Krytyka Rafal to jest jeden wpis na miesiac, w razie wiekszego pobudzenia jeden wpis na tydzien. A ile twoich wpisow jest o Kaczynskim w krotkim czasie? 50? Bo ja juz stracilem rachube. Sa liczne sposoby wyrazania zlej opinii o bliznim a wyrazanie ich jest jeszcze latwiejsze, jesli owym bliznim jest polityk. Mozesz glosowac na wroga rzeczonemu partie, mozesz ja wspierac w dowolny sposob, mozesz rozklejac plakaty, mozesz agitowac. Jakbys w ten sposob chcial wyrazic dezaprobate wobec np. mnie, publika moglaby na ciebie patrzec z pewnym zdziwieniem. Ale kilkadziesiat wpisow na forum o paskudnym Kaczynskim w krotkim czasie - to nie budzi zachwytu publicznosci. Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
przemk0 Ale go masz, jesteś nim ty sam. To dość powszechna przypadłość, nie jesteś sam. Mnie się już znudziło zwracanie ci uwagi jak sobie sam zaprzeczasz w odstępach piętnastominutowych.
No gdzie sobie zaprzeczam ? To jest męczące - ta niezdolność do przyjęcia do wiadomości, że są ludzie mający inne poglądy na sprawy szczegółówe i prawo do oceny postawy, skuteczności i przydatności polityków którzy startują w wyborach. W który miejscu, do cholery, robię z siebie idola ? Tam gdzie ośmielam się mieć wymagania w stosunku do faceta, który chce rządzić moją Ojczyzną i potrzebuje do tego mojego głosu? Pisałem wiele razy, że na tym polega demokracja. Jesli wyborca - lud jest w demokracji idolem to rzeczywiście grając w tę grę zostałem idolem. Nie ja jednak się postawiłem w tej roli. Jeśli Kolega jest taki skromny to powinien Kolega zrezygnowac z udziału w wyborach.
los Krytyka Rafal to jest jeden wpis na miesiac, w razie wiekszego pobudzenia jeden wpis na tydzien. A ile twoich wpisow jest o Kaczynskim w krotkim czasie? 50? Bo ja juz stracilem rachube. Sa liczne sposoby wyrazania zlej opinii o bliznim a wyrazanie ich jest jeszcze latwiejsze, jesli owym bliznim jest polityk. Mozesz glosowac na wroga rzeczonemu partie, mozesz ja wspierac w dowolny sposob, mozesz rozklejac plakaty, mozesz agitowac. Jakbys w ten sposob chcial wyrazic dezaprobate wobec np. mnie, publika moglaby na ciebie patrzec z pewnym zdziwieniem. Ale kilkadziesiat wpisow na forum o paskudnym Kaczynskim w krotkim czasie - to nie budzi zachwytu publicznosci.
Nie kpij sobie. Te wpisy są na jeden temat w kilku wątkach, których ja nie rozpocząłem. To jest dyskusja - wymiana pinii , hipotez i argumentów. Niby jak mam w niej uczestniczyć ? Milcząc ? Odnosze wrażenie, że o to własnie chodzi. Losie to twoje forum więc może być i tak.Jest bardziej twoje niż Fronda była Górnego, a z niej odszedłem jak za bardzo mu wybujało poczucie własności.
Szturmowiec.Rzplitej W ogóle, słabe są doświadczenia w przejmowaniu władzy w organizacjach, które są zorganizowane raczej wokół silnej jednostki niż na zasadzie statutu równościowego i demokratycznego. Salazaryzm po Salazarze, frankizm po France, duvalieryzm po Duvalierze wyszły raczej słabo.
Małe sprostowanie: akurat Duvalier to kiepski przykład, jego syn po jego śmierci rządził dobrych kilkanaście lat, nawet odrobinę dłużej od ojca.
Szturmowiec.Rzplitej : [quote="rafalodnowa"] Nadto, Manitou jest jednostką wybitną i trochę trudno by ją było zastąpić. Zeznał to Macierewicz, i ja mu wierzę. Inna sprawa, że mógłby Manitou samse hodować apparatus, ażeby odciążył go, no ale może gdyby mógł toby hodowałby.
