Wiecie zagłosowałem na listę PiS, ale jak widzę ten absolutny egzystencjalny ból komentatorów w telewizjach i różnych lewicowców internetowych to ja się cieszę, że Korwin przeszedł. Lepper i Giertych byli mniejszym szokiem dla merdiów, zaiste.
No żelazne etaty plus ciułanie głosów celebrytami ale i tak nie wierzę , że są przed PIS ... I tak mi się yakoś wydaye, że ten exitpoll to był trochę podkoloryzowany by Tusk nie tłumaczył się z porażki i by pierwszy sygnał zapadł w świadomość ...
myślę, że nie powinniśmy kierować się ich puntem widzenia, nawet na zasadzie odwrotności. inaczej będą mieli nad nami władzę
Gdybym się kierował to bym zagłosował na anony z KNP, a nie na Mariana Piłkę.
No żelazne etaty plus ciułanie głosów celebrytami ale i tak nie wierzę , że są przed PIS ... I tak mi się yakoś wydaye, że ten exitpoll to był trochę podkoloryzowany by Tusk nie tłumaczył się z porażki i by pierwszy sygnał zapadł w świadomość ...
Jeśli okaże się, że jednak PiS wygrał to w ogóle będzie to znakomity tydzień.
Kolejna spektakularna porażka lewicy. My się zafiksowaliśmy na wyścigu PO i PiSu, a komuniści konserwatywni i nowocześni kolejny raz dostają w dupę. Gdyby na lewicy istniała taka ilość ludzi wierzących w spiskową teorię dziejów jak na prawicy, to powszechny by był pogląd o mega planie, perfidnie wprowadzanym w życie. Za rok minie 10 lat od kiedy SLD przestało rządzić, Palikot zanim powstał upadł. I jak widać jest to tendencja, która się utrzymuje i nic się nie zanosi na jej zmianę. Sztandar wyprowadzić, podkreślam to od dawna, postkomuna się skończyła. I już nie wstanie. W Polsce powstał pewien pat, który z pewnego punktu widzenia jest bardzo korzystny. Prawicą straszy partia, która sama się składa z ludzi prawicy, w jakimś stopniu i przejmuje elektorat antyoszołomski. Z drugiej strony Ryży Chuj nie może poprowadzić PO w stronę liberalnych pomysłów światopoglądowych bo straci dość znaczącą częśc wyborców o katolickim nastawieniu. W każdym, razie koszmar lewicy trwa, z czego się cieszę, bo mam cały czas w pamięci co z Hiszpanii zrobił Zapatero. U nas taki numer nie przejdzie. A Korwin wybory przegrał bo wygrał. Będzie pajacował w europarlamencie i go nasze media zniszczą, nawet w kontekście wstydu przed całą Europą. Za rok może wrócić do 3 %. Cóż, nie można wyciągac zbyt daleko idących wniosków przy tak niskiej frekwencji, ale wyniki są kolejnym potwierdzeniem tego co może wydarzyć się po wyborach 2015 roku. PO+PSL+SLD z premier Kopaczową (np.) jako odpowiednikiem Miedwiediewa i Tuskiem Putinem. A to będzie mega burdel, z towarzyszami idącymi ostatni raz do boju, idealnie zakonserwowanym PSL i trwającą dla trwania PO. A wiecie, że ja pierwszy raz w życiu nie byłem na wyborach ? Jakoś tak wyszło. Tak czy siak pewnie Kudrycka wygrała, ale to moje przekonanie nie było czynnikiem, który zadecydował o nie uczestniczeniu w wyborach. Gdzieś podświadomie czuję tendencję i sobię zdaję sprawę, że mój głos naprawdę nic nie znaczy. JORGE> The author has edited this post (w 26.05.2014)
Druga godzina w nocy, pierwsze wyniki cząstkowe PKW (30,25%): przy frekwencji 21,43% PiS: 34,23% PO: 27,27% Komuchy po 10% (pezel i elezdi), ajent - 7%
I co? I jajco! Czyli nic nowego w bugoodrzu. Zaprzaństwo POzostało zaprzaństwem, większości się nie chciało dupy ruszyć ale narzekac będzie 99,9999% POpulacji bugoodrza. "I gitara" jak mawia Kiepski. “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
fatuswombatus I co? I jajco! Czyli nic nowego w bugoodrzu. Zaprzaństwo POzostało zaprzaństwem, większości się nie chciało dupy ruszyć ale narzekac będzie 99,9999% POpulacji bugoodrza. "I gitara" jak mawia Kiepski.
