Skip to content

Przyszła wojna

Nie no, nie w sensie że już przyszła i nam puka do drzwi, ale że jaka w przyszłości będzie wojna, o czem np. jenerał Sikorski napisał był kedyś książkę, szczegółowo opisując, jak to taysze niemieccy runą na nas żelaznym wojskiem.

Obecnie bowiem, jak się okazało, mamy sytuację taką jak w końcówce I wojny światowej, kedy to Angole i Fhącuzi ogarnęli się w temacie "Do czegu służą czołgi a jakże ich używać?" Od tego momentu każde natarcie z zachodu było dla Niemców nie do zatrzymania. Nie wiedzieli o co chodzi i jedyną obroną była ucieczka. Marszałek Petain planował więc ostateczną ofensywę na wiosnę 1919 roku, ale nie wyszło, bo Niemcy jak się pokapowali że nic nie kapują, poddali partię.

I teraz szkołę nowej wojny dał Azerbejdżan. Niby Armenii, ale przecie każdy roztropny człeń powinien z niej wyciągnąć własne wnioski i wiedzieć, że jeśli coś się zacznie, to będzie się toczyło zupełnie inaczej niż dopotąd.

Przewaga techniczna Azerbejdżanu była bowiem miażdżąca, taka jak USA w Kuwejcie p-ko Irakowi.

I co ciekawe, taysze azerscy zrobili sobie zupełnie fundamentalną reformę armii w sześć lat i za małe pieniądze.

Otóż, obkupili się w Turcji i w Izraelu w drony i rakety, na Białorusi (!) kupili jakieś rozwiązania informatyczne i radiowe. Do tego rozwinęli własną inżynierkę i przemysł nowoczesnowojenny -- i okazało się, że ich armia jest miażdżąco nowoczesna. Armenia nie miała czym odpowiedzieć. Mimo że od Rosji kupiła jakieś nowoczesne systemy plot i zakłócacze komunikacji, nie byli w stanie nic zrobić.

Azerskie drony wisiały po kilkadziesiąt godzi na ormiańskim niebie i robiły tam co chciały. Rozwalały czołgi, BWP, artylerię, wszystko co chciały. Do tego wszystko to było filmowane i wrzucane na bieżąco w necik, żeby się Ormianom odechciało.

Przed dronami nie było żadnej obrony, bo latały powoli i nisko, nadto małe były jak karaczany, więc systemy plot ich nie widziały. Nie musiały lądować na siku ani na jedzenie, więc operatorzy na zapleczu mogli się zmieniać i napieprzać. Ormianie musieli wywalać setki rakiet, które i tak za bardzo nie trafiały, a Azerowie mieli ścisły i aktualny obraz całej sytuacji, wręcz zabawiali się w rozwalanie nielicznych grupek żołnierzy npla.

Morał?

No oczywiście obkupić się w drony (i rozwijać własne!) ALE TAKŻE, a może przede wszystkim -- rozwijać systematy antydronowe, które muszą być zupełnie inne niż dotychczasowe ploty. Jakie? Ba, to nie mnie o to pytajcie, tylko leśnych dziadków z Inspektoratu Uzbrojenia i PGZ.

Skąd ja taki mądry niby jestem? Ano, jeden se filmik obejrzałem, ale mi powiedział znajomek z kręgów zbliżonych, że autor nie jest fantastą ani sensatem. Tagwięc, polecam!

«1

Komentarz

  • No ale po wuj?
    Już niedługo Czajniki zaatakują Tajwan, USA wyśle pomoc dla Tajłanu, Kitajce storpedują hamerykański statek, 150 matrosów wyloguje się z pejs-zbuka, prezydent Trump naciśnie czerwony pstryczek, towarzysz Xi naciśnie inny psztyczek, wszystko pierdut! nastąpi noc polarna, przyjdzie zimny globcio i nas zje.

    👣

    🐾
    🐾

  • O kur^a, przyszło mi do pustego łba, że wtedy kutafon Putin zacznie sprzedawać gaz po dziesięciokrotnych cenach, żeby reszta świata mogła się grzać.
    Jak by nie patrzyć dupa z tyłu.