Otóż to! Znam te zachowania z mojego podwórka korporacyjnego. Wiesz po czym poznaję i odróżniam dobrego managera od złego? Mam na myśli doświadczonych i już zasiedziałych managerów. Otóz dobry ma następcę, a czasem dwóch-trzech kandydatów na nastepcę. Dobry dba o rozwój swoich podwładnych, dzieli się z nimi wiedzą i daje szansę się wykazać, zdobyć doświadczenie i autorytet w zespole. Zły jest wodzem niezagrożonym. Utrzymuje w zespole i w otoczeniu (u inwestorów) przekonanie że jest niezastąpiony, że pozostali do pięt mu nie dorastają i nie ma dla niego alternatywy. Zwyle otacza się dworem klakierów-miernot. Myślę, że ten sam model oceny należy zastosować do wszelkich organizacji w tym partii i ruchów politycznych. Jakimi przywódcami są Donald Tusk i Jarosław Kaczyński wedle tego kryterium? JarKacz ma zadatki na wybitnego wodza bo czasem znajdzie wybitne indywidualności i skłoni do współpracy. Niestety jest w tym niekonsekwentny. Nie daje im się rozwijać i usamodzielniać. Opowieści o tym, że nie ma odpowiednich kandydatów wsadzam między polityczne bajki. To przywódca odpowiada za ich wyszukanie i wychowanie. Jak nie ma takich to jego wina, a nie narodu, okoliczności itp.
Niestety nie ma odpowiednich. Poza tym - skąd wiesz, że nie ma miejsca szukanie i wychowywanie? Aha, jeszcze jedno. JKacz znalazł następcę. Widział w nim Janusza Kurtykę. Niestety miało miejsce to wydarzenie, o którym samemu sobie zakazałeś pisać.
rafalodnowa Nie kpij sobie. Te wpisy są na jeden temat w kilku wątkach, których ja nie rozpocząłem. To jest dyskusja - wymiana pinii , hipotez i argumentów.
Ale Rafał, wypowiedzieliśmy nasze opinie. Przedstawiłeś swoje zarzuty co do Kaczyńskiego, nierzadko rzeczące sobie nawzajem moim zdaniem, my odpowiedzieliśmy, co tam nad do głowy przyszło. To jest urok forum dyskusyjnego - wszystkie wpisy widać jednocześnie, więc człowiek wcale nie musi mieć ostatniego słowa. Czasem najmocniejszy jest argument ze środka strony. A Górny zdaje się ani razu na forum Frondy nie zajrzał. On jest z innego pokolenia, choć metrykalnie niby młodszy. Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
rafalodnowa No gdzie sobie zaprzeczam ? To jest męczące - ta niezdolność do przyjęcia do wiadomości, że są ludzie mający inne poglądy na sprawy szczegółówe i prawo do oceny postawy, skuteczności i przydatności polityków którzy startują w wyborach.
Prawda? Więc czemu nie zastosujesz się do swojej własnej rady i nie przyjmiesz tego do wiadomości że się różnimy w tej ocenie? No np. tutaj sobie zaprzeczasz, a mnie chodziło o co innego ale też dotyczące tego wątku, nieważne, nie widzę sensu tego kontynuować.
rafalodnowa : [quote="Szturmowiec.Rzplitej"] [quote="rafalodnowa"] Opowieści o tym, że nie ma odpowiednich kandydatów wsadzam między polityczne bajki. To przywódca odpowiada za ich wyszukanie i wychowanie. Jak nie ma takich to jego wina, a nie narodu, okoliczności itp.
Niestety nie ma odpowiednich. Poza tym - skąd wiesz, że nie ma miejsca szukanie i wychowywanie? Aha, jeszcze jedno. JKacz znalazł następcę. Widział w nim Janusza Kurtykę. Niestety miało miejsce to wydarzenie, o którym samemu sobie zakazałeś pisać.
Dobrze więc niech szuka dalej. Byle zdążył, bo jest juz w polityce ze 30 lat. Natomisat ten zarzut, że sam sobie zakazuję pisac o Smoleńsku jest nieprawdziwy i obraźliwy - zwyczajnie wstrętny.
rafalodnowa : Nie kpij sobie. Te wpisy są na jeden temat w kilku wątkach, których ja nie rozpocząłem. To jest dyskusja - wymiana pinii , hipotez i argumentów.
Ale Rafał, wypowiedzieliśmy nasze opinie. Przedstawiłeś swoje zarzuty co do Kaczyńskiego, nierzadko rzeczące sobie nawzajem moim zdaniem, my odpowiedzieliśmy, co tam nad do głowy przyszło. To jest urok forum dyskusyjnego - wszystkie wpisy widać jednocześnie, więc człowiek wcale nie musi mieć ostatniego słowa. Czasem najmocniejszy jest argument ze środka strony. A Górny zdaje się ani razu na forum Frondy nie zajrzał. On jest z innego pokolenia, choć metrykalnie niby młodszy.
