Klub Parlamentarny SP Z. Ziobry przechodzi do historii
"Jak dowiedział się tygodnik „Do Rzeczy”, poseł Tomasz Górski w sobotę miał wysłać do marszałek Sejmu Ewy Kopacz zawiadomienie o odejściu z klubu parlamentarnego Solidarnej Polski. Według nieoficjalnych informacji podobne pismo ma złożyć poseł Ludwik Dorn. Do zamknięcia tego numeru „Do Rzeczy” był marszałek nie chciała tego komentować–Odchodzę zarówno z klubu Solidarnej Polski, jak i z partii Zbigniewa Ziobry. Uważam, ż formułę współpracy się wyczerpał. Moja wizja polityki partii, zakres i formuła jej działalności i mocno rozbiegają się z wizją polityki kreowaną przez Patryka Jakiego, rzecznika klubu –mówi tygodnikowi „o Rzeczy” poseł Tomasz Górski.To oznacza, ż klub Solidarnej Polski od poniedziałku przestanie istnieć. By mógł funkcjonować w jego składzie musi wchodzić co najmniej 15 posłów, wystarczy więc odejście choć jednego członka z obecnej liczby. Solidarna Polska mogła nadal działać na zasadzie koła poselskiego. Jednak najpierw musi ono zostać formalnie powołane. Tymczasem wśród parlamentarzystów tej partii nieoficjalnie się mówi, że kilku z nich, choć dotąd oficjalnie z klubu nie odeszli, do wniosku o powołanie kół się nie przyłączy. Wolą oni pozostać niezależni."
http://wybranowski.dorzeczy.pl/id,3347/Rozpadl-sie-klub-Solidarnej-Polski.html
Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika
http://wybranowski.dorzeczy.pl/id,3347/Rozpadl-sie-klub-Solidarnej-Polski.html
Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
Nuale zadanie wykonane, 3% Głosiów odebrane pisuarom, teraz tylko trzeba będzie wejść na drogę Miśka i zapisać się do Partii Miłości. Może jakaś synekurka wleci, w końcu Patikoti ma konkretne potrzeby.
"Cari amici soldati, i tempi della pace sono passati."
Casting na kolejną wydmuszkę pewnie ruszy wkrótce.
@Lupus, niewiele zabrakło. Czy lepiej byłoby, żeby głosy poszły na PiS? A owszem, trzeba było nie wyrzucać Ziobry, dziś byłoby 36 - 31, czyli solidna przewaga.
Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika
Dlatego myślę - i wiem, że zaraz na mnie wszyscy naskoczą - że Ziobro może ugrać w prezydenckich dużo lepszy wynik niż Gliński. Bo niby kogo PiS chce wystawić?
The author has edited this post (w 26.05.2014)
(O Kempie czy Wroblowej z powodow oczywistych nawet nie wspominam;))
Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika
Ale tak szczerze to liczę jedynie na odsunięcie od władzy PO. Lepiej mieć 4% więcej i razem z ZZ + moja listą wyżej odsunąć Tuska czy lepiej mieć super-hiper-czysty PiS przegywający?
The author has edited this post (w 26.05.2014)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Ja nie jestem poplecznikiem SP i na nich nie głosowałem, ale nie rozumiem tej nawalanki i odbierania im prawa do istnienia i startowania w wyborach. Niczym się nie różnią od PiS ? Ejże, chyba jednak tak albo ci co na nich głosowali, szczególnie w Małopolsce, to jacyś ślepcy. Mają 4 %, a w Małopolsce prawie 10 %, tam głównie za sprawą popularności Ziobry. Przed wyborami samorządowymi, a najpóźniej parlamentarnymi trzeba to poparcie dodać do poparcia PiS. Można to zrobić wyciągając do nich rekę, dogadując się albo kolejny raz próbować ich zniszczyć. W ten drugi sposób napędzi się trochę głosów PO, PSL i jakimś nowym tworom. Wolny wybór przywódców i działaczy za który zapłacą oni i my.
