Skip to content

Dyskusje o rozwoju Polski

2»

Komentarz

  • Spoko. Jak dojdą dojrzałości, laureaci konkursów wyjadą w bardziej przyjazne rejony.

  • A mie wyskoczył na fejsiku taki oto anonimowy napinacz:

    Dygresje do Didaskaliów - Bernard Półtorak mikroblog
    A CO JEŻELI MAMY OBECNIE NAJLEPSZĄ KLASĘ POLITYCZNĄ NA SWIECIE?

    Moi drodzy, znalazłem złoty Graal polskości – sposób jak zdenerwować dosłownie każdego Polaka: wystarczy powiedzieć, że polscy politycy są coś warci. Ja jednak prowokacyjnie pójdę jeszcze dalej i powiem, że mamy najlepszą klasę polityczną na świecie.

    Dowody? Proszę bardzo:

    1. Okrągły stół i transformacja ustrojowa. Wiem, wiem, te dwa wydarzenia pełne były błędów i zgniłych kompromisów. Porównajmy jednak jak koniec komunizmu wyglądał np. w ZSRR, i Rumunii. Tak więc idealnie nie było, ale mogło być o wieeele gorzej.

    2. Reformy gospodarcze – znowu pół Polski będzie na mnie pluć kwasem, ale dzięki nim właściwie aż do Pandemii mieliśmy co roku wzrost gospodarczy i największy awans cywilizacyjny zaraz po Chinach.

    3. Jak tylko z Polski wyjechał ostatni sowiecki/rosyjski żołnierz (a starali się u nas zostać jak w Naddniestrzu), zaczęliśmy raźno zmierzać w stronę NATO i UE, co dzisiaj wydaje się oczywistością, ale wtedy nią nie było (NATO bis), gładko zbijaliśmy wszelkie rosyjskie prowokacje, jak np. sprawa Olina. Jestem przekonany, że gdybyśmy nie byli w NATO, w polskie fabryki zbrojeniowe produkujące dla Ukraińców uderzałyby dzisiaj rosyjskie rakiety. Duża w tym zasługa postkomunistów – dzięki Kwaśniewskiemu mieliśmy zgodę Jelcyna na wejście do NATO, zaś pod wodzą SLD weszliśmy do UE.

    4. Po wejściu do NATO i UE utworzyły się w Polsce dwa obozy – z grubsza PO i wszystko na lewo od nich i PiS i wszystko na prawo od nich. Co prawda na poziomie lokalnym były to dylematy w stylu czy bardziej nie lubimy „kurdupla” czy „rudego”, ale odzwierciedlały i dalej odzwierciedlają o wiele głębszy podział w społeczeństwie – czy w Unii Europejskiej i szerzej w Kolektywnym Zachodzie powinniśmy być „pokornym cielakiem co dwie matki ssie”, czy raczej „potrząsać szabelką i bardziej asertywnie walczyć o swoje”. Myślę jednak że obie strony dobrze wyczuwały nastroje społeczeństwa i potrzeby kraju – przykładowo Tusk niby taki „niemiecki folksdojcz”, a Euro przez 8 lat rządów tak do Polski wprowadzał, że dzisiaj już nikt nawet w żartach tego nie wspomina.
      PiS zaś sprawił, ze po 6 latach można było wesprzeć Ukrainę sprzętem w ilościach umożliwiających im przeżycie, co w połączeniu z opieką nad uciekinierami wytworzyło pierwszy raz od 400 lat realną szansę nie tylko na pojednanie, ale tez możliwy sojusz militarny polsko-ukraiński.

    A teraz zobaczmy jak sobie radzą elity krajów, które zawsze stawiano nam za wzór i do których mieliśmy równać:
    Niemcy – gamonie wykiwani przez Putina, którzy doprowadzili swój kraj do takiego poziomu niesterowalności, że po roku od rozpoczęcia wojny dalej nie mogą produkować sprzętu w jakichś sensownych ilościach, Bundeswehra to żart. Niemcy teraz przypominają Hodora z gry o Tron – może i najwięksi, ale nie najbystrzejsi.
    Francja – też trochę wykiwani przez Putina, od jakiegoś czasu miotają się bo nie mają na siebie pomysłu, w Afryce wygryzają ich Chińczycy do spółki z Rosjanami, a oni udają że to deszcz pada i jeżdżą do Pekinu bić pokłony i montować antyamerykańską koalicję
    Wielka Brytania – od 7 lat grają w Brexit shitshow, w efekcie teraz sami się boją, że za parę lat będą biedniejsi od nas. Brakuje tylko, żeby Argentyna znowu upomniała się o Falklandy…
    Szwedzi ostatnio ogłosili, że polityka imigracyjna ostatnich dekad to takie 2/10…

    No dobrze, może to kraje nie z naszej ligi i nie możemy patrzeć przez pryzmat ich problemów, to popatrzmy na nasze środkowoeuropejskie podwórko:

