Warzachiew nic sie nie nauczyl
Pamietacie jego bluzgi, jego szyderstwo (przy ktorym Michnik wychodzil na czlowieka zyczliwego i empatycznego) na temat sw. p. Przemyslawa Gosiewskiego? Ja po Katastrofie Smolenskiej juz bym nie potrafil sie odezwac na temat czyjegos wygladu.
Ale na tym [okreslenie ocenzurowane] nie robi to wrazenia.
The author has edited this post (w 11.04.2014)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Ale na tym [okreslenie ocenzurowane] nie robi to wrazenia.
O Marku Suskim z PiS Łukasz Warzecha pisze: Kwintesencja soli pisowskiej ziemi. Mierny, bierny, ale wierny i trwający przy prezesie od lat. A to liczy się w PiS bardziej niż dziesięć fakultetów i setki doktoratów honoris causa. (…) Ostatnio Suski jest mniej widoczny, a szkoda, bo ckni mi się do niezapomnianego widoku jego szczerej - jak mawiał pan Zagłoba - „fizjognomii”, okraszonej uroczym wąsikiem. Ciekawe, czy Suski strzyże go sobie sam. Możliwe, bo akurat w tej dziedzinie jest kompetentny. Brałem niedawno udział w zaciętej dyskusji o tym, jaki w istocie jest zawód wyuczony posła Suskiego: perukarz czy fryzjer. Z pewnością jeden i drugi daje ogromne kompetencje do zajmowania się poważnymi sprawami kraju. Wszak jak powiedział towarzysz Lenin: państwem może rządzić nawet kucharka. A skoro tak, to może i Suski.Strasznie zabawne sa te zarciki z wasika. Naprawde szkoda, ze nie pracuje on w Aborczej, zle sie czuje bedac po tej samej stronie.
The author has edited this post (w 11.04.2014)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
The author has edited this post (w 11.04.2014)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Cóż po fakultetach, skoro człek skłonny do zdrady? Mało takich było w PiS?
Wierność i lojalność to jedyne cechy człowieka, na których drugi może się oprzeć.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Glupi ten co glupio robi - jak mawial Forrest Gump.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Od dawna prowadzi prywatną wojenkę z Pereirą, któremu nieustannie przysrywa na twitterze.
Ale Warząchiew? Podchodzi do przepasci i krzyczy do kolegow - "paczcie jak blisko podejde!".
The author has edited this post (w 11.04.2014)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Warz%C4%99cha_zwyczajna
Najzabawniej bylo, jak prowadzilem z nim i Targalskim jakas dyskusje i jak to on strasznie Targalskiego musztrowal pewnie nie wiedzac kto zacz. Kiedy mu zwrocilem uwage, ze nie bardzo ma podstawy ze wzgledu na zaslugi Targalskiego, od razu zbanowal... mnie.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
The author has edited this post (w 11.04.2014)
Dziś w SuperEx wielki tekst powitalny o temacie "witaj u nas wielki Warzecho". Sam naczelny napisował. Zdechłam czytajęcy. No nie, kurna olek, król perski przybył i hasa pod naszemi oknami na koniczku bułanym, w bogatym rzędzie klejnotami wybijanym. Rozum wielki z niego bucha i wali swą jasnością po szybach naszych domostw. Pean naczelnika SEx jak Pałac Kultury - wyniosły i wzniosły. Ech, brakuje talentu coby opisać to cudo sztuki słowa. Właściwie to zadlaczemu - pyta człeń durny przeczytawszy toto - Warząchew nie jest jeszcze Bigosem czy naprimier ryżym narodu?
Żeś słusznie wyjął tę postać z gąszcza niusów, szanowny Losie. I pamięć o niej nieprzemijającą ludowi tutejszemu zwrócił:)
Bardzo to trafne
"Wszystkich, którzy wyrażają wątpliwości, zapewniam: nadal uważam, że media mają przede wszystkim pilnować i rozliczać rządzących."
Nie ma nic gorszego niż nuda w polityce i życiu publicznym. To zawał umysłu i zanik uczuć wyższych
No dobra, "Ida" jest nudniejsza. Ale z gazet?
Z całym należnym szacunkiem wobec Kolegi, ale nie wydaje mi się, aby osiągnięcia społeczne Kolegi mogły to zrównoważyć.
Sądząc po zewnętrznych wyziewach zbierają się w Wielki Piątek i chwalą się rozwodami. W każdym razie ich szef tak zrobił w niemieckiej gazecie dla Polaków, a do dziś wspomnienie tego wywołuje różne 'dziwne reakcje' od milczenia, przez nerwowość, po bluzgi.
Ale pojechał Kolega ad personam to proszę bardzo. Przez 2 lata byłęm w zarządzie, obecnie jestem w komisji rewizyjnej ogólnopolskiego stowarzyszenia, oprócz głównego ośrodka mamy 2 oddziały, mamy ponad 100 członków, prowadzimy 3 nieodpłatne poradnie prawne (w Lublinie, Krakowie, Gliwicach), organizujemy cykliczne spotkania, współorganizujemy pielgrzymki, nawet sprowadziliśmy do Polski relikwie naszego Patrona.
Proszę bardzo, a teraz Kolega się pochwali, jedziemy.
Wiem, że Kolega działa społecznie. Ja też (na poziomie gminy i powiatu) i wiem ile kosztuje taka działalność. Dlatego też każdy przejaw aktywności traktuję z dużym szacunkiem.
A zwłaszcza, gdy jest to działalność ogólnopolska.
Jak w przypadku Klubów GP.
Kolega może poczuć sie urażony mocniej, ale uważam, że naigrywać się ze środowiska GP możemy dopiero wtedy, gdy nasza osobista działalność będzie tworzyła potencjał społeczny na poziomie równym z działalnością Klubów GP.
Oczywiście nasze doświadczenia mogą się różnić, ale ja, bazując na moich obserwacjach, nie mam jakikolwiek podstaw do tego, aby naśmiewać się z tych ludzi. Klub GP, który mogę obserwować, gromadzi naprawdę wspaniałe osoby.