randolph Praca za pieniądze to jedno, hobby i społecznictwo drugie. W pierwszym przypadku mogę teoretycznie zrozumieć owe 99% marnotrawstwa, choć oznaczałoby to, że faktyczna stawka godzinowa kolegi jest stukrotnie większa niż w umowie o pracę. To w realiach Bugodrza jest szalenie rzadkie (wyłączając państwowe synekury dla obiboków), może Helmuty mają inaczej. W drugim przypadku, nikt normalny nie potrafi czerpać przyjemności z własnej działalności, jeśli ktoś inny ową działalność wtrąca w otchłań kosza na śmieci. Wszystko jedno czy to będzie niewystępujący nigdzie chór, klub literatów piszących do niszczarki czy instytucja charytatywna której prezes produkty ze zbiórek wywozi na wysypisko smieci.
Hmmm, moze mi sie udalo wlasnie dlatego, ze nigdy tak nie myslalem? Przez lata walilem glowa w mur - i jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze i jeszcze... Ktorego dnia wale znowu glowa w mur i co? Siurprajz, siurprajz, muru nie ma. I tak wiele razy. A za pieniadze nigdy nie pracowalem. Robilem co uwazam i zwykle pieniedzy za to nie bylo a czasem niespodziewanie jakies sie znajdowaly. Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
A co jesli oni nigdy nie policza tych glosiow? To calkiem mozliwe. Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
A tak w ogole to dobrze, ze sfalszowali wybory. Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
No ba! Bo jakby taki Whipler wygrał to by mi buspasy zniknął i zamiast pić kawusię, siedząc teraz w wygodnym fotelu y klepiąc w klawiatOOrę, byłbym utknięty w śmierdzącym y lepkim od brOOdu zbiorkomie gdzieś w połowie mostu na trasie Łazienkowskiej! Ufff, się udało!!! “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
Tak nalezy to robic. Hucpa na calego. Nie mamy panskiego plaszcza i co nam pan zrobi? Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Komentarz pod w/z tekstem: "To już nie jest nawet śmieszne. Im prędzej Putin z Merkel to sezonowe państewko zlikwidują tym lepiej dla mieszkańców pomiędzy Odrą a Bugiem." Myślę, że niedługo będzie to program większości cebulaków między Odro a Bugiem. Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika
Najgorsze jest to, ze ma racje. Polacy zostali przewaleni bez mydla w najbardziej ostentacyjny sposob i reaguja na to usmieszkiem idioty. Czy takie obiekty zasluguja na wlasne panstwo? To juz kurczaki w przemyslowym kurniku maja wiecej godnosci i determinacji do walki o swoje. Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
los Tak nalezy to robic. Hucpa na calego. Nie mamy panskiego plaszcza i co nam pan zrobi?
O, bardzo ciekawe wyniki. Do rady miasta Krakowa najwięcej ma PiS, potem PO i komitet Majchrowskiego. Nie startują komitety SLD i PSL, ich kandydaci od Majchrowskiego, ten komitet ma 13%. Do sejmiku według tych danych z Krakowa najwięcej ma mieć PO - 5 mandatów, a PiS tylko 3. Obszar okręgu pokrywa się z obszarem miasta. Przy d'Hondcie jeśli biorą 2 partie, żeby zdobyć 5 z 8 mandatów trzeba mieć o ponad 1/5 lepszy wynik niż konkurent.
Komentarz
A za pieniadze nigdy nie pracowalem. Robilem co uwazam i zwykle pieniedzy za to nie bylo a czasem niespodziewanie jakies sie znajdowaly.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Ufff, się udało!!!
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
Hucpa na calego. Nie mamy panskiego plaszcza i co nam pan zrobi?
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
"To już nie jest nawet śmieszne.
Im prędzej Putin z Merkel to sezonowe państewko zlikwidują tym lepiej
dla mieszkańców pomiędzy Odrą a Bugiem."
Myślę, że niedługo będzie to program większości cebulaków między Odro a Bugiem.
Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Do rady miasta Krakowa najwięcej ma PiS, potem PO i komitet Majchrowskiego. Nie startują komitety SLD i PSL, ich kandydaci od Majchrowskiego, ten komitet ma 13%.
Do sejmiku według tych danych z Krakowa najwięcej ma mieć PO - 5 mandatów, a PiS tylko 3. Obszar okręgu pokrywa się z obszarem miasta. Przy d'Hondcie jeśli biorą 2 partie, żeby zdobyć 5 z 8 mandatów trzeba mieć o ponad 1/5 lepszy wynik niż konkurent.