Jasna strona mocy
Z jednej strony jakaś Klata, Pietrasiewicz, gender, Żuk, Palikot, gazownia, tektura czy inna dykta, z drugiej - konserwatyzm, czyli wiedeńskie walce i polonezy na studniówkach:
http://www.youtube.com/watch
Walc wiedeński w wykonaniu maturzystów z Białej Podlaskiej bije rekordy popularności w internecie.
The author has edited this post (w 26.01.2014)
Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
http://www.youtube.com/watch
Walc wiedeński w wykonaniu maturzystów z Białej Podlaskiej bije rekordy popularności w internecie.
The author has edited this post (w 26.01.2014)
Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
A w naszych "obcesowych czasach" jest to taniec bardzo reakcyjny . Primo tanćzy pan i panna (wbrew genderowi LGBTC) , secundo - para jest ubrana i to nawet w suknie balowe i garnitury, tertio jest to sztuka, która wymaga zespołowych przygotowań a nie jakieś umba, umba, umba i imrpowizacye rytmiczne czy nierytmiczne bardzo bezsensowne zresztą ... i bal to jest a nie dyskoteka - a zatem "marzenie" o pieknie, formie a nie bezforemnej kiczowatej dziekiej a i chutliwej plątaninie ...
The author has edited this post (w 27.01.2014)
Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
To, że ktoś się postarał na studniówce zrobić układ choreograficzny nie ma w sobie nic konserwatywnego, po prostu. Może być co najwyżej ładne, chociaż dla mnie jest to po prostu nieziemsko sztuczne.
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
Tzn. żeby nie było, jak się im nudzi, to już robienie takich układów jest lepsze niż branie narkotyków. Tyle że konserwatyzmu w tym zero. Raczej niezdrowy lans - pytanie czyj, spontan młodzieży czy fantazja jakiegoś belfra/dyrektora/rodzica?
Pozdrawiam
To, co opisuje Bartyzel określiłbym jako archaizm lub reakcjonizm. Nie o to chodzi.
Czy jest obecnie żywa tradycja układów choreograficznych w jednolitym umundurowaniu na studniówkach? Jest tradycja polonezów, dla mnie śmieszny taniec, ale polski przynajmniej i tradycja żywa, więc co tam - i w tym sensie tańczenie poloneza to konserwatyzm.
Tańczenie walca w taki sposób jak wyżej albo dla odmiany pawany czy gawota to lans. Czy zdrowy? Dla mnie to nie jest zdrowe, zabrali uczniom w cholerę czasu w klasie maturalnej, bez wyraźnej potrzeby. Chociaż nie wiem, może nawiązując do sąsiednego wątku teraz na matury też już nie trzeba się uczyć.
Ciekawe1 kto szył te stroje i czy jest znajomym dyrektora szkoły, ale pewnie się nie dowiemy.
Czasem trzeba konserwowac co się ma tu i teraz i cieszyć się że być może za lat kilkadziesiat konserwa będzie smakować wybornie
The author has edited this post (w 27.01.2014)
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
Bo jest to taka konserwa na jaka nas teraz stać. Alternatywą jest niebotycznie niosiagalne danie w stylu balu w operze lub coś z junk food w disco.
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
Walc jest esencją elegancji.
jesli juz, to :
http://www.youtube.com/watch
ZNaj proporcjum mocium panie
Gdzi Żym a gdzie Biała Podlaska.
The author has edited this post (w 27.01.2014)
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
The author has edited this post (w 27.01.2014)
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
No chyba że to szkoła taneczna była, to wtedy żal.pl, naprawdę...
Ale tu się tak kręcimy w kółko - jak profesjonaliści to spartolili, a jak amatorzy - to po co się za to brali? Albo puszczali do neta? Zresztą widać, że ustawka, normalnie tańczy się raczej na salach trochę przyciemnionych, tu widać wszystko pod kamerę
Podkład to inna sprawa, kwestia gustu, ale jak już zaczęliśmy od konserwatyzmu, to faktycznie Strauss byłby lepszy. Albo w ogóle gawota do Bacha niech tańcżą
no dobra żartowałem.
Przyjemność czik-to-czik. No może, ale że tak pe-em, bez jaj. Większość facetów nie lubi tańczyć, kręcą ich kobiety w tańcu raczej i tyle. Taka natura. Dwa, musi być jakiś element swobody. Przy walcu można sobie pozwolić na to, bo to dość lużny taniec. Młodzi ludzie przed kamerką widać pilnują, żeby czegoś nie spartolić, sztywne to takie. Jeszcze jeden obrót i uffff... udało się brawa. Można wrzucać do neta.