Chyba nie chodzi o to, że ludziom się nie chce ruszyć dupy. Oni nie mają nadziei, że ich głos coś zmieni. Wiem, bo mój mąż nie chodzi głosować od jakiegoś czasu. Kiedy z nim rozmawiam, mówi, żebym go nie próbowała prostować. Jest pracownikiem obsługi w szkole. Nauczyciele mieli wiele podwyżek, o nich wszyscy zapomnieli już dawno.
Jak na bonus ukraiński dla Tuska oraz nadzwyczajną modbilizację mediów prorządowych z nieukrywanym i intencjonalnym milczeniem o PiS to wynik jest dobry. Ostatnie 9 % niepoliczone powinno raczej przewagę PiS zwiększyć skoro się już zwiększała w miarę napływu kolejnych wyników. Elektorat konserwatywny jest zdyscyplinowany i po mszach oraz wizytach rodzinnych mógł spokojnie pójść zagłosować późnym popołudniem. Ja tak zrobiłem. Istotne jest co będzie dalej - jak zwycięstwo zostanie skonsumowane propagandowo i politycznie. Małe partie prawicy przegrały i to je w zasadzie eliminuje z wyścigu do parlamentu. Mam na myśli SP i PR. Moim zdaniem ruch jest teraz po stronie PiS. Jeśli wyciągnie rękę bez małostkowych wypominań to może zgarnąć ich głosy, a to w sumie sporo, nawet jeśli część wyborców gowinowców wróci do PO. To, jak zwykle w PiS, jednoosobowa decyzja JarKacza z udziałem jego aktualnych doradców - jak rozumiem będącego aktualnie w łaskach odłamu starej gwardii oraz tych przedstawicieli profesury, pod których urokiem akurat się znajduje. Zestaw profesorski jest coraz lepszy, ale nie wiadomo czy nie będzie kar dyscyplinarnych w postaci niełaski prezesowskiej dla zbyt niezależnych jak Zybertowicz, czy Staniszkis. Na działaczy bym nie liczył, bo trzęsą się o swoje pozycje i będą poniżać, odstraszać i niszczyć potencjalnych konkurentów. Już dzisiaj słyszałem występ w tym stylu Błaszczaka w Radio. Wyniki są dobre również dlatego, że jeszcze bardziej pchają Tuska w kierunku lewicy. Im więcej zyskuje na lewicy tym więcej może tracić działaczy i wyborców bardziej konserwatywnych. Dlatego istotny będzie stosunek do niedawnych i potencjalnych separatystów typu Gowina. Tu niestety spodziewam się dalszego usztywnienia stanowiska i kolejnych błędów arogancji. Obym się mylił. Zupełnie nie wiadomo jak zachowa się KNP. Zaryzykuję hipotezę, że Korwin nie zapanuje nad nim i jeśli wejdą do Sejmu to mogą być trudnym, ale jednak koalicjantem. Zapewne cichym koalicjantem, nie do tek bo i tak by mieli mało, a wygodniej im będzie w roli opozycji. Poligonem nowych rozwiązań i stopniowej integracji prawicy powinny być wybory samorządowe. The author has edited this post (w 26.05.2014)
Ciekawa analiza i nawet po części trafna. Po części, bo ja to widzę tak: 1. SP powinno wrócić do PiSu, ze strony władz to ja bym widział tak, żeby po prostu oddać im małopolskie, gdzie mieli całkiem niezły wynik 10%, jak doliczymy głosy na PiS to jest samodzielne zwycięstwo do Sejmiku. Duda niech zostanie w PE, a na prezydenta miasta pozwolić Ziobrze, biorąc pod uwagę możliwe odpuszczenie przez Majchrowskiego i brak pomysłu ze strony PO na kandydata może mieć szanse. 2. PR wątpię czy będzie samo chciało wrócic do PiSu. Jakość liderów tej partii jest straszna, no może poza Kowalem i ewentualnie Bielanem. Jeśli pogłoski o partii prezydenckiej się sprawdzą, to oni mogą stanowić podbudowę organizacyjną, mają kontakty z SKL-u jeszcze. Partia prezydencka będzie jechać na popularności Bronka i odbierać głosy PO. To oczywiscie zależy od wielu czynników, m. in. od tego, czy PO bezwarunkowo poprze Bronka na prezydenta. Niby oczywiste, ale dobry wynik Bronka (>40% w pierwszej turze) w porównaniu z 30% albo i niższym wynikiem PO będzie oznaczało, że Tusk przestanie być nr 1, a oni zbudowani są na Tusku. Też nie wiadomo czy Tusk nie będzie sam się chciał ewakuować do pałacu, bo koalicję z takimi wynikami jak dziś ciężko poskładać.
