Kwestia nazewnictwa. Ujmę to inaczej, bo ten "system" akurat był tam najmniej ważny. Ta lista objawów może być wynikiem próby zmiany administratorów Tenkraju, którzy się nadto rozzuchwalili i zaczęli psuć interesy.
Warto sie postarac, by pomyslodawca do nich dolaczyl. Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
starybelf Ano właśnie. Bo trza ustalić dla jakiego targetu swoją reklamę kieruje empik. Czy kieruje on swoją reklamę do statecznych ojców rodzin, tudzież troskliwych matek. Nie. On kieruje akcję rekalmową do tzw. mwzwm - singles. A ci jak wiadomo to chętnie korzystają z usług big dwarfa i choinkowych prezentów, jednoczesnie brzydząc się barszczem z uszkami, kapustą z grzybami i uciekających przed pasterką.
A jednak przejechali się właśnie na targecie. Ten ich docelowy, o którym Kolega pisze, książek nie kupuje. Do empiku zagląda sporadycznie, może właśnie po choinkowe prezenty. Albo żeby w kątku na podłodze pooglądać ulubiony komiks. Lub tylko poszpanować nibyczytaniem. Stałą klientelą, na której empik zarabiał byliśmy my - czytacze książek, którym nie żal było wydać nawet kilkudziesięciu złotych na ulubiony tytuł. A to właśnie właśnie nas wykopali swą cudnej urody reklamą. No i ok. Skasowałam konto i spokojnie obywam się bez empiku. Empik bez nas się nie obejdzie, jak sądzę.
aember Toyah postawił hipotezę że to po prostu objawy działań "systemu" na rzecz zmiany administratorów Tenkraju, którym do głowizny uderzyła sodówka i zaczęli wchodzić w szkodę.
Wszystko staje się dużo prostsze jeżeli zamienimy słowa system, spisek na wojna. Uznając, że w naszym kraju są prowadzone dywersje obcego państwa (lub państw, bo to też nie jest takie oczywiste) wyłania nam się i ośrodek decyzyjny i możliwości operacyjne i potencjał zdolny do zrelizowania pewnych trudnych, wymagających szerokiej skali działań. Oczywiście pewien aspket zaangażowania autochtonów być musi, ale przecież to w sumie banalnie proste, dysponując takimi narzędziami jak u nas ! Przecież do niedawna polski kontrwywiad był sowiecki. JORGE> The author has edited this post (w 13.12.2014)
aember : Toyah postawił hipotezę że to po prostu objawy działań "systemu" na rzecz zmiany administratorów Tenkraju, którym do głowizny uderzyła sodówka i zaczęli wchodzić w szkodę.
Wszystko staje się dużo prostsze jeżeli zamienimy słowa system, spisek na wojna. Uznając, że w naszym kraju są prowadzone dywersje obcego państwa (lub państw, bo to też nie jest takie oczywiste) wyłania nam się i ośrodek decyzyjny i możliwości operacyjne i potencjał zdolny do zrelizowania pewnych trudnych, wymagających szerokiej skali działań. Oczywiście pewien aspket zaangażowania autochtonów być musi, ale przecież to w sumie banalnie proste, dysponując takimi narzędziami jak u nas ! Przecież do niedawna polski kontrwywiad był sowiecki. JORGE>
Całkowita zgoda, jest to jedno z możliwych i prawdopodobnych rozwinięć pojęcia "systemu". Przy czym niezależnie od tego czy mielibyby to być fartuszkowi, KGB, rząd RFN, reptilianie, brytyjczycy, eskimosi czy bankierzy, dla hipotezy z odsunięciem PO od władzy nie ma to znaczenia. Przy czym to wciąż jedynie hipoteza.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Komentarz
Ta lista objawów może być wynikiem próby zmiany administratorów Tenkraju, którzy się nadto rozzuchwalili i zaczęli psuć interesy.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
JORGE>
The author has edited this post (w 13.12.2014)
W jedności siła!
"by logika i trzeźwość sądu nie stawała się pożywką dla rozpaczy udającej realizm" - Wróg Ludu
Przy czym to wciąż jedynie hipoteza.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.