Skip to content

Wyrzuceni w niebyt

2»

Komentarz

  • los
    Tak samo jest z naukami scislymi. Humanista bedzie pisac opasle ksiegi, w ktorych zawrze wszystkie poglady, i nie wiadomo, ktory jest jego. Matematyk powie jedno zdanie: 2*2=4. Nie 5, nie 17, nie "5 a moze 17" a wlasnie cztery.
    Takie samo jednoznaczne zdanie mam o postepowaniu Jurka.
    Ty zreszta tez w swej upierdliwosci wobec Kaczynskiego jestes zawziety jak bulterier, tylko sie do tego nie przyznajesz. A to z jednej strony podchodzisz, a to z drugiej. By tylko dziabnac.
    No zastanowię się nad moim stosunkiem do Kaczyńskiego. Tłumaczę sobie, że jestem upierdliwy, bo bardzo mi zależy na wygranej jego i PiS. Dlatego wkurzają mnie jego błędy i słabostki bo to zmniejsza jego szanse. On musi być mistrzem, aby wygrać przy takiej przewadze medialnej przeciwnika. Oczywiście nie wszystko wiem więc przyjmuję do wiadomości, że nie każdy błąd który mu wytykam był do uniknięcia, albo był jego błędem. Nie wiem czy to podejście humanisty czy inne, ale nie jesem zdolny do spoglądania na kogokolwiek, z sobą włacznie, bez krytycyzmu. Zawsze chcę coś poprawić, taki niepoprawny progresista ze mnie. Nie zgadzam się na idealizowanie przywódców i przymykanie oczu na ich błędy i słabości. To nie jest dla dobra sprawy tylko przeciw sprawie.
    Być może, piszę po chwili zastanowienia, nie rozumiem do końca mechanizmów personalnych w polityce. Dlatego nie rozumiem tych oczekiwań bezwzględnej karności i lojalności wobec szefa partii, oczekiwania braku ambicji osobistych czy powstrzymywania się od wszelkiej krytyki, a także pamiętliwości i żądzy zemsty na tych którzy zbłądzili, ale mogliby wrócić. Ja działam w świecie korporacji i biznesu. W tym świecie jest zapewne prościej. Jak mi się nie podobał szef, jak traciłem dla niego szacunek, albo totalnie nie zgadzałem się z przyjetą strategią to odchodziłem. Zrobiłem to kilka razy w życiu, z dużym ryzykiem zawodowym i osobistym. Nigdy nie robiłem tego z krzykiem i nagłaśnianiem sprawy.  Mało kto jednak o to pytał, bo to nie były sprawy interesujące media czy szeroką publikę. Moi współpracownicy i szefostwo jednak wiedziało. Wewnętrznie sprawy były dość głośne. No i pomimo ryzyka miałem szansę iść, a przynajmniej szukać miejsca, gdzie indziej. Korporacji i możliwości własnej działalności, przy moim dużym doświadczeniu i sporych kwalifikacjach jest może nie setki, ale dziesiątki. Rzezc jasna wykluczone były konkurencyjne.To czywiście duże ryzyko  bo znalezienie tych kilkunatu mozliwości to bardzo ciężka praca i niektórym zajmuje nie miesiące, ale lata. Miałem więcej szczęścia od nich. Nie  bardzo wiadomo dokąd ma iść polityk w takiej sytuacji. Trudno go winić o tworzenie konkurencyjnej partii. Zdradą byłoby pójście do programowej konkurencji i zaprzeczenie sobie.
    The author has edited this post (w 30.05.2014)
  • rafalodnowa
    No zastanowię się nad moim stosunkiem do Kaczyńskiego. Tłumaczę sobie, że jestem upierdliwy, bo bardzo mi zależy na wygranej jego i PiS. Dlatego wkurzają mnie jego błędy i słabostki bo to zmniejsza jego szanse.
    No widzisz, mnie ani troche nie zalezy na wygranej PiS. Wlasciwie to chcialbym, by prezydentem zostal Palikot, moze byc ewentualnie Mikke. Wroc, nie prezydentem a wschodnim autokrata.
    A dlaczego popieram PiS? Dlatego, ze gentlemani angazuja sie tylko i wylacznie w sprawy przegrane.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • los
    A dlaczego popieram PiS? Dlatego, ze gentlemani angazuja sie tylko i wylacznie w sprawy przegrane.
    Serio? Ach ci Anglicy, ci to potrafią głupoty ludziom wciskać, a to że ten ich bimber na myszach jest wyjątkowy, a to że wyższą cywilizacją, a to że są dżentelmenami itd.
