Takie postaci występują u Ziemniaka: - dobry szlachcic, co chłopowi daje jedynie edukację i potem pozwala działać na własną rękę - zły szlachcic, uszczęśliwia chłopa na siłę, bo nie wierzy w jego samodzielność i inteligencję
Złym szlachcicem jest zarówno Michnik jak i Kaczyński. Dobrym? Nie wiem, może Bosak, ale pewnie się taki jeszcze nie urodził, co by Ziemniakowi dogodził.
Ale, ale - gdyby zapytać Ziemniaka, Warząchiew i resztę tego towarzystwa, co im w 500+ nie pasuje, to co by odpowiedzieli? Pewnie coś mniej więcej takiego, że to powinny być ulgi podatkowe a nie kasa do ręki, kaski nie można rozdawać, bo przejedzą i przepiją, itp. itd.
W książeczce Ziemniaka nie występuje główny bohater stu lat naszej ostatniej historii, dlatego mimo kilki interesujących obserwacji jest ona bezwartościowa. Schamapan.
los napisal(a): W książeczce Ziemniaka nie występuje główny bohater stu lat naszej ostatniej historii, dlatego mimo kilki interesujących obserwacji jest ona bezwartościowa. Schamapan.
Cwaniak to co innego, to drobny kombinator bez ambicji do udawania wyższej klasy. Schamapany to poprzebierane chłopstwo z dykteryjki ks. Badeniego. Te poprzebierane chłopstwo to też poobwieszani orderami komunistyczni generałowie i bizniesmieny w drogich garniturach.
w polskiej kulturze ze świecą szukać uczciwych, a nie protekcjonalnie traktowanych , rzemieślników, rolników, czy kupców prawdziwa wartość to szlachta. szlachetna, z fantazją (nie to , co sąsiedzi) , genialna (nie musi być systematyczna, bo zawsze taki Zagłoba coś wymyśli) Ingvar z IKEI nie miał ambicji być Oxenstierną bo i nie musiał jej mieć.
choć losu pisał, że polskim mieszczaństwem była szlachta, ale to nie jej mieszczańskość widać w kulturze
polmisiek napisal(a): Takie postaci występują u Ziemniaka: - dobry szlachcic, co chłopowi daje jedynie edukację i potem pozwala działać na własną rękę - zły szlachcic, uszczęśliwia chłopa na siłę, bo nie wierzy w samodzielność i inteligencję chłopa
Złym szlachcicem jest zarówno Michnik jak i Kaczyński. Dobrym? Nie wiem, może Bosak, ale pewnie się taki jeszcze nie urodził, co by Ziemniakowi dogodził.
Ale, ale - gdyby zapytać Ziemniaka, Warząchiew i resztę tego towarzystwa, co im w 500+ nie pasuje, to co by odpowiedzieli? Pewnie coś mniej więcej takiego, że to powinny być ulgi podatkowe a nie kasa do ręki, kaski nie można rozdawać, bo przejedzą i przepiją, itp. itd.
polmisiek napisal(a): co im w 500+ nie pasuje, to co by odpowiedzieli? Pewnie coś mniej więcej takiego, że to powinny być ulgi podatkowe a nie kasa do ręki
A gdyby odpowiedzieli, że może być kasa do ręki, ale jakoś powiązana z aktywnością tej ręki? W końcu zwrot podatkowy to też kaska do ręki.
polmisiek napisal(a): co im w 500+ nie pasuje, to co by odpowiedzieli? Pewnie coś mniej więcej takiego, że to powinny być ulgi podatkowe a nie kasa do ręki
A gdyby odpowiedzieli, że może być kasa do ręki, ale jakoś powiązana z aktywnością tej ręki? W końcu zwrot podatkowy to też kaska do ręki.
A dlaczego żądać dowodu tej aktywności? Czyżby przez brak zaufania, że te pieniądze zostaną dobrze wydane?
Z góry zaznaczę, że o złe wydawanie en masse chodzi, że jakaś cząstka będzie przepita to oczywiste i proszę o nie podawanie takich kontrprzykładów.
polmisiek napisal(a): A dlaczego żądać dowodu tej aktywności? Czyżby przez brak zaufania, że te pieniądze zostaną dobrze wydane?
Nie, nie ma to związku z wydawaniem (każdy niech wydaje jak chce), ale ze sprawiedliwością. Dawanie "po równo": wszystkim dzietnym, wszystkim Czarnym, wszystkim-z dowolną-cechą raczej ciężko uważać za sprawiedliwe.
Pracowita zaradna kobieta z trójką dzieci, którą zostawił mąż-pijak powinna chyba dostawać od państwa więcej niż kobieta z trójką dzieci na utrzymaniu męża-biznesmena, która do prac domowych wynajmuje Ukrainkę. Takie mam odczucie. Czy Kolega go nie podziela?
polmisiek napisal(a): A dlaczego żądać dowodu tej aktywności? Czyżby przez brak zaufania, że te pieniądze zostaną dobrze wydane?
