Skip to content

Wielki Miron bardzo na czasie!

Ballada o zejściu do sklepu


Najpierw zeszedłem na ulicę
schodami,
ach, wyobraźcie sobie,
schodami.

Potem znajomi nieznajomych
mnie mijali, a ja ich.
Żałujcie,
żeście nie widzieli,
jak ludzie chodzą,
żałujcie!

Wstąpiłem do zupełnego sklepu;
paliły się lampy ze szkła,
widziałem kogoś – kto usiadł,
i co słyszałem?… co słyszałem?
szum toreb i ludzkie mówienie.

No naprawdę
naprawdę
wróciłem.

Miron Białoszewski
«1

Komentarz

  • Ja też. Najlepiej chodzić do sklepu o dziewiątej.
  • Tak sobie myślałę, że skoro taksówki mogą jeździć po buspasach, to winny mieć zabronione jeżdżenie po pasach dla ludzi, jeśli obok są buspasy.
  • O! Soraski, pomyliłem wątaski.
  • los napisal(a):
    Ja też. Najlepiej chodzić do sklepu o dziewiątej.
    Czwarta, piąta rano w całodobowym rządzi.
  • Pani_Łyżeczka napisal(a):
    los napisal(a):
    Ja też. Najlepiej chodzić do sklepu o dziewiątej.
    Czwarta, piąta rano w całodobowym rządzi.
    A jest serek?
  • Z Mironem jak z Czajkowskim
    Zaten wiersz
    A nie za cytat z Putina go kochamy
  • Kupiłem mozzarelę i pleśniowy, zastanawiałem się nad twarogiem.
  • Właśnie twarożek! Wyrósł mi pod oknem czosnek Niedźwiedzki
  • A, twarożek z rzodkiewką też kupiłem.
  • Swarożyc syn Twaroga.
  • Ricotta była.
  • los napisal(a):
    Kupiłem mozzarelę i pleśniowy, zastanawiałem się nad twarogiem.
    Mam nadzieję że Mlekowity...
  • Ja dzisiaj idę po 12. Jestem podekscytowany. A może jeszcze do drogerii wejdę...
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Swarożyc syn Twaroga.
    Wszebąd lubi to
  • Świetny jest ten Miron. Tak kilka słów zestawić niby prostych, ale jednak trzeba umieć.
  • "Najpierw zeszedłem na ulicę
    schodami,
    ach, wyobraźcie sobie,
    schodami."

    O, to zupełnie tak jak ja :-) W naszym bloku są 3 windy - 2 zwykłe i 1 towarowa. Do towarowej wolno teraz wsiąść 2 osobom, do zwykłej - jednej. I właśnie w ostatnich dniach towarowa się rozpieprzyła i remont zapowiada się na 2 tygodnie. Tak więc tworzą się kolejki do wind a ja chwalę sobie, że mieszkam na szóstym piętrze a nie na piętnastym :-)
  • Pani_Łyżeczka napisal(a):
    los napisal(a):
    Ja też. Najlepiej chodzić do sklepu o dziewiątej.
    Czwarta, piąta rano w całodobowym rządzi.
    Carefour na Powstańców jak mniemam
  • Żuczek -Powstańców Wlkp
    Dyskont niemiecki Wielicka
  • Miron wymiata, ale dziś mam nastrój na Okudżawę. Mam nadzieję, że ten syf się skończy, Daj Boże, niedługo. Mój mąż ma dziś imieniny. Spędzamy je we dwójkę, zwykle byli z nami przyjaciele. Jest mi bardzo smutno, stąd ten Okudżawa.
    Spulchnię ziemię na zboczu i pestkę winogron w niej złożę
    A gdy winnym owocem gronowa obrodzi mi wić
    Zwołam wiernych przyjaciół
    I serce przed nimi otworzę...
    Bo doprawdy - czyż warto inaczej na ziemi tej żyć?
    Cóż, czym chata bogata! Darujcie, że progi za niskie
    Mówcie wprost, czy się godzi
    Siąść przy mnie, ucztować i pić
    Pan Bóg grzechy wybaczy
    I winy odpuści mi wszystkie...
    Bo doprawdy - czyż warto inaczej na ziemi tej żyć?




  • edytowano April 2020
    A tu, jakby ktoś chciał posłuchać Mistrza. Daje nadzieję.
  • =D>

    *
    "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
    Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia

  • edytowano April 2020
    I Modlitwa.


    Dopóki Ziemia kręci się,
    Dopóki jest tak czy siak,
    Panie, ofiaruj każdemu z nas,
    Czego mu w życiu brak:
    Mędrcowi darować głowę racz,
    Tchórzowi dać konia chciej.
    Sypnij grosza szczęściarzom
    I mnie w opiece swej miej!

    Dopóki Ziemia kręci się,
    O Panie, daj nam swój znak,
    Władzy spragnionym uczyń,
    By władza im poszła w smak.
    Hojnych puść między żebraków,
    Niech się poczują lżej.
    Daj Kainowi skruchę
    I mnie w opiece swej miej!

    Ja wiem, że Ty wszystko możesz,
    Wierzę w Twą moc i gest,
    Jak wierzy żołnierz zabity,
    Że w siódmym niebie jest.
    Jak zmysł każdy chłonie z wiarą
    Twój ledwie słyszalny głos,
    Tak wszyscy wierzymy w Ciebie,
    Nie wiedząc, co niesie los.

    Panie zielonooki,
    Mój Boże jedyny, spraw,
    Dopóki Ziemia się toczy,
    Zdumiona obrotem spraw,
    Dopóki czasu i prochu
    Wciąż jeszcze wystarczy jej,
    Daj nam, każdemu po trochu
    I mnie w opiece swej miej!

    Daj nam, każdemu po trochu
    I mnie w opiece swej miej!
  • Leciały kiedyś i u mnie przez okno pieśni chórów męskich gruzińskich. Jednak nowi sasiedzi z miasta ostro protestowali. Nie po to się na wieś przeprowadzili.
    Dziś u nich leci disco polo/polo techno i rock symfoniczny.
  • Cyrylica napisal(a):
    I Modlitwa.
    [...]
    I mnie w opiece swej miej!
    Bułata zaszczepiła we mnie psorka od ruskiego. Cudowna nauczycielka, która wiedziała, że uczy rzeczy kompletnie nieprzydatnej (nieprawda!), ale robiła to w kapitalny sposób.

  • Byłam w sklepie.
    Brak rękawiczek, za to płynów dezynfekcyjnych w opór.
    Żadnych braków, towaru aż za dużo.

    Kupiłam jabłuszka.
  • Cyrylica napisal(a):
    Panie zielonooki,
    Mój Boże jedyny!
    na boku:

    skąd te zielone oczy, ktoś wie?


  • A nie z ikon aby?
  • A może jemu tak po Lucku...
  • Może dlatego, że p. Bóg jest Irlandczykiem.
  • christoph napisal(a):
    A może jemu tak po Lucku...
    Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Może dlatego, że p. Bóg jest Irlandczykiem.
    Gógiel podaje, że po lucku niebieskie/ "gołębie"
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.