Brudny PiS
Ta dyskusja została utworzona z komentarzy wydzielonych z: Aktualności, newsy, krótkie wiadomości tekstowe.
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
To oznacza, że generalnie wpłacili ludzie bezpośrednio związani z PiSem i przeciętnie nie za dużo.
Nie zyskała ta akcja powszechności, nie przebiła się do mas.
A wg mnie PiS to jest teraz kurczak bez głowy, którym Tusk steruje za pomocą kija.
Albo PiS zmyje z siebie bród jaki się do niego przylepił w czasie sprawowania władzy, nawiąże kontakt z bazą, z elektoratem, który jest już inny niż 8 lat temu, zmieni frontmenów.
Albo będzie to takie zombi.
A przecież PiS ma potencjał, ma otrzaskane kadry, struktury, gigantyczne doświadczenie.
Fuer deutschland.
Precyzyjne stwierdzenie jest już wartością, bo można się z nim nie zgodzić. Karl Popper bardzo doceniał wszystkie wypowiedzi, z którymi można się nie zgodzić, i gardził tekstami, z którymi nie zgodzić się trudno. Karl Popper wielkim filozofem był.
Twoim zdaniem populacja terenu między Odrą a Bugiem jest na granicy świętości i tylko sufity chronią ich przed natychmiastowym wniebowstąpieniem. I te świętoszki odwróciły się od PiSu i zagłosowały na PO, bo PiS jest zanadto brudny. W odróżnieniu oczywiście od czystej PO.
Chciałem to skomentować ale chyba nie trzeba. To stwierdzenie samo się ośmiesza.
PiS był za mało brudny na populację między Odrą a Bugiem. Widać wyraźnie, że imponują im wschodnie metody sprawowania władzy. PiS tego nie docenił.
Dlaczego założyłeś, że 7my traktuje populację polską jako prawie świętą ? Coś przeoczyłem, gdzieś tak określił, albo tak można było zrozumieć z kontekstu ?
Chyba tekst był jednoznaczny:
Ubrudzenie się PiSu powoduje dezaprobatę u elektoratu, który brudu nie lubi. Masz pomysł na inne odczytanie?
Trik retoryczny polegający na zniekształceniu albo sprowadzeniu do absurdu czyjejś wypowiedzi,
aby potem się bohatersko z takim chochołem rozprawić.
Too big to fail
Twoje własne słowa nie mają dla ciebie litości. Każdy je widzi.
Trochę lubi, trochę nie lubi, na pewno ludzie są w stanie zaakceptować wiele (albo nie udawać oburzenia) jeżeli zachowa się jednak pozory. A już dosłownie nienawidzą, kiedy ktoś wyskakuje i mówi - my będziemy inni ! Wtedy tylko ludzie czekają na potknięcie, szukają wręcz, a kiedy już dostaną, następuje dziwne zachowanie - brudni ludzie, mają pretensje, że zostali oszukani, chociaż chcieli zostać oszukani, bo wtedy świat wraca do ram - nie ma ludzi uczciwych. I spokojnie mogą zagłosować na złodziei deklarujących złodziejstwo.
To są paradoksy pewnie bardzo proste do wytłumaczenia.
Tak. 7 nie napisał, że naród polski jest święty, ani tak nie uważa.
Tak imponują ale są też tym zmęczeni, PiS przedstawiał się jako partia prawa i sprawiedliwa a potem dali ludziom Ziobrę i innych. Między słowami a czynami musi być spójność, nawet jeśli pijarowa to musi być.
To było przejaskrawienie ale przejaskrawienie nie jest kłamstwem. Jeśli napiszemy, że Kowalski był taki głodny, że zjadł wołu, będzie to prawda, choć całego wołu z całą pewnością nie zjadł.
7my napisał
czyli, że elektorat brudem się brzydzi (więc w domyśle: sam jest czysty).
I przez to obrzydzenie do brudu zagłosowali na PO. Szkoda to komentować.
Kurde, przyjął Kolega gupie założenie i dziwi się, że ma gupie wnioski.
Przez obrzydzenie do brudu ludzie po prostu się zniechęcili i przestali głosiować, co zresztą widać po wynikach -- frekwencja była najniższa w tradycyjnych twierdzach PiS i wśród bezrobotnych staruchów analfabetów.