Nie, nie ma to związku z wydawaniem (każdy niech wydaje jak chce), ale ze sprawiedliwością. Dawanie "po równo": wszystkim dzietnym, wszystkim Czarnym, wszystkim-z dowolną-cechą raczej ciężko uważać za sprawiedliwe.
Pracowita zaradna kobieta z trójką dzieci, którą zostawił mąż-pijak powinna chyba dostawać od państwa więcej niż kobieta z trójką dzieci na utrzymaniu męża-biznesmena, która do prac domowych wynajmuje Ukrainkę. Takie mam odczucie. Czy Kolega go nie podziela?
Ta zaradna zapewne powinna otrzymywać jakieś wsparcie ale z innego paragrafu.
polmisiek napisal(a): A dlaczego żądać dowodu tej aktywności? Czyżby przez brak zaufania, że te pieniądze zostaną dobrze wydane?
Nie, nie ma to związku z wydawaniem (każdy niech wydaje jak chce), ale ze sprawiedliwością. Dawanie "po równo": wszystkim dzietnym, wszystkim Czarnym, wszystkim-z dowolną-cechą raczej ciężko uważać za sprawiedliwe.
Pracowita zaradna kobieta z trójką dzieci, którą zostawił mąż-pijak powinna chyba dostawać od państwa więcej niż kobieta z trójką dzieci na utrzymaniu męża-biznesmena, która do prac domowych wynajmuje Ukrainkę. Takie mam odczucie. Czy Kolega go nie podziela?
Pardons za wtrącanie się, ale stworzył Szanowny całkiem zgrabnego chochoła i równie zgrabnie zasunął mu z półobrotu. Należy się nota 10/10 i oklaski.
To z gatunku: czy lepiej wychowywać dziecko w rodzinie dwóch kulturalnych, eleganckich gejów mieszkających na strzeżonym, ekskluzywnym osiedlu czy też w patologicznej rodzinie wąsatego i bezrobotnego katolika-alkoholika bijącego żonę w suterynie?
MarianoX napisal(a): To z gatunku: czy lepiej wychowywać dziecko w rodzinie dwóch kulturalnych, eleganckich gejów mieszkających na strzeżonym, ekskluzywnym osiedlu czy też w patologicznej rodzinie wąsatego i bezrobotnego katolika-alkoholika bijącego żonę w suterynie?
To zależy czy dani gejowie mają w tym apartamencie odpowiednio dużą piwnicę.
MarianoX napisal(a): To z gatunku: czy lepiej wychowywać dziecko w rodzinie dwóch kulturalnych, eleganckich gejów mieszkających na strzeżonym, ekskluzywnym osiedlu czy też w patologicznej rodzinie wąsatego i bezrobotnego katolika-alkoholika bijącego żonę w suterynie?
To zależy czy dani gejowie mają w tym apartamencie odpowiednio dużą piwnicę.
Komentarz
Pod Pskowem gości moskali
- dobry szlachcic, co chłopowi daje jedynie edukację i potem pozwala działać na własną rękę
- zły szlachcic, uszczęśliwia chłopa na siłę, bo nie wierzy w jego samodzielność i inteligencję
Złym szlachcicem jest zarówno Michnik jak i Kaczyński. Dobrym? Nie wiem, może Bosak, ale pewnie się taki jeszcze nie urodził, co by Ziemniakowi dogodził.
Ale, ale - gdyby zapytać Ziemniaka, Warząchiew i resztę tego towarzystwa, co im w 500+ nie pasuje, to co by odpowiedzieli? Pewnie coś mniej więcej takiego, że to powinny być ulgi podatkowe a nie kasa do ręki, kaski nie można rozdawać, bo przejedzą i przepiją, itp. itd.
Kto zatem ma większe zaufanie do chama?
w polskiej kulturze ze świecą szukać uczciwych, a nie protekcjonalnie traktowanych , rzemieślników, rolników, czy kupców
prawdziwa wartość to szlachta. szlachetna, z fantazją (nie to , co sąsiedzi) , genialna (nie musi być systematyczna, bo zawsze taki Zagłoba coś wymyśli)
Ingvar z IKEI nie miał ambicji być Oxenstierną bo i nie musiał jej mieć.
choć losu pisał, że polskim mieszczaństwem była szlachta, ale to nie jej mieszczańskość widać w kulturze
Z góry zaznaczę, że o złe wydawanie en masse chodzi, że jakaś cząstka będzie przepita to oczywiste i proszę o nie podawanie takich kontrprzykładów.
Pracowita zaradna kobieta z trójką dzieci, którą zostawił mąż-pijak powinna chyba dostawać od państwa więcej niż kobieta z trójką dzieci na utrzymaniu męża-biznesmena, która do prac domowych wynajmuje Ukrainkę. Takie mam odczucie. Czy Kolega go nie podziela?