moje zdanie jest takie
było troche dymu w paru watkach m.in. o Legii i o szczypiorskim
jesli chodzi o legie to przemyslalem sprawe i sadze że literalne trzymanie sie punktów i punkcików regulaminu UEFA jest postawa nielicujaca z przesłaniem fair-play
o ile na poczatku uważałem ze działacze legii zawalili na całej linii - do piłkarzy, ich gry i zaangażowania nie mam nic, wynik mówi sam za siebie - i ich winiłem za całośc wydarzeń to teraz sądze że UEFA skwapliwie i przesadnie biurokratycznie wykorzystała wpadke z pauzowaniem zawodnika, w zasadzie wydarzenia sportowe ostatnich dni przekonały mnie ze cos jest nie tak z działaczami i sportem w ogóle, mam na mysli chamskie wypowiedzi na ME w pływaniu w Berlinie i skandal z Polska flaga na meczu Austria-Polska w koszykówce
jesli chodzi o szczypiorskiego i jego słowa to zauwazyłem ze dostało mi sie nie za mój komentarz do jego cytatu ale za samo przywołanie gościa na tut. forum, jesli chodzi o jego przeszłośc to nie wiedziałem o jego wspólpracy ze słuzbami, jedyny niuans jaki mi sie z nim teraz skojarzył to zdarzenie jakie miało miejsce w szkole sredniej, otóz na tablicy wypisane były lektury uzupełniajace a wsród nich "początek", a jedyny komentarz na ten fakt pochodził od ksiedza katechety który stwierdził że ta pozycje należałoby usunąc wogóle ze spisu lektur - szkoda ze bez uzasadnienia, cóż.....teraz wiem
ostatnia kwestia to sprawa inwektyw typu "cwel" i "skurwysyn" - podtrzymuje swoje zdanie o bezwzględnym wyautowaniu ich z jezuka jesli chodzi o drugiego człowieka
dlaczego?
swego czasu pewien ksiadz powiedział mi ze przekleństwa sa częścią jezyka ludzkiego o ile nie odnosza sie do
drugiego człowieka
a maja za zadanie właściwie nacechowac emocjonalnie wypowiedź - i tego sie trzymam
to tyle, dziekuje i przepraszam
EOT
Boże, użycz mi pogody ducha abym godził się z tym czego nie mogę zmienić, odwagi abym zmieniał to co mogę zmienić i mądrości aby odróżniał jedno od drugiego.
jesli chodzi o legie to przemyslalem sprawe i sadze że literalne trzymanie sie punktów i punkcików regulaminu UEFA jest postawa nielicujaca z przesłaniem fair-play
o ile na poczatku uważałem ze działacze legii zawalili na całej linii - do piłkarzy, ich gry i zaangażowania nie mam nic, wynik mówi sam za siebie - i ich winiłem za całośc wydarzeń to teraz sądze że UEFA skwapliwie i przesadnie biurokratycznie wykorzystała wpadke z pauzowaniem zawodnika, w zasadzie wydarzenia sportowe ostatnich dni przekonały mnie ze cos jest nie tak z działaczami i sportem w ogóle, mam na mysli chamskie wypowiedzi na ME w pływaniu w Berlinie i skandal z Polska flaga na meczu Austria-Polska w koszykówce
jesli chodzi o szczypiorskiego i jego słowa to zauwazyłem ze dostało mi sie nie za mój komentarz do jego cytatu ale za samo przywołanie gościa na tut. forum, jesli chodzi o jego przeszłośc to nie wiedziałem o jego wspólpracy ze słuzbami, jedyny niuans jaki mi sie z nim teraz skojarzył to zdarzenie jakie miało miejsce w szkole sredniej, otóz na tablicy wypisane były lektury uzupełniajace a wsród nich "początek", a jedyny komentarz na ten fakt pochodził od ksiedza katechety który stwierdził że ta pozycje należałoby usunąc wogóle ze spisu lektur - szkoda ze bez uzasadnienia, cóż.....teraz wiem
ostatnia kwestia to sprawa inwektyw typu "cwel" i "skurwysyn" - podtrzymuje swoje zdanie o bezwzględnym wyautowaniu ich z jezuka jesli chodzi o drugiego człowieka
dlaczego?
swego czasu pewien ksiadz powiedział mi ze przekleństwa sa częścią jezyka ludzkiego o ile nie odnosza sie do
drugiego człowieka
a maja za zadanie właściwie nacechowac emocjonalnie wypowiedź - i tego sie trzymam
to tyle, dziekuje i przepraszam
EOT
Boże, użycz mi pogody ducha abym godził się z tym czego nie mogę zmienić, odwagi abym zmieniał to co mogę zmienić i mądrości aby odróżniał jedno od drugiego.