Ya raczej solowo (nie w chórze) y acappella (a nie instrumentalnie) się wypowiadam y z rzadka ... y nawet cieszę się gdy ktoś mnie wyprowadzi z błędu ... toteż rozbuduję moye "niegodne" stanowisko by WM Rafalodnowa miał więcey danych (y rozeznać mógł czy rokuyę yakieś nadzieyę czy spisać mnie na straty
Wydaje się mi też, że swem wpisem to za bardzo też nie odebrałem im prawa do istnienia, że nie mam takowey mocy (niestety
. Y w sumie to ya neguyę nie prawo do istnienia lecz sens istnienia SP.
SP ma cele polityczne zbieźne z PIS ... Y przez to rozczłonkowanie to doyście do celu tych ugrupowań się opóźnia (To optymistyczna interpretacya).
ZZ wszystko (no raczey b. dużo) co osiągnął zawdzięcza Jarowi, więc yeśli Jaro nawet źle czy niesprawiedliwie go potraktował (niezanyomość języków wypomniał delfinowi, zakazł wystpowac w mediach) to przecież ZZ nie musiał za wszelką ceną działać w polityce by działać dla Poslki. Zajałby się praca naukową, rodziną. Albo czy nie mógł poczekać w tym PISie na lepsze czasy? Czy on jeden był niesprawiedliwie potraktowany (jeśli był)?
No i czy mu chodzi o to by środowisko niepodległościowe przejęlo władzę czy o to by środowisko niepodległościowe razem ZZ przejeło władze czy o co innego? Dlaczego nie poświęci swoyey kariery polityczney dla dobra Polski.
Dobry wynik w Krakowie - to efekt kilkuletniej działności w PISie i zdobytej bazy...
Casus ZZ, (a także Kowala et consortes) yest inny niż Jurka . Tu ambicya polityczna tam kwestya nienarodzonych (y w mnieyszym stopniu ambicya)
Co do meritum to ziobrystów trzeba brać bo się przydadzą. Tego Kowala też bo on się przyda na kierunku wschodnim, a za miesiąc będzie bez roboty. Na gowinowcach też bym krzyzyka nie stawiał chociaż to inna historia.
Kiedys podobnie zachowal sie niejaki Moczul - w imie wlasnej ambicji uniemozliwil to, co latami zapowiadal. I hanba mu za to.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
The author has edited this post (w 27.05.2014)
Przyczyną tego są długie rządy jednej osoby, co powoduje dwie rzeczy:
a) uniemożliwia wytworzenie się mechanizmu łagodnego krążenia jelit,
b) powoduje, że jak się silnej jednostce odechce, to się rozsypuje cała konstrukcja.
Odpowiedzią jest oczywiście instytucjonalizacja i rotacja krzeseł do wynajęcia.
Ale to tak łatwo się mówi. U mnie w Radzie Osiedla resztką sił udało mi się zepchnąć z siebie zaszczytny obowiązek bycia Przewodniczącym. Dlaczego? Ano dlatego, że nikomu się nie chce.
Jednym z problemów polskiej demokracji jest to, że nikomu się nie chce - tak jest na poziomie mojej Rady Osiedla, tak jest też na poziomie całej mojej 20-tysięcznej spółdzielni. Wybory z 20% frekwentacją wykazały, że jest takoż i na poziomie Ojczyzny naszej udręczonej.
Nadto, Manitou jest jednostką wybitną i trochę trudno by ją było zastąpić. Zeznał to Macierewicz, i ja mu wierzę. Inna sprawa, że mógłby Manitou samse hodować apparatus, ażeby odciążył go, no ale może gdyby mógł toby hodowałby.
Opowieści o tym, że nie ma odpowiednich kandydatów wsadzam między polityczne bajki. To przywódca odpowiada za ich wyszukanie i wychowanie. Jak nie ma takich to jego wina, a nie narodu, okoliczności itp.
Co cie chlopie opetalo?
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
The author has edited this post (w 27.05.2014)