Skip to content

Losowy wynalazek podatkowy (inspirowany Jukejem, Szczurkiem i polskim ładem)

loslos
edytowano May 2021 w Forum ogólne
Podatek (a ściślej danina) wygląda tak: każdy płaci podatek liniowy 40% (może być ciut mniej lub więcej). A ten podatek jest taki, że najpierw jest składka zdrowotna do jakiegoś poziomu (dajmy na to tego samego dla wszystkich), potem składka emerytalna do jakiegoś poziomu (też tego samego dla wszystkich) a dopiero potem podatek właściwy. A płaci ten podatek pracodawca więc nie sposób go uniknąć (podatek od funduszu płac). Proszę krytykować.
«1

Komentarz

  • A co z vAtem?
    Benzyną, kasynami?
  • Tak chyba było za komuny.
    Umowa na netto, a zakład płacił daniny.
    Albo jakoś podobnie
  • edytowano May 2021
    Najważniejsze to kiedy dzień wolności podatkowej, gdzie jesteśmy na krzywej Laffera, co o tym mówi Szkoła Austriacka i czy za Hitlera było lepiej.

    A no, tego, biorę.
  • Ale jaki taki system ma dać efekt ?
  • Ten sam co dotąd ale prościej i trudniej się wykręcić.
  • edytowano May 2021
    Kuba_ napisal(a):
    Najważniejsze to kiedy dzień wolności podatkowej, gdzie jesteśmy na krzywej Laffera, co o tym mówi Szkoła Austriacka i czy za Hitlera było lepiej.

    A no, tego, biorę.
    Za PiSu system podatkowy znacznie bardziej dyskryminuje samozatrudnionych z branży IT niż za Hitlera.
  • edytowano May 2021
    MarianoX napisal(a):
    Kuba_ napisal(a):
    Najważniejsze to kiedy dzień wolności podatkowej, gdzie jesteśmy na krzywej Laffera, co o tym mówi Szkoła Austriacka i czy za Hitlera było lepiej.

    A no, tego, biorę.
    Za PiSu system podatkowy znacznie bardziej dyskryminuje samozatrudnionych z branży IT niż za Hitlera.
    "Nie ma dowodów, że Hitler wiedział o branży IT" :D
  • edytowano May 2021
    Jestto model skandynawski.
    Nawet stawka się zgadza.
  • loslos
    edytowano May 2021
    Nuale:
    1. Czy jest ten podatek/danina płacony przez pracodawcę?
    2. Czy system emerytalny tak tam wygląda?
    3. Czy składka zdrowotna jest taka sama dla wszystkich?
  • Dlaczego trudniej byłoby się wykręcić w stosunku do stanu obecnego? Rozumiem, że byłoby to lepiej dla jdg, bo skończyłoby się 1500,00 zł ZUSu co miesiąc.
  • Zaburza pojęcie płacy minimalnej, która nie będzie chroniona przed opodatkowaniem
  • W ogóle to jestem przeciwnikiem kwoty wolnej. Wszyscy powinniśmy się zrzucać do wspólnego worka a później z tego worka coś ewentualnie otrzymać.
  • los napisal(a):
    3. Czy składka zdrowotna jest taka sama dla wszystkich?
    A dlaczego miałaby być taka sama? Jako państwo organizuję system, którego rolą jest zapewnienie jakiejś tam puli usług medycznych dla tut. pogłowia. Poziom potrzeb jest generalnie znany, koszt też jest znany. Teraz trzeba znaleźć, kogo by tu ostrzyc, żeby się suma zgadzała. A zaś strzyżenie bogatych jest może trudniejsze, ale daje bardziej satysfakcjonujące rezultaty.

    Składka zdrowotna jako podatek.
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    A dlaczego miałaby być taka sama?
    Bo każdemu taxpayerowi państwo oferuje tę samą usługę.

  • los napisal(a):
    Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    A dlaczego miałaby być taka sama?
    Bo każdemu taxpayerowi państwo oferuje tę samą usługę.

    No to co?

    Mie sie musi kasa zgadzać, a nie korwinoskie powiedzonka.
  • Generalnie to służba zdrowia może być z podatków ale psychologicznie lepiej wygląda, jak każdy wie ile zapłacił. No i jak jest osobny fundusz, któremu rząd nie może nic zabrać.
  • los napisal(a):
    Generalnie to służba zdrowia może być z podatków ale psychologicznie lepiej wygląda, jak każdy wie ile zapłacił. No i jak jest osobny fundusz, któremu rząd nie może nic zabrać.
    No to masz pan: Jest składka, a nie podatek? Jest. Jest fundusz? Jest. Rząd nie może nic zabrać? Nooo, na pewno się do czegoś takiego nie posunie!
  • Będzie mu trudniej.
  • Nie posunie się, gdyż jak zaznaczyłem powyżej, rząd musi zapewnić hajsiwo na pulę świadczeń medycznych dla uogólnionej populacji. Z tego się nie wycofa, bo nie może. Musiała by być jakaś wojna albo, bo ja wiem, pandemia.
  • OFE zabrali
  • Można też w otuę wpisać niezabieranie składek
  • polmisiek napisal(a):
    Można też w otuę wpisać niezabieranie składek
    można, ale lepiej mieć konstytucyjną większość
  • Nu więc, przede wszystkim, co ma do tego Szczurek?
  • Co w sytuacji, gdy ktoś zarabia tyle, żeby opłacić składkę zdrowotną, ale za mało, by opłacić emerytalną? Jakaś forma emerytury minimalnej?
  • I jeszcze, 40% bez kwoty wolnej? To daje dla pensji 3000 zł obciążenie 1200 zł, czyli netto zostaje 1800 zł. Trochę mało. Ja bym był jednak za jakąś formą progresji, że ok najpierw zdrowotna, później emerytalna, ale wypłata nie może zejść poniżej jakiegoś poziomu, np. 2 500zł. I ta kwota byłaby indeksowana inflacyjnie lub jakoś inaczej.
  • Może jeszcze kwota wolna albo lepiej jeden próg ale każda komplikacja pozbawia podatek sensu. Istota jest tak, by płacił pracodawca.
  • To w takim razie inaczej - ustawowo wprowadzić płacę minimalną netto, a składki i podatek jako narzut do wynagrodzenia opłacany przez pracodawcę. Czyli do tego co jest na umowie byłoby sztywno doliczane 40%, a państwo by sobie to odpowiednio rozksięgowywało.
  • Po zastanowieniu, to jest to pomysł porośnięty Mchem ;)
    A co JDG?
  • adamstan napisal(a):
    MarianoX napisal(a):
    Kuba_ napisal(a):
    Najważniejsze to kiedy dzień wolności podatkowej, gdzie jesteśmy na krzywej Laffera, co o tym mówi Szkoła Austriacka i czy za Hitlera było lepiej.

    A no, tego, biorę.
    Za PiSu system podatkowy znacznie bardziej dyskryminuje samozatrudnionych z branży IT niż za Hitlera.
    "Nie ma dowodów, że Hitler wiedział o branży IT" :D

    był klientem IBM
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.