Psychiatryk.pl
Jeśli oceniać naród wedle kandydatów na najwyższy urząd w państwie, to Polaków da się podsumować jednym słowem - odlot. Objawy zdrowia psychicznego wykazują tylko trzej kandydaci - Duda, Jarubas i Ogórkowa, z tym, że samo wystawienie Jarubasa i Ogórkowej objawem zdrowia psychicznego już nie było, obydwoje zresztą sprawiają wrażenie, że dobrze to wiedzą i nie mogą się doszczekać, kiedy to się wszystko skończy.
Nie zawsze tak było - oczywiście, pojeby startowały we wszystkich wyborach, bo taka ich pojebia uroda, ale jednak wiekszość sprawiała wrażenie niewymagających natychmiastowej pomocy lekarskiej.
Nie jest dobrze.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Nie zawsze tak było - oczywiście, pojeby startowały we wszystkich wyborach, bo taka ich pojebia uroda, ale jednak wiekszość sprawiała wrażenie niewymagających natychmiastowej pomocy lekarskiej.
Nie jest dobrze.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
Paradoksalnie człek widzący jest nienormalny w świecie ślepców. Tak samo, człek "normalny", dla nas, jest totalnym odstępem od normy obowiązującej w bugoodrzu.
Sorry, taki mamy tenkraj.
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
bas i Ogórkowa, tacy oni zdrowi , że aż rzygać się chce
The author has edited this post (w 22.04.2015)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Z drugiej strony wszyscy pamiętamy o efekcie Tymińskiego i niejeden płk Spontan czy mjr Korek marzą o powtórzeniu tego wyczynu. Stąd też kandydaci może psychiatryczni, ale kalkulacje stojące za nimi już są zupełnie racjonalne. Chodzi o to, by wyeliminować jedynego kandydata, który jest oceniany w kategoriach potencjalnego zagrożenia dla grupy dzierżącej Władzię w priwislanskiej obłasti. I nie jest to naturalnie p. Grzegorz Braun.
"Cari amici soldati, i tempi della pace sono passati."
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
"Cari amici soldati, i tempi della pace sono passati."
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
The author has edited this post (w 22.04.2015)
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Wychodzę ja, proszę was, ze budynku z licznymi salkami konferencyjnymi w Katowicach,
gdzie szkoliłem się byłem trochę z fotografii, a na parkingu - PUF! - złapałem ogląd pierwszego stopnia, znaczy sie własnymi oczami z dziesięciu metrów,
natknąłem się na towarzysza Leszka M. Jako że był prawie sam z kilkoma innymi towarzyszami, w podobnym wieku, chciałem już podejść i w$%^#%&I^%C za PRL-Komunę-PRLbis, ale się powstrzymałem....
</offtopic>
objaśnienie: w Katowicach jest jakiś bal ekonomistów, to się namnożyło politycznych celebrytów
takie zapotrzebowanie powinny generować. Przy odpowiednim przekierowaniu priorytetów lewica mogłaby w Polsce grać główne skrzypce....
Ale przy obecnym ogólnym galimatiasie określenia "lewica"/"prawica" mogą znaczyć cokolwiek.....
Chrześcijaństwo to nieustanna droga ważenia i rozeznania. Żaden człowiek nie jest w stanie wymyśleć czegoś tak uniwersalnego, ponadczasowego i wymykającego się wszelkim regułom tego świata. Katolik nie jest prawicowcem i nie jest lewicowcem. Katolik jest człowiekiem zrozumienia i rozeznania (w kontekście świata tu tu). Bycie chrześcijaninem to największe wyzwanie z możliwych. Nie wszystkim to wyzwanie jest dane.
JORGE>
The author has edited this post (w 23.04.2015)
, ale przez długi czas były pewne ogólne prawidłowości. Teraz to się wymieszało z kilku powodów - jednym z nich jest ogólne odwrócenie się od chrześcijaństwa.
Jeżeli zaś chodzi o głowny temat wątku, to moim zdaniem podstawoym problemem w Polsce jest połączenie infantylizmu z fatalizmem. Bo obfitość dziwnych kandydatów własnie z tego wynika. Poslki fatalizm to wiara, że tak naprawdę nasze wybory nie mają większego znaczenia. Znam go w dwu wersjach, które można streścić w zdaniach: (i)"Nic się nie zmieni, bo sytuacja jest taka, że kto by nie objął władzy musi robićto samo" oraz (ii)"Wszysct politycy to jedna bandam, która dyma resztę a kłócą sieę tylko o miejsce w kolejce". Przy takim podejściu popieranie odpałów nie jest traktowane w kategoriach odpwiedzialności lub jej braki ale jako wygłup lub nabijanie się z "systemu". Lepiej i tak nie będzie ale może będą większe jaja .....
JORGE>
Aspirujemy nie do bycia lepszymi ludźmi, a do posiadania i zaspakajania wzbudzanych pragnień.
Projekt kultu antypisa też się nie powiódł. Istotnie - wyhodowano miliony człekokształtnych stworów gotowych do głosowania na krowę pod warunkiem, że postawi placka przed domem Kaczyńskiego, ale żadną miarą nie można ich nazwać poczytalnymi. Fanatyzm ma sens podczas wojny ale nie pokoju.
The author has edited this post (w 30.04.2015)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Ciudad Juárez to efekt rządów
Partido Revolucionario Institucional a nie przypadkowa patologia.
"Cari amici soldati, i tempi della pace sono passati."