Dewolucja
Ja tam nie wiem jak to naprawde jest z ta ewolucja ale genetycy potwierdzaja raczej degeneracje kodow genetycznych a nie ich komplikacje.
Natomiast inna ewolucje obserwuje na wlasne oczy - ewolucje gramatyk jezykow. Ja tam nie wiem czy rzadzi sie on tymi samymi prawami co ewolucja przyrodnicza ale tu uproszczenia sa widoczne tzw. golym okiem - zanikaja przypadki, tryby, liczby.
W staroangielskim sa trzy rodzaje gramatyczne, piec przypadkow, liczba podwojna i tryb warunkowy. W polskim liczba podwojna, czas zaprzeszly, tryb nieswiadka i dlugie oraz krotkie samogloski istnialy nie tak dawno. W pismie litewskim zostala jeszcze pamiatka po nosowkach. I tak dalej.
Obecnie w polskim zanikaja nosowki i wolacz, w niemiecki przeszly prosty znika tak radykalnie, ze patrza na mnie ze zdziwieniem, kiedy go uzyje.
Ja wam mowie - ta cala ewolucja to jedna wielka sciema.
The author has edited this post (w 15.04.2014)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Natomiast inna ewolucje obserwuje na wlasne oczy - ewolucje gramatyk jezykow. Ja tam nie wiem czy rzadzi sie on tymi samymi prawami co ewolucja przyrodnicza ale tu uproszczenia sa widoczne tzw. golym okiem - zanikaja przypadki, tryby, liczby.
W staroangielskim sa trzy rodzaje gramatyczne, piec przypadkow, liczba podwojna i tryb warunkowy. W polskim liczba podwojna, czas zaprzeszly, tryb nieswiadka i dlugie oraz krotkie samogloski istnialy nie tak dawno. W pismie litewskim zostala jeszcze pamiatka po nosowkach. I tak dalej.
Obecnie w polskim zanikaja nosowki i wolacz, w niemiecki przeszly prosty znika tak radykalnie, ze patrza na mnie ze zdziwieniem, kiedy go uzyje.
Ja wam mowie - ta cala ewolucja to jedna wielka sciema.
The author has edited this post (w 15.04.2014)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
Co de ewolucji gramatyki (języka) to równiez trudno chyba o jednoznaczną ocenę. Złożoność gramatyczna nieco maleje, ale pojawia sie coraz wiecej nowych słów, pochodzących np. z j. angielskiego.
Non sequitur. Jedno nie ma z drugim nic wspolnego. Zmiany sa oczywista oczywistoscia, wyrosniecie zycia i wszystkich gatunkow z probiotycznej zupy fantastyczna hipoteza bez podstaw.
Ja twierdze tylko tyle - obserwuje jezyki a te ulegaja uproszczeniu. Przyrost leksyki nie jest komplikacja. Piaskownica i pustynia to ciagle tylko piasek.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Co do pisakowej metafory, to nadal nie mam zdania. Piaskiem może być w niej również ilośc zasad i relacji gramatycznych. Skoro więc twierdzisz, że nie ilość jest najwazniejsza, to może na tym własnie polega ewolucja języka - na upraszczaniu, a nie zbędnym komplikowaniu?
A co to jest Praesupponendum? Prosta zasada rozmowy - jesli mamy watpliwosci co do sensu wypowiedzi rozmowcy (jezyk jest ograniczonym medium), zakladamy, ze nadal on swej wypowiedzi sens najbardziej zblizony do tego, co my uznajemy za prawdziwe i/lub sluszne. Czyli odwrotnosc czepialstwa.
Czepialstwa na to forum nie zapraszamy.
The author has edited this post (w 15.04.2014)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Ale jeśli formułujesz karkołomne tezy, które po dwóch minutach upadają, a Ty wypraszasz mnie za to z forum, tzn. że nie jest to forum dyskusyjne, tylko forum klakierskie z Tobą w roli głównej, a z takiego forumka, uwierz mi, nie musisz mnie wypraszać, gdyż nie należę do twojego fanklubu, i póki co dziekuję za propozycję.
The author has edited this post (w 15.04.2014)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
"a Ty wypraszasz mnie za to z forum" - bzdura
"tzn. że nie jest to forum dyskusyjne, tylko forum klakierskie z Tobą w roli głównej," - bzdura
"a z takiego forumka, uwierz mi, nie musisz mnie wypraszać, gdyż nie należę do twojego fanklubu, i póki co dziekuję za propozycję." - deklaracja, czyli nie podlega ocenie
Mocno postarał się kolega, żeby w jednym wpisie tak się rozminąć z rzeczywistością.
No i -
"Nikt nie lubi. Proszę o tym pamiętać, zanim nazwiesz kogoś ponownie "czepialskim"." - jaka jest siła rażenia twojego adpersonam i losa ? Nie przesadziłeś ?
Ale tak naprawdę kluczowe jest to:
"
A co to jest Praesupponendum? Prosta zasada rozmowy - jesli mamy watpliwosci co do sensu wypowiedzi rozmowcy (jezyk jest ograniczonym medium), zakladamy, ze nadal on swej wypowiedzi sens najbardziej zblizony do tego, co my uznajemy za prawdziwe i/lub sluszne. Czyli odwrotnosc czepialstwa."
Ja tej zasady nie znałem. Ale ją stosuję. Intuicyjnie. Bardzo ułatwia komunikację. Jeżeli kolega się też do niej dostosuje to będzie dobrze.
