Skip to content

Psychiatryk.pl

2»

Komentarz

  • ms.wygnaniec
    los
    :
    Owo kompletne pojebanie populacji między Odrą a Bugiem wskazuje na klęskę koncepcji ciepłej wody w kranie.
    Sprzeczność logiczna, bo to zaplanowany rezultat więc żadna klęska. To że produkt jest jaki jest to chyba inna rozmowa.
    Ciudad Juárez to efekt rządów
    Partido Revolucionario Institucional a nie przypadkowa patologia.
    Obstawiam, że cel nie był taki. Chciano wyhodować posłuszne zombies, by klasa wyższa mogła po wsze czasy delektować się slodyczą życia. Wyhodowano nieobliczalne pojeby - nieogroźne dla wrogów (jeden Cyba zrobił to, co od niego oczekiwano) za to niebezpieczne dla swych właścicieli.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Ależ te pojeby są groźne. Jeszcze 10 lat i nowemu pokoleniu trzeba będzie wyjaśniać, dlaczego w normalnych panstwach mamy szkoły, sądy, policję etc. Jeżeli przez długie lata to wszystko istnieje tylko teoretycznie, to nawet znaczenie słów może się zmienić i to bardzo. Jak takich ludzi można potem uczyć moralności, konsekwencji, cierpliwości, porządku? Obecna władza jest jak rój trupich robali - oni żywią się rozkładem. W ich interesie jest wszystko, co służy utrzymaniu lub zwiększeniu panującego burdelu. Liczy się "tu i teraz" - na kalkulacje długoterminowe nie ma miejsca.
    The author has edited this post (w 03.05.2015)
  • Pojeby są jednak najbardziej groźne dla tych, którzy próbują się nimi posługiwać.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Te pojeby są kompletnie impotentne.  Jedyne, co mogą zrobić, to zabrać babci dowód (ale tylko wtedy, gdy babcia jest niewidząca, niesłysząca i słabowita, co by nie była w stanie im laską przypiedrolić przez łeb).  Jakie oni mogą stanowić niebezpieczeństwo dla swoich właścicieli?  Obleją ich piwerkiem ze sprajtem?  Przełączą się pilotem z tańca z gwiazdami na celebrity splash?  Nasi Władcy osiągnęli dokładnie to co chcieli - mają armię zombiaków, powolnych, umysłowo ociężałych, podatnych na prymitywną propagandę, gotowych ukontentować się najbardziej prostacką rozrywką i przede wszystkim gotowych tyrać na swoich właścicieli.  Jedyny problem polega na tym, że jest ich za mało, za mało przygłupów gotowych utrzymywać tę pasożytniczą bandę w zamian za garstkę ryżu, debilne programy w TV i nieustającą bekę z pisu.  Każdy jeszcze nie do końca odmóżdżony albo już zwiał z tenkraju, albo szykuje się do wyjazdu, albo też postanowił z honorem pójść na dno (piękna to postawa, ale mało konstruktywna, ale może ja się nie znam).

    "Cari amici soldati, i tempi della pace sono passati."
  • ombretta
    Te pojeby są kompletnie impotentne.  Jedyne, co mogą zrobić, to zabrać babci dowód (ale tylko wtedy, gdy babcia jest niewidząca, niesłysząca i słabowita, co by nie była w stanie im laską przypiedrolić przez łeb).  Jakie oni mogą stanowić niebezpieczeństwo dla swoich właścicieli?  Obleją ich piwerkiem ze sprajtem?  Przełączą się pilotem z tańca z gwiazdami na celebrity splash?  Nasi Władcy osiągnęli dokładnie to co chcieli - mają armię zombiaków, powolnych, umysłowo ociężałych, podatnych na prymitywną propagandę, gotowych ukontentować się najbardziej prostacką rozrywką i przede wszystkim gotowych tyrać na swoich właścicieli.  Jedyny problem polega na tym, że jest ich za mało, za mało przygłupów gotowych utrzymywać tę pasożytniczą bandę w zamian za garstkę ryżu, debilne programy w TV i nieustającą bekę z pisu.
    No właśnie, impotencja populacji terenu między Bugiem a Odrą jest totalna a więc przejawia się również w niezdolności utrzymania Władców na zadowalających ich poziomie. No bo co taki leming jest w stanie wytworzyć? Transformacja się nie udała albo raczej - udała się za bardzo.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • los
    Obstawiam, że cel nie był taki. Chciano wyhodować posłuszne zombies, by klasa wyższa mogła po wsze czasy delektować się slodyczą życia. Wyhodowano nieobliczalne pojeby - nieogroźne dla wrogów (jeden Cyba zrobił to, co od niego oczekiwano) za to niebezpieczne dla swych właścicieli.
    To się nazywa więzy w fizyce. Okazuje się że w naukach społecznych też się na coś takiego trafia. Chcąc uniknąć Pretorianów uzyskano to co mamy obecnie.
    Poza tym oni są groźni naszą rozlazłością, zaprezentowanie zdolności użycie siły (jakiejkolwiek) znakomicie ich dyscyplinuje.
  • los
    [No właśnie, impotencja populacji terenu między Bugiem a Odrą jest totalna a więc przejawia się również w niezdolności utrzymania Władców na zadowalających ich poziomie.
    Dlatego właśnie nasi Władcy zwiększyli stopę renty korupcyjnej z <0.02-0.05> do <0.1-0.2>.

