No i jak tu nie wierzyć dowcipom o blondynkach
Studium leminżerii w wersji klasycznej. Znana podróżniczka, Beata Pawlikowska będąc w Indiach zapisała się na kurs medytacji. Przynęta była w sam raz dla MWZWO: "doskonalenie umysłu wolne od wszelkich religii i ideologii". Gdy zamknęły się za nią wrota ośrodka, okazało się że nie jest to takie fajne jak się wydawało, tak że piątego dnia pani Beata postanowiła opuścić ośrodek reedukacji. I okazało się to niemożliwe - strażnicy, drut kolczasty etc. Nie chce zdradzać, w jaki sposób udało się jej jednak wydostać z opresji. Ale nie to jest najciekawsze. Najbardziej rozbrajająca jest konkluzja:
"To, co napisałam powyżej nie oznacza, że w Indiach działają sekty porywające ludzi" - podkreśla Pawlikowska. "To znaczy, że akurat mnie życie skierowało w stronę takich ludzi, żeby nauczyć czegoś nowego" - pisze.
No bo przecież jak to - każdy leming wie, że opresyjny i zniewalający ludzi to jest KK a cały wschód a zwłaszcza Indie to przecież krynica wolnej
duchowości i doskonałości wszelakiej. A jeśli fakty przeczą - tym gorzej dla faktów!
http://film.interia.pl/telewizja/wiadomosci/news/beata-pawlikowska-uwieziona-w-indiach,1990583,3604
"To, co napisałam powyżej nie oznacza, że w Indiach działają sekty porywające ludzi" - podkreśla Pawlikowska. "To znaczy, że akurat mnie życie skierowało w stronę takich ludzi, żeby nauczyć czegoś nowego" - pisze.
No bo przecież jak to - każdy leming wie, że opresyjny i zniewalający ludzi to jest KK a cały wschód a zwłaszcza Indie to przecież krynica wolnej
duchowości i doskonałości wszelakiej. A jeśli fakty przeczą - tym gorzej dla faktów!
http://film.interia.pl/telewizja/wiadomosci/news/beata-pawlikowska-uwieziona-w-indiach,1990583,3604
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
Zawiazali facetowi oczy, odkryli klatke piersiowa, przylozyli sztylet do serca i kazali recytowac przysiege: Jakbym zdradzil tajemnice lozy, niech ten sztylet przeszyje moje serce.
No widzi pan? - mowi mistrz - wszystko jest jawne, przeciez panu pokazalismy.
Ludzka glupota to ocean.
The author has edited this post (w 12.02.2014)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
Ale gdzieś mi uciekło.
The author has edited this post (w 12.02.2014)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
http://en.wikipedia.org/wiki/Rape_in_India
The author has edited this post (w 12.02.2014)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
==
Wiele osób z Zachodu ma tekie traumatyczne przeżycia. Zostają tylko w ich pamięci głęboko, bo głupio się przyznawać, że się było głupim i naiwnym co do (szeroko pojętej) kultury nju-ejdż.
Czasem ktoś coś napisze. Miałem książkę o takiej "podróży" i próbach ucieczki, wielu próbach. Bo to prawie obóz Aushwitz. (to chyba o aśramie Sai Baby było)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Tato już nie na tym świecie. To raz.
Tato był wzorcowem TW. Oby każdy z TW taki był. Skreślony za brak donosów. (cytuję J. Bodakowskiego) To dwa.
Chodziło mi o twarde stąpanie WC po ziemi. To trzy
Ale najważniejsze jest abysmy do WC (ani do kogokolwiek w podobnej sytuacji) się nie dotentegowali za jego przodków. Jest różnica pomiędzy WC a resortowymi dziećmi. On raczej nie polegał na konekcjach ojca by zrobic karierę w bugoodrzu, czyz nie?
The author has edited this post (w 13.02.2014)
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
Tzn, Prusaczka biurowa robi co powinna , w terminach i podnosi stachanowska norme. Bylbyz to przyklad istnienia dwu narodow w Giermanii: niemieckiego i pruskiego? Powaznie pitam.
"- Przyszedł czas, by powiedzieć Polakom, że muszą się wyrzec swojej polskości" Janusz Palikot, konwersatorium "Dialog i Przyszłość", 10 lutego 2012, Warszawa
W Polsce jest inny problem - intelektualne tchorzostwo. Polacy nie wychodza problemom naprzeciw tylko sa przez nie dopadani i jakos probuja sie ratowac.
The author has edited this post (w 13.02.2014)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
"- Przyszedł czas, by powiedzieć Polakom, że muszą się wyrzec swojej polskości" Janusz Palikot, konwersatorium "Dialog i Przyszłość", 10 lutego 2012, Warszawa
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
"- Przyszedł czas, by powiedzieć Polakom, że muszą się wyrzec swojej polskości" Janusz Palikot, konwersatorium "Dialog i Przyszłość", 10 lutego 2012, Warszawa
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.