JORGE>
The author has edited this post (w 17.04.2014)
JORGE>
"- Przyszedł czas, by powiedzieć Polakom, że muszą się wyrzec swojej polskości" Janusz Palikot, konwersatorium "Dialog i Przyszłość", 10 lutego 2012, Warszawa
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
tym bardziej ze sama ewolucja/dewolucja jest jedna z najslabiej poswiadczonych teorii naukowych (o ile w ogole mozna ja tak klasyfikowac)
The author has edited this post (w 17.04.2014)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
chociaz osobiscie wole te religie okreslac mianem monizmu
The author has edited this post (w 17.04.2014)
Po pierwsze jednak trudno mówić ściśle o tym, że następuje dewolucja języków. Faktycznie w Europie widzimy przechodzenie języków od fleksyjności do analityczności, ale czy to dewolucja? Poodpadały końcówki i jeden wyraz niesie mniej informacji niż kiedyś. Czasem pewnych wyrazów (np. greckich aorystów czy optativusa) nie da się łatwo oddać w "nowym języku" zachowując wszystkie subtelności. Z jednej strony wydaje się, że powinno to odbić się na naszym myśleniu poprzez zanik możliwości "pomyślenia" tych niuansów, które dało się wyrazić. Z drugiej strony czy radzimy sobie dużo gorzej z komunikacją niż dawni Grecy? Nie wiem...
Po drugie jednak takie zmiany nie we wszystkich jezykach zachodzą jednakowo. Angielski niemal kompletnie pozbył się fleksji, polski zachował jej wiele, litewski trochę więcej. Bracia, dlaczego tak?
I po trzecie te językowe procesy przekonują mnie do historii o wieży Babel. Czy to się trzyma kupy, żeby ludzie zaczęli od małpich porykiwań, krok po kroku wymyślili liczbę podwójną, ablatiwy i optativusy a potem z niejasnych przyczyn porzucali te swoje wynalazki językowe? Nie, to się nie trzyma kupy. Języki raczej zostały podarowane nam przez Boga: były skomplikowane, syntetyczne, umożliwiały wyrażanie niuansów. A człek, jak to człek, nie docenia prezentu i - w większości - przycina dar do swoich potrzeb.
The author has edited this post (w 17.04.2014)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
http://artlung.com/smorgasborg/Invention_of_Cplusplus.shtml
=
Przy okazji. W szkole zajął drugie miejsce w konursie z robotami (takie łaziki, ale trzeba było polutować, poskręcać i zrozumieć trochę oprogramowanie. MNo i wolne od lekcji...).
Przy okazji2 - młoda Dextimówna (chodzi z synem do jednej klasy) w innym konkursie, zespołowo zajęła 1. miejsce w Polsce i w nagrodę lecą.... do USA na finały pokazowe!!!
Prz okazji3. W chorzowie był konkurs międzygimnazjalny w angielskim. Wszytskie miejsca na podium - szkoła Szymka (choć obok jest gimnazjum językowe!).
Tak to sobie szkoła katolicka....
The author has edited this post (w 17.04.2014)
JORGE>
A tak w ogole to polscy programisci wymiataja, a ja wiem dlaczego - ze wzgledu na swietna organizacje Olimpiady Informatycznej i frukta wynikajace z bycia finalista.
BTW. Zgadnijcie, jaka partia polityczna chciala sie zamachnac na olimpiady przedmiotowe? Odpowiedz jest inna, niz na zagadki Torkłjemady.
Pewnego dnia Hrun wyszedł przed jaskinię rozejrzał się, palnął kułakiem w pierś i wydał nieartykułowany okrzyk. Zauważył, że przy ognisku siedzą Kaa i Mo.
- Hrun! - zawołał Kaa. - Czy nie uważasz, że w rozwoju cywilizacyjnym zaszliśmy już na tyle wysoko, by zaniechać porozumiewania się li tylko nieartykułowanymi chrząknięciami?
- Właśnie! - dorzucił Mo. - Siedzimy tu od rana i doszliśmy do wniosku, że pora stworzyć jakiś system znaków akustycznych, wiesz, coś takiego, no, postępowego.
Hrun spojrzał nierozumiejącym wzrokiem.
- Panowie, stworzyć kompletny język to nie jest takie hop-siup jak palnąć mamuta!
- Nie no, oczywiście, spodziewamy się trudności.
- Trudności? Panowie, przecie musielibyśmy najpierw ustalić czy będziemy robili język fleksyjny czy aglutynacyjny, a może np. analityczny. To się dopiero nazywa trudności!
I tak dalsze.
http://rebelya.pl/forum/watek/14598/
dopiero po obejrzeniou filmu jacksona wszystko raz na zawsze się ukształtowało, już aragorn nie bedzie inny i elrond, i bilbo, i barlog itd, itd.
słowo mnie za każdym razem inaczej nastraja obraz raz zakodowany utrwala na stałe i jest dużo trudniej go zmienić
wniosek tego z taki że słowo, pismo rozwija a obraz wstrzymuje ewentualnie spowalnia rozwój, chociaż pismo obrazkowe było przed pisanym a teraz na powrót wraca do uzycia
Boże, użycz mi pogody ducha abym godził się z tym czego nie mogę zmienić, odwagi abym zmieniał to co mogę zmienić i mądrości aby odróżniał jedno od drugiego.
http://www.genesibiblica.eu/docu/sintesi-pol.pdf
Boże, użycz mi pogody ducha abym godził się z tym czego nie mogę zmienić, odwagi abym zmieniał to co mogę zmienić i mądrości aby odróżniał jedno od drugiego.
JORGE>
EDIT: Wydaje mi się też, że mogą być niezgodności z dogmatami dot. NMP.
The author has edited this post (w 18.04.2014)