Skip to content

Ziemiak nic nie zrozumiał

2»

Komentarz

  • A dzie Batory?
  • los napisal(a):
    A dzie Batory?
    No jagto dzie?
    Pod Pskowem gości moskali ;)
    image
  • edytowano September 2020
    Takie postaci występują u Ziemniaka:
    - dobry szlachcic, co chłopowi daje jedynie edukację i potem pozwala działać na własną rękę
    - zły szlachcic, uszczęśliwia chłopa na siłę, bo nie wierzy w jego samodzielność i inteligencję

    Złym szlachcicem jest zarówno Michnik jak i Kaczyński. Dobrym? Nie wiem, może Bosak, ale pewnie się taki jeszcze nie urodził, co by Ziemniakowi dogodził.

    Ale, ale - gdyby zapytać Ziemniaka, Warząchiew i resztę tego towarzystwa, co im w 500+ nie pasuje, to co by odpowiedzieli? Pewnie coś mniej więcej takiego, że to powinny być ulgi podatkowe a nie kasa do ręki, kaski nie można rozdawać, bo przejedzą i przepiją, itp. itd.

    Kto zatem ma większe zaufanie do chama?
  • loslos
    edytowano September 2020
    W książeczce Ziemniaka nie występuje główny bohater stu lat naszej ostatniej historii, dlatego mimo kilki interesujących obserwacji jest ona bezwartościowa. Schamapan.
  • Kim/czym jest ów główny bohater?
  • Schamapan jest głównym bohaterem stu lat naszej ostatniej historii. A Ziemniak w Chamie niezbuntowanym postaci nie zauważa.
  • Sam o sobie miałby pisać? ;-P Rafał jeśli to czytasz to sorry, no hard feelings.
  • los napisal(a):
    W książeczce Ziemniaka nie występuje główny bohater stu lat naszej ostatniej historii, dlatego mimo kilki interesujących obserwacji jest ona bezwartościowa. Schamapan.
    No a nie występuje on tam pod pojęciem "cwaniak"?
  • loslos
    edytowano September 2020
    Cwaniak to co innego, to drobny kombinator bez ambicji do udawania wyższej klasy. Schamapany to poprzebierane chłopstwo z dykteryjki ks. Badeniego. Te poprzebierane chłopstwo to też poobwieszani orderami komunistyczni generałowie i bizniesmieny w drogich garniturach.
  • a kim ma być jak nie panem?

    w polskiej kulturze ze świecą szukać uczciwych, a nie protekcjonalnie traktowanych , rzemieślników, rolników, czy kupców
    prawdziwa wartość to szlachta. szlachetna, z fantazją (nie to , co sąsiedzi) , genialna (nie musi być systematyczna, bo zawsze taki Zagłoba coś wymyśli)
    Ingvar z IKEI nie miał ambicji być Oxenstierną bo i nie musiał jej mieć.

    choć losu pisał, że polskim mieszczaństwem była szlachta, ale to nie jej mieszczańskość widać w kulturze
  • polmisiek napisal(a):
    Takie postaci występują u Ziemniaka:
    - dobry szlachcic, co chłopowi daje jedynie edukację i potem pozwala działać na własną rękę
    - zły szlachcic, uszczęśliwia chłopa na siłę, bo nie wierzy w samodzielność i inteligencję chłopa

    Złym szlachcicem jest zarówno Michnik jak i Kaczyński. Dobrym? Nie wiem, może Bosak, ale pewnie się taki jeszcze nie urodził, co by Ziemniakowi dogodził.

    Ale, ale - gdyby zapytać Ziemniaka, Warząchiew i resztę tego towarzystwa, co im w 500+ nie pasuje, to co by odpowiedzieli? Pewnie coś mniej więcej takiego, że to powinny być ulgi podatkowe a nie kasa do ręki, kaski nie można rozdawać, bo przejedzą i przepiją, itp. itd.

    Kto zatem ma większe zaufanie do chama?
    Celna uwaga.
  • polmisiek napisal(a):
    co im w 500+ nie pasuje, to co by odpowiedzieli? Pewnie coś mniej więcej takiego, że to powinny być ulgi podatkowe a nie kasa do ręki
    A gdyby odpowiedzieli, że może być kasa do ręki, ale jakoś powiązana z aktywnością tej ręki? W końcu zwrot podatkowy to też kaska do ręki.

  • Tomek napisal(a):
    polmisiek napisal(a):
    co im w 500+ nie pasuje, to co by odpowiedzieli? Pewnie coś mniej więcej takiego, że to powinny być ulgi podatkowe a nie kasa do ręki
    A gdyby odpowiedzieli, że może być kasa do ręki, ale jakoś powiązana z aktywnością tej ręki? W końcu zwrot podatkowy to też kaska do ręki.