    • Białoruś od 25 lat stoi w miejscu
    • Ukraina 30 lat temu była od nas bogatsza,
    • Ruscy, niby tacy genialni dyplomaci, a pewną ręka prowadzą swój kraj do grobu

    I tak, wiem, z pewnością na każdy argument znajdzie się jakiś kontrargument, że ktoś coś robi lepiej, ale zauważmy, że od 30 lat nie popełniliśmy żadnego większego błędu. A, jak chyba udowodniłem, okazje były.

    https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=pfbid02eVdUDkBgCDLke4bJfZEtF6qXV9FKfqy4DYtFzFGY7zfrGYft7XU7LfvKWABkyK3fl&id=100089889953469

    Nu, jakoś mie chłop sprzedał banana, toji, podaję dalej.

  • meetoo

  • loslos
    edytowano May 2023

    Okrągły stół i transformacja ustrojowa. Wiem, wiem, te dwa wydarzenia pełne były błędów i zgniłych kompromisów. Porównajmy jednak jak koniec komunizmu wyglądał np. w ZSRR, i Rumunii. Tak więc idealnie nie było, ale mogło być o wieeele gorzej.

    Jeśli dyktator dostaje kulkę w łeb, to niby ma być gorzej? Mówimy precz ciepłym kluchom, co to chcą się ze wszystkimi przyjaźnić. Taki się potrafi zaprzyjaźnić z diabłem a potem jego nowy przyjaciel zaprasza go do domu.

    Reformy gospodarcze – znowu pół Polski będzie na mnie pluć kwasem, ale dzięki nim właściwie aż do Pandemii mieliśmy co roku wzrost gospodarczy i największy awans cywilizacyjny zaraz po Chinach.

    A może mieliśmy ten wzrost gospodarczy MIMO Balcerowicza a nie dzięki Balcerowiczowi?

    Jak tylko z Polski wyjechał ostatni sowiecki/rosyjski żołnierz (a starali się u nas zostać jak w Naddniestrzu), zaczęliśmy raźno zmierzać w stronę NATO i UE, co dzisiaj wydaje się oczywistością, ale wtedy nią nie było (NATO bis), gładko zbijaliśmy wszelkie rosyjskie prowokacje, jak np. sprawa Olina.

    Co niby zbiliśmy? O ile pamiętam sprawa Olina polegała na tym, że komuchy zamiast zawisnąć na latarniach wróciły do władzy. My nic nie zbiliśmy, to nas zbito.

    Tusk niby taki „niemiecki folksdojcz”, a Euro przez 8 lat rządów tak do Polski wprowadzał, że dzisiaj już nikt nawet w żartach tego nie wspomina.

    Na ten temat wiem więcej niż niż ktokolwiek inny. Bo ci co wiedzieli więcej niż ja już nie żyją. (zgadnijcie misie od kiedy?) I gwarantuję, że Donald Tusk zrobił wszystko co mógł, by wprowadzić w Polsce ojro. Na szczęście Polacy są dobrzy w podkładaniu nogi i kilku zechciało się bawić w ten pożyteczny sport.

  • "Na ten temat wiem więcej niż niż ktokolwiek inny. Bo ci co wiedzieli więcej niż ja już nie żyją. (zgadnijcie misie od kiedy?) I gwarantuję, że Donald Tusk zrobił wszystko co mógł, by wprowadzić w Polsce ojro. Na szczęście Polacy są dobrzy w podkładaniu nogi i kilku zechciało się bawić w ten pożyteczny sport."

    reasumując - deep state u nas działa.

  • Jak kto sobie wyobraża ogarniający całą Polskę patriotyczny spisek urzędników niskiego i średniego szczebla, to się myli, bardzo się myli. Już komuniści są bliżej posiadania takiej organizacji. Ale utrudnianie i uniemożliwianie spraw jest łatwiejsze niż działania pozytywne a Polacy to przecież mistrzowie imposybilizmu.

  • edytowano May 2023

    @los powiedział(a):
    "Na ten temat wiem więcej niż niż ktokolwiek inny. Bo ci co wiedzieli więcej niż ja już nie żyją. (zgadnijcie misie od kiedy?) I gwarantuję, że Donald Tusk zrobił wszystko co mógł, by wprowadzić w Polsce ojro. Na szczęście Polacy są dobrzy w podkładaniu nogi i kilku zechciało się bawić w ten pożyteczny sport."

    reasumując - deep state u nas działa.

    @los powiedział(a):
    Jak kto sobie wyobraża ogarniający całą Polskę patriotyczny spisek urzędników niskiego i średniego szczebla, to się myli, bardzo się myli. Już komuniści są bliżej posiadania takiej organizacji. Ale utrudnianie i uniemożliwianie spraw jest łatwiejsze niż działania pozytywne a Polacy to przecież mistrzowie imposybilizmu.

    deep state nie jest jednogłośne najczęściej (bo czasami bywa). Ale istnieje i działa.

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.