Aaron nie ma jeszcze notki w wiki, to nie możemy sprawdzić, możemy pospekulować.
Mogło być tak, że starzy Aarona byli z wyznania jakimiś viceżydami a oni lubią nadawać starotestamentowe imiona, a sam Aaron zmienił Wiarę na Prawdziwą.
Mogło być tak, że byli katolikami, ale takie imię im się po prostu spodobało - niedawno pytałem mać, czemu mi tak na imię dała jak dała i powiedziała, że takie im pasowało do nazwiska a było przy okazji modne.
A poza tym, to niedawno x. prof. klarował, że katolicy ze wchodu, nasi bracia w wierze, dają prefiks święty przez takimi imionami jak Abraham, Mojżesz itd. i jemu się to bardzo podoba, gdyż pokazuje ciągłoś naszej Wiary.
Przedtem Notre Dame, teraz Fajne dzieciaki. Jakbym był paranoikiem łączacym przypadkowe punkty w spójną układankę, to był powiedział, że to stały scenariusz zbliżania amerykańsko-europejskiego.
W "Czy Paryż Płonie?", koproduckji francusko-amerykańskiej generał von Choltitz dostaje rozkaz zmienienia Paryża w forteczne morze ruin. Przyjeżdża z rozkazami od fuhrera. Wzywa porucznika. Pokazuje mu zdjęcie możdzierza samobieżnego. Opowiada dumny jak zmienią działem Paryż w pełną ruin twierdzę. Obok zdjęcia działa, które von Choltitz wyjmuje z portfela, zawieruszyło się zdjęcie generała z rodziną. Porucznik cały wykład o możdżierzu kwituje: "Pieknę ma Pan generał dzieci".
Od tego momentu coś pęka w von Choltitzu i powoli przechodzi on na stronę rozsądnego europejskiego człowieka kultury. Przejście to przypieczetowuje wpływ uroku Orsona Wellesa grającego konsula Nordlinga, który przekonuje, że nie warto burzyć tej wiekopomnej budowli jaką jest katedra Notre Dame.
@MiejSen powiedział(a):
Przedtem Notre Dame, teraz Fajne dzieciaki. Jakbym był paranoikiem łączacym przypadkowe punkty w spójną układankę, to był powiedział, że to stały scenariusz zbliżania amerykańsko-europejskiego.
W "Czy Paryż Płonie?", koproduckji francusko-amerykańskiej generał von Choltitz dostaje rozkaz zmienienia Paryża w forteczne morze ruin. Przyjeżdża z rozkazami od fuhrera. Wzywa porucznika. Pokazuje mu zdjęcie możdzierza samobieżnego. Opowiada dumny jak zmienią działem Paryż w pełną ruin twierdzę. Obok zdjęcia działa, które von Choltitz wyjmuje z portfela, zawieruszyło się zdjęcie generała z rodziną. Porucznik cały wykład o możdżierzu kwituje: "Pieknę ma Pan generał dzieci".
Od tego momentu coś pęka w von Choltitzu i powoli przechodzi on na stronę rozsądnego europejskiego człowieka kultury. Przejście to przypieczetowuje wpływ uroku Orsona Wellesa grającego konsula Nordlinga, który przekonuje, że nie warto burzyć tej wiekopomnej budowli jaką jest katedra Notre Dame.
von Choltitz z Łąki Prudnickiej blisko czeskiej granicy, ruina jego pałacu stoi jeszcze
"Muska chyba mocno wkurzyło to, że został pominięty w ogłoszeniu przez Trumpa projektu Stargate. A jeszcze bardziej to, że w projekcie jest OpenAI, z którym Elon ma mocno na pieńku.
Teraz uważajcie - za ok. rok może ciut dłużej Musk będzie totalnie skłócony z Trumpem i jego ekipą. Nie niszczyć tego mojego posta, zapamiętać, obłożyć, bo jeszcze się przyda."
...denerwuje się, bo taki ma temperament, ale realnie zależy mu na byciu królem Marsa i na to się umówił z Trumpem, cesarzem Ziemi, i tylko na tym tle mogą się skłócić
Powyższego nie obejrzałem, ale czy mówi tam też o mikro rurkach przekazujących świadomość jako produkt fizyki kwantowej do świata makro? Gdzie indziej tak gadał.
Ciekawa sprawa, tak jakby religia materializmu nie pozwalała mu do końca podążyć za intelektem, który mu podpowiada, że duch to nie materia. Ale i tak lepiej, niż większość jego kolegów.
@polmisiek powiedział(a):
Powyższego nie obejrzałem, ale czy mówi tam też o mikro rurkach przekazujących świadomość jako produkt fizyki kwantowej do świata makro? Gdzie indziej tak gadał.
Ciekawa sprawa, tak jakby religia materializmu nie pozwalała mu do końca podążyć za intelektem, który mu podpowiada, że duch to nie materia. Ale i tak lepiej, niż większość jego kolegów.
Elon Musk, notabene pierwszorzędny kabotyn i hochsztapler, najwyraźniej zapomniał albo zapomina, że w administracji Donalda Trumpa jest tylko jedna gwiazda. I tą gwiazdą jest Trump. I tylko Trump.
@peterman powiedział(a):
Niebiescy będą teraz liczyć na swądy, by odkręcały trumpowe odkręcenia i tam stoczy się prawdziwa walka. Na przykład w kwestii stosowania prawa ziemi przy ustalaniu obywatelstwa - konstytucjonaliści będą okładać się grubymi księgami.
