Skip to content

wSieci - co jest?!

Ma ktoś jakąś koncepcję?
Najpierw Warząchiew zatrudniony z hukiem, teraz to
http://wpolityce.pl/swiat/191532-przepraszam-czy-tu-glosuja-eurowybory-sa-mniej-wiecej-tak-istotne-jak-konkurs-piosenki-eurowizji-mimo-tego-polskie-media-i-politycy-nie-zajmuja-sie-niczym-innym
wyraźnie zniechęcające do pójścia na eurowybory. Machnęłam tam swój komentarzyk, ale nic z tego nie rozumiem. Karnowskim odbiło?!
«1

Komentarz

  • Mój komentarzyk został zniknięty po trzech minutach...
  • A durne to, co stworzyło ten arytkuł !!! Przecież to nie jest ważne jakie to wybory, do czego, tu chodzi o same wybory. W Polsce jest to bardzo ważna próba sił, która może zaważyć na przyszyłych - samorządowych i parlamentarnych. Dlatego taka ostra walka, to są przedbiegi o znaczeniu strategicznym. A dla tych co wszędzie widzą kaskę, tak, to też jest argument. Uczestnictwo w dzisiejszych partiach politycznych wiąże się z tym, że trzeba porozdawać atrakycjne fuchy. A eurparlamentarzysta taką fuchą jest. Więc to też jest argument, ale dodatkowy, bo liczy się głównie przetarcie, tak jak napisałem.
    I nie chcę być zbyt upierdliwy, ale to zdanie "Brytyjczycy zapytani, co jest dla nich w tym roku ważniejsze – eliminacje w Pucharze Świata czy wybory do PE, jednoznacznie wskazali na piłkę nożną" jest totalnie bez sensu. Ja wiem, że autor(ka) na sporcie się nie zna, dziś usłyszałem a naszym regionalnym radio od prowadzącej program pani, że Jagiellonia odpadła w półfinale pucharu świata, ale nie wiem o co chodzi z brytyjczykami już zupełnie. Nie ma czegoś takiego jak eliminacje do pucharu świata w piłce nożnej, a już na pewno dawno skończyły się eliminacje do MS. Więc co interesuje Brytoli ? Może chodzi o rugby ?
    JORGE>
    The author has edited this post (w 16.04.2014)
  • Wygląda na to, że chcą powtórzyć scenariusz z HGW.
    Zniechęcą ludzi do udziału w wyborach, a sami "wszystkie ręce na pokład' i wybiorą swoich.

    *
    "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
    Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia

    *
    "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
    Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia

  • Co za bzdury. Od czasu Traktatu Lezbońskiego Parlament Europejski ważny jest nie tylko propagandowo, ale także decyzyjnie.
    W zasadzie każde ważniejsze prawo europejskie idzie przez Parlament, na zasadzie współdecydowania z Komisją i Radą.
  • Tekścior jest bez sensu i szkodliwy. Się nie chce wierzyć, że to córka Ryby i p. Krystyny.

    Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
  • Uprzedzałem że tak będzie, nie ma "naszych mediów" poza o. Rydzykiem (tam też są zastrzeżenia zresztą ale przynajmniej o kasę nie chodzi).
    Dlaczego w ostatnim numerze walą w Pocztę? "Bo wydawcą " W sieci" jest spółka Fratria. Udziałowcem Fratrii jest spółka Apella. Apella należy do SKOK Holding z siedzibą w Luksemburgu. Placówki SKOK uczestniczą w konsorcjum, którego liderem jest Polska Grupa Pocztowa SA należąca do Badenhop Holding Limited z siedzibą na Cyprze."
  • Hm, może walą w Pocztę bo się należy, a ze względu na interesy walą szczególnie mocno. O chęć wsparcia właściciela to się chyba nie ma co obrażać, trzeba swoją kasę mieć. Co do głównego tematu, to już inna sprawa.
  • Jakie piekne samobojstwo.
  • Znowu wymaganie 100% koszernosci?
    Jesli ktos nie jest doskonale najdoskonalszy z doskonalych, to juz wrog absolutny? Jesli w pisemku bedzie choc jeden artykul nie do konca wspanialy, to juz go nie kupujemy? Jesli w partii choc jeden z czlonkow choc raz sie wypowie inaczej niz sobie wyobrazamy, to juz na nia nie zaglosujemy?
    Zgadza sie - to przepis na piekne samobojstwo. Po dobrej stronie bede tylko ja i szwagier, szwagier oczywisci tylko przez pierwsze piec minut, poki sie nie odezwie. A ja zostane w tej jedynej slusznej partii tylko dzieki lasce slabej pamieci - bo ja sprzed tygodnia to tez wrog absolutny ale na szczescie nie pamietam, co tydzien temu mowilem.
    Jeszcze dwa takie watki i zapisuje sie do PO.
    The author has edited this post (w 16.04.2014)