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
Kedy byłem mały, to Szczypiór, a dokładnie "Początek" tegoż autora był norrrmalnie w wykazie lektur szkolnych.
No więc, wchodzę ja do sali, siadam w ławie, wyciągam cahiers oraz kajety, aż tu pan profesor: "A dzisiej drogie dzieci będziemy mówić o Szczypiorze i <<Początku>> tegoż autora!"
Złożyłem kajety, wsunąłem z powrotem do tornistra, przeprosiłem i wyjszłem, dyndając światełkami odblaskowemi. "Za tego pana, to ja serdecznie dziękuję, ale postoję, pa pa!"
Tak było... tak było...
Teraz bracia Germanie mają młodszy i lepszy model - Stasi-uka.
The author has edited this post (w 21.08.2014)
Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Boże, użycz mi pogody ducha abym godził się z tym czego nie mogę zmienić, odwagi abym zmieniał to co mogę zmienić i mądrości aby odróżniał jedno od drugiego.
Jak Hitlerowcy puszczaja suchary, drewniane żarty to mnie to toalnie wali. Nie sa w stanie mnie obrazić, poniakad uważam, że każdy może obrażać i wyładowywać się jak mu się podoba. Tylko niech się liczy z konsekwencjami, że będa retorsje. I do dotkliwe, trzeba by było odpłacić pięknym za nadobne. I po sprawie. A najlepiej to z nimi wygrać, tak jak to zrobili wczoraj nasi koszykarze w eliminacjach ME. Jaka piękna tragedia, bardzo możliwe że wykopaliśmy niemiecka maszyne z mistrzostw. No, ale jakiś pikantna odpowiedź musi być, ze strony kibiców, najlepiej na Narodowym w pażdzieniku, gdzie gramy z nimi w kopana. Tyle, że u nas będzie oburzenie, to jest to co mnie przeraża najbardziej. Kiedy niewolnik obraża pana to wstyd przecież ...
Natomiast sprawa Legii to inny kaliber. W wyniku absurdalnych regulaminów i stosowania wybiórczo przepisów pozbawiono polskiego zespołu szans na sukces sportowy i finansowy. Konkretnie zaszkodzono i to bardzo mocno. Jawnie i bez ceregieli europejska federacja plunęła nam w twarz. A konsekwencje tego plunięcia bola sto razy bardziej niż szydzenie spikera czy numery z flaga. Jest to, że tak powiem, gwałt zinstytucjonalizowany. Na to się zgodzić nie mogę. To jest wojna.
JORGE>
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
...świat zadrżał...
drugiego człowieka
a maja za zadanie właściwie nacechowac emocjonalnie wypowiedź" Marniok.
Otóż tu się zgadzam całkowicie! Jednakże przekleństwem jest np. wyrażenie: "Niech go szlag trafi!"
Natomiast "cwel" oraz "skurwysyn" - nie. To przymiotniki opisujące rzeczywistość... Fakt.peel, że nasz Pan takim językiem się nie posługiwał, ani Apostołowie itd., ale nas tu czasem krew zalewa i w pomroczności jasnej posługujemy się 'skrótami myślowymi', miast opisywać na pół strony A4 co to ten "cwel' znaczy w nie-bzidkich słowach.
cały świat tak obskoczy?
Boże, użycz mi pogody ducha abym godził się z tym czego nie mogę zmienić, odwagi abym zmieniał to co mogę zmienić i mądrości aby odróżniał jedno od drugiego.
I było to skierowane nie do kogoś paskudnego ale do najwierniejszego ucznia.
Ale istotnie - psedskolacki nie powinny uzywac bzidkich slow i ladnie tanczyc w kółeczku zgodnie śpiewając o ptaszkach i kwiatkach.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Jednak nie.