Jasne. Co do Górnego to niestotne czy zaglądał czy nie. Chodziło mi o tę administracyjną zagrywkę z Terlikowskim itp. Dawne dzieje.
rafalodnowa : Co do Górnego to niestotne czy zaglądał czy nie. Chodziło mi o tę administracyjną zagrywkę z Terlikowskim itp. Dawne dzieje.
Wierzysz w wersję Pałki/Gnyszki? Aha. W globcio też?
Kolega nie wierzy w wersję Pałki/Gnyszki? Aha. W rosyjską napaść na Ukrainę też nie?
Ło, to już tak wiele lat minęło, a mi dotąd nikt przekonująco nie wytłomaczył, co to w ogóle jest wersja Pałki/Gnyszki. Bo ja nawet nie tyle w nią nie wierzę, co jej nie ogarniam.
Niby nie lubię zemsty, ale odpowiedź Beacie Kempie, którą wystosowała posłanka PiS przeczytałam z niemałą uciechą
Beata Mazurek To niewiarygodne jak daleko można się posunąć w swoim zaślepieniu i złości po przegranych wyborach. Twój list otwarty jest dowodem na to, że są chwile kiedy człowiek powinien korzystać z okazji, by milczeć. Rozprawiasz dużo o honorze, a fakty są takie, że to Ty zostawiłaś Prawo i Sprawiedliwość oraz Prezesa Jarosława Kaczyńskiego w najtrudniejszym momencie, zaraz po katastrofie smoleńskiej, kiedy zginął śp. Prezydent Lech Kaczyński, Jego małżonka i wielu naszych przyjaciół. Zamiast pomóc, Ty razem ze swoimi towarzyszami knułaś jak zaszkodzić Prawu i Sprawiedliwości. Partii, dzięki której sprawowałaś funkcję wiceministra sprawiedliwości oraz posła na Sejm. Jaka jest Twoja wartość w polityce, mogliśmy się przekonać parę dni temu. Wyborcy powiedzieli wam nie. Dlatego, że ludzie nie zgadzają się na kłamstwo, brak honoru, niepohamowane ambicję i fałsz. Nie tylko oszukaliście wyborców, ale także rozbiliście głosy na prawicy. Wsparliście Donalda Tuska i jego fatalne rządy. Uśmiech na twarzy Tuska podczas wieczoru wyborczego to wasza zasługa, wam PO zawdzięcza zwycięstwo. Mówisz dużo o honorze - jeżeli go masz to oddaj swój mandat, który zawdzięczasz Prawu i Sprawiedliwości, zawdzięczasz go również ciężkiej pracy Adama Hofmana. On w przeciwieństwie do Ciebie nie opuszcza przyjaciół w potrzebie. Pomimo trudności, wszyscy staramy się ciężko pracować, bo chcemy zmienić ten fatalny rząd Tuska. Bo chcemy lepszej Polski. Powtórzę jeszcze raz - są takie chwile kiedy po prostu trzeba milczeć. Ty nawet w obliczu tak kompromitującej porażki jaką poniosłaś, nie potrafisz zachować godności. Swoimi oszczerstwami wystawiasz rachunek nie Nam, a Sobie. Szkoda patrzeć na Twoją kompromitację. Jeśli masz jeszcze odrobinę honoru, to powinnaś wycofać się z polityki. Niestety wszystko wskazuje na to, że słowo honor w Twoim słowniku nie występuje.
A Hofman słusznie całą rzecz, czyli list Kempy, olał.
Ta Mazurek to z PiSu? Jeśli tak, to Donek spokojnie może już myśleć o czwartej kadencji. Co ciekawe1, wczoraj czy przedwczoraj jeszcze Ombretta mówił, że Kempę można przyjąć bez problemu. Ale widać mało. Nigdy mało, dojebać ziobrystom, a Tusk niech rządzi. W wolnej chwili proponuję Kolegów rozważania na temat cwelenia, w tym kontekście.
Beata Mazurek zostawiłaś Prawo i Sprawiedliwość oraz Prezesa Jarosława Kaczyńskiego w najtrudniejszym momencie, zaraz po katastrofie smoleńskiej , kiedy zginął śp. Prezydent Lech Kaczyński, Jego małżonka i wielu naszych przyjaciół. Zamiast pomóc, Ty razem ze swoimi towarzyszami knułaś jak zaszkodzić Prawu i Sprawiedliwości.
rozum.von.keikobad Co ciekawe1, wczoraj czy przedwczoraj jeszcze Ombretta mówił, że Kempę można przyjąć bez problemu. Ale widać mało. Nigdy mało, dojebać ziobrystom, a Tusk niech rządzi.
