Skip to content

Klub Parlamentarny SP Z. Ziobry przechodzi do historii

edytowano March 2015 w Forum ogólne
"Jak dowiedział się tygodnik „Do Rzeczy”, poseł Tomasz Górski w sobotę miał wysłać do marszałek Sejmu Ewy Kopacz zawiadomienie o odejściu z klubu parlamentarnego Solidarnej Polski. Według nieoficjalnych informacji podobne pismo ma złożyć poseł Ludwik Dorn. Do zamknięcia tego numeru „Do Rzeczy” był marszałek nie chciała tego komentować–Odchodzę zarówno z klubu Solidarnej Polski, jak i z partii Zbigniewa Ziobry. Uważam, ż formułę współpracy się wyczerpał. Moja wizja polityki partii, zakres i formuła jej działalności i mocno rozbiegają się z wizją polityki kreowaną przez Patryka Jakiego, rzecznika klubu –mówi tygodnikowi „o Rzeczy” poseł Tomasz Górski.To oznacza, ż klub Solidarnej Polski od poniedziałku przestanie istnieć. By mógł funkcjonować w jego składzie musi wchodzić co najmniej 15 posłów, wystarczy więc odejście choć jednego członka z obecnej liczby. Solidarna Polska mogła nadal działać na zasadzie koła poselskiego. Jednak najpierw musi ono zostać formalnie powołane. Tymczasem wśród parlamentarzystów tej partii nieoficjalnie się mówi, że kilku z nich, choć dotąd oficjalnie z klubu nie odeszli, do wniosku o powołanie kół się nie przyłączy. Wolą oni pozostać niezależni."
http://wybranowski.dorzeczy.pl/id,3347/Rozpadl-sie-klub-Solidarnej-Polski.html

Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika
«1

Komentarz

  • Chlip, chlip...
    Nuale zadanie wykonane, 3% Głosiów odebrane pisuarom, teraz tylko trzeba będzie wejść na drogę Miśka i zapisać się do Partii Miłości.  Może jakaś synekurka wleci, w końcu Patikoti ma konkretne potrzeby.

    "Cari amici soldati, i tempi della pace sono passati."
  • No tak, wygląda na to, że tym konkretnym Panom już dziękujemy.
    Casting na kolejną wydmuszkę pewnie ruszy wkrótce.
  • Szkoda, to byłby realny koalicjant.
  • rozum.von.keikobad
    Szkoda, to byłby realny koalicjant.
    No, zupełnie jak wojska Szkockie czy Człowiek Zwany Koniem...
  • rozum.von.keikobad
    Szkoda, to byłby realny koalicjant.
    Najpierw musiałby mieć 5% - większy pożytek, gdy te 5% przejdzie na PiS.
  • ms.wygnaniec
    rozum.von.keikobad
    :
    Szkoda, to byłby realny koalicjant.
    No, zupełnie jak wojska Szkockie czy Człowiek Zwany Koniem...
    Ojej zmieniła się narracja i jednak teraz Ziobro też jest winny rozpadu koalicji? hłe hłe hłe
    @Lupus, niewiele zabrakło. Czy lepiej byłoby, żeby głosy poszły na PiS? A owszem, trzeba było nie wyrzucać Ziobry, dziś byłoby 36 - 31, czyli solidna przewaga.
  • rozum.von.keikobad
    ms.wygnaniec
    :
    rozum.von.keikobad
    :
    Szkoda, to byłby realny koalicjant.
    No, zupełnie jak wojska Szkockie czy Człowiek Zwany Koniem...
    Ojej zmieniła się narracja i jednak teraz Ziobro też jest winny rozpadu koalicji? hłe hłe hłe
    Nie zmieniła się narracja, tylko normalny człowiek coś oceniając ma wbudowany wymiar czasu. Czyli mój wpis jedynie oznaczał, że wzmiankowany przeszedł znaczącą ewolucję głoszonych poglądów. Nie chcę tanio psychologizować ale pewien wywiad mógł bardzo Zbynia zaboleć (na co los zwracał uwagę)
  • Czyli na jakie? Jedyną ewolucję u ZZ można zaobserwować na temat UE - przeszli do bardziej eurosceptycznej grupy niż był PiS. W kwestiach krajowych oni maja program praktycznie zbieżny z PiS, trochę się różnili (na minus) w kwestiach niezależności sądownictwa i (na plus) w kwestii deregulacji. Czyli to jest dyskwalifikujące, ta UE? No ciekawe1.
  • Dorn: "Deklaracje prezesa Ziobry z ostatnich dni o chęci stworzenia wspólnie z PiS wspólnej listy wyborczej nie tyle wpłynęły na moją decyzję, którą podjąłem wcześniej, ile mocno potwierdziły słuszność dokonanego wyboru. W moim przekonaniu nie istnieją obecnie żadne przesłanki, by wiązać z PiS nadzieje na poważne zmiany na lepsze w Polsce."

    Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika
  • extraneus
    Dorn: "Deklaracje prezesa Ziobry z ostatnich dni o chęci stworzenia wspólnie z PiS wspólnej listy wyborczej nie tyle wpłynęły na moją decyzję, którą podjąłem wcześniej, ile mocno potwierdziły słuszność dokonanego wyboru. W moim przekonaniu nie istnieją obecnie żadne przesłanki, by wiązać z PiS nadzieje na poważne zmiany na lepsze w Polsce."
    Chodzą plotki o partii pałacowej. A ZZ jak się Kaczyński zgodzi może wrócić na listy PiS.
  • 7my
    Kurski otrzymał w okręgu Warszawskim 7 tys. głosów, pomimo kampanii dużo intensywniejszej od kandydatów pisowskich, był wszędzie, podobno naprawdę pracował.
    Ten projekt nie miał sensu, trafiał w próżnie. Osobista popularność Ziobry to za mało.
    W Krakowie (edit: w Małopolsce, w Krakowie on miał słabiej trochę) osobista popularność ZZ to 10% wyniku przy ok. 37% PiS. Czyli na 9 potencjalnych wyborcow PiS 2 wolało iść na Ziobrę, nawet na innej liście. Nie wiemy jak byłoby w ionych częściach kraju, bo tam Ziobro nigdy nie startował, ale to pokazuje, że szkoda pozbawiać się z PiSu kogoś choćby tylko do zbierania głosów.
    Dlatego myślę - i wiem, że zaraz na mnie wszyscy naskoczą - że Ziobro może ugrać w prezydenckich dużo lepszy wynik niż Gliński. Bo niby kogo PiS chce wystawić?
    The author has edited this post (w 26.05.2014)
  • Jakby mnie kto pytal, to nie zycze sobie Koteckiego w PiSie; Gowin, Kowal czy nawet Kurski sa do rozwazenia.
    (O Kempie czy Wroblowej z powodow oczywistych nawet nie wspominam;))

    Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika
  • A jakby mnie się kto pytał, to sobie nie życzę Jasińskiego, Karskiego, Legutki, Gowina, Żalka, Godsona, Jakubiakowej, a to chyba nie koniec.
    Ale tak szczerze to liczę jedynie na odsunięcie od władzy PO. Lepiej mieć 4% więcej i razem z ZZ + moja listą wyżej odsunąć Tuska czy lepiej mieć super-hiper-czysty PiS przegywający?
    The author has edited this post (w 26.05.2014)
  • A ja ciagle chce te rafe koralowa na Baltyku.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Gdyby Ziobro miał poważne zamiary, to powinien natychmiast dogadać się na kapitulanckich warunkach z Guwę...
  • ms.wygnaniec
    Gdyby Ziobro miał poważne zamiary, to powinien natychmiast dogadać się na kapitulanckich warunkach z Guwę...
    Albo z Palikotem, tyle samo by to miało sensu albo i więcej.
  • No ale po co ZZ działaw polityce. W sumie jego dzialaność sprowadza się do tego, że przeszkadza innym osiągać to co sam ma wyznaczone w programie.
  • Po tym, jak uciulali te 4%, rzadowe media wespra ich jeszcze bardziej, moga miec szanse na samodzielne powsadzanie liderow do Sejmu. Chyba, ze sie finansowo calkowicie wypstrzykali...

    Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika
  • Maja wszystkie pieniadze swiata, jesli sponsorzy uznaja ich przydatnosc.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Gerwazy
    No ale po co ZZ działaw polityce. W sumie jego dzialaność sprowadza się do tego, że przeszkadza innym osiągać to co sam ma wyznaczone w programie.
    No zdaje się, że w polityce w systemie demokratycznym to zanim sie zacznie rządzić trzeba innym rządy odebrać, albo uniemożliwić im ich objęcie. Innymi słowy trzeba im przeszkodzić. To jest fakt,a a jak ktoś tego nie akceptuje to jego probkem bo z faktami nie da się dyskutować. Ja wiem, że wiekszość Polaków gardzi polityką i nisko ocenia Sejm bo "uny sie ciongle kłucom, nie jak Pan Prezydent co to taki postawny jest, spokojnie mówi i każdemu cuś miłego". Niechże Kolega nie dołącza do tego chórku idiotów, nawet jeśli tylko instrumentalnie.
    Ja nie jestem poplecznikiem SP i na nich nie głosowałem, ale nie rozumiem tej nawalanki i odbierania im prawa do istnienia i startowania w wyborach. Niczym się nie różnią od PiS ? Ejże, chyba jednak tak albo ci co na nich głosowali, szczególnie w Małopolsce, to jacyś ślepcy. Mają 4 %, a w Małopolsce prawie 10 %, tam głównie za sprawą popularności Ziobry. Przed wyborami samorządowymi, a najpóźniej parlamentarnymi trzeba to poparcie dodać do poparcia PiS. Można to zrobić wyciągając do nich rekę,  dogadując się albo kolejny raz próbować ich zniszczyć. W ten drugi sposób napędzi się trochę głosów PO, PSL i jakimś nowym tworom. Wolny wybór przywódców i działaczy za który zapłacą oni i my.
  • rafalodnowa
    Gerwazy
    :
    No ale po co ZZ działaw polityce. W sumie jego dzialaność sprowadza się do tego, że przeszkadza innym osiągać to co sam ma wyznaczone w programie.
    No zdaje się, że w polityce w systemie demokratycznym to zanim sie zacznie rządzić trzeba innym rządy odebrać, albo uniemożliwić im ich objęcie. Innymi słowy trzeba im przeszkodzić. To jest fakt,a a jak ktoś tego nie akceptuje to jego probkem bo z faktami nie da się dyskutować. Ja wiem, że wiekszość Polaków gardzi polityką i nisko ocenia Sejm bo "uny sie ciongle kłucom, nie jak Pan Prezydent co to taki postawny jest, spokojnie mówi i każdemu cuś miłego". Niechże Kolega nie dołącza do tego chórku idiotów, nawet jeśli tylko instrumentalnie.
    Ja nie jestem poplecznikiem SP i na nich nie głosowałem, ale nie rozumiem tej nawalanki i odbierania im prawa do istnienia i startowania w wyborach. Niczym się nie różnią od PiS ? Ejże, chyba jednak tak albo ci co na nich głosowali, szczególnie w Małopolsce, to jacyś ślepcy. Mają 4 %, a w Małopolsce prawie 10 %, tam głównie za sprawą popularności Ziobry. Przed wyborami samorządowymi, a najpóźniej parlamentarnymi trzeba to poparcie dodać do poparcia PiS. Można to zrobić wyciągając do nich rekę,  dogadując się albo kolejny raz próbować ich zniszczyć. W ten drugi sposób napędzi się trochę głosów PO, PSL i jakimś nowym tworom. Wolny wybór przywódców i działaczy za który zapłacą oni i my.
    Dziekuję za zainteresowanie mym wpisem
    :)
    Ya raczej solowo (nie w chórze) y acappella (a nie instrumentalnie) się wypowiadam y z rzadka ... y nawet cieszę się gdy ktoś mnie wyprowadzi z błędu ... toteż rozbuduję moye "niegodne" stanowisko by WM Rafalodnowa miał więcey danych (y rozeznać mógł czy rokuyę yakieś nadzieyę czy spisać mnie na straty
    :)
