Stajnia Nowy Świat 35
Suchejcie no, jak to jest że koń ma teraz stajnię na Nowem Świecie 35, w lokalu, który zajmowała niegdyś Młodzież Wszechkońska?
Jakis deal nieruchomościowy, dawno ustawiana ustawka?
Bo wicie rozumicie koń teraz reprezentuje WSI itd
Jakis deal nieruchomościowy, dawno ustawiana ustawka?
Bo wicie rozumicie koń teraz reprezentuje WSI itd
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
The author has edited this post (w 28.03.2015)
Do tych pozytywów należy zaliczyć:
- wymuszenie twardej polityki w czasie negocjacji unijnych
- ostateczne podkopanie lewicy w komisji orlenowskiej
- umożliwienie trwania koalicyjnego rządu PiS-Samoobrona-LPR od marca 2006 r.
- próba odwrócenia negatywnych trendów w edukacji (nieudana, cofanie zaczął Legutko)
- wymuszenie względnie stanowczej polityki rządu w czasie negocjacji traktatu później zwanego lizbońskim
Do negatywów należy zaliczyć:
- zaprzepaszczenie ostatecznego sukcesu komisji orlenowskiej przez spotkanie jasnogórskie
- próbę utworzenia LiS
- brak jednoznacznego poparcia dla proamerykańskiej polityki rządów Marcinkiewicza i Kaczyńskiego
Czy Giertych wierzył w to, co robił? Nie wiem, może wierzył i zmienił zdanie jak gdzie indziej pojawiły się możliwości. Może nie wierzył od początku, a swoich wyborców traktował jak adwokat. Pomijając ocenę moralną postaci, polityczny bilans do tego czasu był na plus. Potem nie.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Kolegi tezy są oczywiście w pełni zgodne z wypowiedziami Giertycha od tak ok. 2009-2010 r., natomiast nie są zgodne z rzeczywistością lat 2006-2007. "Przy pierwszej sposobności" mógł nie wchodzić w pakt stabilizacyjny, potem w koalicję, potem mógł nie pośredniczyć między Lepperem a Kaczyńskim w październiku 2006 r. itd. itp. Bez Giertycha rząd nigdy nie miałby większości od marca 2006 r. (wcześniej rząd Marcinkiewicza popierał PSL), więc rząd trwał dzięki Giertychowi.
A rząd rozwalił Wasz idol Mario Kamiński z drugim Waszym (byłym już?) idolem agentem Tomkiem.
Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
Jest w Polsce dużo gorszych ludzi ale nie ma chyba drugiego tak zachwyconego własnym łajdactwem. On się w tym pławi, rozkoszuje i tak było, odkąd pamiętam, jeśli to nie opętanie to poważna choroba psychiczna.
Trzeba było mieć niezłą kaszanę pod kopułą, by choć przez minutę popierać tę naprawdę odrażającą kreaturę.
The author has edited this post (w 29.03.2015)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Bo to może wyjaśnić czy koń już dawno był zaprogramowany czy też sam dojrzał do służby i sie zgłosił
Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
Śmiała to jest Twoja teza, że "chciał się skontaktować z JK". Jakieś dowody? "Sakiewicz powiedział" to nie jest dowód.
Ale owszem, Lepper chciał się spotkać z JK w celu wyjaśnienia sytuacji jeszcze w lipcu 2007 r. Co więcej, Samoobrona zaproponowała zamiast Leppera innego ministra, byle rząd mógł trwać. Wiesz, kto się nie chciał spotkać, prawda?
The author has edited this post (w 29.03.2015)
Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
To?
Nagrań z tego co pamiętam nigdy nie pokazano. Pomijając, że od 1 października 2010 r. do lipca 2011 r. jest prawie rok, no halo... "nie zdążył"? Mało jest tak szkodliwych na "prawicy" rzeczy jak mącenie Sakiewicza.
Kim był Giertych ? Nie wiem. Kim jest ? Wiem.
JORGE>
The author has edited this post (w 29.03.2015)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Temat jest szerszy. Jak tu zachować konsekwencję, kiedy tylu tzw. naszych okazało się chujami ? Kiedyś broniliśmy zaciekle, dziś sami byśmy na latarni powiesili. Jest to pewien problem. Komu wierzyć, kiedy intucja zawodzi ? Komu wierzyć, jeżeli tyle kanalii poprzyklejało się swego czasu chociażby do PiSu ? Prawdopodobnie mamy już czas, żeby nie ufać nikomu, kto nie przeszedł swojej drogi, egzaminu. A kto egazamin zdał ? Kaczyński, Mecierewicz i reszta.
Ale tą resztę zabili.
JORGE>
The author has edited this post (w 29.03.2015)
W jedności siła!
"by logika i trzeźwość sądu nie stawała się pożywką dla rozpaczy udającej realizm" - Wróg Ludu
Dziwię się, bardzo się dziwię ludziom, kórzy takich oczywistości nie dostrzegają jednym odruchem, wręcz bez angażowania umysłu - jak zatkanie nosa po wejściu do wychodka. To chyba jednak jest rodzaj kalectwa.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
The author has edited this post (w 29.03.2015)
Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
Jemu,
nie Polsce lub chociażby partii.
Jeśli chodzi o "bohatera" niniejszego wątku - negatywną opinię o nim wyrobiłem sobie już w 2002 r., a następne lata tylko mnie w niej utwierdziły. Nawet gdy robił jakieś względnie pozytywne rzeczy, czuło się w tym nieszczerość, że robi dla kariery, dla zjednania patriotycznego elektoratu, a nie z przekonania. Do dziś pamiętam rozmowę ze znajomym z 2006, który gorszył się wejściem "skrajnego nacjonalisty" do rządu.
Powiedziałem: "Jakiego nacjonalisty, to kompletnie bezideowy karierowicz". Nie wierzył. Tymczasem oczywiście ja miałem rację. Jak zwykle.
The author has edited this post (w 31.03.2015)
The author has edited this post (w 31.03.2015)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
JORGE>
The author has edited this post (w 31.03.2015)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.