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • los
    Jeszcze dwa takie watki i zapisuje sie do PO.
    Nie ma to jak subtelny chwyt retoryczny
    ;)
    Ponarzekac warto.
  • Ponarzekac warto ale warto dobrze wiedziec, na co sie narzeka. Fakt jest taki, ze pozwolono cos napisac na stronie netowej durnej dziewusze ze wzgledu na zaslugi rodzicow. Nadpobudliwi koledzy z miejsca z tego wyciagneli wniosek "nie ma naszych mediow."
    Ja chiba juz kilka razy zaznaczalem, ze zyje w swiecie realnym a nie w swiecie slow, wiec interesuje mnie realizacja zamiarow a nie milo glaszczace duszyszke teksty. Jakos ciezko sobie wyobrazam realizacje zamiarow w towarzystwie ludzi, ktorzy tylko czekaja, by sie od wszystkiego poodcinac.
    A PO jakies niewielkie szanse daje. Wlasciwie to widze ich jako przeciwnikow a nawet wrogow ale maja jedna przewage nad wieloma - tez zyja w swiecie realnym a nie w swiecie slow. Z wrogiem czasem mozna dojsc dojsc do porozumienia - z mieszkancem swiata slow nigdy sie nie uda.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Co piszą na stronie jest niezabardzo istotne, ważne co piszą na papierze. Atak na kluczową dla funkcjonowania państwa instytucję jest nie do obrony, jeszcze z takim podtekstem. No ale mnie i to nie interesuje bo kreskę na tzw. "nasze media" położyłem ostatecznie gdzieś w okolicy historii z Hajdarowiczem.
  • No, nie jest do obrony. Warzachiew jest nie do obrony i Rakieta i Lada i Adamski i calkiem wiele tekstow osob skadinad przyzwoitych.
    Poszukiwaczy doskonalosci nalezy umiescic w jakims pomieszczeniu, gdzie jest duzo kartek, wejscie zamurowac a teren wokol zaminowac, by nikt sie nie dostal ani w jedna ani w druga strone.
    Nie idzie o szukanie doskonalosci tylko na ustalenie, po ktorej kto jest stronie. Karnowscy sa po naszej stronie, nawet mniej z przekonania a bardziej z payrollu.
    The author has edited this post (w 16.04.2014)