    Wydaje się mi też, że swem wpisem to za bardzo też nie odebrałem im prawa do istnienia, że nie mam takowey mocy (niestety
    :)
    . Y w sumie to ya neguyę nie prawo do istnienia lecz sens istnienia SP.
    SP ma cele polityczne zbieźne z PIS ... Y przez to rozczłonkowanie to doyście do celu tych ugrupowań się opóźnia (To optymistyczna interpretacya).
    ZZ wszystko (no raczey b. dużo) co osiągnął zawdzięcza Jarowi, więc yeśli Jaro nawet źle czy niesprawiedliwie go potraktował (niezanyomość języków wypomniał delfinowi, zakazł wystpowac w mediach) to przecież ZZ nie musiał za wszelką ceną działać w polityce by działać dla Poslki. Zajałby się praca naukową, rodziną. Albo czy nie mógł poczekać w tym PISie na lepsze czasy? Czy on jeden był niesprawiedliwie potraktowany (jeśli był)?
    No i czy mu chodzi o to by środowisko niepodległościowe przejęlo władzę czy o to by środowisko niepodległościowe razem ZZ przejeło władze czy o co innego? Dlaczego nie poświęci swoyey kariery polityczney dla dobra Polski.
    Dobry wynik w Krakowie - to efekt kilkuletniej działności w PISie i zdobytej bazy...
    Casus ZZ, (a także Kowala et consortes) yest inny niż Jurka . Tu ambicya polityczna  tam kwestya nienarodzonych (y w mnieyszym stopniu ambicya)
  • Gerwazy
    [quote="rafalodnowa"] [quote="Gerwazy"] ... toteż rozbuduję moye "niegodne" stanowisko by WM Rafalodnowa miał więcey danych (y rozeznać mógł czy rokuyę yakieś nadzieyę czy spisać mnie na straty
    :)
    Moim zdaniem KOlega rokuje dobrze, ale co ja mogę?
    Co do meritum to ziobrystów trzeba brać bo się przydadzą. Tego Kowala też bo on się przyda na kierunku wschodnim, a za miesiąc będzie bez roboty. Na gowinowcach też bym krzyzyka nie stawiał chociaż to inna historia.
  • Gerwazy
    Casus ZZ, (a także Kowala et consortes) yest inny niż Jurka. Tu ambicya polityczna  tam kwestya nienarodzonych (y w mnieyszym stopniu ambicya)
    Ano. Jurek w polityce mial inne zamiary, wiec jego secesja nawet jak nie jest usprawiedliwiona, to jest wyjasniona. W przypadku Zizou to tylko ambicyjka. To dobrze powiedziane - dzialalność Zizou sprowadza się do tego, że przeszkadza innym osiągać to co sam ma wyznaczone w programie.
    Kiedys podobnie zachowal sie niejaki Moczul - w imie wlasnej ambicji uniemozliwil to, co latami zapowiadal. I hanba mu za to.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Kejzus ZZ Topa jest o tyle interesujący, że dzięki niemu dowiedzieliśmy się, że możliwy jest nawet antykaczystowski kaczyzm.
  • Szturmowiec.Rzplitej
    Kejzus ZZ Topa jest o tyle interesujący, że dzięki niemu dowiedzieliśmy się, że możliwy jest nawet antykaczystowski kaczyzm.
    Mnie tam bardziej interesuje czy możliwy jest kaczyzm po Kaczorze. Doświadczenia polskie nie są dobre. Sanacja bez Piłsudskiego to juz był cień i podróba. A tu czasy coraz cięższe.
    The author has edited this post (w 27.05.2014)
  • rafalodnowa
    Szturmowiec.Rzplitej
    :
    Kejzus ZZ Topa jest o tyle interesujący, że dzięki niemu dowiedzieliśmy się, że możliwy jest nawet antykaczystowski kaczyzm.
    Mnie tam bardziej interesuje czy możliwy jest kaczyzm po Kaczorze. Doświadczenia polskie nie są dobre. Sanacja bez Piłsudskiego to juz był cień i podróba. A tu czasy coraz cięższe.
    W ogóle, słabe są doświadczenia w przejmowaniu władzy w organizacjach, które są zorganizowane raczej wokół silnej jednostki niż na zasadzie statutu równościowego i demokratycznego. Salazaryzm po Salazarze, frankizm po France, duvalieryzm po Duvalierze wyszły raczej słabo.
