wSieci - co jest?!
Ma ktoś jakąś koncepcję?
Najpierw Warząchiew zatrudniony z hukiem, teraz to
http://wpolityce.pl/swiat/191532-przepraszam-czy-tu-glosuja-eurowybory-sa-mniej-wiecej-tak-istotne-jak-konkurs-piosenki-eurowizji-mimo-tego-polskie-media-i-politycy-nie-zajmuja-sie-niczym-innym
wyraźnie zniechęcające do pójścia na eurowybory. Machnęłam tam swój komentarzyk, ale nic z tego nie rozumiem. Karnowskim odbiło?!
Najpierw Warząchiew zatrudniony z hukiem, teraz to
http://wpolityce.pl/swiat/191532-przepraszam-czy-tu-glosuja-eurowybory-sa-mniej-wiecej-tak-istotne-jak-konkurs-piosenki-eurowizji-mimo-tego-polskie-media-i-politycy-nie-zajmuja-sie-niczym-innym
wyraźnie zniechęcające do pójścia na eurowybory. Machnęłam tam swój komentarzyk, ale nic z tego nie rozumiem. Karnowskim odbiło?!
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
I nie chcę być zbyt upierdliwy, ale to zdanie "Brytyjczycy zapytani, co jest dla nich w tym roku ważniejsze – eliminacje w Pucharze Świata czy wybory do PE, jednoznacznie wskazali na piłkę nożną" jest totalnie bez sensu. Ja wiem, że autor(ka) na sporcie się nie zna, dziś usłyszałem a naszym regionalnym radio od prowadzącej program pani, że Jagiellonia odpadła w półfinale pucharu świata, ale nie wiem o co chodzi z brytyjczykami już zupełnie. Nie ma czegoś takiego jak eliminacje do pucharu świata w piłce nożnej, a już na pewno dawno skończyły się eliminacje do MS. Więc co interesuje Brytoli ? Może chodzi o rugby ?
JORGE>
The author has edited this post (w 16.04.2014)
Zniechęcą ludzi do udziału w wyborach, a sami "wszystkie ręce na pokład' i wybiorą swoich.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
W zasadzie każde ważniejsze prawo europejskie idzie przez Parlament, na zasadzie współdecydowania z Komisją i Radą.
Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
Dlaczego w ostatnim numerze walą w Pocztę? "Bo wydawcą " W sieci" jest spółka Fratria. Udziałowcem Fratrii jest spółka Apella. Apella należy do SKOK Holding z siedzibą w Luksemburgu. Placówki SKOK uczestniczą w konsorcjum, którego liderem jest Polska Grupa Pocztowa SA należąca do Badenhop Holding Limited z siedzibą na Cyprze."
Jesli ktos nie jest doskonale najdoskonalszy z doskonalych, to juz wrog absolutny? Jesli w pisemku bedzie choc jeden artykul nie do konca wspanialy, to juz go nie kupujemy? Jesli w partii choc jeden z czlonkow choc raz sie wypowie inaczej niz sobie wyobrazamy, to juz na nia nie zaglosujemy?
Zgadza sie - to przepis na piekne samobojstwo. Po dobrej stronie bede tylko ja i szwagier, szwagier oczywisci tylko przez pierwsze piec minut, poki sie nie odezwie. A ja zostane w tej jedynej slusznej partii tylko dzieki lasce slabej pamieci - bo ja sprzed tygodnia to tez wrog absolutny ale na szczescie nie pamietam, co tydzien temu mowilem.
Jeszcze dwa takie watki i zapisuje sie do PO.
The author has edited this post (w 16.04.2014)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Ponarzekac warto.
Ja chiba juz kilka razy zaznaczalem, ze zyje w swiecie realnym a nie w swiecie slow, wiec interesuje mnie realizacja zamiarow a nie milo glaszczace duszyszke teksty. Jakos ciezko sobie wyobrazam realizacje zamiarow w towarzystwie ludzi, ktorzy tylko czekaja, by sie od wszystkiego poodcinac.
