@los powiedział(a):
Nie znam amerykańskich układów politycznych. Wiem tylko jedno - powstrzymanie Moskali na Ukrainie to nie jest polityka, to jest racja stanu. Wszyscy prezydenci będą robić to samo, może z niewielkimi różnicami co do sposobu. USA to nie jest Polska.
Diplomacy is about surviving until the next century. Politics is about surviving until Friday afternoon.
@Rzchanym powiedział(a):
W sprawie tarczy antyrakietowej zmiana na stanowisku prezydenta jednak miała znaczenie. Nawiasem mówiąc, nawet gdyby ta pacyfistyczna gadanina była tylko gadaniną, to i tak była i jest niebezpieczna, bo osłabia pozycję negocjacyjną.
...a może to tylko gra, wyznaczona rola, żeby kacapów trzymać w niepewności?
@Rzchanym powiedział(a):
W sprawie tarczy antyrakietowej zmiana na stanowisku prezydenta jednak miała znaczenie. Nawiasem mówiąc, nawet gdyby ta pacyfistyczna gadanina była tylko gadaniną, to i tak była i jest niebezpieczna, bo osłabia pozycję negocjacyjną.
W tym konkretnym przypadku? Nie sądzę. Łaskawe zezwolenie, by kiedyś przestać strzelać w Mać Rosję rakietami to wyborna karta przetargowa.
@Rzchanym powiedział(a):
W sprawie tarczy antyrakietowej zmiana na stanowisku prezydenta jednak miała znaczenie. Nawiasem mówiąc, nawet gdyby ta pacyfistyczna gadanina była tylko gadaniną, to i tak była i jest niebezpieczna, bo osłabia pozycję negocjacyjną.
...a może to tylko gra, wyznaczona rola, żeby kacapów trzymać w niepewności?
Oczywiście. Jak mówi stary dowcip, Donaldo Trump więcej ma mocy odstraszania w małem palcu niż Kamala w całem Departmanie Stanu.
Komentarz
^lubię to
...a może to tylko gra, wyznaczona rola, żeby kacapów trzymać w niepewności?
^lubię to
Oczywiście. Jak mówi stary dowcip, Donaldo Trump więcej ma mocy odstraszania w małem palcu niż Kamala w całem Departmanie Stanu.
A Departament Stanu jest swoją drogą.