    Popieramy PiS bo mają rację, nieprawdaż? Kwestia sprawy jest drugorzędna.
  • Rozroznienie "dobro-zlo" jest ludzkie a "sila-slabosc" zwierzece. Zwierzeca natura kaze popierac kogos za to, ze jest sprawny, a ludzka za to, ze ma racje.
    Popieram Kaczynskiego dlatego, ze stoi po stronie dobra. Jak sobie z tym radzi, juz mnie nie obchodzi. Ze mnie tez nie jest taki superman.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • los
    Rozroznienie "dobro-zlo" jest ludzkie a "sila-slabosc" zwierzece. Zwierzeca natura kaze popierac kogos za to, ze jest sprawny, a ludzka za to, ze ma racje.
    Popieram Kaczynskiego dlatego, ze stoi po stronie dobra. Jak sobie z tym radzi, juz mnie nie obchodzi. Ze mnie tez nie jest taki superman.
    A co by zaszkodziło, aby był nie tylko dobty, ale i sprawny? Moja krytyka dotyczy bardziej sprawności niz słuszności u Kaczyńskiego. Mam sój pogląd, poparty wieloma argumentami, że jest znaczna przestrzeń do poprawy sparwności. Co do słuszności to tutaj kwestionuje ją jedynie w sprawie MJ. Znalzłoby się jeszcze kilka dyskusyjnych punktów programu, jak publiczna słuzba zdrowia czy nieszczęsne popieranie cukrownictwa kiedyś, ale to do poprawki po zdobyciu władzy.
  • A poza Kaczyńskim za skuteczność jeszcze kogoś kolega krytykuje? Bo niezauważyłem.
  • rafalodnowa
    A co by zaszkodziło, aby był nie tylko dobry, ale i sprawny?
    Jako rzekl pewien klasyk "drugich pisatielej u nas niet." Prosze sobie wyguglac kontekst. Mnie tam niby kilka rzeczy sie udalo ale znam swe miejsce - mimo wszystko pod wzgledem sprawnosci mi daleko.
    Mam tylko jednego kandydata - Rafal, Rafal! Ale najpierw proba, w sumie drobiazdzek - prosze te rafe koralowa na Baltyk przyciagnac.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • przemk0
    A poza Kaczyńskim za skuteczność jeszcze kogoś kolega krytykuje? Bo niezauważyłem.
    W dyskusji o Kaczyńskim nie. Czy to dziwi Kolegę?
    Jeżeli Kolega ma ochotę bna dyskusję o skuteczności innych polityków to prosze bardzo - wyrażę swoja opinię. Mogę nawet zacząć: Donald Tusk jest niestety wciąż skuteczny chciaż nie jest dobry. Skuteczni i to bardzo są działacze PSL - przy swoich kwalifikacjach merytorycznych i moralnych oraz dokonaniach utrzymywanie się wciąż powyżej progu wyborczego to majstersztyk. Nieskuteczny, na szczęście okazał się Janusz Palikot i Aleksander Kwasniewski. Mamy kontynuować ? Mogę chciaż innych niż Kaczyński mogę ocenić, wedle swojej wiedzy , ale nie wszystkich będę krytykował. Kaczyńskiego krytykuję bo na niego głosuję i zależy mi na jego skuteczności. Na niektórych innych wręcz przeciwnie.
  • Rafal, ale ty tego Kaczynskiego dodajesz do zupy i do deseru, lodowke pewnie u ciebie strach otworzyc. Ile watkow sprowadziles do dyskusji o Kaczynskim? Ja stracilem rachube.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • los
    Rafal, ale ty tego Kaczynskiego dodajesz do zupy i do deseru, lodowke pewnie u ciebie strach otworzyc. Ile watkow sprowadziles do dyskusji o Kaczynskim? Ja stracilem rachube.
    Wybacz losie, ale zdaje się, że oiowszem zostały sprowadzone do Kaczyńskiego, ale nie przeze mnie. Umówmy się: na razie zostawiamy to, dobra ?
  • O niczym innym nie marzylem i to nie tylko na razie.
    Dla mnie to kwestia estetyki - dbam nie tylko o to, by postepowac wlasciwie, ale tez, by postepowac wlasciwie w wlasciwym towarzystwie.
    O bledach Kaczynskiego z pelnym smaku mlaskiem rozprawiaja Olejnik, Zakowski, Lis e tutti quanti. Nawet jakbym mial nieprzeparta potrzebe do wlaczenia sie do dyskusji na ten akurat temat, to bym jednak troche odczekal az rzeczeni zajma sie czym innym i to na dluzej.
    The author has edited this post (w 30.05.2014)