    Przyczyną tego są długie rządy jednej osoby, co powoduje dwie rzeczy:
    a) uniemożliwia wytworzenie się mechanizmu łagodnego krążenia jelit,
    b) powoduje, że jak się silnej jednostce odechce, to się rozsypuje cała konstrukcja.
    Odpowiedzią jest oczywiście instytucjonalizacja i rotacja krzeseł do wynajęcia.
    Ale to tak łatwo się mówi. U mnie w Radzie Osiedla resztką sił udało mi się zepchnąć z siebie zaszczytny obowiązek bycia Przewodniczącym. Dlaczego? Ano dlatego, że nikomu się nie chce.
    Jednym z problemów polskiej demokracji jest to, że nikomu się nie chce - tak jest na poziomie mojej Rady Osiedla, tak jest też na poziomie całej mojej 20-tysięcznej spółdzielni. Wybory z 20% frekwentacją wykazały, że jest takoż i na poziomie Ojczyzny naszej udręczonej.
    Nadto, Manitou jest jednostką wybitną i trochę trudno by ją było zastąpić. Zeznał to Macierewicz, i ja mu wierzę. Inna sprawa, że mógłby Manitou samse hodować apparatus, ażeby odciążył go, no ale może gdyby mógł toby hodowałby.
  • Szturmowiec.Rzplitej
    [quote="rafalodnowa"]
    Nadto, Manitou jest jednostką wybitną i trochę trudno by ją było zastąpić. Zeznał to Macierewicz, i ja mu wierzę. Inna sprawa, że mógłby Manitou samse hodować apparatus, ażeby odciążył go, no ale może gdyby mógł toby hodowałby.
    Otóż to! Znam te zachowania z mojego podwórka korporacyjnego. Wiesz po czym poznaję i odróżniam dobrego managera od złego? Mam na myśli doświadczonych i już zasiedziałych managerów. Otóz dobry ma następcę, a czasem dwóch-trzech kandydatów na nastepcę. Dobry dba o rozwój swoich podwładnych, dzieli się z nimi wiedzą i daje szansę się wykazać, zdobyć doświadczenie i autorytet w zespole. Zły jest wodzem niezagrożonym. Utrzymuje w zespole i w otoczeniu (u inwestorów) przekonanie że jest niezastąpiony, że pozostali do pięt mu nie dorastają i nie ma dla niego alternatywy. Zwyle otacza się dworem klakierów-miernot. Myślę, że ten sam model oceny należy zastosować do wszelkich organizacji w tym partii i ruchów politycznych. Jakimi przywódcami są Donald Tusk i Jarosław Kaczyński wedle tego kryterium? JarKacz ma zadatki na wybitnego wodza bo czasem znajdzie wybitne indywidualności i skłoni do współpracy. Niestety jest w tym niekonsekwentny. Nie daje im się rozwijać i usamodzielniać.
    Opowieści o tym, że nie ma odpowiednich kandydatów wsadzam między polityczne bajki. To przywódca odpowiada za ich wyszukanie i wychowanie. Jak nie ma takich to jego wina, a nie narodu, okoliczności itp.
  • Znajdz Rafal swoje wpisy i podziel na dwie grupy: rzyg na Kaczynskiego i inne, i porachuj obie. A potem sie zastanow.
    Co cie chlopie opetalo?

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • los
    Znajdz Rafal swoje wpisy i podziel na dwie grupy: rzyg na Kaczynskiego i inne, i porachuj obie. A potem sie zastanow.
    Co cie chlopie opetalo?
    Tobie proponuję zastanowienie się jaka jest różnica pomiędzy krytyką, czy tylko krytyczną analizą, a rzygiem. Ja zwyczajnie nie potrzebuję idola.
  • Ale go masz, jesteś nim ty sam. To dość powszechna przypadłość, nie jesteś sam. Mnie się już znudziło zwracanie ci uwagi jak sobie sam zaprzeczasz w odstępach piętnastominutowych.
    The author has edited this post (w 27.05.2014)
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.