Jarosław Kaczyński podpisał umowę ze zdrajcami i gnidami
Jak w temacie :
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Jaroslaw-Kaczynski-podpisal-porozumienie-ze-Zbigniewem-Ziobro-i-Jaroslawem-Gowinem,wid,16765625,wiadomosc.html
Sami sobie Koledzy skomentujcie. Ja tylko stwierdzam, ze Jarosław Kaczyński jest, na szczęście dla mnie, dla was i dla Polski, mądrzejszy, bardziej wyrozumiały i mniej zacietrzewiony niż wy.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Jaroslaw-Kaczynski-podpisal-porozumienie-ze-Zbigniewem-Ziobro-i-Jaroslawem-Gowinem,wid,16765625,wiadomosc.html
Sami sobie Koledzy skomentujcie. Ja tylko stwierdzam, ze Jarosław Kaczyński jest, na szczęście dla mnie, dla was i dla Polski, mądrzejszy, bardziej wyrozumiały i mniej zacietrzewiony niż wy.
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Mieszasz pojęcia kompletnie nie rozróżniając co jest przymusem a co jest przyjemnością.
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
Nawet dwa lata oddechu to byłoby dla Polski i Polaków bardzo dużo, zwłaszcza, że w ciągu dwóch lat mozna sporo zdziałać mając jasno określony cel.
Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
chociaz na rok...
"Nie myslcie, ze przynioslem na ziemie pokoj. Nie, ale miecz."
Pan Jezus
Człowiek który nie ma już nic do stracenia nie ma kłopotów. Jest wolny i dlatego cholernie niebezpieczny.
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
Teraz już mi tylko lata przed oczyma hasło "bić kurwy i złodziei". Bez wyjątków. Kto nie z nami, ten przeciw nam. Zrywam wszelkie kontakty z nawet najbardziej "miłymi" i "rozsądnymi" znajomymi, którzy głosują na PO, bo "nie widzą alternatywy". Oczywiście uprzednio walę im w oczy jakiś tekst, np. - przez takich jak ty, moje dzieci i wnuki będą na starość zdychały pod płotem z głodu, co prawda twoje też, ale to mnie akurat guzik obchodzi.
Gdybym była pracodawcą, bez pardonu wywalałabym z pracy zwolenników reżimu i zatrudniała naszych.
W kolejkach (sklepach itp.) zabieram głos nieproszona, gdy tylko usłyszę jakieś śladowe nawet głosy przeciwko kościołowi.
Żałuję, że jako emerytka mam ograniczone pole działania i nie mogę już dyskutować w firmie, w której pracowałam...
Jak widzę nie zasmuciła Kulegę perspektywa, że od tej pory będzie musiał głosować na listę Jarosława Kaczyńskiego.
Dobre i to.
Nie że JK ich nie ma, jeno,że on nie traktuje kłopotów tak jak zwyczajny przedstawiciel ludożerki. To są wyzwania i powody do działania. Tak jak Ty, uważam że bez tych wyzwań JK nie potrafi zyć. To jest to co go motywuje i napędzą. To nie są kłopoty
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
No i kilka konkretów z waszych wypowiedzi w tym wątku:
- Propozycje wywalania z pracy za poglądy propeowskie wygladają na wygłaszane poważnie, bo powtarzane są kolejny raz. Chyba wam rozum odebrało. "Pisior, mam przeczucie że długo nie będzie dyrektorem." Uważacie, że wystarczy pisior zamienic na platfus i będzie ok? No i jeszcze roszerzyć z dyrektora na referenta i sprzątaczkę?. Dla porządku tylko dodam, że cywilizowana metoda to wygranie wyborów i natychmiastowa zmiana na stanowiskach politycznych. Następnie przegląd kadr i wywalenie przekręciarzy na których znaleziono dowody. To wszystko.
- Laurki dla JarKacza, że on szuka wyzwań, że on nie ma kłopotów bo to dla niego wyzwania, bardzo mnie rozczuliły. Tak Koledzy traktuje kłopoty każdy przyzwoity człowiek. Ja w każdym razie tak je traktuję i zawsze traktowałem. Nie domagam się z tego powodu pochwał. Jak macie inny stosunek do kłopotów to macie problem. Zabierzcie się za jego rozwiązywanie, a nie za poszukiwanie gnid i zdrajców po swojej stronie. Nadmieniam, że ja też jestem po tej stronie.
