Skip to content

[Kronika milicyjna] Henryk Wujec potrącił pieszego na pasach (samochodem)

edytowano March 2015 w Forum ogólne
"Henryk Wujec wczoraj potrącił mężczyznę. Do wypadku doszło "w obrębie przejścia" dla pieszych. Ranny przechodzień trafił do szpitala w ciężkim stanie.
Do wypadku doszło wczoraj przed godziną 18.00 na skrzyżowaniu ulic Indira Gandhi i rotmistrza Witolda Pileckiego w Warszawie. Toyota prowadzona przez doradcę prezydenta potrąciła mężczyznę, który
w stanie ciężkim
trafił do szpitala. Policjanci na miejscu stwierdzili, że Henryk Wujec był trzeźwy.
Na skrzyżowaniu nie ma sygnalizacji świetlnej, a to oznacza bezwzględne pierwszeństwo dla pieszych na przejściu.
Doradca prezydenta nie chce komentować sprawy. Okoliczności wypadku wyjaśnia policja."
http://www.rp.pl/artykul/541122,1086641-Prezydencki-doradca-potracil-pieszego.html
Szkoda trochę Henia, wydawał się jednym z sympatyczniejszych, na ile rzecz jasna ktokolwiek z nich może być choć trochę sympatyczny.

Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika
«1

Komentarz

  • Na taka okolicznosc zachowano komunistycznych sedziow. Zobaczycie jaki bedzie wyrok.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • 2 lata w zawieszeniu na 3, zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na 5 lat, świadczenie pieniężne i obowiązek naprawienia szkody (odszkodowanie dla pokrzywdzonego). Sam się podda takiej karze, bo mniej i tak nie wyłapie.

    Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika
  • Najpierw Geremek, a teraz Wujec.
    Stop wariatom drogowym!
  • Zawiasy w odroznieniu od zbrodniczych rolnikow pod wplywem jezdzacych na rowerze po polu?
    Ide o zaklad, ze nie bedzie az tyle. Nie po to sie te sady...
    The author has edited this post (w 13.02.2014)

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Ciekawe, czy aby na pewno spełnia wymagania zdrowotne do uzyskania prawa jazdy kat. B osoba widząca na jedno oko?

    Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika
  • Przejście bez świateł czyli pieszy zawsze ma pierwszeństwo - to jakie są możliwości? Jechał oczywiście przepisowe 50 km na godzinę a pieszy wtargnął.
  • extraneus
    Ciekawe, czy aby na pewno spełnia wymagania zdrowotne do uzyskania prawa jazdy kat. B osoba widząca na jedno oko?
    Miałem w rodzinie taki przypadek.
  • Brzost
    extraneus
    :
    Ciekawe, czy aby na pewno spełnia wymagania zdrowotne do uzyskania prawa jazdy kat. B osoba widząca na jedno oko?
    Miałem w rodzinie taki przypadek.
    Spełnia. Nie może jeździć zawodowo i oczywiście jest kilka warunków do spełnienia odnośnie wady wzroku w sprawnym oku.
  • przemk0
    Przejście bez świateł czyli pieszy zawsze ma pierwszeństwo - to jakie są możliwości? Jechał oczywiście przepisowe 50 km na godzinę a pieszy wtargnął.
    Nieposzlakowana opinia, itd.
    Przecież nie jechał pijany rowerem!
  • 7my
    extraneus
    :
    2 lata w zawieszeniu na 3, zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na 5 lat, świadczenie pieniężne i obowiązek naprawienia szkody (odszkodowanie dla pokrzywdzonego). Sam się podda takiej karze, bo mniej i tak nie wyłapie.
    Mówi Kol. że taka będzie kara dla tego nieostrożnego pieszego.
    Zuchwały atak terrorystyczny na zderzak samochodu posła może wymagać ostrzejszych kar....
  • W ostatnim półroczu jeżdżąc samochodem po Warszawie spotkałem się niestety z całkiem sporą ilością pieszych którzy nie raczyli nawet spojrzeć czy coś nie jedzie, wręcz jakby próbowali wskoczyć pod samochód. Może mi się wydaje ale kiedyś miałem mniej takich sytuacji. Mistrzem była pewna Pani która jako biegacz, wbiegła przy pełnej szybkości bez spojrzenia czy coś nie jedzie. Przecież ona uprawia sport. Jestem pieszym znacznie dłużej niż kierowcą. Przed wejściem na pasy patrzę w lewo i prawo, i znowu lewo, tak mnie uczyli, nie miałem nigdy sytuacji by ktoś gwałtownie hamował żeby mnie nie rozjechać, zero niebezpiecznych sytuacji jako pieszy.
    Choć to i tak pikuś przy rowerzystach jeżdżących po jezdni w nocy bez oświetlenia.
    Ja wiem, że w wypadku wątku rozpoczynającego mogło być różnie i raczej nie ma co liczyć na sprawiedliwość. Skoro jednak jest o wypadkach to tak dodałem parę groszy.
  • Ja ko pieszy (głownie) i czasem motoryzowany w W-wie potwierdzam. Lemingus Varsavianus nie skacze z klifu do morza. Un popełnia masowe samobOOjstwo na przejściach dla pieszych. W czym czynnie pomaga mu inny gatunek Lemingus mobilus podgatunek Big furus plenipotentus.

