Skip to content

Kajak

2»

Komentarz

  • edytowano September 2023

    Polecam pojezierze drawskie. W zasadzie wszystkie rzeczki z tego przewodnika. https://bezdroza.pl/ksiazki/rzeki-pojezierza-drawskiego-przewodnik-kajakowy-zbigniew-galinski,o_01dc.htm
    Najłatwiejsza to Pilawa. Mogę służyć radą odnośnie noclegów i wynajmu kajaków.

    Na sam przewodnik trzeba polować na Allegro.

  • @Zima powiedział(a):
    Polecam pojezierze drawskie. W zasadzie wszystkie rzeczki z tego przewodnika. https://bezdroza.pl/ksiazki/rzeki-pojezierza-drawskiego-przewodnik-kajakowy-zbigniew-galinski,o_01dc.htm
    Najłatwiejsza to Pilawa. Mogę służyć radą odnośnie noclegów i wynajmu kajaków.

    Na sam przewodnik trzeba polować na Allegro.

    Dziękuję, nie znałem tego przewodnika, a opis brzmi smakowicie. Rzeki też ciekawe, nie pływałem.
    No i można zjeść Obiad Drawski!

  • Nie kajaki ale polecam.
    Przez weekend byliśmy w Olsztynie pod Częstochową.
    Jaskinie (kilka jest otwartych dla wszystkich) i lasy. Spacer, wysiłek, odpoczynek. Pogoda nam nie dopisała (cały wrzesień ciepły i słoneczny a 23 się rozpadało) ale to nic.
    Dawnej te tereny służyły do pozysku kalcytu do produkcji szkła, bezpowrotnie zniszczono wiele cudownych jaskiń z naciekami (przypomniałem sobie czym jest stalaktyt, stalagmit i stalagnat) po prostu zakładając ładunki wybuchowe. Lasy bukowe.
    Dodatkowa perełka to Pan Jan Wiewiór - pasjonat, człowiek instytucja w Olsztynie. Niesamowita wiedza historyczna i piękna, jego autorstwa, szopka "olsztyńska". Ruchoma, z efektami świetlnymi i dźwiękowymi. W piwnicy odtworzony loch z pobliskiego zamku. Postacie historyczne i legendarne. Naprawdę warto posłuchać o rywalizacji Opolczyka z Jagiełłą. Tylko 12 zł/osoby, a w grupie 10 zł/os. W samym centrum miasta.

    https://jura.slaskie.travel/poi/2909/ruchoma-szopka-jana-wewiora-w-olsztynie

    Zamek to potężne ruiny (obecnie jest remont części która będzie dostępna turystom w najbliższym czasie). Pozostałości robią niesamowite wrażenie i wyobrażenie o potędze tego zamku w czasach jego świetności.

    Naprawdę świetny wybór na weekendowy wypad rodzinny.

  • Kajak pneumatyczny ma dość oczywistą zaletę niezależności od obcego transportu. Ba, na Liwcu firma kiedyś po prostu odmówiła wypożyczenia kajaków, ze względu na niski stan wody i pewnie potencjalnie niezadowolonych klientów. No i faktycznie, trzeba było kilka razy wysiąść i przepchać się przez łachę, ale warto było dla późniejszego wpłynięcia z małej rzeki na Bug :)

    W moim przypadku kluczowe dla satysfakcji z kajaka jest posiadanie wiosłującej żony, polecam. W miejsce wodowania ekipę zawożę ja, wypuszczam 2 x podwiek + 1 x żona w wodę, jadę do umówionego miejsca. Zmieniamy się, wypływam z kolejną dwójką, a żona przejmuje samochód i czeka na mecie. Czasem płyniemy na dwa kajaki (nasz + wynajęty), ale wtedy trzeba wrócić z transportem kajaka po auto.

    Wyprawy wielodniowe jeszcze przed nami, na pewno to świetne przeżycie.

  • Moja żonka i córki zrezygnowały z kajakarstwa po założeniu jej (tzn matce) dwu szwów na łuku brwiowym, po tym jak kajak zjechał po jej głowie (i całej reszcie tułowia) betonowym przepustem
    z trzymetrowego spiętrzenia.

    Od tego, pożałowania godnego, incydentu kajakarstwo jest męską przygodą z synem.