- fausombatus nagle wyskoczył z usprawiedliwieniem, ze JarKacz to robi z przymusu a nie dla przyjemności, jak zrozumiałem. No może raczej z rozsądku i odpowiedzilaności. To ani przykrość i przymus, ani przyjemność nim kierują, bo to nic personalnego. Tu chodzi o politykę dobrą dla Polski. Szkoda tylko, że Kolega nie zauważył, że mnie na moją skromną miarę, w tym w dyskusjach na tym forum, o to samo chodzi. Ja nie nawoływałem do przygarnięcia z powrotem Ziobry i pozyskania Gowina z jakiejś szczególnej miłości do nich. Ja to proponowałem bo uważałem, ze reprezentują pewną istotna część wyborców i trzeba te głosy dodać.
Reasumując za lekko przechodzicie do porządku dziennego po poprzednich polowaniach na zdrajców i gnidy. Dlaczego już nimi nie są? A może uważacie, że JarKaczowi wolno tworzyć z takimi sojusze, ale nikomu, a już szczególnie mnie, nie wolno mu tego doradzać?
The author has edited this post (w 20.07.2014)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
The author has edited this post (w 20.07.2014)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Rzekłbym nawet, że w duszy i sumieniu rozpatrywał bym to jako czyn miły Bogu.
I komu tu rozum odebrało?! Tym, co dostrzegają zło i wszelkimi dostępnymi środkami z nim walczą, czy raczej tym, co karmią się nadzieją, że wróg zezwoli na cywilizowane metody.
Ręce opadają.
A
zdrajcy i gnidy są i pozostaną zdrajcami i gnidami
, bo zdradzili i zapisali haniebną kartkę w swoich życiorysach. Teraz zajrzała im polityczna śmierć w oczy, więc inaczej rozmawiają i są skorzy do daleko posuniętych ustępstw. Nie mam zaufania do nikogo z tego grona. Obawiam się drugiego AWS, obawiam się sfałszowanych wyborów, obawiam się zbyt niskiej wygranej PiS mimo sojuszu, obawiam się miliona różnych wariantów przyszłości. No i co z tego? JK jest politykiem wybitnym, nie zamierzam mu doradzać, bo na robieniu polityki nie znam się w ogóle. Ja będę tępić na swoim poletku wszystkich zwolenników reżimu. Chociaż od dawna twierdzę, że tę zdemoralizowaną pulpę, nazywaną polskim społeczeństwem, może nawrócić na drogę wartości chrześcijańskich dopiero prawdziwy głód.
Jasniej nie umiem.
Kazdemu czlowiekowi wolno tez doradzac dowolnemu blizniemu, nawet jesli rzeczony sobie tego nie zyczy. My stawiamy tylko jeden warunek - powazne traktowanie slow. A wiec - doradzanie Jaroslawowi Kaczynskiemu wyglada tak, ze idziesz do Jaroslawa Kaczynskiego i mu doradzasz. Pisanie tekstow na forum Ex Cathedra nie ma zadnych znamion doradzania Jaroslawowu Kaczynskiemu.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
PiS będzie miał plusy dodatnie za zgodę (zysk wizerunkowy) i neutralizację obszczekiwaczy z SP i PRJG w kampanii wyborczej.
"A za to, co tu piszemy, odpowiemy przed Bogiem" (Gromit)
Robotę się daje za kwalifikacje i obietnicę rzetelnego wypelniania obowiązków oraz oczekiwanie wyników. Odbiera się za niedostateczne kwalifikacje, nierzetelne wypelnianie obowiązków oraz brak wyników. Poglady i przynależność polityczna maja z tym luźny związek. Prawda, że po członku PiS mozna się spodziewać wyższych kwalifikacji moralnych i rzetelności niż po członku PO. Nie mozna jednak tego stwierdzić apriori bez sprawdzenia indywidualnego przypadku.
Pana Boga do mordowania lub choćby wizji mordowania odradzam mieszać. Diabła Kolega przywołuje, a to niebezpieczne jest dla duszy.
Podobne rady rozpowszechniam wśród znanych mi aktywistów PiSowskich. Dodają się do innych rad i najwyraźniej działają. W moim mieście kandydatem na Prezydenta jest była działaczka PO. Nie jest idealna, ale niestety PiS nie dorobił się u nas żadnego znaczącego lokalnego działacza rokujacego wygraną, który by nie był spadochroniarzem. Taki jest wybór JarKacza i zakładam, że sprawdził co się dało i uznał go za optymalny.
Na koniec wreszcie doradzam głównie Kolegom, a nie Jarkaczowi. Doradzałem abyście działali na rzecz rozszerzenia bazy PiS lub budowy koalicji. Teraz doradzam aktywne wspieranie JarKacza z chwilą gdy tego poszerzenia dokonał, a nie sypania piachu w piasty, nawet tu na tym forum.
The author has edited this post (w 22.07.2014)