    "Cari amici soldati, i tempi della pace sono passati."
  • los
    No właśnie, impotencja populacji terenu między Bugiem a Odrą jest totalna a więc przejawia się również w niezdolności utrzymania Władców na zadowalających ich poziomie. No bo co taki leming jest w stanie wytworzyć? Transformacja się nie udała albo raczej - udała się za bardzo.
    Nagle zobaczyli, że wyszło zbyt dobrze. Społeczeństwo bez żadnego współnego mianownika zaczęło napierdalać się maczugami między sobą. Co uda się wyrwać dla mnie, dla dzieciuków i żonki to nasze, reszta to potencjalni wrogowie. Bo nawet rodziny, w szerszym wymiarze są rozjechane. A tak się nie da, właściwie obecne społeczeństwo polskie jest sterowalne wyłącznie w kontekście przelewania nienawiści  i podjudzania jednych na drugich. Jedynie co możemy zrobić wspolnie to pozabijać się, co by nie było wcale takim złym rozwiązaniem. Wielka Ustawka, kiedy w końcu wszyscy wyjdą na ulicę i zaczną rezać kogo popadnie. Tyle, że to niekoniecznie jest na rękę sprawcom zamieszania, bo i im zaczyna żyć się trudno. Jednak z kimś trzeba robić wały, budować patolgiczne firmy, kimś zarządzać w miarę sprawnie. A takimi zajadłymi elektronami zbudować się niczego nie da.
    No to mamy teraz próbę odbudowy własnej wartości, przynależności do grupy. Jakieś akcje czytania trylogii sienkiewiczowskiej, plastikowego patriotyzmu w postaci święta flagi. Oczywiście połączonego z grillem, w ostatni weekend trochę czasu spędziłem w samochodzie i słuchałem tych durnych rozgłośni. W święto flagi Polacy mają wywiesić sztandar, poczuć dumę z barw narodowych i obowiązkowo rozpalić grilla. A z tego grillowania to jakąś patologię zrobili, co pół godziny jak to Polacy wspaniale przy grillu świętują. Niepodległa kolorowa, okraszona spalonym boczkiem napierdolonych w trzy dupy piwskiem rodzinek. I to ma się udać ?
    Przesadzili i to okrutnie, strzelili sobie w kolano. Tak ja z walką z antysemityzmem, przedobrzyli i teraz sami muszą odkręcać. I tu wyjdzie mały zonk, bo zdaje się nadchodzi nowa fala antysemityzmu w Polsce. Bo jeżeli się upadla ludzi to nie można wymgać, żeby szanowali kogokolwiek i cokolwiek.
    JORGE>
    The author has edited this post (w 05.05.2015)
  • W Niemczech kończy się kopyrajt na "Main Kampf" i w 2016 będzie wydanie. A Łukaszenka
    http://www.wprost.pl/ar/504794/Lukaszenka-Zydzi-na-Bialorusi-powinni-zostac-wzieci-pod-kontrole/
  • A wyjaśnienie zjawiska jest proste - człowiek ma duszę nieśmiertelną a celem inżynierii społecznej była hodowla zombie czyli pozbawienie go owej duszy. Nie da się tego zrobić, duszę można pokaleczyć albo stłamsić ale nie da się jej usunąć i objawi się ona w sposób nieprzewidziany i nie zawsze dobry - bo duchowe nie znaczy dobre, Szatan też jest duchowy.
    Ruski lud przez stulecia uciskany i gnębiony, wydawał się już całkiem bierny i bezwolny a nagle dokonał najbardziej krwawej rewolucji w dziejach.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • JORGE
    No to mamy teraz próbę odbudowy własnej wartości, przynależności do grupy. Jakieś akcje czytania trylogii sienkiewiczowskiej, plastikowego patriotyzmu w postaci święta flagi. Oczywiście połączonego z grillem, w ostatni weekend trochę czasu spędziłem w samochodzie i słuchałem tych durnych rozgłośni
    W niedzielę godzinę słuchałem w autobusie, była relacja z Lublina, i facet mówił "właśnie tak powinno wyglądać świętowanie 3 maja, jak najmniej polityki i piknikowo". Jedna z największych politycznych manifestacji w historii świata a ten mówi żeby to świętować bez polityki?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.