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • los
    Znowu wymaganie 100% koszernosci?
    Jesli ktos nie jest doskonale najdoskonalszy z doskonalych, to juz wrog absolutny? Jesli w pisemku bedzie choc jeden artykul nie do konca wspanialy, to juz go nie kupujemy? Jesli w partii choc jeden z czlonkow choc raz sie wypowie inaczej niz sobie wyobrazamy, to juz na nia nie zaglosujemy?
    Zgadza sie - to przepis na piekne samobojstwo. Po dobrej stronie bede tylko ja i szwagier, szwagier oczywisci tylko przez pierwsze piec minut, poki sie nie odezwie. A ja zostane w tej jedynej slusznej partii tylko dzieki lasce slabej pamieci - bo ja sprzed tygodnia to tez wrog absolutny ale na szczescie nie pamietam, co tydzien temu mowilem.
    Jeszcze dwa takie watki i zapisuje sie do PO.
    Etam etam, paniusia popełniła durny artykuł i tyle. Ani tu spisku, ani drugiego dna, wg mnie. Po prostu czip zadziałał, Unie be, parlament be, o co się jarać, przecież wszyscy to olewają. Cośtam chciała udowodnić, nie wyszło.
    JORGE>
    The author has edited this post (w 16.04.2014)
  • Dokladnie.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • los
    Znowu wymaganie 100% koszernosci?
    /.../
    Jeszcze dwa takie watki i zapisuje sie do PO.
    ROTFL. Co za konsekwencja!
    7my
    przemk0
    :
    Co piszą na stronie jest niezabardzo istotne, ważne co piszą na papierze. Atak na kluczową dla funkcjonowania państwa instytucję jest nie do obrony, jeszcze z takim podtekstem. No ale mnie i to nie interesuje bo kreskę na tzw. "nasze media" położyłem ostatecznie gdzieś w okolicy historii z Hajdarowiczem.
    Ja sobie kilka numerów wSieci odpuściłem więc opisz mi o czym był ten tekst, czy negowano tam potrzebę istnienie instytucji "Poczta Polska" i wzywano do jej zniszczenia?
    czy po prostu krytykowano sposób jej obecnego funkcjonowania, który jest, chyba się zgodzimy, delikatnie rzecz ujmując mało satysfakcjonujący, i chyba można o tym pisać ?
    I na czym polegają związki SKOKów z PGP SA ?
    Tez sobie odpusciłam, czasami tylko zaglądam na portal wPolityce, więc zanotowałam wynurzenia pewnej pani - współpracownicy portalu, że niezadowolona z Poczty Polskiej, że najlepiej gdyby Poczta Polska poszła precz.
    Jesli więc jest tak jak pisze Przemko, to rzeczywiscie jest to nie do obrony, i nie mam ochoty czekać, aż koszerność gazety spadnie do poziomu 49,99%.
  • JORGE
    Etam etam, paniusia popełniła durny artykuł i tyle. Ani tu spisku, ani drugiego dna, wg mnie. Po prostu czip zadziałał, Unie be, parlament be, o co się jarać, przecież wszyscy to olewają. Cośtam chciała udowodnić, nie wyszło.
    JORGE>
    Pisałam swój tekst o północy, kiedy artykuł wisiał  na stronie jako główny pod hasłem "Najważniejsze". Śladu autora. Być może, gdybym wiedziała, kto tę epistołę popełnił, zareagowałabym mniej nerwowo. Mój komentarz (ostry) zawierał zdanie, że celem artykułu jest zniechęcenie Polaków do pójścia na wybory.
    Czy stałam się przewrażliwiona? Być może. Ale sytuacja w kraju jest taka, że się sobie nie dziwię.
    Czy Warzecha po swoim występie w Klubie Ronina powinien wylecieć z tygodnika? Według mnie - z hukiem i natychmiast.
    Czy będę kupowała i czytała wSieci? Będę.
  • uhr
    los
    :
    Znowu wymaganie 100% koszernosci?
    /.../
    Jeszcze dwa takie watki i zapisuje sie do PO.
    ROTFL. Co za konsekwencja!
    Wyjasnilem. PO to wrog ale wrog stojacy nogami na ziemi. Z wrogiem da sie dojsc do ladu, z bujajacym w oblokach - nie.
    The author has edited this post (w 16.04.2014)

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • mmaria
    Czy Warzecha po swoim występie w Klubie Ronina powinien wylecieć z tygodnika? Według mnie - z hukiem i natychmiast.
    Czy będę kupowała i czytała wSieci? Będę.
    100% zgodnosci pogladow. Warzachwi w ogole nie powinni zatrudniac ale moze to zobowiazania towarzyskie a moze bali sie krotkiej lawki - na poczatku Karnowscy byli sami, nie mial kto im pisac, wszystkie "gwiazdy" Uwy Zamrze poszly do Lisi(e)ckiego. Dopiero potem ze spadow pozbierali zespol i byc moze stad zostal im obyczaj podnoszenia kazdego niedopalka, ktorego ktos wyrzucil.
    Warzachiew juz po tekscie o sw.p. Gosiewskim zaslugiwal na obicie ryja i nic poza tem.
    The author has edited this post (w 16.04.2014)