    👣

    🐾
    🐾

  • No i prezydent Trump nic nie naciśnie, głównie z powodu że nie ma już prezydenta Trumpa.
  • A co jeżeli najskuteczniejszą strategią obecnej wojny będzie - zniszczyć elektronikę wroga ( i swoją przy okazji) i napierdalać kamieniami ? A wygra ten kto ma więcej ludzi, kamieni i celniej rzuca ?
  • Lem przewidział taką mikrowojnę i następujący po niej rozdupc cywilizacji niemal 60 lat temu. Z tym że postawił na nanoboty, nie drony.

    A co do wojny Azerów z Ormianami - pełna zgoda. Brat śledził ją dzień po dniu i od razu mówił to samo.
  • peterman napisal(a):
    Lem przewidział taką mikrowojnę i następujący po niej rozdupc cywilizacji niemal 60 lat temu. Z tym że postawił na nanoboty, nie drony.
    Znaczy kamienie to przenośnia. Bo jest przecież mnóstwo broni pozbawionej elektroniki. Cały koncept polega na tym, żeby kompletnie zapomnieć o przeszłych wojnach, obecnym zachłyśnięciu się nowoczesnymi rozwiązaniami i pomyśleć taktycznie oraz praktycznie. Tylko tu trzeba mieć wiedzę, której my raczej nie mamy. A gdybym miał to bym się zaczął zastanawiać co mi się bardziej opłaca, co będzie bardziej skuteczne i realne ? A może lepiej zainwestować w zaawansowane, ale i prymitywne sposoby kasowania elektroniki, jednocześnie opracowując nowoczesne plany walki bez niej ?

  • edytowano November 2021
    Drony są pewną nowością i dlatego wywołują taką ekscytację, ale mają wiele ograniczeń (np. przepustowość kanałów do sterowania, opóźnienia w podejmowaniu decyzji itd.) i samymi dronami wojny się nie wygra. Mają charakter raczej pomocniczy. Poza tym środki przeciwdziałania są obecnie technicznie dostępne (np. systemy artyleryjskie VSHORAD (bardzo bliskiego zasięgu) z odpowiednimi urządzeniami do wykrywania celu i systemem kierowania ogniem oraz amunicją programowalną. Polska ma np. PSR-A Pilica (https://pl.wikipedia.org/wiki/PSR-A_Pilica). To raczej kwestia odpowiedniego dopięcia systemu i nasycenia bronią, a nie fundamentalny problem co robić z dronami. Oczywiście mowa o dronach takiej klasy jakich użyli Azerowie. BSP klasy MALE i HALE to inna bajka, ale to są w ogóle bardzo drogie zabawki, więc niezbyt liczne, chociaż też możliwe do zestrzelenia tym co mamy.

    Rheinmetall ostatnio pokazał fajny filmik jak ichni system artylerii plot rozwala rój dronów:


    A w ogóle to wnioski z wojny w Karabachu tylko w jakimś drobnym fragmencie można użyć do prób przewidywania konfliktu w naszej części świata. Nawet wojna w Donbasie niekoniecznie takie wnioski pozwala wysnuwać.
  • edytowano November 2021
    Generalnie warto by było sprawdzić jak będą działały społeczności ludzkie z wyłączną, albo mocno ograniczoną elektroniką i pozbawione prądu. I chodzi o te, które to wszystko obecnie mają i stracą. Bo podczas wojny raczej na pewno tak (w jakimś stopniu) będzie. Zrobić mieścinkę do symulacji.

    A odcięcie elektroniki ? Na swoim terytorium możemy zrobić co chcemy i jak chcemy. Mieści się w mojej głowie możliwość zainstalowania milionów zakłócaczy. Wszędzie.
  • Drony mają słaby zasięg, należy zlokalizować parking dronów i zniszczyć je na ziemi albo jeszcze w transporcie nawet.
  • O chmarach dronów mówił A Macierewicz.
    A przed nim pisał Ernst Jünger
    W szklannych pszczolach
  • JORGE napisal(a):
    Generalnie warto by było sprawdzić jak będą działały społeczności ludzkie z wyłączną, albo mocno ograniczoną elektroniką i pozbawione prądu. I chodzi o te, które to wszystko obecnie mają i stracą. Bo podczas wojny raczej na pewno tak (w jakimś stopniu) będzie. Zrobić mieścinkę do symulacji.

