Eeeeee Panie, wiesz ile to się trzeba nagadać żeby ci się dzieciak nie huśtał na drzwiczkach od piekarnika? Choćbyś gadał i gadał i język zużył - nie pomoże! A jeden klaps w dupę sprawę rozwiązał raz na zawsze.
Wiesz Pan jaka to ekonomika i ergonomia? Czas stracony na przędzenie językiem można smialo wykorzystać na kilkanie postów na ExC. Oto przykład przydatności i skuteczności stosownych i stosowanych do okoliczności "kar cielesnych". Pomogłem?
van.den.budenmayer napisal(a): No mam paczkę ze 100 wątków z okolic 2008-2010 r. Odłamki i skorupki FF, ale cóz... M.in. zachowałem "De bicium dzieciorum"
van.den.budenmayer napisal(a): No mam paczkę ze 100 wątków z okolic 2008-2010 r. Odłamki i skorupki FF, ale cóz... M.in. zachowałem "De bicium dzieciorum"
van!
Mamy zrzut całego forum, półmisiek dostał go kilka lat temu i miał zamieścić gdzieś tu aby było to klikalne.
Wróć do naszych Żydów, że tak ze staropolska zagaję. Konfederacja to chciwe kasy gołodupce i kombinatorzy u steru, z kompletnie rozłącznymi grupami elektoratu jako poparcie. Takie mam nieodparte wrażenie po ostatnich tygodniach.
ms.wygnaniec napisal(a): Konfederacja to chciwe kasy gołodupce i kombinatorzy u steru, z kompletnie rozłącznymi grupami elektoratu jako poparcie.
Elektorat Konfy to white trash i chyba tylko tyle - młodzi, niewykształceni ludzie, kompletnie nierozumiejący świata, w którym żyją, dymani przez wszystkich i z tego powodu potwornie sfrustrowani. Nieco starsi frustraci głosują na PO, tak przynajmniej wnioskuję na podstawie buziek publiki na donkowych wieczernicach
Ja mam takie obserwacje fizyczne z kontaktu: Konfa z ramienia korwina: : jednostki mocno aspołeczne. W życiu codziennym nie robią problemów bo nie spotkałem się aby ktoś zajmował wyższe stanowisko gdzie by się większą kasą operowało. Bywa popularna wśród programistów. Natomiast ze względu na mniejsze poparcie Konfy może po prostu miałem pecha. Maksimum to był ktoś kto prowadził jednoosobową firmę albo zatrudniał jedną dwie osoby. Dobrze się wpasowuje w ten obraz Cejrowski chujek plujący, że przez 500+ ludzie nie przyszli zbierać trzciny. Pracowałem przy tym kiedyś pomagając wujowi i zapamiętałem jako dosyć ciężką pracę fizyczną choć wydawało się, że e tam co to jest zbieranie trzciny. Bynajmniej nie była to jedyna ciężka praca fizyczna którą robiłem w życiu więc porównanie mam.
PO : większość to drobni krętacze. Lubiący powtarzać, że wszyscy kradną, Z potrzebą poczucia się lepiej od tych biedniejszych. No i tacy już niestety są często na wyższych stanowiskach i potrafią oczekiwać kasy/łapówki za to, że w ogóle projekt wejdzie. Albo kręcić tak aby wszystko szło przez znajomych. Nie małą grupę tworzą faktycznie też dymani ( dalej krętacze ) którzy jednak albo nie lubią kościoła albo jakiś tam sobie powód znaleźli który ich stawia w lepszym świetle od "głupiego ciemnogrodu". Często żyjący piękną bajeczką którą sobie wymyślili, kompletnie zamykając się na pewne dosyć oczywiste fakty. Życie w kłamstwie. Wybitnych jednostek nie zaobserwowałem. Choć chyba za takie się ma większość.