Komentarz
Ma być inna, bo to nie nasza Górka, tylko węgierska.
Węgierska Górka - mniód na moje serce...
Aaron nie ma jeszcze notki w wiki, to nie możemy sprawdzić, możemy pospekulować.
Mogło być tak, że starzy Aarona byli z wyznania jakimiś viceżydami a oni lubią nadawać starotestamentowe imiona, a sam Aaron zmienił Wiarę na Prawdziwą.
Mogło być tak, że byli katolikami, ale takie imię im się po prostu spodobało - niedawno pytałem mać, czemu mi tak na imię dała jak dała i powiedziała, że takie im pasowało do nazwiska a było przy okazji modne.
A poza tym, to niedawno x. prof. klarował, że katolicy ze wchodu, nasi bracia w wierze, dają prefiks święty przez takimi imionami jak Abraham, Mojżesz itd. i jemu się to bardzo podoba, gdyż pokazuje ciągłoś naszej Wiary.
Dzieci noszą imiona świętych:
Ale fajne dzieciaki ma ten Aron! :-)
Jeden z moich "znajomych" z portalu X mieszka w Węgierskiej Górce. A Żabnica jest znana Kuledze?
wychowałem siem tam znaczy w W.G i okolicy
a ten znajomy ta A.E.?
aaaa chyba pomyliłem znajomego @Eden, ze znajomym @Brzost
Miejmy nadzieję, że to nie tacy katolicy jak Joseph Biden.
a zdjęcie rodzinne Aarona z kościoła to orginał, bo mnie wygląda jakby tło było wklejone
Przedtem Notre Dame, teraz Fajne dzieciaki. Jakbym był paranoikiem łączacym przypadkowe punkty w spójną układankę, to był powiedział, że to stały scenariusz zbliżania amerykańsko-europejskiego.
W "Czy Paryż Płonie?", koproduckji francusko-amerykańskiej generał von Choltitz dostaje rozkaz zmienienia Paryża w forteczne morze ruin. Przyjeżdża z rozkazami od fuhrera. Wzywa porucznika. Pokazuje mu zdjęcie możdzierza samobieżnego. Opowiada dumny jak zmienią działem Paryż w pełną ruin twierdzę. Obok zdjęcia działa, które von Choltitz wyjmuje z portfela, zawieruszyło się zdjęcie generała z rodziną. Porucznik cały wykład o możdżierzu kwituje: "Pieknę ma Pan generał dzieci".
Od tego momentu coś pęka w von Choltitzu i powoli przechodzi on na stronę rozsądnego europejskiego człowieka kultury. Przejście to przypieczetowuje wpływ uroku Orsona Wellesa grającego konsula Nordlinga, który przekonuje, że nie warto burzyć tej wiekopomnej budowli jaką jest katedra Notre Dame.
Byli naprawdę w klubie dla gejów. Tam się zazwyczaj nosi komeżki.
Tak, ten znajomy z portalu X to A.E.
von Choltitz z Łąki Prudnickiej blisko czeskiej granicy, ruina jego pałacu stoi jeszcze
Andrzej mówił że jest na X więc może być wspólnym znajomym.
100% chaosu cd:
Zboki nie będą służyć w wojsku:
Trump dywersyfikuje miliarderów a Musk zazdrosny, ciekawe: https://edition.cnn.com/2025/01/22/tech/elon-musk-trump-stargate-openai/index.html
Jak się okazuje w sprawie Morawera daliśmy się wkręcić ruskiej suce w ukraińskiej skórze.
BREAKING!!!
Trump mówi, że 2 i 2 to 4!!! To przełomowe oświadczenie!
"Muska chyba mocno wkurzyło to, że został pominięty w ogłoszeniu przez Trumpa projektu Stargate. A jeszcze bardziej to, że w projekcie jest OpenAI, z którym Elon ma mocno na pieńku.
Teraz uważajcie - za ok. rok może ciut dłużej Musk będzie totalnie skłócony z Trumpem i jego ekipą. Nie niszczyć tego mojego posta, zapamiętać, obłożyć, bo jeszcze się przyda."
...denerwuje się, bo taki ma temperament, ale realnie zależy mu na byciu królem Marsa i na to się umówił z Trumpem, cesarzem Ziemi, i tylko na tym tle mogą się skłócić
Podróż na Marsa wymaga pieniędzy, dla wszystkich nie wystarczy, dlatego się złości. Trump już zapowiedział że AI dostanie 500 miliardów dolarów.
Czy AI zdaje sobie sprawę. że dostanie 500 miliardów dolców?
Co to je ej aj?
Penrose... Coś tam kuma, czegoś nie kuma. Nie rozumiem jego kultu, to dość przeciętny naukowiec.
Powyższego nie obejrzałem, ale czy mówi tam też o mikro rurkach przekazujących świadomość jako produkt fizyki kwantowej do świata makro? Gdzie indziej tak gadał.
Ciekawa sprawa, tak jakby religia materializmu nie pozwalała mu do końca podążyć za intelektem, który mu podpowiada, że duch to nie materia. Ale i tak lepiej, niż większość jego kolegów.
Jacy to koledzy?
Choćby S. Hawking
Elon Musk, notabene pierwszorzędny kabotyn i hochsztapler, najwyraźniej zapomniał albo zapomina, że w administracji Donalda Trumpa jest tylko jedna gwiazda. I tą gwiazdą jest Trump. I tylko Trump.
Zginie marnie!
No cóż. Zgodnie z oczekiwaniami.
https://x.com/Phil_Mattingly/status/1882496104299892856