    “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”

    “I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
  • Jako kierowca uważam, że pieszym należy się szczególna ochrona. Co zresztą jest stosunkowo jasno wyłożone w prawie. Jeszcze uważam, że kierowcy generalnie się panoszą, choć jest postęp na przestrzeni dwóch dziesięciolatek.
    Owszem sporo jeszcze trzeba zrobić w kwestii organizacji ruchu, oznakowania, itd, itp. Ale wszystko zaczyna się od myślenia, uwagi, przewidywania i szacunku dla innych użyszkodników duktów komunikacyjnych. No i jeszcze tolerancji i pewnej takiej pobłażliwości dla błędów innych. A zwłaszcza pieszych, których fakapy na w/w polach mogą nieść dramatyczne konsekwencje.
    Podsumowując - im dłużej jeżdżę tym mniej chcę jeździć i tym bardziej jeździć boję się.
    The author has edited this post (w 13.02.2014)
  • słyszeliście, żeby ktokolwiek dostał mandat za przejeżdżanie przy pieszym przez przejście vel wyprzedzanie?  Nigdy nie byłem świadkiem. Za to w wawce notorycznie widzę- jeden pas staje, pieszy wchodzi, a drugim pasem sruuuuu.
  • Łapią, łapią za to.
    The author has edited this post (w 13.02.2014)
  • qiz
    słyszeliście, żeby ktokolwiek dostał mandat za przejeżdżanie przy pieszym przez przejście vel wyprzedzanie?  Nigdy nie byłem świadkiem. Za to w wawce notorycznie widzę- jeden pas staje, pieszy wchodzi, a drugim pasem sruuuuu.
    A prawo jazdy Kulega ma?
  • extraneus
    Do wypadku doszło wczoraj przed godziną 18.00 na skrzyżowaniu ulic Indira Gandhi i rotmistrza Witolda Pileckiego w Warszawie. Toyota prowadzona przez doradcę prezydenta potrąciła mężczyznę, który
    w stanie ciężkim
    trafił do szpitala. Policjanci na miejscu stwierdzili, że Henryk Wujec był trzeźwy.
    Zmrok, to fatalna widoczność, mogło być różnie, a piesi w kolorach maskującyh to norma. Nie to że bronię ale nie potępię zanim nie wyjaśni się trochę więcej.
  • qiz
    jeden pas staje, pieszy wchodzi, a drugim pasem sruuuuu.
    Za to jest 10 punktów.

    https://www.youtube.com/watch?v=veM5tszB_KQ
  • alcorro
    qiz
    :
    jeden pas staje, pieszy wchodzi, a drugim pasem sruuuuu.
    Za to jest 10 punktów.
    No zwłaszcza w nocy na Powstańców Śląskich.
  • nicked
    qiz
    :
    słyszeliście, żeby ktokolwiek dostał mandat za przejeżdżanie przy pieszym przez przejście vel wyprzedzanie?  Nigdy nie byłem świadkiem. Za to w wawce notorycznie widzę- jeden pas staje, pieszy wchodzi, a drugim pasem sruuuuu.
    A prawo jazdy Kulega ma?
    dłużej niż żyję.  Naprawdę, polecam zwrócić uwagę na styl jazdy tubylców.  Że to jest 10 pkt, to doskonale wiem. Po prostu zauważyłem, że to notorycznie uchodzi na sucho. A już zawracanie na zakazie nie
    ;)
  • qiz
    Po prostu zauważyłem, że to notorycznie uchodzi na sucho. A już zawracanie na zakazie nie
    ;)
    Ale, że policaj to widzi i nie reaguje? M.s.z. to jedna z bardziej niebezpiecznych rzeczy, jakie można zrobić w mieście, więc jeżeli policja przymyka na to oko, to skandal. Ja przechodząc przez pasy na to wyczulony jestem, ale to nie zmienia ogólnego niebezpieczeństwa takiej jazdy.

    https://www.youtube.com/watch?v=veM5tszB_KQ
  • Bardzo dobrze że przymyka oko, są sytuacje że trzeba się przemknąć połową zebry bo tak jest roztropnie. No ale to niebezpieczne bardzo.
  • Mój wpis odnosi się głównie do sytuacji, gdy są 2 pasy w jednym kierunku, i kierowca z jednego pasa puszcza, a z drugiego śmiga. Wtedy bezwzględnie trzeba trzeba puścić pieszego.