PO to chciwcy, którzy poszli za Donkiem AD 2007, kiedy im obiecał gruszki na wierzbie, a przez 15 lat trochę prawdy ich dopadło. Nie są na dnie, bo mało Polaków jest na dnie (porównajmy ilość lumpów w Warszawie z Paryżem i Londynem) ale nie dostali tego, co im obiecano. I są nieszczęśliwi.
Mam podobne obserwacje, co Posix. Z tym że trochę może łagodniej bym napisała - obserwuję np. przyglądanie się Konfie przez drobnych, a jakże, ale przyzwoicie prosperujących i ciężko pracujących przedsiębiorców (typu "właściciel lokalnego sklepu przemysłowego"). Tam jest takie zagapienie się na Mentzena i jego wywody głownie w kwestiach ekonomicznych - pytanie o Brauna, Korwina i całą resztę menażerii powoduje spore zmieszanie i zmianę tematu; nie udało mi się na razie uzyskać odpowiedzi na to, jak, do licha, im się to wszystko łączy w całość.
Mentzen obiecał że ZUS nie będą płacić wiec ci ludzie pójdą za nim do piekła, nie potrafią policzyć czy im podatki wzrosły czy zmalały, zauważyli tylko że ZUS wzrósł.
Bo oni po prostu nie są narodowcami. Przyjęli sobie tę nazwę z jakiejś dziwnej przyczyny ale mogliby się nazwać miłośnikami papug. Żaden nie ma papugi. Są po prostu egoistycznymi wyznawcami Mikkego.
ms.wygnaniec napisal(a): Konfa jest do zaorania ale jest wygodna dla PiS, dlatego spodziewam się wściekłego ataku na PEEZELA se strony ZiS. Wyjaśniam, jak wchodzi Konfa i PEEZEL to PiS ma spore możliwości koalicyjne, więc dla opcji Niemieckiej to pocałunek śmierci.
szczerze mówiąc PSL jest po stokroć gorszym złem od Konfy. Gdyby nie PSL, nie byłoby tak mocnych rządów komuchów i PO. PSL to najbardziej ciecioerposka partia w Polsce. Likwidacja PSL (<5%) oznaczałaby, że PiS rządzi samodzielnie dzięki mandatom zdobytym w okręgach niewielkomiejskich.
Ja nie różnicuję co jest czym, bo mniejsza szkodliwość Konfy wynika z jej mniejszych możliwości, gdyby była u władzy z ZiS, to można spekulować, czy postawa Konia jest wyjątkiem czy normą, to raz. Ja bym sobie życzył powtórki z 2015 roku, ale dla PiS wejście Konfy i PEEZELu daje spore szanse na kolejną kadencję.
Już to kiedyś tłumaczyłem, nie każ mi powtarzać. PEEZEL w przeliczeniu na -głos -parlamentarzystę
jest absolutnie najgorszą i najbardziej szkodliwą partią cieciej erpe. Mają swój procentowy udział w każdym sksyństwie komuchów, platfuchów, a także własne, samodzielne innowacyjne projekty polityczne (vide kontrakt Pawlaka). Naprawdę zrównywanie pryszczatego Krzysia i opuchniętego Robercika, a nawet śliskiego Memcena z nimi to jest poważne nadużycie, albo infantylna figura, ba, fikołek retoryczny, niegodzien tak wybitnego umysłu.
ms.wygnaniec napisal(a): Wróć do naszych Żydów, że tak ze staropolska zagaję. Konfederacja to chciwe kasy gołodupce i kombinatorzy u steru, z kompletnie rozłącznymi grupami elektoratu jako poparcie. Takie mam nieodparte wrażenie po ostatnich tygodniach.
Co masz na myślach z tym elektoratem? 1-3% elektoratu "narodowcowego", takiego wszechpolakowego i marszoniepodległościowego, a do tego 3-10% elektoratu upeerosko-korwinosko-zidiociałego?
ms.wygnaniec napisal(a): Wróć do naszych Żydów, że tak ze staropolska zagaję. Konfederacja to chciwe kasy gołodupce i kombinatorzy u steru, z kompletnie rozłącznymi grupami elektoratu jako poparcie. Takie mam nieodparte wrażenie po ostatnich tygodniach.