Sam się do PiS zniechęciłem i sam jak kania dżdżu czekam jakiejś "nowej, lepszej partii prawicowej", bo serio nie widzę jakiejkolwiek perspektywy pozytywnej z tą bandą żydokomunistycznych gnojków.
nic takiego nie wynika.
nie trzeba żyć w celibacie, aby wymagać braku rozwiązłości od księdza, który celibat ślubował.
To porównanie ssie. Nie trzeba żyć w celibacie, ale trzeba wyrzec się grzechu, bo my to ślubowaliśmy.
Inaczej analogia Losa jest po prostu wspaniała. Żyjemy bez grzechu a ksiądz miał skok w bok, więc przeniesiemy się do szatanistów.
Ciebie kiedyś zaczipował Janusz Korwinowicz Mikke, więc się nie liczysz. Wiadomo, że od dwudziestu lat czekasz na prawdziwą prawicę i ten PiS to tylko był z braku laku.
Statystyki mówią co innego - kto AD 2019 zagłosował na PiS, ten głosował na PiS AD 2023, chyba że umarł. Natomiast nie zagłosował prawie nikt więcej. Nikt się do PiSu nie zraził, bo był brudny, tylko po prostu PiS stracił zdolność rozszerzania elektoratu.
Dlaczego? Póki chemia nie wymyśli odczynników na ludzkie myśli, możemy tylko domniemywać. A moje domniemanie jest takie: PiS trafił już do wszystkich obdarzonych rozumem, sumieniem, pamięcią i jakimikolwiek ludzkimi cechami. Zostały człekokształtne humanoidy (choć podobno też mają dusze nieśmiertelne), którym nie apeluje się do rozumu, bo go nie mają, sumienia, bo go nie mają, ani do pamięci, bo jej też nie mają. Ich się tresuje a tego PiS nie umiał, nie chciał, albo nie miał do tego narzędzi.
No to jeszcze dodam, żeby kompletnie zagmatwać dyskusję, że wcale nie uważam że PiS jakoś się specjalnie ubrudził. Przestępcy pokroju Wąsika i Kamińskiego, a to są najwięksi zbrodniarze w PiS (bo skazani), bardziej są dla mnie bohaterami niż ubrudzonymi, a afery pokroju Funduszu Sprawiedliwości, to wiecie - pole gry jest jakie jest. Niczego tam nie ukradziono, nie sprzeniewierzono, pieniądze wykorzystano tak jak reguły wymagają. Taki jest system, taki jest świat.
Do dupy ten świat, do dupy ten system, ale daleko mi do krytyki ludzi, którzy jednak w ramach tego systemu podejmują wyzwanie.
Powiedzmy, że od Zbynia lepiej używanej hulajnogi nie kupować. Tylko jakie to ma znaczenie? Jeśli Zbynio się nieco ubrudził, to taki Grodzki z upodobaniem się kąpie w gnojówce. Jeśli kogo brzydzi brud, to zagłosuje na kogoś innego na liście PiS a nie na PO. To jest na poziomie oczywistej oczywistości i kto temu zaprzecza, nie rozmawia uczciwie.
Brednie.
@Szturmowiec.Rzplitej
Od lat frekwencja "bastionach PiS" była niższa niż w "bastionach PO / SLD". Wiem, że kłóci się to z medialnym przekazem od 20 lat, wg którego "ultrazdyscyplinowany, 12% elektorat PiS zdobywa większość nad 88% naszych", ale to właśnie wynika z wieloletnich statystyk.
Też żeby było jasne - PiS minimalnie stracił wyborców. Niektórzy zmarli (to że na PiS głosują częściej starsi to nie fejk - tacy też częściej umierają, nie tylko na covid), niektórzy nie poszli, ktoś tam mógł głosować na kogoś innego, np. na PJJ, Konfę czy PSL. Ale nie były to istotne liczby. Nie było na pewno żadnego "swingu" na rzecz PO.
Zwracam też uwagę na wyniki PiS w wyborach z tego roku. W wynikach procentowych były: samorządowe (sejmikowe) zbliżone do 2018 r., do PE zbliżone w wyniku % do sejmowych. I to mimo braku praktycznie jakiejkolwiek kampanii wyborczej.