    A odcięcie elektroniki ? Na swoim terytorium możemy zrobić co chcemy i jak chcemy. Mieści się w mojej głowie możliwość zainstalowania milionów zakłócaczy. Wszędzie.
    Tak właśnie zakończyła się Ucieczka z Los Angeles. Niestety, ciąg dalszy nie nastąpił.
  • JORGE napisal(a):
    Generalnie warto by było sprawdzić jak będą działały społeczności ludzkie z wyłączną, albo mocno ograniczoną elektroniką i pozbawione prądu.
    Wiech napisał o blackoucie ostatnio.
    https://energetyka24.com/jak-przygotowac-sie-na-blackout-poradnik-energetyka24-komentarz
  • peterman napisal(a):
    No i prezydent Trump nic nie naciśnie, głównie z powodu że nie ma już prezydenta Trumpa.
    Nie ma, nie ma. Ale bedzie. https://excathedra.pl/index.php?p=/discussion/comment/399869/#Comment_399869

    👣

    🐾
    🐾

  • Przemko napisal(a):
    JORGE napisal(a):
    Generalnie warto by było sprawdzić jak będą działały społeczności ludzkie z wyłączną, albo mocno ograniczoną elektroniką i pozbawione prądu.
    Wiech napisał o blackoucie ostatnio.
    https://energetyka24.com/jak-przygotowac-sie-na-blackout-poradnik-energetyka24-komentarz
    Panu autorowi pomieszał się blackout z - no właśnie nie wiadomo z czym. Wojną? Klęską żywiołową? Czy nie wiadomo czym
    Popatrzmy na fragment :
    Warto zacząć od przedmiotów, które należy mieć ze sobą. Dobrze trzymać je w jednym miejscu (skrzynce, torbie, szafce), które będzie łatwo dotępne przy braku zasilania, a więc przy braku oświetlenia. W miejscu tym powinny znaleźć się:

    apteczka wyposażona w środki pierwszej pomocy, lateksowe rękawiczki, nożyczki oraz leki przeciwbólowe i przeciwbiegunkowe
    cukierki w niewielkim opakowaniu o długiej dacie przydatności do spożycia, np. landrynki
    długopisy oraz mały notes
    gwizdek
    latarki ręczne i czołowe oraz latarenki na uniwersalne baterie alkaliczne, a także duży zapas baterii
    mapa miasta lub okolicy
    naładowane powerbanki oraz uniwersalny rozgałęziony kabel do urządzeń przenośnych (np. telefonów, zestawów nawigacji)
    radio bateryjne
    scyzoryk lub multitool dobrej jakości
    świece oraz zapałki lub zapalniczki, które powinny zostać użyte dopiero po wyczerpaniu możliwości elektrycznego zasilania, ze względu na ryzyko wywołania pożaru
    zapas gotówki na 2-3 dni
    Ta lista jest zrobiona tak, jakby blackout oznaczał konieczność uciekania z mieszkania - bo to "zestaw ewakuacyjny". Przecież i tak każdy ma w domu jakieś leki i środki opatrunkowe - jeżeli nie ma potrzeby ewakuacji (a gdzie się niby ewakuować ?). Podobnie z materiałami piśmienniczymi. Scyzoryk lub multitool w warunkach domowych - kiedy w kuchni ma się kilka noży, a w jakiejś szufladzie zestaw podstawowych narzędzi jest dość zabawny.
    Tak naprawdę to przygotowanie się na blackout należy dopasować do własnych warunków - np. lokalowych. Oczywiście są wspólne rzeczy takie jak awaryjne oświetlenie, kuchenka, zapas wody i prowiantu.
  • LED. Genialny wynalazek, który zapewnia światło bez ograniczeń.
  • edytowano December 2021
    Taki Polak co to jest jednym z najsłynniejszych speców od bezpieczeństwa komputerowego napisał poradnik survivalowy dla "mniej-zwariowanych". Właśnie go wydał w formie papierowej. Pewnie się będzie sprzedawał nieźle, bo ludzie dla samego autora kupią - jego poprzednie książki są już w branży w zasadzie kultowe.
    https://lcamtuf.coredump.cx/prep/
  • Red. Wiech jest miłym człowiekiem i chwała mu za to, że na branżowym portalu popełnił taki artykuł.
    Każdy jednak musi dostosować do siebie.
    Ja m7sz euzupelnulic gaz.
    Np.
    Btw lubię redaktora, podał mi rękę
  • Przewagę dronową na współczesnym polu walki udowodniła też wojna w Syrii.
  • edytowano December 2021
    Pamiętam rechot z naszych utrzymywanych w linii zestawów przeciwlotniczych, składających się z rzekomo "przestarzałych" szybkostrzelnych podwójnych dział przeciwlotniczych ZSU o kalibrze 23 mm, aktualnie już wprzęgniętych w automatyczny system kierowania ogniem. Okazało się, że trudno o lepszą broń w bliskim zasięgu (2-3 km) na niewielkie, działające coraz częściej stadami drony, bo pakowanie do nich drogimi rakietami to pomysł mocno taki sobie...

