Instynkt autodestrukcji
Tym razem prof. Nowak
Jak Pan sądzi? – czy po takim doświadczeniu, kiedy wielu zolnierzy z Panskiej armii strzelalo do mnie, nawet z zamiarem zabicia – czy po takim doświadczeniu ja sam mógłbym dziś do kogokolwiek strzelać?
A Hartman na to:
The author has edited this post (w 23.10.2014)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Andrzej NowakPozwole sobie przetlumaczyc ostatnie zdanie z jezyka profesorskiego na polski w wersji listu jednego zolnierza do drugiego:
Przeczytałem artykuł tak właśnie rzecz przedstawiający w „Gazecie Wyborczej”, wraz z Pańskim komentarzem (o ile mogę wierzyć gazecie), ubolewającym nad upadkiem obyczajów, gdy jeden profesor domaga się usunięcia drugiego z uniwersytetu w związku z różnicą poglądów. Poglądy, owszem, różnią nas chyba istotnie, ale: proszę mi wierzyć, do głowy nie przyszłoby mi domagać się usunięcia jakiegokolwiek profesora z
UJ
.
Powód? Poza zasadniczymi także osobisty: przed 5 laty byłem przedmiotem nagonki na większą może jeszcze skalę niż Pan obecnie. W związku z pracą mojego magistranta o Lechu Wałęsie wypowiedzieli się premier, marszałek sejmu, a pani minister edukacji ogłosiła przysłanie kontroli jakości nauczania na
UJ
i wyraziła zamiar zorganizowania „konferencji metodologicznej”(sic).
Jak Pan Profesor sądzi? – czy po takim doświadczeniu, kiedy wielu ludzi, w tym także z tytułami profesorskimi (pan Stefan Niesiołowski np.), domagało się nie tylko wyrzucenia mnie z
UJ
, ale nawet odebrania stopni i tytułów naukowych – czy po takim doświadczeniu mógłbym dziś wzywać do wyrzucenia kogokolwiek z uniwersytetu
?
Jak Pan sądzi? – czy po takim doświadczeniu, kiedy wielu zolnierzy z Panskiej armii strzelalo do mnie, nawet z zamiarem zabicia – czy po takim doświadczeniu ja sam mógłbym dziś do kogokolwiek strzelać?
A Hartman na to:
HartmanJakos nie pamietam Nowaka broniacego prof. Rondy. Jaki jest sens wspolnych przedsiewziec z takimi ludzmi?
Z prof. Nowakiem, który jest głęboko zdegustowany prowadzoną nagonką na mnie, umówiony jestem na spotkanie.
The author has edited this post (w 23.10.2014)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
Swoją drogą wierchuszka AGH to dopiero wycina ostatnio 'lepsze' numery.
Zaleta wojny ze strzelaniem jest to, ze mozna takich wyslac na pierwsza linie i po problemie.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Innym wyjaśnieniem może być - niestety również bardzo częste - "widzenie bezkontekstowe". Pana profesora chciano kiedyś odwołać i to było przykre, więc nie może popierać odwołania innego profesora.... Na tej zasadzie można też zrównać lekarza, który odesłał spod gabinetu człowieka z 40-stopniowa gorączką z chirurgiem, który nie zdecydował się na amputację zdrowej ręki niepoczytalnemu człowiekowi uznającemu, że tylko mu ona przeszkadza - w końcu obaj "odmówili pacjentowi", czyż nie?
Na takich ludzi trzeba bardzo uwazac, by nigdy nie miec ich za przyjaciol, zawsze tylko za wrogow. A potem porzadnie naklasc po ryju, z lewej, z prawej i na koniec skopac. Wtedy bedziemy miec pewnosc, ze ktos taki nigdy nas nie uderzy, bo wie, jak to boli.
The author has edited this post (w 23.10.2014)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
POmpowanie następnego łałtorytetu?
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
Although it is the law that eventually forces More's execution, the play also makes several powerful statements in support of the rule of law. At one point More's future son-in-law, Roper, urges him to arrest Richard Rich, whose perjury will eventually lead to More's execution. More answers that Rich has broken no law, "And go he should if he were the Devil himself until he broke the law!" Roper is appalled at the idea of granting the Devil the benefit of law, but More is adamant.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
A temat prof. Rondy pozostaje. Ktos sie za nim ujal?
The author has edited this post (w 23.10.2014)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
The author has edited this post (w 23.10.2014)
Czeba cos wiecej? Wierszowke placa cyco?
The author has edited this post (w 23.10.2014)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
NIestety prof. Nowak ujął sprawę inaczej.....
JORGE>
The author has edited this post (w 23.10.2014)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
W jedności siła!
"by logika i trzeźwość sądu nie stawała się pożywką dla rozpaczy udającej realizm" - Wróg Ludu
Do głowy nie przyszłoby mi domagać się usunięcia jakiegokolwiek profesora z
UJ
.
Powód? Poza zasadniczymi także osobisty:
A może odniósł się do sprawy prof. Hartmana a nie np. prof. Rońdy dlatego, że uznano go za inicyatora akcyji, którey nie zainicyował i nie popierał ..., że po prostu jego bezpośrednio dotyczyła cała sprawa i domagała się jakieyś osobistey reakcyji ...
A czy profesor nie powinien yednak wierzyć w misyję uniwersytetu? Czy nie lepszy yest taki profesor co wierzy w misyę uniwersytetu od takiego co nie wierzy?
A argumentum ze skoyarzenia z fartuchem zdaniem moim nie yest naymocnieysze ...
Uwierzę w stronnictwo patriotyczne, kiedy dostrzegę w nim odrobinę zdrowego skurwysyństwa.
Ta, wiem, zbawienie i te rzeczy. Ale ciągle będę się upierać, że Królestwo Polskie nie jest tożsame z Królestwem Niebieskim, gorzej - pogląd taki jest bluźnierstwem. Nie, ale są obywatele, którzy wszędzie widzą krasnoludki.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
W jedności siła!
"by logika i trzeźwość sądu nie stawała się pożywką dla rozpaczy udającej realizm" - Wróg Ludu
Kto chce niech czyta.
Ja na zejścia śmiertelne rzeczonych nie potrafię patrzeć inaczej niż na śmierć esesmanów.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
względem wspólnoty politycznej
, a nie jakimś skurysyństwem.