@Przemko powiedział(a):
""20 stycznia 2025 r. będzie moim ostatnim dniem jako ambasadora USA w Polsce. Złożyłem swoją rezygnację do prezydenta Bidena" — poinformował Mark Brzezinski w mediach społecznościowych. W obszernym wpisie misję dyplomatyczną w Polsce nazwał spełnieniem jednego z życiowych marzeń."
Drogo Polskę kosztowało spełnienie tego marzenia...
Trump zapowiada spotkanie z Grubym Kimem. Już raz został przez niego oszukany. I tak to pozycja USA nie .może bardziej spaść, a jeszcze nie zaczął urzędować.
Teraz wyobrazmy sobie, ze np. Dominika Kulczyk przychodzi do Szymona Holowni a ten deklaruje, ze bedzie scisle wspolpracowal, sluchal sugestii i wdrazal.
Byl jeden obywatel co umiał się połapać we wpływie wszystkiego na wszytko, ale tylko w obrębie remontow warszawskich ulic. Obywatel Kocibrzycki się nazywał.
Wiecie dlaczego Dolina Krzemowa (oprócz Muska) poparła Trumpa lub była neutralnie życzliwa? Bo wyszło im, że to całe AI będzie potrzebować masę prundu, a zwykłym OZE tego się nie ogarnie, więc tutaj Trump będzie pomocny w deregulacji rynku energii.
@los powiedział(a):
Niektórzy twierdzą, że hamerykańska gospodarka stoi na nielegalnych imigrantach - bez ubezpieczenia zdrowotnego i emerytalnego, bez praw pracowniczych, nienależących do związków zawodowych, za to zapieprzających 16 godzin na dobę siedem dni w tygodniu za połowę stawki.
jak rzymskie cesarstwo
wersja udoskonalona, niewolnicy sami się zgłaszają.
Onegdaj łapano ludzi w siatkę, dzisiaj sami przeprawiają się przez morza, choćby na oponie od traktora lub przez pustynię suto opłacając się gangsterom...
Tylko że 'American Dream' to obietnica, że za ciężką pracę dostaniesz godziwą płacę (pomijam, czy ma ona pokrycie czy nie), natomiast Europa obiecuje: przybywaj, zasiłki już czekają.
Piszę o percepcji przybywających.
@ms.wygnaniec powiedział(a):
Tylko że 'American Dream' to obietnica, że za ciężką pracę dostaniesz godziwą płacę (pomijam, czy ma ona pokrycie czy nie), natomiast Europa obiecuje: przybywaj, zasiłki już czekają.
Piszę o percepcji przybywających.
No i cycate blondyny z pornoli też- vide ujawnione strony www oglądane w obozach dla uchodźczych inżynierów i lekarzy.
@janosik powiedział(a):
Wiecie dlaczego Dolina Krzemowa (oprócz Muska) poparła Trumpa lub była neutralnie życzliwa? Bo wyszło im, że to całe AI będzie potrzebować masę prundu, a zwykłym OZE tego się nie ogarnie, więc tutaj Trump będzie pomocny w deregulacji rynku energii.
"Biden administration sets plan to triple US nuclear energy capacity by 2050", "Biden-Harris Administration Announces $900 Million to Build and Deploy Next-generation Nuclear Technologies" itd., ale z jakiegoś powodu do ludzi dociera odwrotny przekaz. To jak z ropą naftową, produkcja cały czas rośnie ale to Trump ma być tym, który "będzie pompował", myślenie pakietowe.
Ze względu na rosyjskie wpływy polegające na dezinformacji powodującej docieranie do ludzi odwrotnego przekazu amerykańska państwowa komisja wyborcza postanowiła unieważnić listopadowe wybory prezydenckie.
Poza tym fajne jest założenie, że szefowie miriadowych firm w Sillicon Valley to "ludzie, do których dociera odwrotny przekaz".
@ms.wygnaniec powiedział(a):
Tylko że 'American Dream' to obietnica, że za ciężką pracę dostaniesz godziwą płacę (pomijam, czy ma ona pokrycie czy nie), natomiast Europa obiecuje: przybywaj, zasiłki już czekają.
Piszę o percepcji przybywających.
No i cycate blondyny z pornoli też- vide ujawnione strony www oglądane w obozach dla uchodźczych inżynierów i lekarzy.
Inżynierowie nie ogarnęli VPN z cebulą? no kto by pomyślał... bo że lekarze to oglądali, to rozumiem, zapewne w celu poznania różnic anatomicznych pomiędzy ich poprzednimi, a przyszłymi pacjentkami.
A Pyffel opowiada, że ludzie Trumpa wspominają o złodziejstwie ekipy Zełeńskiego. Rzeknę: wreszcie!
"Wszyscy bulwersują się słowami Trumpa o możliwości cofnięcia Ukraińcom zgody na atakowanie dalekich celów w Rosji amerykańskimi rakietami i o tym, że nie ma sensu odzyskiwanie zburzonych miast, a moją uwagę zwrócił inny fragment tej wypowiedzi. O tym, że burząc te miasta "Rosjanie oszczędzili Kijów, może dlatego że chcą go okupować".