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Z tą skutecznością to bym bardzo uważał. Jesteście w stanie dokonać rzeczowej analizy ryzyka i szans w tej branży ? Na jakich informacjach się operacie, skąd dane ? Prawidłowo oceniacie możliwości, dobre i słabe strony kokurencji ? Jak wg was wygląda potencjał rynku politycznego, jakie są tendecje ? Jeżeli nie PiS, to proszę mi podać bardzo konkretny przykład efektywnej struktury, która by była spójna wewnętrznie, sterowalna i atrakcyjna dla elektoratu ? I nie na zasadzie, wiem bo oglądam telewizję i czytam. Czy jest na sali ktoś kto wie jak wygląda polityka w dużej skali ? Bo z tego co widać, to paru forumowiczów obracało się wśród osób decyzyjnych, może jedna, która miała wpływ.
    JORGE>
    The author has edited this post (w 30.05.2014)
  • JORGE
    Z tą skutecznością to bym bardzo uważał. Jesteście w stanie dokonać rzeczowej analizy ryzyka i szans w tej branży? Na jakich informacjach się operacie, skąd dane?
    Z potęgi naszej wyobraźni i znakomitego zdania o nas samych.
    A serio - tak jakoś zdrowy rozsądek i przyzwoitość nakazują, by lepszy osądzał gorszego. By sędzia wydający wyrok na złodziejaszka sam nie miał na koncie kilku włamów do kiosków i by to profesor egzaminował studenta a nie odwrotnie.
    Nie inaczej z tą skutecznością - by oceniać skuteczność bliźnich dobrze by najpierw spojrzeć w lustro, jak to z tym u nas. Ja na ten przykład aż jestem zaskoczony, ile to rzeczy mi się udało. Aż wręcz nie do wiary. Ale porównywać siebie z kimś, kto stworzył partię bliską samodzielnego przejęcia władzy w warunkach chyba najtrudniejszych w historii demokracji? No nie, w uszach to mi sporo brakuje. Bez żartów.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • los
    O niczym innym nie marzylem i to nie tylko na razie.
    Dla mnie to kwestia estetyki - dbam nie tylko o to, by postepowac wlasciwie, ale tez, by postepowac wlasciwie w wlasciwym towarzystwie.
    O bledach Kaczynskiego z pelnym smaku mlaskiem rozprawiaja Olejnik, Zakowski, Lis e tutti quanti. Nawet jakbym mial nieprzeparta potrzebe do wlaczenia sie do dyskusji na ten akurat temat, to bym jednak troche odczekal az rzeczeni zajma sie czym innym i to na dluzej.
    Ok, umówione. Na razie, bo wrócę do tego przed kolejnymi wyborami, ale juz z pozytywnym przesłaniem. Teraz jeśli chodzi o tematy powyborcze interesują mnie protesty wyborcze. Szczegónie sprawa epidemii głosów nieważnych.
  • JORGE
    Niby drugorzędne wybory, a narobiły tyle szumy w III lidze partyjnej. Do wieczności odeszli:
    Marek Migalski
    http://wiadomosci.onet.pl/kraj/marek-migalski-odchodze-z-polityki/rzm6
    Koalicja Europa Plus - Twój Ruch
    http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Marek-Siwiec-Europa-Plus-Twoj-Ruch-zakonczy-dzialalnosc,wid,16639974,wiadomosc.html
    Pan Marek Migalski okazał się kutasem jeszcze na starcie swojej przygody politycznej i inaczej go nie będę nazywał. Narcyz i pozer. Nie przeczytam nawet jednego słowa jego "publicystyki", kórą ma się teraz zamiar ponownie zająć. Marek Migalski był.
    Nowa lewica, która pomacała wyborami czy istnieje na nią zapotrzebowanie, dostała odpowiedź. Kwaśniewski miał powiedzieć oststnio, że już nigdy da się wrobić w popieranie. Nie będzie dużej lewicy w Polsce, zwijające się SLD i to wszystko. Znakomita informacja.
    Podejrzewam, że ciągu paru dni możemy spodziewać się kolejnych deklaracji. Zbynio i Gowin mówią, że mogą zrobić łaskę i zastanowić się nad współpracą z PiS. Za sam akt tak pokoronej prośby bym na nich Hofmana wypuścił. Jaro nigdy w życiu !!!
    JORGE>
    Wykopanie z sejmu Palikota jest czymś bardzo porządanym.
    Myśle, że w Polsce nie ma lewicy. Są tylko komuchy. Ci ludzie, którzy zagłosowali na Palikota to jajcarze, którzy teraz zagłosowali sobie na januszka. A ile może być tego pedalskiego elektoratu? To są promile.
    Z resztą prawicy w Polsce też nie ma
  • Migalski próbuje lansować się "na ziemniakiewicza".
  • Coraz bardziej podobywa mie sie tyn Twiter.
    Z drugiej strony niewielu ludkow nie ma az tak bardzo jak Migala, wiec w sumie to bardziej zalosne niz smiszne jest.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.