Co masz na myślach z tym elektoratem? 1-3% elektoratu "narodowcowego", takiego wszechpolakowego i marszoniepodległościowego, a do tego 3-10% elektoratu upeerosko-korwinosko-zidiociałego?
Tak jak było pisane, 'Narodowców' z 'Libertarianami' nic, poza szyldem i pragnieniem waaadzy, nie łączy, a nawet sporo dzieli. Nie da się pogodzić idei Narodowej z prywatyzacją wszystkiego i minimalizacją Państwa okraszonego zmniejszaniem podatków.
qiz napisal(a): Naprawdę zrównywanie pryszczatego Krzysia i opuchniętego Robercika, a nawet śliskiego Memcena z nimi to jest poważne nadużycie, albo infantylna figura, ba, fikołek retoryczny, niegodzien tak wybitnego umysłu.
Nigdy wzmiankowani nie mieli procenta szans, takich jak miało PEEZEL (wyjątkowo oślizłe towarzystwo, tu pełna zgoda), a już Krzysiu tańczył tak, jak mu TVN zagrał. A to są 'sierotki' po końskim przejęciu LPRu, więc ...
A nie jest tak, że jeśli szukać narodowców (w tym sensie, w jakim Dmowski był narodowcem), to znajdzie się ich trochę w PiSie ale ani jednego w Konfie? Tancerz i Winniczek to stęsknione za władzią sierotki po Romanie i nic więcej, oni nie mają pojęcia, czego chciał Dmowski.
ms.wygnaniec napisal(a): Wróć do naszych Żydów, że tak ze staropolska zagaję. Konfederacja to chciwe kasy gołodupce i kombinatorzy u steru, z kompletnie rozłącznymi grupami elektoratu jako poparcie. Takie mam nieodparte wrażenie po ostatnich tygodniach.
Co masz na myślach z tym elektoratem? 1-3% elektoratu "narodowcowego", takiego wszechpolakowego i marszoniepodległościowego, a do tego 3-10% elektoratu upeerosko-korwinosko-zidiociałego?
Tak jak było pisane, 'Narodowców' z 'Libertarianami' nic, poza szyldem i pragnieniem waaadzy, nie łączy, a nawet sporo dzieli. Nie da się pogodzić idei Narodowej z prywatyzacją wszystkiego i minimalizacją Państwa okraszonego zmniejszaniem podatków.
Tym bardziej obawy i straszenie najszkodliwszą Konfą jest naiwne na miarę gazwybu czy tefałenu. Zaplączą się o własne sznurowadła, a paru narodowców to może i przejdzie na pozycje budżetowe.
qiz napisal(a): Naprawdę zrównywanie pryszczatego Krzysia i opuchniętego Robercika, a nawet śliskiego Memcena z nimi to jest poważne nadużycie, albo infantylna figura, ba, fikołek retoryczny, niegodzien tak wybitnego umysłu.
Nigdy wzmiankowani nie mieli procenta szans, takich jak miało PEEZEL (wyjątkowo oślizłe towarzystwo, tu pełna zgoda), a już Krzysiu tańczył tak, jak mu TVN zagrał. A to są 'sierotki' po końskim przejęciu LPRu, więc ...
OIDW to z koniem zbyt wiele nie mają, a pojawienie się konia w jakichkolwiek wszechpolackich okolicach skończyłoby się, pardon maj fręcz, koniobiciem.
qiz napisal(a): Tym bardziej obawy i straszenie najszkodliwszą Konfą jest naiwne na miarę gazwybu czy tefałenu. Zaplączą się o własne sznurowadła, a paru narodowców to może i przejdzie na pozycje budżetowe.
Jeżeli ktoś przystępuje do takiego tworu, to nie może mieć uczciwych zamiarów lub jest głupszy niż 5 latek.
Komentarz
Choćbyś gadał i gadał i język zużył - nie pomoże!
A jeden klaps w dupę sprawę rozwiązał raz na zawsze.