O wynikach przyszłych wyborów zdecydują głównie trzy czynniki.
1. czy PO / SLD powtórzy i w jakim zakresie frekwencyjny spęd z 2023 r.,
2. w jakiej konfiguracji wystąpi i ile zgarną poszczególni aktorzy,
3. czy odważą się na powtórkę z wyborów sejmikowych z 2014 r.
To, kiedy PiS zrobi kongres a nawet ile zbierze kasy ma marginalne znaczenie.
Skazali ich za naciąganie funduszu sprawiedliwości a Ziobro nie potrafi ruszyć Owsiaka który w oczywisty sposób narusza statut fundacji. Finansowo oczekujesz od nich sprawczości a w robocie nie?
S zdobywa większość nad 88% naszych", ale to właśnie wynika z wieloletnich statystyk.
To potwierdza, że:
AD 2019 - 8 051 935 głosów na PiS,
AD 2023 - 7 640 854 głosów na PiS.
Różnica: 411 081 głosów.
A teraz
AD 2020 - 477 335 zgonów,
AD 2021 - 519 517 zgonów,
AD 2022 - 448 000 zgonów,
AD 2023 - 410 000 zgonów.
Razem: 1 854 852 zejść.
Frekwencja wyborcza - 74,38% czyli umarło 1 379 639 głosujących.
Utrata głosów PiS przez 4 lata to 30% zejść potencjalnych wyborców w tym czasie. Czyli PiS w latach 2019-2023 ZDOBYŁ odrobinkę głosów ale oczywiście nieporównanie mniej niż wcześniej. Moja teoria jest zgodna z faktami.
Głównie o to mam żal do Partii Matki.
O wiele pamięć nie mydli mnie, w 2015 kampania była fajoska, a nawet tip-top. Tyle że potem pisowcy przenieśli kampanieros na jakieś inne odcinki, zamiast kazać im grzać to co fajnie żre. W efekcie PiS stracił pozycję w neciku i mamy to co mamy.
2015: 37,58% do sejmasu i 61 sanatorów
2023: 35,38% do sejmasu i 34 sanatorów
Hm, no tak, rzeczywiście trudno jest sensownie upierać się przy tym, co napisałem wyżej. To ja może pomilczę.
But wait! Jak to było w segmencie wykształciuchowym i odzieżowym?
https://www.rmf24.pl/raporty/raport-wybory-parlamentarne2015/fakty/news-wyniki-wyborow-pis-pierwsza-sila-wsrod-mlodych-wyksztalconyc,nId,1909989#crp_state=1
A zaś w pazerniku dwajsia czy?
.
-- Przy okazji falsyfikuje to znany przesąd, że młodzi gniewni tak się rozgrzali TVN-em i Wykopem że wszyscy pojszli głosiować.
No i wśród wykształciuchów znacząco słabiej:
https://tvn24.pl/polska/wsrod-mlodych-najwiecej-stracil-pis-st7392628
Tak więc nie wszystko poszło superosko, skoro w dwóch ważnych grubkach elektronatu PiS spadł z miejsca 1 na miejsce 2 (ze sporą stratą do Peło) czy 5 (wogle żenadka, jak SPD w Bawarii).
Profesjonalniej jest operować na liczbach głosów niż na procentach.
Bez jaj, ja nie forumkuję profesjonalnie, tylko w ramach prokrastynowania.
A ja wolę konkrety. Które mówią - w latach 2019-2023 PiS stracił mniej więcej tylu wyborców, ilu mu umarło. Jest to wiedza na tyle pewna, na ile są pewne dane GUSu, nie ma w tym żadnych domniemywań. A dane GUS są najwiarygodniejsze w polskich naukach społecznych, nikt poważny ich nie podważa. Nie ma żadnego obrzydzenia pisoskim brudem a jeśli nawet jest - to dokładnie tyle samo wyborców się tym brudem zachwyciło.
I wuj. Z tą różnicą, że w 2015 głosowało 15.595.335 ludzi, a w osiem lat później -- 21.971.603.
Pytanie czemu tak się stało, że spośród tych sześciu milionów ani jeden dodatkowy milijończyk nie poszedł na naszych?
Wybrali brud.