Mania Hiperbola (gr. hyperbola , łac. superlatio , pol. wyolbrzymienie), przesadnia – środek stylistyczny polegający na wyolbrzymieniu, przejaskrawieniu cech przedmiotów, osób, zjawisk. Może dotyczyć ilości, rozmiaru, stosunku emocjonalnego, przyczyny, znaczenia lub skutku. Stosowany dla wywarcia mocnego wrażenia, spotęgowania ekspresji. Hiperboli używa się również w mowie potocznej, np. gigantyczny zamiast duży , Powtarzałam ci to tysiąc razy! W retoryce hiperbola zaliczana jest do tropów .
Okreslenie "zabijac" jest hiperboliczne ale istnieja sytuacje, kiedy jest stosowane doslownie. Wojsko rozstrzeliwuje wlasnych maruderow zanim odda pierwszy strzal w kierunku wroga. Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
apocaliptycznyesteta : [quote="los"] Nie mieli problemu z rozumieniem ci, ktorzy w rozmowie uczestniczyli.
Uslyszy to kolega od praktycznie kazdego, kto umie sformulowac zdanie zlozone i jest na tyle uprzejmy, by to koledze powiedziec. A kolegi problemy mnie malo obchodza, to milo ze strony tych marksistow, ze jednak wykazuja zainteresowanie.
Nie, nie kazdego. Ludzie na pewnym poziomie tłumaczą, lub wskazują, gdzie mogę moje braki w wiedzy nadrobić. A ludzie an poziomie jeszcze wyższym dopuszczają do siebie myśl, że nie muszą mieć racji. A moje problemy chyba jednak jakos Kolegę obchodzą, bo ten "pingpong" Kolega ciągnie od kilkunastu postów.
Nie, nie obchodza. Szczerze. Celem tego forum nie jest przekonywanie nikogo, tu po prostu kilku znajomych chce porozmawiac. Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Komentarz
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
bez wodki nie razbieriosz, jak mawiali starożytni cyganie...
A moje problemy chyba jednak jakos Kolegę obchodzą, bo ten "pingpong" Kolega ciągnie od kilkunastu postów.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.