No akurat Ombretta cały czas podtrzymuje to, co napisał wczoraj czy przedwczoraj. Do tego jestem zniesmaczony tymi przysrywkami pomiędzy politykami PiS i SP. Owszem trzeba ich przeczołgać, to jasne, ale zupełnie nie w ten sposób, bo to jest totalna dziecinada. Tylko gazownia i WSI24 mają z tego radość. "Cari amici soldati, i tempi della pace sono passati."
rafalodnowa : Co do Górnego to niestotne czy zaglądał czy nie. Chodziło mi o tę administracyjną zagrywkę z Terlikowskim itp. Dawne dzieje.
Wierzysz w wersję Pałki/Gnyszki? Aha. W globcio też?
Kolega nie wierzy w wersję Pałki/Gnyszki? Aha. W rosyjską napaść na Ukrainę też nie?
Ło, to już tak wiele lat minęło, a mi dotąd nikt przekonująco nie wytłomaczył, co to w ogóle jest wersja Pałki/Gnyszki. Bo ja nawet nie tyle w nią nie wierzę, co jej nie ogarniam.
W skrócie jest taka, że Rebelka powstała wskutek spontanicznego sprzeciwu forumowego ludu, jak Marysia komuś dała bana za słowo akukumenizm, a ktoś napisał obraźliwy list. Według bazy http://www.dns.pl/cgi-bin/whois.pl rebelya.pl została zarejestrowana 6 maja 2010 r., a więc na ponad 2 tygodnie przed banem za akukumenizm i 3 tygodnie przed tym listem, który nb. był reakcją na ordynarny trolling jaki uprawiali rebelyanci. The author has edited this post (w 28.05.2014)
rafalodnowa : Co do Górnego to niestotne czy zaglądał czy nie. Chodziło mi o tę administracyjną zagrywkę z Terlikowskim itp. Dawne dzieje.
Wierzysz w wersję Pałki/Gnyszki? Aha. W globcio też?
Ano dawne dzieje, ale wierzę. To nie znaczy, że dalej poszli dobra drogą. Jak chcial Górny mieć ścisłą kontrolę nad calością to nie trza było im dawac wczesniej i na długo takiej swobody.Ale dajmy temi spokój bo znowuz zacznie się dyskusja co komu wolno, co to jest lojalność i dyscyplina i rózne takie. Pewnie jestem większym indywidualistą niż częśc Koleżeństwa i mam wyżej ustawiona poprzeczkę niezaleznosci sądów i działań.
rozum.von.keikobad : Co ciekawe1, wczoraj czy przedwczoraj jeszcze Ombretta mówił, że Kempę można przyjąć bez problemu. Ale widać mało. Nigdy mało, dojebać ziobrystom, a Tusk niech rządzi.
No akurat Ombretta cały czas podtrzymuje to, co napisał wczoraj czy przedwczoraj. Do tego jestem zniesmaczony tymi przysrywkami pomiędzy politykami PiS i SP. Owszem trzeba ich przeczołgać, to jasne, ale zupełnie nie w ten sposób, bo to jest totalna dziecinada. Tylko gazownia i WSI24 mają z tego radość.
rzygać mi się chciało, gdy przez 3 godziny jęczała w Radiu Maryja, jaka to ona pokrzywdzona, jak to źli ludzie ją wyzywają od zdrajców i że "tak nie wolno". Jeszcze rekolekcje będzie JarKaczowi urządzać! Czołgać !!!
rozum.von.keikobad W skrócie jest taka, że Rebelka powstała wskutek spontanicznego sprzeciwu forumowego ludu, jak Marysia komuś dała bana za słowo akukumenizm, a ktoś napisał obraźliwy list.
Ten Kolegi "skrót" to jest bardzo swobodna parafraza. Kolega rozprawia się z własnymi słowami włożonymi w usta nieobecnego w tym miejscu adwersarza.
rozum.von.keikobad : W skrócie jest taka, że Rebelka powstała wskutek spontanicznego sprzeciwu forumowego ludu, jak Marysia komuś dała bana za słowo akukumenizm, a ktoś napisał obraźliwy list.
Ten Kolegi "skrót" to jest bardzo swobodna parafraza. Kolega rozprawia się z własnymi słowami włożonymi w usta nieobecnego w tym miejscu adwersarza.
Do czasu aż mnie nie wyrzucono to pisałem na FR i mogli polemizować. Po wyrzuceniu zaprosiłem ich do dyskusji na specjalnie utworzonym blogu. Jeszcze w zeszłym roku pytałem Petepa o jego stanowisko, skoro niby ja je przekręcam, obiecał że odpisze, ale w międzyczasie został redaktorem Frondy.