    https://www.youtube.com/watch?v=veM5tszB_KQ
  • alcorro
    Mój wpis odnosi się głównie do sytuacji, gdy są 2 pasy w jednym kierunku, i kierowca z jednego pasa puszcza, a z drugiego śmiga. Wtedy bezwzględnie trzeba trzeba puścić pieszego.
    A ja nie rozumiem, że w takich sytuacjach pieszy w góle bierze pod uwagę jako pewnik, że drugi kierowca też się zatrzyma i na pewniaka przechodzi. Przecież to samobójstwo. Ja przechodzę tylko wtedy, kiedy wiem, że na 100 proc. spokojnie przejdę. Nie wiem, czemu piesi nie stosują się do tej prostej zasady.
  • los
    Zawiasy w odroznieniu od zbrodniczych rolnikow pod wplywem jezdzacych na rowerze po polu?
    Ide o zaklad, ze nie bedzie az tyle. Nie po to sie te sady...
    "Pijane rowery" też dostają zawiasy. Istotą zawiasu jest to, że się go "odwiesza" przy ponownym czynie - w więzieniach siedzi po prostu pijanorowerowa "recydywa", ludzie, których wyrok w zawiasach nie obchodzi i dalej jeżdża na gazie, albo częściej na kacu myśląc, że są trzeźwi.
  • qiz
    nicked
    :
    qiz
    :
    słyszeliście, żeby ktokolwiek dostał mandat za przejeżdżanie przy pieszym przez przejście vel wyprzedzanie?  Nigdy nie byłem świadkiem. Za to w wawce notorycznie widzę- jeden pas staje, pieszy wchodzi, a drugim pasem sruuuuu.
    A prawo jazdy Kulega ma?
    dłużej niż żyję.  Naprawdę, polecam zwrócić uwagę na styl jazdy tubylców.  Że to jest 10 pkt, to doskonale wiem. Po prostu zauważyłem, że to notorycznie uchodzi na sucho. A już zawracanie na zakazie nie
    ;)
    To jest oczywiście bardzo surowo karane i generalnie nie ma zmiłuj. Ale trzeba złapać. I tu jest problem. Gdzieś niedawno czytałem, że policmajstry statystycznie spedzają chyba blisko połowę czasu pracy za biurkiem. Drogówki, tfu-tfu, to już w ogóle nie uświadczysz nigdzie poza miejscem wypadku vel. zdarzenia albo krzakami, w których dobrze się maskuje radar (no dobra, stoją też na ulicach z tymi laserami, ok).
    "Bardzo śmiszne" jest też to, że oni nie mają wciąż jednej bazy o wypadkach. A nawet jeśli mają to nie są w stanie wygenerować statystyk. Wciąż jadą na czuja. Siedzą za biurkami i nawet poklikać im się nie chce. W "centrali" jakieś cześki grzeją fotele, dwadzieścia pięć lat mija a oni nie są w stanie zrobić sensownej bazy, z której można byłoby wycągnąć informacje pozwalające działać prewencyjnie.
    Nowe logo, nowe plafony nad posterunkami, nowe mundury. Do tego bodaj 23 dni w roku na zwolnieniu lekarskim taki policjant siedzi. Strasznie to to chorowite. Jak oni te egzamini kwalifikacyjne przeszli to ja nie wiem.
  • przemk0
    Bardzo dobrze że przymyka oko, są sytuacje że trzeba się przemknąć połową zebry bo tak jest roztropnie. No ale to niebezpieczne bardzo.
    Nie. Jak jest kilka pasów i przejście to gdy któryś staje stają wszyscy. Przejście dla pieszych jest miejscem szczególnej, najszczególniejszej uwagi. Niestosowanie się do tego jest być może przyczyną największej ilości wypadków z pieszymi.
    Nie mylić z sytuacją, gdy stoi kilka pasów przed przejściem i pieszy przechodząc opuścił twój pas ruchu - wtedy można ruszyć.
    ---
    Już trochę lat jeżdżę samochodem i jestem zdania, że "jest progres". Trochę lepiej są robione ulice ale i kierowcy się poprawili. Natomiast wciąż patrzę uważnie we wsteczne lusterko gdy zatrzymuję się przed przejściem dla pieszych, do którego ktoś się zbliża a ja chcę go przepuścić. Czasem ktoś jadący za tobą jest takim postępowaniem zdziwiony. Wciąż także zaskoczeni są tym piesi. Czyli długa droga przed nami.
  • nicked
    Nie mylić z sytuacją, gdy stoi kilka pasów przed przejściem i pieszy przechodząc opuścił twój pas ruchu - wtedy można ruszyć.
    Właśnie o takiej sytuacji mówiłem. Czyżby coś się zmieniło w tym temacie? Bo mnie uczono że jak pieszy jeszcze jest na pasach (ale minął twój pas) a ty ruszasz to popełniach wykroczenie. Oczywiście wszyscy tak robią i bardzo dobrze że tak robią, to miałem na myśli.
  • Jak tam postępowanie w sprawie, jakieś wieści?
  • przemk0
    Jak tam postępowanie w sprawie, jakieś wieści?
    Najwyraźniej cisza i spokój. I godność.
    Godność jest najważniejsza.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.