To zdanie zawiera jasną sugestię - Rosjanie mogli zająć stolicę Ukrainy, nie zrobili tego wyłącznie z jakichś sobie znanych przyczyn. To zdanie zawiera zakodowaną perswazję nt. rzekomej rosyjskiej wszechmocy.
W pierwszym roku wojny moskiewska propaganda i część tzw. Z-blogerów usiłowali tłumaczyć brak przekonywującego zwycięstwa w podobny sposób - dotąd nie weszliśmy do Kijowa i Charkowa, bo... oszczędzamy ludność. Albo - oszczędzamy własnych żołnierzy. Albo - mamy zupełnie inną koncepcję prowadzenia wojny. Albo - wykonujemy gesty dobrej woli. Wypowiedź Trumpa bardzo dobrze mieści się w tej poetyce.
Nie pasuje natomiast do wizji twardziela, który zaraz bardziej zdecydowanie niż Biden przeciwstawi się Putinowi. Pasuje zaś dobrze do narracji nt. Rosji, częstej jeszcze przed wyborami 2016 roku w kształtującej się wtedy przyszłej ekipie Trumpa. Pamiętam te narrację, pisałem o tym wtedy, nie wiem czy nie jako pierwszy w Polsce.
Oczywiście nie wiem, co zrobi prezydent po inauguracji, ale w planie jego polityki rosyjskiej sygnały są po prostu złe."
Czyli z Rosją nie ma sensu walczyć, bo zniszczy wam miasta, a zniszczonych miast nie ma sensu odbijać. No to co ma sens - poddać się bez walki.
Przekonamy się czy Deep State istnieje.
"Wszyscy bulwersują się słowami Trumpa o możliwości cofnięcia Ukraińcom zgody na atakowanie dalekich celów w Rosji amerykańskimi rakietami i o tym, że nie ma sensu odzyskiwanie zburzonych miast, a moją uwagę zwrócił inny fragment tej wypowiedzi. O tym, że burząc te miasta "Rosjanie oszczędzili Kijów, może dlatego że chcą go okupować".
To zdanie zawiera jasną sugestię - Rosjanie mogli zająć stolicę Ukrainy, nie zrobili tego wyłącznie z jakichś sobie znanych przyczyn. To zdanie zawiera zakodowaną perswazję nt. rzekomej rosyjskiej wszechmocy.
W pierwszym roku wojny moskiewska propaganda i część tzw. Z-blogerów usiłowali tłumaczyć brak przekonywującego zwycięstwa w podobny sposób - dotąd nie weszliśmy do Kijowa i Charkowa, bo... oszczędzamy ludność. Albo - oszczędzamy własnych żołnierzy. Albo - mamy zupełnie inną koncepcję prowadzenia wojny. Albo - wykonujemy gesty dobrej woli. Wypowiedź Trumpa bardzo dobrze mieści się w tej poetyce.
Nie pasuje natomiast do wizji twardziela, który zaraz bardziej zdecydowanie niż Biden przeciwstawi się Putinowi. Pasuje zaś dobrze do narracji nt. Rosji, częstej jeszcze przed wyborami 2016 roku w kształtującej się wtedy przyszłej ekipie Trumpa. Pamiętam te narrację, pisałem o tym wtedy, nie wiem czy nie jako pierwszy w Polsce.
Oczywiście nie wiem, co zrobi prezydent po inauguracji, ale w planie jego polityki rosyjskiej sygnały są po prostu złe."
jedyna nadzieje, że kacap swoją butą i chamstwem ostudzi te zaloty Trumpa.
Komentarz
Drogo Polskę kosztowało spełnienie tego marzenia...
Trump zapowiada spotkanie z Grubym Kimem. Już raz został przez niego oszukany. I tak to pozycja USA nie .może bardziej spaść, a jeszcze nie zaczął urzędować.
Hehe, małpa z brzytwą.
Teraz wyobrazmy sobie, ze np. Dominika Kulczyk przychodzi do Szymona Holowni a ten deklaruje, ze bedzie scisle wspolpracowal, sluchal sugestii i wdrazal.
Wyobraziłem sobie, i co?
Jedyną rzeczą żałośniejszą od TDS jest TDS by proxy.
Co to jest TDS?
Trump Derangement Syndrome
👣
🐾
🐾
Znalas się winny:
Dziwne, przecie to nie energia jest w Erłopie droga, tylko wysokie są nakładane na nią podatki i inne opłaty. Też Trump kazał?
Nic nie jest bardziej wrogie biurokratom niż logika.
Byl jeden obywatel co umiał się połapać we wpływie wszystkiego na wszytko, ale tylko w obrębie remontow warszawskich ulic. Obywatel Kocibrzycki się nazywał.
Nareszcie!
