the-roman-empires-most-powerful-weapons-is-uncovered-001729755.html
👣
🐾
🐾
Ja bym wykonała to narzędzie z otworami przystosowanymi do kształtów nakrętek. Byłby świetny, podręczny klucz. Wypustki byłyby pomocne przy odkręcaniu. Super rzecz. Mogłoby też pełnić rolę przejściowej złączki do prętów o różnej grubości.
Przypomnę inne, pomysłowe i wielce przydatne rzymskie cudo:
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
W Polsce znana jako śruba rzymska, nie ma nic wspólnego z Rzymem bo została wynaleziona przez Amerykanina w 1952 roku.
👣
🐾
🐾
czyli nie w każdym są takie same otwory - więc kalibrator rur, czy kul raczej nie.
Nie wiem o co chodzi z tym zasiewem zboża.
A ciekaw jestem, jakbyśmy kombinowali, gdyby znaleziono z czasów rzymskich TO:
https://image.ceneostatic.pl/data/products/51892482/i-toys4boys-fidget-spinner-bialy.jpg
👣
🐾
🐾
Ja pierwotnie stawiałę na przyrząd do monet, ale te wypustki by jednak utrudniały użycie, jeźli jednego Moneta mielibyśmy zmierzyć.
wszak pięczęci królewskich używano do łupania orzechów
<:-P
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
<:-P
No i o to mnie się rozchodziło że najbliżej opisom z artykułów a wygrali wszyscy!
👣
🐾
🐾
że jeśli to rzymskie z czasów rzymskich, to nie zachował się żaden, ni jeden papirus typu karta gwarancyjna, opis towaru z fakturą VAT, zeszyt zastosowań, czy jakaś ulotka reklamowa...
wszystko się spaliło w tej afrykańskiej bibliotece?
Mnie się śruby rzymskie kojarzą głównie z naciąganiem want. A skądinąd wiem, że za króla Ćwieczka, wanty naciągano przez wielobloki, takie układy bloczków, przez który ciągnęło się linę. Skoro to było najlepsze znane narzędzie, no to może tych śrub dwustronnych nie znali?
Dlatego uzywali wieloblokow.
Technologia first !
👣
🐾
🐾
Ręcznie to znaczy za pomocą imadła, młotka, jakiejś rurki do wyginania, żeby mieć lepszą dźwignię lub innych ręcznych narzędzi ale bez żadnej maszyny o piekielnej sile, która pociągnęłaby pręt jak linę.
Edit: bez googlowania!
👣
🐾
🐾
widzę to
Najsampierw tyż myślałem, że bez spawania się nie da, ale tak jak losu zauważył można przecież wkładać i wyciągać gruby pręt z pętli.
No to robimy to tak:
1. Nawijamy cieńszy pręt na grubszy.
2. Zachowując odpowiednią odległość między pętlami w ten sam sposób nawijamy cieńszy pręt na grubszy ale w przeciwnym kierunku.
3. Po lekkiej kosmetyce otrzymujemy coś takiego:
4. No i teraz trik. Zaginamy część łączącą pętle wten sposób:
5. Już prawie gotowe. Gniemy aż wszystkie pętle będą w jednej osi.
6. Trochę dalszej kosmetyki, lekkiej korekty młotkiem i imadłem otrzymujemy gotowy produkt:
7.Wkładamy gruby pręt w pętle z cieńszego pręta i viola.
A tu wideło:
👣
🐾
🐾
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
W związku z poniższem, że wakacje se robim i od internata na 5 tygodni odcinam się, na pożegnanie zapodawam zagadkie.
Nie góglać!
Odpowiedź zapodam przed wyjazdem na odpoczynek. Mam nadzieję, że nie będzie to wieczny odpoczynek, hehe.
Kto siedzi przy stole?
.
.
.
.
.
.
Marco De Angelis (cartoonist) - narysował.
Mordechlaj Mashke (jajcarz) - nagabywał.
👣
🐾
🐾