Pozazdrościć gminy. PiS i inna prawica nawet bez KNP ponad 50%. No i w moim "mieście Łodzi" wreszcie też coś się ruszyło o PiS wygrał zdecydowanie. Nie czerwoni i nie platfusy pani Prezydent Zdanowskiej. The author has edited this post (w 26.05.2014)
nie wklejam bo z gowna: 17:09 Wydawało się, że Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, która według wstępnych wyników miała NIE ZDOBYĆ mandatu, jednak go dostanie . I to ''kosztem'' Michała Kamińskiego, byłego spin doktora PiS, który przed wyborami przystał do PO. Pisze o tym ''Gazeta Wyborcza Poznań''. AKR mnie mierzi, ale ukaranie wiarolomstwa i renegactwa jest kolejna dobra wiadomoscia z ostatnich 26 godzin. "- Przyszedł czas, by powiedzieć Polakom, że muszą się wyrzec swojej polskości" Janusz Palikot, konwersatorium "Dialog i Przyszłość", 10 lutego 2012, Warszawa
rozum.von.keikobad A to niedobrze, przecież to skrajna lewaczka obyczajowa.
Że wejdzie niedobrze, że PO przejmuje i promuje lewactwo obyczajowe to dobrze. Niech idzie na lewice i niech się tam dalej zagryzą z Palikotem i staruszkami weteranami Millera. Im bardziej idzie na lewo tym wiecej straci na prawo, a ten elektorat przejmie PiS lun inna prawica, jesli PiS jej do tego czasu nie eksterminuje.
Przemko; hoho, nieźle!:) A Kuźmiuka b. b. lubię. Generalnie, trend jest korzystny. Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
Szeptanka? Czyli obstawiam, że te 16 tysiów to jednak dla PiSu. Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
los Szeptanka? Czyli obstawiam, że te 16 tysiów to jednak dla PiSu.
Jak było 91% komisji zliczone, to PiS miał 1,06% przewagi, jak jest zliczone 97% to ma 0,99% przewagi, więc musiałaby być jakaś kolosalna różnica. A to nie są same mateczniki PO do podliczenia, akurat Warszawa jest podliczona cała, zostały średnie miasta w różnych częściach kraju, także na wschodzie.
Komentarz
A Korwin wybory przegrał bo wygrał. Będzie pajacował w europarlamencie i go nasze media zniszczą, nawet w kontekście wstydu przed całą Europą. Za rok może wrócić do 3 %. Cóż, nie można wyciągac zbyt daleko idących wniosków przy tak niskiej frekwencji, ale wyniki są kolejnym potwierdzeniem tego co może wydarzyć się po wyborach 2015 roku. PO+PSL+SLD z premier Kopaczową (np.) jako odpowiednikiem Miedwiediewa i Tuskiem Putinem. A to będzie mega burdel, z towarzyszami idącymi ostatni raz do boju, idealnie zakonserwowanym PSL i trwającą dla trwania PO.
A wiecie, że ja pierwszy raz w życiu nie byłem na wyborach ? Jakoś tak wyszło. Tak czy siak pewnie Kudrycka wygrała, ale to moje przekonanie nie było czynnikiem, który zadecydował o nie uczestniczeniu w wyborach. Gdzieś podświadomie czuję tendencję i sobię zdaję sprawę, że mój głos naprawdę nic nie znaczy.
JORGE>
The author has edited this post (w 26.05.2014)
przy frekwencji 21,43%
PiS: 34,23%
PO: 27,27%
Komuchy po 10% (pezel i elezdi), ajent - 7%
PiS ma przewagę 5 p.p. (33,8% do 28,66% PO).
"I gitara" jak mawia Kiepski.
