Jest taka maniera, że kiedy wyjdzie na nasze, kiedy sprawdzą się nasze przewidywania czy intuicja to staramy się później bagatelizować, a wyszło, jakoś. Ale w tym przypadku naprawdę, o matko z córką jaki fart. Jakby ktoś podsumował wszystkie nasze durne porażki, nie klejenie się, wyniki poniżej możlwiości i powiedział - dziś wam to wszystko wynagrodzę. Jakim cudem Niemcy nie zdobyli bramki ? Grali przeciętnie, ale trzeba przynać że taki Bellarabi to wciąga nosem Oezila, nie było widać pewnych ubytków kadrowych aż tak jak się zanosiło. Ale setek mieli ile, z 5 ? I żadnej nie wykorzystali. A do tego non stop siedzieli na naszej połowie. My mieliśmy 3 akcje i dwa gole. Tak bywa. Natmiast jeżdzenie na nasze mecze reprezentacji grane w Polsce przestaje mieć sens. Doping nie istniał. W pierwszej połowie dominowała cisza, w drugiej po strzeleniu bramki od czasu do czasu coś spontanicznie wyszło. Już dorosło pokolenie, które nigdy nie było na prawdziwym meczu polskiej reprezentacji. Mimo, że chodzą na mecze nie wiedzą jak wygląda prawdziwa publika. Nie wiem po co te zjebane Janusze chodzą na mecze, tu już nawet nie chodzi o to że każdy musi drzeć pałę, ale oni nie wykazują żadnych emocji ! Kukły. JORGE> The author has edited this post (w 12.10.2014)
Szczęsny w stanie nieważkości Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
JORGE Natmiast jeżdzenie na nasze mecze reprezentacji grane w Polsce przestaje mieć sens. Doping nie istniał. W pierwszej połowie dominowała cisza, w drugiej po strzeleniu bramki od czasu do czasu coś spontanicznie wyszło. Już dorosło pokolenie, które nigdy nie było na prawdziwym meczu polskiej reprezentacji. Mimo, że chodzą na mecze nie wiedzą jak wygląda prawdziwa publika. Nie wiem po co te zjebane Janusze chodzą na mecze, tu już nawet nie chodzi o to że każdy musi drzeć pałę, ale oni nie wykazują żadnych emocji ! Kukły. JORGE>
Zaryzykuję himpotezę, że coraz większy odstek biletów dystrybuuje się kanałami "korporacyjnymi". Mecz z Niemcami, siatkówka, jakieś windsurfingowe picipolo na sztucznym basenie - co za różnica, jest bilet na przenajświętszy Stadion Narodowy. Swoją drogą nie myślałem że doczekam dnia, w którym podczas niemieckiego hymnu na meczu w Polsce usłyszę oklaski. Co za bezdennie głupia tradycja. Albo jak kto woli kwintesencja kompleksów Fajnopolaków.
Piłkarzykom kazali mówić jak to kibice im pomogli. A prawdę powiedział swego czasu Boruc, że jest do bani. Bo jest. W ostatnich latach był jeden wyjątek kiedy Boniek narozdawał stowarzyszeniom kibicowskim bilety. I to poszło. Żeby rozbuchać 50 tys ludzi, trzeba z 5 tys. zorganizowanych kibiców na sektorze, inaczej nie przebiją się. Inna sprawa, że na mecze reprezentacji nie ma już napinki ze strony tych prawdziwych kibiców klubowych. A wręcz odwrotnie, jak chcieli Januszy to niech teraz wypierdalają różne PZPNy, Bońki i Tuski. Wielka szkoda, bo swego czasu mecze reprezentacji to naprawdę było wydarzenie i z trybun emanowała siła. JORGE> The author has edited this post (w 12.10.2014)
Komentarz
Polska - Niemcy 2:0 a tymczasem w TVN
Natmiast jeżdzenie na nasze mecze reprezentacji grane w Polsce przestaje mieć sens. Doping nie istniał. W pierwszej połowie dominowała cisza, w drugiej po strzeleniu bramki od czasu do czasu coś spontanicznie wyszło. Już dorosło pokolenie, które nigdy nie było na prawdziwym meczu polskiej reprezentacji. Mimo, że chodzą na mecze nie wiedzą jak wygląda prawdziwa publika. Nie wiem po co te zjebane Janusze chodzą na mecze, tu już nawet nie chodzi o to że każdy musi drzeć pałę, ale oni nie wykazują żadnych emocji ! Kukły.
JORGE>
The author has edited this post (w 12.10.2014)
Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
Swoją drogą nie myślałem że doczekam dnia, w którym podczas niemieckiego hymnu na meczu w Polsce usłyszę oklaski. Co za bezdennie głupia tradycja. Albo jak kto woli kwintesencja kompleksów Fajnopolaków.
JORGE>
The author has edited this post (w 12.10.2014)