"Groby pobielane", "plemię żmijowe", "precz, Szatanie"
nie mają w sobie
bzidkich
słów. Porażają znaczeniem wyrażeń, a nie wylgaryzmami.
Zestawienie zwykłych, codziennych,
grzecznych
wyrazów w innym zestawieniu, zmieniającym ich znaczenie ma siłę rażenia (i to w konkretnym zawsze kontekście).
Proszę zauważyć, że Marysiowe "zdrajca" miało - piorunującą na adresacie! - rażącą siłę poprzez kontekst. A nie było tam wogóle wulgaryzmów. Mało, panna Maria wypowiedziała je spokojnie, grzecznie i bez bzidkich słów.
Wiemy, że św. Katarzyna z Sieny nie wyzywała papieży, cesarzy i królów od nierządnic i cudzołożnic, jak to jest w dzisiejszych przedszkolnych tłumaczeniach tylko jak kazdy normalny człowiek od kurew - w oryginale stoi jak byk: putana.
Traduttore traditore, złagodzenie emocjonalnej konotacji określenia to ulubione nadużycie tłumacza, zwłaszcza przy pobożnym tekscie.
Dziś niektorzy chrześcijaństwo wyobrażają sobie jako walkę ze słowami, które dawniej święci rzucali w twarz władcom.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Jak wieść niesie, na najbliższej przerwie wszyscy panowie z tej klasy się zebrali i zobowiązali się uroczyście, że żaden z nich się nie zapisze i nie da sobie nic scementować
The author has edited this post (w 22.08.2014)
"Znaczenia wyrazu i jego postaci pozwalają wiązać
cwela
z istniejącym w polszczyźnie (por. np.
Słownik warszawski
) wyrazem
szwela
, gwarowo także
śwela
,
świela
,
cwela
‘podkład (pod szyny na kolei żelaznej)’, zapożyczeniem z języka niemieckiego
Schwelle
‘podkład’.
Cwel
w hierarchii więziennej był usytuowany najniżej,
należał do typu podludzi,
był bity i deptany przez współwięźniów." (PWN)
Do tej pory kojarzył mi się jednoznacznie i jedynie z tym (różne wiki- podaję tylko to jedno znaczenie!):
"obraźliwe pojęcie używane w
gwarze więziennej
, degradujące określenie osoby zmuszanej w więzieniach
do odbywania stosunków seksualnych
z innymi współwięźniami."
W zasadzie również "s-kurwy-syn" po przemyśleniu to również niedaleko "plemienia żmijowego"
===
ALE JAK BRZMI!
<kajanie> Czyli znów wychodzi ze mnie estetyzm.....
</kajanie>
The author has edited this post (w 22.08.2014)
Klawisz wprowadza go do celi, zamyka drzwi, a wcześniej siedzący zdawkowo witają. Poza jednym, który wpatruje się w okno. Pomny na otrzymane rady "nowy" przyskakuje do niego z tekstem:
— A tobie coś się nie podoba!?? Czego nic nie mówisz!?!
— No bo ja jestem cwelem....
— Tak?!?!? To sobie zapamiętaj, że od teraz w tej celi CWELEM BĘDĘ JA!!
Upodlenie to poniżenie połączone z krzywdą czyli prawie już przecwelenie ale jeszcze nie to. Przecwelenie to skrajne skrzywdzenie i poniżenie człowieka i najistotniejszej jest to, że owo poniżenie i skrzywdzenie jest tak totalne, że ofiara je akceptuje! Człowiek przecwelony przestaje wierzyć w istnienie dobra i godności. Niekiedy też sam uczestniczy w cweleniu innych.
Jest też określenie z obozów koncentracyjnych - zmuzułmanienie. Jest to takie skrzydzenie człowieka, że staje się obojętny wobec tego, co się wokół niego dzieje. To już blisko przecwelenia ale jeszcze nie to.
Co ciekawsze666 - przecwelenie nie ma synonimu, nie znalazłem też nazw tego pojęcia w innych języka, choć jestem pewien, że w rosyjskim istnieje.
The author has edited this post (w 22.08.2014)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.