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
The author has edited this post (w 26.05.2014)
Istotne jest co będzie dalej - jak zwycięstwo zostanie skonsumowane propagandowo i politycznie. Małe partie prawicy przegrały i to je w zasadzie eliminuje z wyścigu do parlamentu. Mam na myśli SP i PR. Moim zdaniem ruch jest teraz po stronie PiS. Jeśli wyciągnie rękę bez małostkowych wypominań to może zgarnąć ich głosy, a to w sumie sporo, nawet jeśli część wyborców gowinowców wróci do PO. To, jak zwykle w PiS, jednoosobowa decyzja JarKacza z udziałem jego aktualnych doradców - jak rozumiem będącego aktualnie w łaskach odłamu starej gwardii oraz tych przedstawicieli profesury, pod których urokiem akurat się znajduje. Zestaw profesorski jest coraz lepszy, ale nie wiadomo czy nie będzie kar dyscyplinarnych w postaci niełaski prezesowskiej dla zbyt niezależnych jak Zybertowicz, czy Staniszkis. Na działaczy bym nie liczył, bo trzęsą się o swoje pozycje i będą poniżać, odstraszać i niszczyć potencjalnych konkurentów. Już dzisiaj słyszałem występ w tym stylu Błaszczaka w Radio. Wyniki są dobre również dlatego, że jeszcze bardziej pchają Tuska w kierunku lewicy. Im więcej zyskuje na lewicy tym więcej może tracić działaczy i wyborców bardziej konserwatywnych. Dlatego istotny będzie stosunek do niedawnych i potencjalnych separatystów typu Gowina. Tu niestety spodziewam się dalszego usztywnienia stanowiska i kolejnych błędów arogancji. Obym się mylił. Zupełnie nie wiadomo jak zachowa się KNP. Zaryzykuję hipotezę, że Korwin nie zapanuje nad nim i jeśli wejdą do Sejmu to mogą być trudnym, ale jednak koalicjantem. Zapewne cichym koalicjantem, nie do tek bo i tak by mieli mało, a wygodniej im będzie w roli opozycji. Poligonem nowych rozwiązań i stopniowej integracji prawicy powinny być wybory samorządowe.
The author has edited this post (w 26.05.2014)
1. SP powinno wrócić do PiSu, ze strony władz to ja bym widział tak, żeby po prostu oddać im małopolskie, gdzie mieli całkiem niezły wynik 10%, jak doliczymy głosy na PiS to jest samodzielne zwycięstwo do Sejmiku. Duda niech zostanie w PE, a na prezydenta miasta pozwolić Ziobrze, biorąc pod uwagę możliwe odpuszczenie przez Majchrowskiego i brak pomysłu ze strony PO na kandydata może mieć szanse.
2. PR wątpię czy będzie samo chciało wrócic do PiSu. Jakość liderów tej partii jest straszna, no może poza Kowalem i ewentualnie Bielanem. Jeśli pogłoski o partii prezydenckiej się sprawdzą, to oni mogą stanowić podbudowę organizacyjną, mają kontakty z SKL-u jeszcze. Partia prezydencka będzie jechać na popularności Bronka i odbierać głosy PO. To oczywiscie zależy od wielu czynników, m. in. od tego, czy PO bezwarunkowo poprze Bronka na prezydenta. Niby oczywiste, ale dobry wynik Bronka (>40% w pierwszej turze) w porównaniu z 30% albo i niższym wynikiem PO będzie oznaczało, że Tusk przestanie być nr 1, a oni zbudowani są na Tusku. Też nie wiadomo czy Tusk nie będzie sam się chciał ewakuować do pałacu, bo koalicję z takimi wynikami jak dziś ciężko poskładać.
40.36%
. Nuuuda.
Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
No i w moim "mieście Łodzi" wreszcie też coś się ruszyło o PiS wygrał zdecydowanie. Nie czerwoni i nie platfusy pani Prezydent Zdanowskiej.
The author has edited this post (w 26.05.2014)
17:09
Wydawało się, że
Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, która według wstępnych wyników miała NIE ZDOBYĆ mandatu, jednak go dostanie
. I to ''kosztem'' Michała Kamińskiego, byłego spin doktora PiS, który przed wyborami przystał do PO. Pisze o tym ''Gazeta Wyborcza Poznań''.
AKR mnie mierzi, ale ukaranie wiarolomstwa i renegactwa jest kolejna dobra wiadomoscia z ostatnich 26 godzin.
"- Przyszedł czas, by powiedzieć Polakom, że muszą się wyrzec swojej polskości" Janusz Palikot, konwersatorium "Dialog i Przyszłość", 10 lutego 2012, Warszawa
http://pe2014.pkw.gov.pl/pl/wyniki/gminy/view/143501
I PSL >30, w efekcie Kuźmiuk pierwszy, 50% głosów więcej niż Jasiński.
Generalnie, trend jest korzystny.
Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.