  • Mowa o czymś takim?
    wider

  • Dla mężczyzny rana to kwestia biologiczna, naturalna, rana jak rana. Dla kobiety to jest tragedia, dramatyczne doświadczenie, metafizyka.

  • Cuś takiego.

  • Na Obrze w jednym miejscu ktoś postawił tablicę z napisem:
    "Przed wojną był most Helmuta
    Po wojnie most Bieruta
    A teraz przepust rurowy
    pomysłu jakiegoś fiuta"

    i trzeba przenoskę robić

  • @Zima powiedział(a):

    Cuś takiego.

    Wygląda na dostosowane, chałwa. W jazie na Świdrze, którego zdjęcie wrzuciłem, zginęły dwie osoby.

  • Jazy, a nawet progi pochłonęły wielu przekonanych o tym, że świat to jest rodzaj wesołego miasteczka.
    Do rzeki, nawet nizinnej, trzeba mieć szacunek, podobnie jak do posiadanego sprzętu.

    A przenoska, to wyzwanie i uatrakcyjnienie. Spływ bez przenosek jest nudny.
    Tylko trzeba zabrać linkę, żeby nie mordować się wciąganiem kajaka na wysokich brzegach.

  • 1 października, w Pilicy woda raczej niska, ale płyniemy. Obwarzanki z Odrzywołu i herbata z Termosu :) Nie za ciepło, nie za zimno, na 20 kilometrach tylko 3 inne kajaki. Cisza taka, że dzieci same proszą by nawet nie wiosłować.
    Ciekawe czy spływ imienia Forum Frondy miałby szanse się udać?

    20231001-162931

  • @Kuba_ powiedział(a):
    1 października, w Pilicy woda raczej niska, ale płyniemy. Obwarzanki z Odrzywołu i herbata z Termosu :) Nie za ciepło, nie za zimno, na 20 kilometrach tylko 3 inne kajaki. Cisza taka, że dzieci same proszą by nawet nie wiosłować.
    Ciekawe czy spływ imienia Forum Frondy miałby szanse się udać?

    Jestę za!

  • Ja też :-)

  • I ja choćby w płetwach i piance za Wami!

  • Ale skąd... Panie przodem.

  • Wobec niekontrolowanego rozwoju wątku redpillowego, postanowiłem nieco ożywić tematy kajakowe.

    Postulowany spływ FF FR itp. powinien odbyć się w środku Polski, aby zapewnić szanse dojazdu wszystkim.
    W grę zatem wchodzi: Pilica w okolicach Piotrkowa Trybunalskiego, Bzura (którą nie płynąłem jeszcze) Ewentualnie pomniejsze rzeczki w okolicy.
    Nad Pilicą jest super miejsce na biwak w Stobnicy. Można przyjechać z rodziną, pobiesiadować przy ognisku, przespać się. Stamtąd wyruszają też spływy.
    https://kajakisulejow.pl/pole-biwakowe-nad-pilica/

    Bzury nie znam, lecz ten link jest interesujący:
    https://motoprzystan.pl/pl/splywy/splywy-mazowieckie/bzura/
    Muszę sprawdzić w następnym sezonie.

    I teraz kwestia terminu - spływ moglibyśmy zorganizować raczej w następnym sezonie, tak żeby pogoda pozwoliła na biwak i czerpanie przyjemności z obcowania z wodą.
    Zatem to planowanie będzie długodystansowe.

  • Ja zaś mam smaka na rzekę Rawkę w Puszczy Bolimowskiej.
    Jest infra. W połowie drogi jest duży lokal z wypożyczalnią i grillem.

  • edytowano October 2023

    Rawka tyż piykna. Jaka długa jest trasa? Są jakieś mapki?

    Edit: Toż Rawkę i Bzurę można połączyć i zrobić wielodniowy spływ dla traperów.

  • Informuje się, że nad Pilicą mogę ugościć na działce leśnej. Z wygód dostępne są:

    • spanie pod dachem, ale nie w domu, ale ze ścianami - 6 osób
    • spanie pod namiotem - 6 osób
    • bieżąca woda z kranu
    • grill i miejsce na ognisko

    Zdecydowanie rok 2024, choć bez ogrzewania dałem radę spać tam i w okolicach 0 stopni.
    Można wystartować w Tomaszowie Mazowieckim, Spale, Inowłodzu - w zależności od zaawansowania i sił.

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.