    A dlaczego żądać dowodu tej aktywności? Czyżby przez brak zaufania, że te pieniądze zostaną dobrze wydane?

    Z góry zaznaczę, że o złe wydawanie en masse chodzi, że jakaś cząstka będzie przepita to oczywiste i proszę o nie podawanie takich kontrprzykładów.

  • polmisiek napisal(a):
    A dlaczego żądać dowodu tej aktywności? Czyżby przez brak zaufania, że te pieniądze zostaną dobrze wydane?
    Nie, nie ma to związku z wydawaniem (każdy niech wydaje jak chce), ale ze sprawiedliwością. Dawanie "po równo": wszystkim dzietnym, wszystkim Czarnym, wszystkim-z dowolną-cechą raczej ciężko uważać za sprawiedliwe.

    Pracowita zaradna kobieta z trójką dzieci, którą zostawił mąż-pijak powinna chyba dostawać od państwa więcej niż kobieta z trójką dzieci na utrzymaniu męża-biznesmena, która do prac domowych wynajmuje Ukrainkę. Takie mam odczucie. Czy Kolega go nie podziela?

  • Nie podzielam tego zdania ale na szczęście dyskusja jest o książce Ziemkiewicza
  • Tomek napisal(a):
    polmisiek napisal(a):
    A dlaczego żądać dowodu tej aktywności? Czyżby przez brak zaufania, że te pieniądze zostaną dobrze wydane?
    Nie, nie ma to związku z wydawaniem (każdy niech wydaje jak chce), ale ze sprawiedliwością. Dawanie "po równo": wszystkim dzietnym, wszystkim Czarnym, wszystkim-z dowolną-cechą raczej ciężko uważać za sprawiedliwe.

    Pracowita zaradna kobieta z trójką dzieci, którą zostawił mąż-pijak powinna chyba dostawać od państwa więcej niż kobieta z trójką dzieci na utrzymaniu męża-biznesmena, która do prac domowych wynajmuje Ukrainkę. Takie mam odczucie. Czy Kolega go nie podziela?

    Ta zaradna zapewne powinna otrzymywać jakieś wsparcie ale z innego paragrafu.
  • Tomek napisal(a):
    polmisiek napisal(a):
    A dlaczego żądać dowodu tej aktywności? Czyżby przez brak zaufania, że te pieniądze zostaną dobrze wydane?
    Nie, nie ma to związku z wydawaniem (każdy niech wydaje jak chce), ale ze sprawiedliwością. Dawanie "po równo": wszystkim dzietnym, wszystkim Czarnym, wszystkim-z dowolną-cechą raczej ciężko uważać za sprawiedliwe.

    Pracowita zaradna kobieta z trójką dzieci, którą zostawił mąż-pijak powinna chyba dostawać od państwa więcej niż kobieta z trójką dzieci na utrzymaniu męża-biznesmena, która do prac domowych wynajmuje Ukrainkę. Takie mam odczucie. Czy Kolega go nie podziela?

    Pardons za wtrącanie się, ale stworzył Szanowny całkiem zgrabnego chochoła i równie zgrabnie zasunął mu z półobrotu. Należy się nota 10/10 i oklaski.
  • edytowano September 2020
    To z gatunku: czy lepiej wychowywać dziecko w rodzinie dwóch kulturalnych, eleganckich gejów mieszkających na strzeżonym, ekskluzywnym osiedlu czy też w patologicznej rodzinie wąsatego i bezrobotnego katolika-alkoholika bijącego żonę w suterynie?
  • MarianoX napisal(a):
    To z gatunku: czy lepiej wychowywać dziecko w rodzinie dwóch kulturalnych, eleganckich gejów mieszkających na strzeżonym, ekskluzywnym osiedlu czy też w patologicznej rodzinie wąsatego i bezrobotnego katolika-alkoholika bijącego żonę w suterynie?
    To zależy czy dani gejowie mają w tym apartamencie odpowiednio dużą piwnicę.
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    MarianoX napisal(a):
    To z gatunku: czy lepiej wychowywać dziecko w rodzinie dwóch kulturalnych, eleganckich gejów mieszkających na strzeżonym, ekskluzywnym osiedlu czy też w patologicznej rodzinie wąsatego i bezrobotnego katolika-alkoholika bijącego żonę w suterynie?
    To zależy czy dani gejowie mają w tym apartamencie odpowiednio dużą piwnicę.
    !
  • bardzo czarny humer
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.