Wiesz Pan jaka to ekonomika i ergonomia?
Czas stracony na przędzenie językiem można smialo wykorzystać na kilkanie postów na ExC.
Oto przykład przydatności i skuteczności stosownych i stosowanych do okoliczności "kar cielesnych".
Pomogłem?
Konfederacja to chciwe kasy gołodupce i kombinatorzy u steru, z kompletnie rozłącznymi grupami elektoratu jako poparcie. Takie mam nieodparte wrażenie po ostatnich tygodniach.
Ktoś jeszcze głosuje na Konfę? Nie sądzę.
Konfa z ramienia korwina: : jednostki mocno aspołeczne. W życiu codziennym nie robią problemów bo nie spotkałem się aby ktoś zajmował wyższe stanowisko gdzie by się większą kasą operowało. Bywa popularna wśród programistów. Natomiast ze względu na mniejsze poparcie Konfy może po prostu miałem pecha. Maksimum to był ktoś kto prowadził jednoosobową firmę albo zatrudniał jedną dwie osoby. Dobrze się wpasowuje w ten obraz Cejrowski chujek plujący, że przez 500+ ludzie nie przyszli zbierać trzciny. Pracowałem przy tym kiedyś pomagając wujowi i zapamiętałem jako dosyć ciężką pracę fizyczną choć wydawało się, że e tam co to jest zbieranie trzciny. Bynajmniej nie była to jedyna ciężka praca fizyczna którą robiłem w życiu więc porównanie mam.
PO : większość to drobni krętacze. Lubiący powtarzać, że wszyscy kradną, Z potrzebą poczucia się lepiej od tych biedniejszych. No i tacy już niestety są często na wyższych stanowiskach i potrafią oczekiwać kasy/łapówki za to, że w ogóle projekt wejdzie. Albo kręcić tak aby wszystko szło przez znajomych. Nie małą grupę tworzą faktycznie też dymani ( dalej krętacze ) którzy jednak albo nie lubią kościoła albo jakiś tam sobie powód znaleźli który ich stawia w lepszym świetle od "głupiego ciemnogrodu". Często żyjący piękną bajeczką którą sobie wymyślili, kompletnie zamykając się na pewne dosyć oczywiste fakty. Życie w kłamstwie.
Wybitnych jednostek nie zaobserwowałem. Choć chyba za takie się ma większość.
https://www.rp.pl/gospodarka/art38263821-leszek-balcerowicz-program-gospodarczy-konfederacji-jest-najbardziej-racjonalny
Tam jest takie zagapienie się na Mentzena i jego wywody głownie w kwestiach ekonomicznych - pytanie o Brauna, Korwina i całą resztę menażerii powoduje spore zmieszanie i zmianę tematu; nie udało mi się na razie uzyskać odpowiedzi na to, jak, do licha, im się to wszystko łączy w całość.
Ja bym sobie życzył powtórki z 2015 roku, ale dla PiS wejście Konfy i PEEZELu daje spore szanse na kolejną kadencję.
Już to kiedyś tłumaczyłem, nie każ mi powtarzać. PEEZEL w przeliczeniu na
-głos
-parlamentarzystę
jest absolutnie najgorszą i najbardziej szkodliwą partią cieciej erpe. Mają swój procentowy udział w każdym sksyństwie komuchów, platfuchów, a także własne, samodzielne innowacyjne projekty polityczne (vide kontrakt Pawlaka). Naprawdę zrównywanie pryszczatego Krzysia i opuchniętego Robercika, a nawet śliskiego Memcena z nimi to jest poważne nadużycie, albo infantylna figura, ba, fikołek retoryczny, niegodzien tak wybitnego umysłu.
A to są 'sierotki' po końskim przejęciu LPRu, więc ...
Tym bardziej obawy i straszenie najszkodliwszą Konfą jest naiwne na miarę gazwybu czy tefałenu. Zaplączą się o własne sznurowadła, a paru narodowców to może i przejdzie na pozycje budżetowe.