A PO jakies niewielkie szanse daje. Wlasciwie to widze ich jako przeciwnikow a nawet wrogow ale maja jedna przewage nad wieloma - tez zyja w swiecie realnym a nie w swiecie slow. Z wrogiem czasem mozna dojsc dojsc do porozumienia - z mieszkancem swiata slow nigdy sie nie uda.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Poszukiwaczy doskonalosci nalezy umiescic w jakims pomieszczeniu, gdzie jest duzo kartek, wejscie zamurowac a teren wokol zaminowac, by nikt sie nie dostal ani w jedna ani w druga strone.
Nie idzie o szukanie doskonalosci tylko na ustalenie, po ktorej kto jest stronie. Karnowscy sa po naszej stronie, nawet mniej z przekonania a bardziej z payrollu.
The author has edited this post (w 16.04.2014)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
JORGE>
The author has edited this post (w 16.04.2014)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Jesli więc jest tak jak pisze Przemko, to rzeczywiscie jest to nie do obrony, i nie mam ochoty czekać, aż koszerność gazety spadnie do poziomu 49,99%.
Czy stałam się przewrażliwiona? Być może. Ale sytuacja w kraju jest taka, że się sobie nie dziwię.
Czy Warzecha po swoim występie w Klubie Ronina powinien wylecieć z tygodnika? Według mnie - z hukiem i natychmiast.
Czy będę kupowała i czytała wSieci? Będę.
The author has edited this post (w 16.04.2014)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Warzachiew juz po tekscie o sw.p. Gosiewskim zaslugiwal na obicie ryja i nic poza tem.
The author has edited this post (w 16.04.2014)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
naprawde rózne
, i dobre i złe, (ja np. mam duzo dobrych, zwłaszcza w mniejszych miastach), natomiast te złe nie powinny prowadzić do łatwych postulatów likwidacji/rozczłonkowania/oslabienia tej instytucji.
Niestety wsród Polaków powszechne jest pragnienie, zeby ktoś ich wyręczył. Ktoś "madrzejszy, wyższa cywilizacja". O, np. przyjszedł niemiec (Deutsche POst, Deutsche Bahn) i zrobił Ordnung z polnische Wirtschaft. To jest chore myślenie i trudno zachowac spokoj, widząc jakimi wytartymi koleinami to wszystko biegnie.
Funkcjonowanie PP i jej organizacja pracy jest DO NAPRAWY. Przez Polaków. Polskie panstwo potrzebuje panstwowej poczty. Od gazet typu "wSieci" oczekuję takiego stanowiska. Albo niech spadają.
The author has edited this post (w 16.04.2014)
Autorka jest podpisana na samym dole.
https://www.youtube.com/watch?v=veM5tszB_KQ
https://www.youtube.com/watch?v=veM5tszB_KQ
Ja bede wspolpracowac z kazdym, kto jest patriota. Wroc, za wiele wymagam - bede wspolpracowac z kazdym, kto chocby chwilowo, choc z bardzo niskim pobudek jest po stronie patriotycznej.
Bede kupowac wSieci jak dlugo rozbija monopol informacyjny wrogow Polski. Ich wieksze czy mniejsze grzechy mi sie oczywiscie nie beda podobac ale jak dlugo nie spiewaja w jednym chorku w salonie sa bez znaczenia. Dorzecze przestalem kupowac nie ze wzgledu na obrzydzenie do wiekszosci autorow, ktore mam od bardzo dawna, ale wlasnie ze wzgledu na wlaczenie sie do choru.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Czy teraz jest wystarczająco jasno? Czy potrzebna jest druga Sawicka, od Poczty? I pewnie też da się złapać?
The author has edited this post (w 16.04.2014)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
The author has edited this post (w 16.04.2014)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Dlaczego istnieje Białoruś i Ukraina jako niezależne państwa, a Tatarstan czy Kraj Krasnodarski nie? Bo ZSRR politycznie było wygodnie mieć 3 głosy w ONZ, z czego nasi sąsiedzi skorzystali gdy pojawiła się szansa.