"Kennedy’s lawyer has asked the FDA to revoke its approval of the polio vaccine"
https://edition.cnn.com/2024/12/13/health/kennedy-lawyer-fda-polio-vaccine/index.html
A o gruźlicy kości też nie słyszałeś i jej pochodzeniu?
Wiecie dlaczego Dolina Krzemowa (oprócz Muska) poparła Trumpa lub była neutralnie życzliwa? Bo wyszło im, że to całe AI będzie potrzebować masę prundu, a zwykłym OZE tego się nie ogarnie, więc tutaj Trump będzie pomocny w deregulacji rynku energii.
wersja udoskonalona, niewolnicy sami się zgłaszają.
Onegdaj łapano ludzi w siatkę, dzisiaj sami przeprawiają się przez morza, choćby na oponie od traktora lub przez pustynię suto opłacając się gangsterom...
Kiedyś nie było mediów dostępnych w biedakrajach, więc nie słyszeli jak to lepiej jest ludziom w Usiech lub Niemczech
Tylko że 'American Dream' to obietnica, że za ciężką pracę dostaniesz godziwą płacę (pomijam, czy ma ona pokrycie czy nie), natomiast Europa obiecuje: przybywaj, zasiłki już czekają.
Piszę o percepcji przybywających.
No ale przybywa się tam gdzie bliżej
No i cycate blondyny z pornoli też- vide ujawnione strony www oglądane w obozach dla uchodźczych inżynierów i lekarzy.
"Biden administration sets plan to triple US nuclear energy capacity by 2050", "Biden-Harris Administration Announces $900 Million to Build and Deploy Next-generation Nuclear Technologies" itd., ale z jakiegoś powodu do ludzi dociera odwrotny przekaz. To jak z ropą naftową, produkcja cały czas rośnie ale to Trump ma być tym, który "będzie pompował", myślenie pakietowe.
Ze względu na rosyjskie wpływy polegające na dezinformacji powodującej docieranie do ludzi odwrotnego przekazu amerykańska państwowa komisja wyborcza postanowiła unieważnić listopadowe wybory prezydenckie.
Poza tym fajne jest założenie, że szefowie miriadowych firm w Sillicon Valley to "ludzie, do których dociera odwrotny przekaz".
Inżynierowie nie ogarnęli VPN z cebulą? no kto by pomyślał... bo że lekarze to oglądali, to rozumiem, zapewne w celu poznania różnic anatomicznych pomiędzy ich poprzednimi, a przyszłymi pacjentkami.
A Pyffel opowiada, że ludzie Trumpa wspominają o złodziejstwie ekipy Zełeńskiego. Rzeknę: wreszcie!
Jedyne co kojarzę, to ślady szczepionek w szpiku - czy o to chodzi?
Ale to nie podchodzi pod żadna rubryka!
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=2159221500828938
Piotr Skwieciński:
"Wszyscy bulwersują się słowami Trumpa o możliwości cofnięcia Ukraińcom zgody na atakowanie dalekich celów w Rosji amerykańskimi rakietami i o tym, że nie ma sensu odzyskiwanie zburzonych miast, a moją uwagę zwrócił inny fragment tej wypowiedzi. O tym, że burząc te miasta "Rosjanie oszczędzili Kijów, może dlatego że chcą go okupować".
To zdanie zawiera jasną sugestię - Rosjanie mogli zająć stolicę Ukrainy, nie zrobili tego wyłącznie z jakichś sobie znanych przyczyn. To zdanie zawiera zakodowaną perswazję nt. rzekomej rosyjskiej wszechmocy.
W pierwszym roku wojny moskiewska propaganda i część tzw. Z-blogerów usiłowali tłumaczyć brak przekonywującego zwycięstwa w podobny sposób - dotąd nie weszliśmy do Kijowa i Charkowa, bo... oszczędzamy ludność. Albo - oszczędzamy własnych żołnierzy. Albo - mamy zupełnie inną koncepcję prowadzenia wojny. Albo - wykonujemy gesty dobrej woli. Wypowiedź Trumpa bardzo dobrze mieści się w tej poetyce.
Nie pasuje natomiast do wizji twardziela, który zaraz bardziej zdecydowanie niż Biden przeciwstawi się Putinowi. Pasuje zaś dobrze do narracji nt. Rosji, częstej jeszcze przed wyborami 2016 roku w kształtującej się wtedy przyszłej ekipie Trumpa. Pamiętam te narrację, pisałem o tym wtedy, nie wiem czy nie jako pierwszy w Polsce.
Oczywiście nie wiem, co zrobi prezydent po inauguracji, ale w planie jego polityki rosyjskiej sygnały są po prostu złe."
Czyli z Rosją nie ma sensu walczyć, bo zniszczy wam miasta, a zniszczonych miast nie ma sensu odbijać. No to co ma sens - poddać się bez walki.
Przekonamy się czy Deep State istnieje.
jedyna nadzieje, że kacap swoją butą i chamstwem ostudzi te zaloty Trumpa.