    Oczywiście oprócz tych armat w skład zestawu wchodzą też rakiety przeciwlotnicze Grom i Piorun o zasięgu 4-5,5 km przeznaczone na większe cele.
  • MarianoX napisal(a):
    Pamiętam rechot z naszych utrzymywanych w linii zestawów przeciwlotniczych składających się z rzekomo "przestarzałych" szybkostrzelnych podwójnych dział przeciwlotniczych ZSU o kalibrze 23 mm, aktualnie już wprzeciągniętych w automatyczny system kierowania ogniem. Okazało się, że trudno o lepszą broń w bliskim zasięgu (2-3 km) na niewielkie, działające coraz częściej stadami drony, bo pakowanie do nich drogimi rakietami to pomysł mocno taki sobie...

    Oczywiście oprócz tych armat w skład zestawu wchodzą też rakiety przeciwlotnicze Grom i Piorun o zasięgu 4-5 km przeznaczone na większe cele.
    apropo Poprady właśnie weszły do użytku:
    https://defence24.pl/poprady-w-komplecie
  • pisal już o tem
    Ernst Juenger młodszy
    w szklannych Pszczołach
    https://www.empik.com/szklane-pszczoly-junger-ernst,p1168773379,ksiazka-p
  • ^up!

    Ale fajnie przeczytało mi się wszystkie wpisy w tem wątku! (z listopada 2021 ledwie, cztery miesiące temu, trzy - przed wojną na Ukrainie)
  • A widzieli, jakie fajne dumdumki wydumał Nadreński Metal p-ko dronom?

  • Kolega to ma dojścia!
    przy okazji polecam Katapult na fb
    https://pl-pl.facebook.com/KatapultM/photos/?ref=page_internal
  • edytowano October 2022
    Szturmowiec.Rzplitej napisał w listopadzie 2021:

    I teraz szkołę nowej wojny dał Azerbejdżan.
    Trzeba by zapgrajdować zdanie na:


    I teraz szkołę nowej wojny dała Ukraina.
  • romeck napisal(a):
    Szturmowiec.Rzplitej napisał w listopadzie 2021:

    I teraz szkołę nowej wojny dał Azerbejdżan.
    Trzeba by zapgrajdować zdanie na:


    I teraz szkołę nowej wojny dała Ukraina.
    No nazbierało się nam egzaminów zadanych przez tych dwóch psorów. Zdąrzym zdać?
  • Ta. W dronowo-antydronowej technologii jesteśmy w czołówce i mamy na to papiery z wojny.
  • A propos dronów - bardzo rozbawiła mnie informacja, że te irańskie drony kupione przez ruskich napędzane są silnikami dwusuwowymi z motorowerów Jawy. Możecie sobie wyobrazić jak to jest głośne.
  • Co to jest: czarne na czerwonym po zielonym?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.