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • poczta działa źle, ale to co może ją zastąpić też będzie źle działać.
  • 7my
    miałem myśli o charakterze terrorystycznym wobec tej organizacji, więc naprawdę spokojnie z tym potępianiem złych ocen pod adresem tej instytucji.
    Każdy ma swoje doswaidczenia z PP i sa one
    naprawde rózne
    , i dobre i złe, (ja np. mam duzo dobrych, zwłaszcza w mniejszych miastach), natomiast te złe nie powinny prowadzić do łatwych postulatów likwidacji/rozczłonkowania/oslabienia tej instytucji.
    Niestety wsród Polaków powszechne jest pragnienie, zeby ktoś ich wyręczył. Ktoś "madrzejszy, wyższa cywilizacja".  O, np. przyjszedł niemiec (Deutsche POst, Deutsche Bahn) i zrobił Ordnung z polnische Wirtschaft. To jest chore myślenie i trudno zachowac spokoj, widząc jakimi wytartymi koleinami to wszystko biegnie.
    Funkcjonowanie PP i jej organizacja pracy jest DO NAPRAWY. Przez Polaków. Polskie panstwo potrzebuje panstwowej poczty. Od gazet typu "wSieci" oczekuję takiego stanowiska. Albo niech spadają.
    The author has edited this post (w 16.04.2014)
  • mmaria
    Pisałam swój tekst o północy, kiedy artykuł wisiał  na stronie jako główny pod hasłem "Najważniejsze". Śladu autora.
    Te "najważniejsze" to najczęściej są po prostu ostatnio dodane teksty. Choć nie zawsze. Tak zaobserwowałem.
    Autorka jest podpisana na samym dole.

    https://www.youtube.com/watch?v=veM5tszB_KQ
  • los
    na poczatku Karnowscy byli sami, nie mial kto im pisac, wszystkie "gwiazdy" Uwy Zamrze poszly do Lisi(e)ckiego.
    wSieci powstało przed Dorzeczem.

    https://www.youtube.com/watch?v=veM5tszB_KQ
  • uhr
    Każdy ma swoje doswaidczenia z PP i sa one
    naprawde rózne
    , i dobre i złe, (ja np. mam duzo dobrych, zwłaszcza w mniejszych miastach), natomiast te złe nie powinny prowadzić do łatwych postulatów likwidacji/rozczłonkowania/oslabienia tej instytucji.
    Niestety wsród Polaków powszechne jest pragnienie, zeby ktoś ich wyręczył. Ktoś "madrzejszy, wyższa cywilizacja".  O, np. przyjszedł niemiec (Deutsche POst, Deutsche Bahn) i zrobił Ordnung z polnische Wirtschaft. To jest chore myślenie i trudno zachowac spokoj, widząc jakimi wytartymi koleinami to wszystko biegnie.
    Dyskusja bifurkuje. Rozszczepila sie na tematy nastepujace: pani Aleksandry Rybinskiej, znaczenia wyborow do PE, pilki noznej i rugby, Lukasza Warzechy, polityki kadrowej pisma wSieci, co to sa "nasze media", funkcjonowania Poczty Polskiej i pewnie jeszcze kilku innych. Dyskusji nie da sie prowadzic, kiedy tematy sa dwa, nie mowiac juz o takiej ilosci - kiedys udalo mi sie rozbic rozmowe o malarstwie Hieronima Boscha wtretami o wiertarkach.
    uhr
    Funkcjonowanie PP i jej organizacja pracy jest DO NAPRAWY. Przez Polaków. Polskie panstwo potrzebuje panstwowej poczty. Od gazet typu "wSieci" oczekuję takiego stanowiska. Albo niech spadają.
    Pozwole sie nie zgodzic i to radykalnie nie zgodzic. Na luksus zajmowania sie poczta moga sobie pozwolic panstwa, ktorych istnienie nie jest zagrozone. Polska nie jest w tak komfortowej sytuacji.
    Ja bede wspolpracowac z kazdym, kto jest patriota. Wroc, za wiele wymagam - bede wspolpracowac z kazdym, kto chocby chwilowo, choc z bardzo niskim pobudek jest po stronie patriotycznej.
    Bede kupowac wSieci jak dlugo rozbija monopol informacyjny wrogow Polski. Ich wieksze czy mniejsze grzechy mi sie oczywiscie nie beda podobac ale jak dlugo nie spiewaja w jednym chorku w salonie sa bez znaczenia. Dorzecze przestalem kupowac nie ze wzgledu na obrzydzenie do wiekszosci autorow, ktore mam od bardzo dawna, ale wlasnie ze wzgledu na wlaczenie sie do choru.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Służba zdrowia też źle działa więc trzeba ją koniecznie sprywatyzować, no nie od razu ale powiedzmy że doprowadzić do konkurencji i podzielić rynek między państwową i prywatną służbę, dać takiego rozwojowego prztyczka w noc NFZ.
    Czy teraz jest wystarczająco jasno? Czy potrzebna jest druga Sawicka, od Poczty? I pewnie też da się złapać?
    The author has edited this post (w 16.04.2014)
  • alcorro
    los
    :
    na poczatku Karnowscy byli sami, nie mial kto im pisac, wszystkie "gwiazdy" Uwy Zamrze poszly do Lisi(e)ckiego.
    wSieci powstało przed Dorzeczem.
    Formalnie tak. Ale warto pamietac detale - wSieci najpierw powstalo jako eksperymentalne pisemko materializujace na papierze teksty z sieci, stad tytul filmu. Kiedy Hajdar uwalil Uwe Zamrze, przeksztalcili sie w zwykly w tygodnik z nadzieja przejecia autorow Uwy. Kiedy Lisicki poszedl do Lisieckiego (albo odwrotnie) a wszystkie gwiazdy za nim, bylo rydzyko, ze Karnole nie znajda nikogo ze znanym nazwiskiem, kto bedzie u nich pisal, wiec zbierali wszelkie niedopalki z chodnika. Teraz sie odkuli ale obyczaj mogl im zostac.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • poczta jest częścią państwa, system przekazywania informacji jest jednym z podstawowych, pierwotnych funkcji państwa. Inne tez mogą istniej, ten musi.
    The author has edited this post (w 16.04.2014)
  • alcorro
    Te "najważniejsze" to najczęściej są po prostu ostatnio dodane teksty. Choć nie zawsze. Tak zaobserwowałem.
    Autorka jest podpisana na samym dole.
    Owszem - teraz. Wtedy nie była, co sprawdziłam bardzo nad wyraz dokładnie. Być może podpis pojawił się po moim cholerycznym komentarzu, w którym domagałam się po pierwsze podania nazwiska autora
    ;)
  • kazio
    poczta jest częścią państwa, system przekazywania informacji jest jednym z podstawowych, pierwotnych funkcji państwa. Inne tez mogą istniej, ten musi.
    Aby panstwo lepiej lub gorzej wykonywalo swoje przynajmniej niektore funkcje, musi istniec. W przypadku Polski nie jest to oczywiste.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • nie mam wątpliwości, ale tak długo jak udaje się, że istnieje powinno zachowywać max swoich atrybutów, bo jeśli sytuacja się zmieni, będzie można powołać się na to formalne istnienie.
    Dlaczego istnieje Białoruś i Ukraina jako niezależne państwa, a Tatarstan czy Kraj Krasnodarski nie? Bo ZSRR politycznie było wygodnie mieć 3 głosy w ONZ, z czego nasi sąsiedzi skorzystali gdy pojawiła się szansa.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.