Skip to content

Ernest Bryll nie żyje

2»

Komentarz

  • a pamiętacie "Srebrne dzwony"? Bardzo mi się podobało wtedy, w latach 70-tych. Teraz wiem, że to była piosenka o wydarzeniu historycznym, którego nie było. Ale piosenka ładna, słowa piękne "czekałyśmy przez tyle czekania" i te grające srebrne dzwony. W latach 80-tych nie było książek w księgarniach, więc wiele osób co lepsze wiersze zachowywało sobie w zeszytach na zaś. W moim były między innymi właśnie te "Srebrne dzwony", co było pewnym obciachem, bo inteligencja miała tam przede wszystkim Miłosza.

    w podzięce autorowi znalazłam najmniej żenujące wykonanie na yt

  • @margerytka na FB podała źródło wypowiedzi Ernesta o s. św. Faustynie:

    Wypowiedź Ernesta Brylla, nagrana 10 maja 2012 r., opublikowana w: „Bunt Młodych Duchem” (nr 67/2012)

  • edytowano 30 April

    Rzchanym wspomniał "Irlandzkiego tancerza", który był moim ulubionym albumem. Znalazłam widowisko, które promowało płytę. Program nagrywano w lutym 1980 r. z udziałem Ernesta Brylla i jego żony Małgorzaty Goraj-Bryll. To oni byli odpowiedzialni za polskie przekłady trzynastu starych irlandzkich ballad, które znalazły się w albumie. Wstęp z udziałem Ernesta Brylla. Bryll pojawia się też w widowisku.

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.