Zrobił się mały bokotemat, ale rzeczywiście permanentny banan dla Rozuma jest niezrozumiały, chyba że faktycznie w Rozumowej teorii powstania Rebelki jest coś na rzeczy i po prostu zaczął zadawać niewygodne pytania. Zawsze zastanawiała mnie polityka kerownictwa, które tolerowało trolli typu kumpello czy leoś, a każda próba podjęcia dyskusji nt. decyzji kerownictwa kończyła się wyrzuceniem całego wątku w niebyt. W czasie mierzonym w pojedynczych minutach. "Cari amici soldati, i tempi della pace sono passati."
7my Po dzisiejszych występach Ziobry i wczorajszych Kępy oświadczam, jeżeli ci ludzi będą na listach PIS, to ja na te listy nie zagłosuje. Wstrętne, bezczelne, prostackie i zakłamane towarzystwo owijające swoje głupawe intrygi i małe interesiki w największe słowa.
Przeciez pisalem. Kurski jest oi! chlopaczyna z gdanskiego podworka i ma ciut zasad:) Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika
ombretta Zrobił się mały bokotemat, ale rzeczywiście permanentny banan dla Rozuma jest niezrozumiały, chyba że faktycznie w Rozumowej teorii powstania Rebelki jest coś na rzeczy i po prostu zaczął zadawać niewygodne pytania. Zawsze zastanawiała mnie polityka kerownictwa, które tolerowało trolli typu kumpello czy leoś, a każda próba podjęcia dyskusji nt. decyzji kerownictwa kończyła się wyrzuceniem całego wątku w niebyt. W czasie mierzonym w pojedynczych minutach.
Komentarz
Sa liczne sposoby wyrazania zlej opinii o bliznim a wyrazanie ich jest jeszcze latwiejsze, jesli owym bliznim jest polityk. Mozesz glosowac na wroga rzeczonemu partie, mozesz ja wspierac w dowolny sposob, mozesz rozklejac plakaty, mozesz agitowac. Jakbys w ten sposob chcial wyrazic dezaprobate wobec np. mnie, publika moglaby na ciebie patrzec z pewnym zdziwieniem.
Ale kilkadziesiat wpisow na forum o paskudnym Kaczynskim w krotkim czasie - to nie budzi zachwytu publicznosci.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Aha, jeszcze jedno. JKacz znalazł następcę. Widział w nim Janusza Kurtykę. Niestety miało miejsce to wydarzenie, o którym samemu sobie zakazałeś pisać.
To jest urok forum dyskusyjnego - wszystkie wpisy widać jednocześnie, więc człowiek wcale nie musi mieć ostatniego słowa. Czasem najmocniejszy jest argument ze środka strony.
A Górny zdaje się ani razu na forum Frondy nie zajrzał. On jest z innego pokolenia, choć metrykalnie niby młodszy.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Co do Górnego to niestotne czy zaglądał czy nie. Chodziło mi o tę administracyjną zagrywkę z Terlikowskim itp. Dawne dzieje.
A Hofman słusznie całą rzecz, czyli list Kempy, olał.
Jeśli tak, to Donek spokojnie może już myśleć o czwartej kadencji.
Co ciekawe1, wczoraj czy przedwczoraj jeszcze Ombretta mówił, że Kempę można przyjąć bez problemu. Ale widać mało. Nigdy mało, dojebać ziobrystom, a Tusk niech rządzi.
W wolnej chwili proponuję Kolegów rozważania na temat cwelenia, w tym kontekście.
Do tego jestem zniesmaczony tymi przysrywkami pomiędzy politykami PiS i SP. Owszem trzeba ich przeczołgać, to jasne, ale zupełnie nie w ten sposób, bo to jest totalna dziecinada. Tylko gazownia i WSI24 mają z tego radość.
"Cari amici soldati, i tempi della pace sono passati."
Według bazy
http://www.dns.pl/cgi-bin/whois.pl
rebelya.pl została zarejestrowana 6 maja 2010 r., a więc na ponad 2 tygodnie przed banem za akukumenizm i 3 tygodnie przed tym listem, który nb. był reakcją na ordynarny trolling jaki uprawiali rebelyanci.
The author has edited this post (w 28.05.2014)
Po wyrzuceniu zaprosiłem ich do dyskusji na specjalnie utworzonym blogu.
Jeszcze w zeszłym roku pytałem Petepa o jego stanowisko, skoro niby ja je przekręcam, obiecał że odpisze, ale w międzyczasie został redaktorem Frondy.
"Cari amici soldati, i tempi della pace sono passati."
Kurski jest oi! chlopaczyna z gdanskiego podworka i ma ciut zasad:)
Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika