JORGE Ten wpis będzie utrzymany trochę w konwencji losa, bo to on czasami dzieli się spostrzeżeniami co do natury ludzi czy zjawisk, tak nagle, jakby obok głównych tematów, ale okazuje się że wcale niekoniecznie ... Otóż, oglądając mecz NBA zadziwił mnie komentator amerykański. Obecenie jeden z lepszych zawodników na świecie Kevin Durrant rzucał kosz za koszem, w sumie uzbierał prawie 50 pkt. Tymczasem komentatorzy wskazywali parę razy na bardzo dobrą obronę jednego z zawodników drużyny przeciwnej, który krył Durranta. Kurdę jak to, gość rzuca 50 oka, a tu grajęcemu przeciwko niemu oborńcę chwalą ? A no tak. Na tym polega znajomośc materii, ale i również coś wiecej. Bo każdy wie, że Durrant jest zawodnikiem wybitnym i kiedy ma dzień konia to praktycznie nikt go nie zatrzyma. Ale fachowcy potrafią zauważyć również, że mimo dnia konia, obrońca dawał radę i robił wszystko prawidłowo. Ale cóż, nie dało się. To, że czasami się po prostu nie da i już, wiedzą fachowcy, ale również i społeczeństwo amerykańskie, mimo że szanują tylko zwyciezców, starają się zrozumieć dlaczego ktoś wygrał lub przegrał. A jak jest u nas ? Nie spotkałem się nigdy z takim komentatorem w naszych telewizjach. Wygrali bo by lepsi, przegrali bo byli gorsi. A dlaczego byli lepsi/gorsi. Bo mają lepszych/gorszych zawodników. A dlaczego ? A odpierdol się. Zauważyliście, że tak jest u nas wszędzie, w każdej dzidzinie życia ? (...) JORGE>
To chyba nie yest tylko spescyfika polska duszy piłkarsko - kibicowskiey Hm przypomniałem sobie był, że Michel Platini w książce "Platini moje zycie jak mecz", (ktorą to dośc często swego czasu czytywalem) ... zauwazył, że w lidze francuskiej nie liczył sie tylko wynik, że kibice po meczu debatowali kto lepszy był tak naprawde, liczyli niewykorzystane sytuacye, kto grał piekniey itd ..., a w lidze włoskiej nic z tych rzeczy ... drużyna która wygrywa jest lepsza, która przegrywa słabsza i koniec ... i Platini nie mogł się początkowo przestawić, bo rozegral dobry mecz a wynik wprawdzie nie taki a tu krytykują .... w końcu się przestawił ... i wtedy został 3 razy królem strzelców ligi wloskiey, zgarnał 3 zlote piłki a z reprezentacyą mistrzostwo europy zdobył i tam tez królem strzelców był .... Ale jak ta analogia ma się do polskiey polityki ? że PIS coraz bardziey skutecznieszy się staye i victoria ... się zbliża
Komentarz
Hm przypomniałem sobie był, że Michel Platini w książce "Platini moje zycie jak mecz", (ktorą to dośc często swego czasu czytywalem) ... zauwazył, że w lidze francuskiej nie liczył sie tylko wynik, że kibice po meczu debatowali kto lepszy był tak naprawde, liczyli niewykorzystane sytuacye, kto grał piekniey itd ..., a w lidze włoskiej nic z tych rzeczy ... drużyna która wygrywa jest lepsza, która przegrywa słabsza i koniec ... i Platini nie mogł się początkowo przestawić, bo rozegral dobry mecz a wynik wprawdzie nie taki a tu krytykują ....
w końcu się przestawił ... i wtedy został 3 razy królem strzelców ligi wloskiey, zgarnał 3 zlote piłki a z reprezentacyą mistrzostwo europy zdobył i tam tez królem strzelców był ....
Ale jak ta analogia ma się do polskiey polityki ?
że PIS coraz bardziey skutecznieszy się staye i victoria ... się zbliża
The author has edited this post (w 03.02.2014)