A że ćwiczyli zamiast sie uczyć? Może robili to na zajęciach wuefu? Zarzutu umundurowania nie pojmuję. Długie suknie bardziej pasują do walca niz krótkie.
Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
DD
poloneza
powinni tańczyć
wszyscy
uczniowie, którzy za 100 dni przystąpią do matury. Podkreśliłam te dwa słowa, bo według mnie obydwa są ważne. Jednak polski taniec, na dodatek prostszy do opanowania (nawet słonie dają radę z chodzonym:), a druga rzecz poważniejsza. Pamiętam, jak wszyscy uczniowie uczyli się poloneza, wszyscy psioczyli na próby (chyba, że zwalniano ich z lekcji;), ale wszyscy potem z takim przejęciem tańczyli i tak pięknie wyglądali, i tacy byli dumni... Pooootem oglądane były wyłącznie zdjęcia i filmy z poloneza i kabaretu studniówkowego. Części dyskotekowej jakoś nikt nie był ciekaw.
A tu - starannie wyselekcjonowana grupka młodych ludzi z sześciu(!) maturalnych klas. To jednak niezdrowe Brzoście, a co najmniej niemające nic wspólnego z tradycją studniówkową.
rozum.von.keikobad
[/quote]
Kolega tak na poważnie?
[/quote]
Jam tylko ot tak sobie napisałem był ... Proszę zakłądać duży margines błędu na gerwazowe przemyślenia
-
w kwestii wyższości konserwatywney poloneza (tradycyjnego y narodowego) nad walcem
Gerwazy się nawet z tym zgadza ... ale ten walc wcale nie musiał być zamiast poloneza tańczony na studniówce... a tylko w ramach występu ... Niestety po tańcach balowych nastąpiła: umba, umba, umba ... (coś za długo trwa w kulturze współczesney takowy zwyczay dyskotekowey gimnastyki)
- w kwestyiu porf. Bartyzela -
liberum veto... Prof. Bartyzel yest nie yakimś tam reakcyonistą ale myślicielem konserwtywnym, który przemyslał sobie wszystkie konserwatyzmy ...
- w kwestii disco
jeśli założymy, ze proces postępactwa trwale będzie postępował ... Wydaye mi się yednak, że to yest primo nie do udowodnienia ... secundo - błędne mniemanie (pogląd swóy opieram na "znayomości" zmian kulturowych, które przebiegały w historii rożnorodnymi i krętymi ścieżkami ...
- w kwestii nauki tańca na lekcyach innych
To nie tylko tego walca ale i poloneza ćwiczą na godzinach lekcyjnych. A liceum teraz trwa 3 lata a właściwie 2,5 roku . Jako, ze licealne nauki w statystyczney szkole efektów nie mayą wielkich toto żadna strata niestety ... jeśli chodzi o ten wf to tutay się nie zgodzę. Jeśli wfiści są na poziomie - to yest y dyscyplina y ćwiczenia - a to uczniom jest potrzebne -bo ćwiczy charakter ...
A tu link do mayącego swoyą tradycyę wygłupu "tanecznego" studnówkowego. I tego "dżendera choregoficznego" też trenowali na lekcyach . To yuż wolę yak walca ćwiczą ...
http://www.youtube.com/watch
The author has edited this post (w 27.01.2014)
normalnych!!!
a) sytuacyjnie - reakcjya na wrogie zmiany
b) podług opraw natury - y archetypu - Adam i Ewa - tanćzyć mogą
c) podług respektowania tradycyjnego układu choreograficznego poloneza czy walca
The author has edited this post (w 28.01.2014)
Tego "dżendera" na lekcjach raczej na pewno nie trenowali. Jest to, sądzę, kawałek kabaretu studniówkowego. Znakomite chłopaki!
(w tle publiczność w tradycyjnych strojach studniówkowych)
Kłótnia na temat wyższości poloneza nad walcem w tym konkretnym przypadku wydaje się być bezprzedmiotową.
http://www.youtube.com/watch
To - o ile wierzyć opisom - ta sama szkoła. I ta sama studniówka.
Swoją drogą, ta szkoła nietypowa jakaś, cyco. Im się chce. I chór majo, i orkiestre dęto, i teatr, i wyniki w nauce niezłe, no, no, no... Faktycznie - jasna strona mocy. Mania miała rację, choć trochę obok.